, wdzięcznych gości moich, Ruszcie trąb, skrzypiec, sztortów i kornetów swoich. I was, rozkoszne Muzy helikońskiej skały, Proszę w swój dom ubogi, na swój obiad mały. Wiem, że morskie prawiczki, syreny cnotliwe, Gdy się o was dowiedzą, przybędą chętliwe,
I pieśni swych wdzięcznością wesela dodadzą. Gdy słodkobrzmiące głosy na chóry rozsadzą. A ty, chłopcze, do kuchni skocz, mów kuchmistrzowi Niech wszytkiego dostatkiem doda kucharzowi! Ty też, moja Zosieńku, bądź mi gościom rada, Pobież sama do kuchni, a przyjrzyj obiada! Każ kurcząt, gęsi, prosiąt i kapłonów napiec, Do wszytkiego cybulki drobniusieńko nasiec, Więc też
, wdzięcznych gości moich, Ruszcie trąb, skrzypiec, sztortów i kornetów swoich. I was, rozkoszne Muzy helikońskiej skały, Proszę w swój dom ubogi, na swój obiad mały. Wiem, że morskie prawiczki, syreny cnotliwe, Gdy się o was dowiedzą, przybędą chętliwe,
I pieśni swych wdzięcznością wesela dodadzą. Gdy słodkobrzmiące głosy na chóry rozsadzą. A ty, chłopcze, do kuchni skocz, mów kuchmistrzowi Niech wszytkiego dostatkiem doda kucharzowi! Ty też, moja Zosieńku, bądź mi gościom rada, Pobież sama do kuchni, a przyjrzyj obiada! Każ kurcząt, gęsi, prosiąt i kapłonów napiec, Do wszytkiego cybulki drobniusieńko nasiec, Więc też
Skrót tekstu: MorszHSumBar_I
Strona: 254
Tytuł:
Sumariusz
Autor:
Hieronim Morsztyn
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1650
Data wydania (nie wcześniej niż):
1650
Data wydania (nie później niż):
1650
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Poeci polskiego baroku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jadwiga Sokołowska, Kazimiera Żukowska
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1965
KANCJONAŁ, TO JEST PIEŚNI CHRZEŚCIJAŃSKIE ZALECENIE KANCJONALIKA TEGO U SPÓŁOBYWATELÓW KRAJÓW SARMACKICH
Sławnodawny Kochanowski, On pisorym staropolski,
Śpiewał wiersze słodkobrzmiące, Hymny niebo błagające.
Jak woda z źrzódeł wychodzi, A struchlałe serca chłodzi,
Tak z potoków Kochanowskich Płyną zdroje pociech Boskich.
Z tego strumienia czerpają, Którzy z Dawidem śpiewają
Psalmy w języku Lechowym, Na sławę Pańską gotowym.
Pódźcie dalej, cni Polanie, Tymże śladem! Niech śpiewanie
Pruskie u was wdzięczne
KANCJONAŁ, TO JEST PIEŚNI CHRZEŚCIJAŃSKIE ZALECENIE KANCJONALIKA TEGO U SPÓŁOBYWATELÓW KRAJÓW SARMACKICH
Sławnodawny Kochanowski, On pisorym staropolski,
Śpiewał wiersze słodkobrzmiące, Hymny niebo błagające.
Jak woda z źrzódeł wychodzi, A struchlałe serca chłodzi,
Tak z potoków Kochanowskich Płyną zdroje pociech Boskich.
Z tego strumienia czerpają, Którzy z Dawidem śpiewają
Psalmy w języku Lechowym, Na sławę Pańską gotowym.
Pódźcie dalej, cni Polanie, Tymże śladem! Niech śpiewanie
Pruskie u was wdzięczne
Skrót tekstu: MalinaKanBar_I
Strona: 826
Tytuł:
Kancjonał to jest pieśni chrześcijańskie
Autor:
Jan Malina
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1671
Data wydania (nie wcześniej niż):
1671
Data wydania (nie później niż):
1671
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Poeci polskiego baroku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jadwiga Sokołowska, Kazimiera Żukowska
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1965