ostrzem bronie Za lodowatych nurtów gdzieś zagnali tonie Durnego Moskwicina; onych, mówię, którzy, Kiedy się na nich tyran wschodowy oborzy, Cały świat swych zastępów zatrwożywszy gromem, Nie z polskiej, z jego ziemie odprawią go z sromem; Których, gdy pojedynkiem nie mogą, ostępem Chcą pożyć, lecz wprzód spasą swoje ścierwy sępem Szwedzi, Węgrzy, Kozacy, Multani, Wołosza, Aleć wszyscy ci wzięli pałaszem odkosza. Hamuj jednak swe treny, bo ta szkoda, co cię Dziś potkała, nie może dać szkody twej cnocie. Fortuna i przedwieczne wszechrzeczy przyczyny — Trudno komu inszemu dać w tej mierze winy. Wszytko, co w górę rośnie
ostrzem bronie Za lodowatych nurtów gdzieś zagnali tonie Durnego Moskwicina; onych, mówię, którzy, Kiedy się na nich tyran wschodowy oborzy, Cały świat swych zastępów zatrwożywszy gromem, Nie z polskiej, z jego ziemie odprawią go z sromem; Których, gdy pojedynkiem nie mogą, ostępem Chcą pożyć, lecz wprzód spasą swoje ścierwy sępem Szwedzi, Węgrzy, Kozacy, Multani, Wołosza, Aleć wszyscy ci wzięli pałaszem odkosza. Hamuj jednak swe treny, bo ta szkoda, co cię Dziś potkała, nie może dać szkody twej cnocie. Fortuna i przedwieczne wszechrzeczy przyczyny — Trudno komu inszemu dać w tej mierze winy. Wszytko, co w górę rośnie
Skrót tekstu: PotFrasz1Kuk_II
Strona: 10
Tytuł:
Ogród nie plewiony
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1677
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1677
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
.
ROSOMAK to ma tylko w sobie notandum, że jest Zwierz żarłoczny, z tąd po łacinie GULO rzeczony. Obiadłszy się, idzie między podwojne gałęzie, tam się per vim poty ciśnie, póki żołądka obepchanego, ową nie wyproźni wiolencją, i znowu na nowe obżartości swojej czyni zadosyć. Scaliger go nazywa Vulturem quadrupedem, Sępem czwornożnym, albo Sępem chodzącym, bo także wiatrem, najdalej uczuje ścierw, do ukontentowania swego żarłoctwa. W Moskwie i w Litwie znajduje się. Szpetna bestia, ale piękne z niego i mocne Kołpaki, zacne częstokroć zdobią głowy.
RANGIFER, albo RONGIFER, po Polsku Ronifer, jest Zwierz duży- o Zwierzętach osobliwych
podobny do
.
ROSOMAK to ma tylko w sobie notandum, że iest Zwierz żarłoczny, z tąd po łacinie GULO rzeczony. Obiadłszy się, idzie między podwoyne gałęzie, tam się per vim poty ciśnie, poki żołądka obepchanego, ową nie wyproźni wiolencyą, y znowu na nowe obżartości swoiey czyni zadosyć. Scaliger go nazywa Vulturem quadrupedem, Sępem czwornożnym, albo Sępem chodzącym, bo także wiatrem, naydaley uczuie ścierw, do ukontentowaniá swego żarłoctwá. W Moskwie y w Litwie znayduie się. Szpetna bestya, ale piękne z niego y mocne Kołpaki, zacne częstokroć zdobią głowy.
RANGIFER, albo RONGIFER, po Polsku Ronifer, iest Zwierz duży- o Zwierzetach osobliwych
podobny do
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 583
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
tylko w sobie notandum, że jest Zwierz żarłoczny, z tąd po łacinie GULO rzeczony. Obiadłszy się, idzie między podwojne gałęzie, tam się per vim poty ciśnie, póki żołądka obepchanego, ową nie wyproźni wiolencją, i znowu na nowe obżartości swojej czyni zadosyć. Scaliger go nazywa Vulturem quadrupedem, Sępem czwornożnym, albo Sępem chodzącym, bo także wiatrem, najdalej uczuje ścierw, do ukontentowania swego żarłoctwa. W Moskwie i w Litwie znajduje się. Szpetna bestia, ale piękne z niego i mocne Kołpaki, zacne częstokroć zdobią głowy.
RANGIFER, albo RONGIFER, po Polsku Ronifer, jest Zwierz duży- o Zwierzętach osobliwych
podobny do Jelenia, znajdujący się
tylko w sobie notandum, że iest Zwierz żarłoczny, z tąd po łacinie GULO rzeczony. Obiadłszy się, idzie między podwoyne gałęzie, tam się per vim poty ciśnie, poki żołądka obepchanego, ową nie wyproźni wiolencyą, y znowu na nowe obżartości swoiey czyni zadosyć. Scaliger go nazywa Vulturem quadrupedem, Sępem czwornożnym, albo Sępem chodzącym, bo także wiatrem, naydaley uczuie ścierw, do ukontentowaniá swego żarłoctwá. W Moskwie y w Litwie znayduie się. Szpetna bestya, ale piękne z niego y mocne Kołpaki, zacne częstokroć zdobią głowy.
RANGIFER, albo RONGIFER, po Polsku Ronifer, iest Zwierz duży- o Zwierzetach osobliwych
podobny do Ielenia, znayduiący się
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 583
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
sęp nieśmiertelną wątrobę wyrzuca Z piersi Tytyjusowych na każdy dzień srodze) W mizernym ciele moim zwiędłe serce głodzę. Nie ja go, serce mnie je, serce ciało trawi, Że tylko kości w skórze robactwu zostawi. Serce mnie je, żal serce; zgoła zmysłem tępem Nie pojmę, czy ja sercu, czy mnie serce sępem. 14. POD OBRAZ STEFANA POTOCKIEGO
Czyj to obraz w żelazie, czyja, pytam, mina? Marsa czołem wyraża, okiem Kupidyna; Człowiek młody, jeszcze mu mech nie puszy skroni, Wżdy już bije Turczyna, wżdy już ordę gromi. Stefan to jest Potocki. Ach, kiedyżby razem Z twarzą mógł cnoty
sęp nieśmiertelną wątrobę wyrzuca Z piersi Tytyjusowych na każdy dzień srodze) W mizernym ciele moim zwiędłe serce głodzę. Nie ja go, serce mnie je, serce ciało trawi, Że tylko kości w skórze robactwu zostawi. Serce mnie je, żal serce; zgoła zmysłem tępem Nie pojmę, czy ja sercu, czy mnie serce sępem. 14. POD OBRAZ STEFANA POTOCKIEGO
Czyj to obraz w żelezie, czyja, pytam, mina? Marsa czołem wyraża, okiem Kupidyna; Człowiek młody, jeszcze mu mech nie puszy skroni, Wżdy już bije Turczyna, wżdy już ordę gromi. Stefan to jest Potocki. Ach, kiedyżby razem Z twarzą mógł cnoty
Skrót tekstu: PotZabKuk_I
Strona: 548
Tytuł:
Smutne zabawy ...
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
treny, lamenty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1677
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1677
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987