myślach, trudnych sposobach i niedostatku na te tam wymyślne, nie zawsze cienkiego ciała aparencyje. I już pospolitą odpowiedź słyszę: Bo tak moda każe, tak i pani wojewodzina, kasztelanowa i tam insze od czoła damy modne stroją się i przystojnie udają. A tu serdecznie rozśmiać się muszę, o niepomiarkowana zdolnością i rozumem płci słabiuchnej emulacyjo! Na owe żaby, z końskiego kopyta podkowy pretensyją pociesznie wychodząca! A kędyż róg do ufnala? Noga w sile i tuszy do żelaza? Sposobność i potrzeba zażycia jej tak ogromnie i baczno? Kędy (mówię wyraźniej) jest miara i proporcja twoja do tej figury, którą panie i senatorki do fortuny, stopnia
myślach, trudnych sposobach i niedostatku na te tam wymyślne, nie zawsze cienkiego ciała aparencyje. I już pospolitą odpowiedź słyszę: Bo tak moda każe, tak i pani wojewodzina, kasztelanowa i tam insze od czoła damy modne stroją się i przystojnie udają. A tu serdecznie rozśmiać się muszę, o niepomiarkowana zdolnością i rozumem płci słabiuchnej emulacyjo! Na owe żaby, z końskiego kopyta podkowy pretensyją pociesznie wychodząca! A kędyż róg do ufnala? Noga w sile i tuszy do żelaza? Sposobność i potrzeba zażycia jej tak ogromnie i baczno? Kędy (mówię wyraźniej) jest miara i proporcyja twoja do tej figury, którą panie i senatorki do fortuny, stopnia
Skrót tekstu: MałpaCzłow
Strona: 289
Tytuł:
Małpa Człowiek
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
satyry, traktaty
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1715
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1715
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Archiwum Literackie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Paulina Buchwaldówna
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wroclaw
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1962
czym mieli umiejętność i kochanie Cuckani i Meksykani/ acz ci więcej a niż tamci. Lecz/ chociaż i ci i owi stawiali budowania/ względem wielkości i spaniałości znaczne; nie przyszli byli jednak do tego/ żeby umieli czynić sklepy: acz przecię nie schodziło im na dowcipie i nauce/ do robienia mostów dziwnych z materii słabiuchnej. Abowiem czynią barzo wielkie na rzekach szerokich i dziwnie głębokich: a to z niejakiego sitowia/ i z łoziny/ i ze trzciny/ które oni zowią Totorą/ a nad to i z słomy/ która materia iż jest lekka/ przeto nie tonie: kładą potym na wierzch tego mostu już spojonego barzo wiele łoziny/
czym mieli vmieiętność y kochánie Cuckáni y Mexikáni/ acz ći więcey á niż támći. Lecz/ choćiasz y ći y owi stáwiáli budowánia/ względem wielkośći y spániáłośći znáczne; nie przyszli byli iednák do tego/ żeby vmieli czynić sklepy: ácz przećię nie schodźiło im ná dowćipie y náuce/ do robienia mostow dźiwnych z máteriey słábiuchney. Abowiem czynią bárzo wielkie ná rzekách szerokich y dźiwnie głębokich: á to z nieiákiego śitowia/ y z łoźiny/ y ze trzćiny/ ktore oni zowią Totorą/ á nád to y z słomy/ ktora máteria iż iest lekka/ przeto nie tonie: kłádą potym ná wierzch tego mostu iuż spoionego bárzo wiele łoźiny/
Skrót tekstu: BotŁęczRel_V
Strona: 57
Tytuł:
Relacje powszechne, cz. V
Autor:
Giovanni Botero
Tłumacz:
Paweł Łęczycki
Drukarnia:
Mikołaj Lob
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy geograficzne
Tematyka:
egzotyka, geografia, religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1609
Data wydania (nie wcześniej niż):
1609
Data wydania (nie później niż):
1609