Dlatego też Pan Bóg stanowi małżeńskiemu szczyrze przedtem i łaskawie asystował tak dalece, że kto wziął żonę, wziął w dom błogosławieństwo; zażywał jej bez nasycenia serca, trzymał w słodkości ukontentowania aż do ostatniego w życiu rozgraniczenia. Nie tak, nie tak, jako teraz widziemy, czego się i niektórzy, trawiąc w sobie jako salamandry przyrodzony ogień, słusznie obawiamy. Ów święty niegdy, błogosławiony i w pożyciu kanarowy stan żeński przeformował się w przeklęty, śmiertelny i piołunowy, stuła błogosławieństwu poświęcona w niewolniczy arkan, łożnica w łożnicę, stadło w stado, małżeństwo w małżeństwo, ukontentowanie w ukatowanie, kochanie w kichanie, potomstwo w potępieństwo i tam dalej,
Dlatego też Pan Bóg stanowi małżeńskiemu szczyrze przedtem i łaskawie asystował tak dalece, że kto wziął żonę, wziął w dom błogosławieństwo; zażywał jej bez nasycenia serca, trzymał w słodkości ukontentowania aż do ostatniego w życiu rozgraniczenia. Nie tak, nie tak, jako teraz widziemy, czego się i niektórzy, trawiąc w sobie jako salamandry przyrodzony ogień, słusznie obawiamy. Ów święty niegdy, błogosławiony i w pożyciu kanarowy stan żeński przeformował się w przeklęty, śmiertelny i piołunowy, stuła błogosławieństwu poświęcona w niewolniczy arkan, łożnica w łożnicę, stadło w stado, małżeństwo w małżeństwo, ukontentowanie w ukatowanie, kochanie w kichanie, potomstwo w potępieństwo i tam dalej,
Skrót tekstu: MałpaCzłow
Strona: 218
Tytuł:
Małpa Człowiek
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
satyry, traktaty
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1715
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1715
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Archiwum Literackie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Paulina Buchwaldówna
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wroclaw
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1962
przynależącej/ a zwłaszcza po przepurgowaniu ciała. Febrze każdej.
Toż każdego dniowej zimnicy jest lekarstwem. (Tabe.)
W gorączkach ciężkich na wirzchu głowy przykładane świeżo zielone liście/ jest ratunkiem. Abowiem gorączkę wyciąga. (Fuchs.) Żaby. Pająki. Salamandry wodne. Księgi Pierwsze. Zaby. Pająki. Salamandry. Węże wypite wywodzi.
Wężeta/ albo chrobactwo jakie inne jadowite/ gdyby się w kim zalągły/ bądź z picia wód od nich zarażonych i ziadowiczonych/ bądź z zadania od złego człowieka/ albo w spaniu żeby usty wlazły/ jako się podczas przytrafia/ albo za jaką inną przyczyną: Wziąć korzenia Dzięgielowego/ Chrzanu/
przynależącey/ á zwłasczá po przepurgowáńiu ćiáłá. Febrze káżdey.
Toż káżdego dniowey źimnicy iest lekárstwem. (Tábe.)
W gorączkách ćiężkich ná wirzchu głowy przykłádáne świeżo źielone liśćie/ iest rátunkiem. Abowiem gorączkę wyćiąga. (Fuchs.) Żáby. Páiąki. Sálámándry wodne. Kśięgi Pierwsze. Záby. Páiąki. Sálámandry. Węże wypite wjwodźi.
Wężetá/ álbo chrobáctwo iákie ine iádowite/ gdyby sie w kim zalągły/ bądź z pićia wod od nich záráżonych y ziádowiczonych/ bądź z zádánia od złeg^o^ człowieká/ álbo w spániu żeby vsty wlazły/ iáko sie podczás przytráfia/ álbo zá iáką iną przyczyną: Wźiąc korzeniá Dźięgielowego/ Chrzanu/
Skrót tekstu: SyrZiel
Strona: 91
Tytuł:
Zielnik
Autor:
Szymon Syreński
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Tematyka:
botanika, zielarstwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1613
Data wydania (nie wcześniej niż):
1613
Data wydania (nie później niż):
1613
z dźwigania ciężarów/ albo z wysoka potłuczonym/ jest doświadczonym lekarstwem/ biorąc przechędożonego na raz/ jako ziarno dobre Bobowe/ z octem/ albo z winem/ albo z miodem/ albo z sytą miodową. Toż Krwi zsiadłej.
Krew zsiadłą z potłuczenia/ rozprawuje/ i wywodzi. Trucizni: Salam:
Truciznę z Salamandry/ komuby zadana była/ Sok Gałbanów przechędożony/ a często z miodem używany/ wywodzi Ślezionie
Ślezienie bolejącej jest osobliwym ratunkiem/ ćwierć łota Piguł z niego biorąc. Toż też zatwardziałej i nabrzmiałej Ślezienie służy. Zwierzchu też nim plastrując/ wymoczywszy go w occie winnym przez trzy nocy: potym warzyć i przecedzić w
z dźwigánia ćiężárow/ álbo z wysoká potłuczonym/ iest doświádczonym lekárstwem/ biorąc przechędożonego ná raz/ iáko źiárno dobre Bobowe/ z octem/ álbo z winem/ álbo z miodem/ álbo z sytą miodową. Toż Krwi zśiádłey.
Kreẃ zśiádłą z potłuczenia/ rospráwuie/ y wywodźi. Trućizni: Sálám:
Truciznę z Sálámandry/ komuby zádána byłá/ Sok Gałbanow przechędożony/ á często z miodem vżywány/ wywodźi Sleźionie
Sleźienie boleiącey iest osobliwym rátunkiem/ czwierć łotá Piguł z niego biorąc. Toż też zatwárdźiáłej y nábrzmiáłey Sleźienie służy. Zwierzchu też nim plastruiąc/ wymoczywszy go w occie winnym przez trzy nocy: potym warzyć y przecedźić w
Skrót tekstu: SyrZiel
Strona: 211
Tytuł:
Zielnik
Autor:
Szymon Syreński
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Tematyka:
botanika, zielarstwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1613
Data wydania (nie wcześniej niż):
1613
Data wydania (nie później niż):
1613
swoich z umarłym konno ziechał. Nazajutrz tedy czasu naznaczonego gdy słudzy czekali/ żołnierz i umarły wrócili się na miejsce gdzie się byli ziechali. Rzekł tedy umarły żołnierzowi: Wiedźcie o tym żem jest potwora zgoła zmyślona/ daję wam dwie rzeczy niepospolite/ które chowajcie/ na pamiątkę moję: a podawszy mu serwetę małą z salamandry/ i noż w nożenkach rzekł: serwetę gdy się ubruka w ogniu chędożcie/ a nic jej szkodzić nie będzie: z nożem ostróżnie się obchodźcie/ bo od niego obrażony wyleczyć się nie będzie mógł. I tak umarły z oczu żołnierza onego zniknął. Z tych rzeczy mądry czytelnik domyślić się może/ iż wojska mocne tak
swoich z vmárłym konno ziechał. Názáiutrz tedy cżásu náznáczonego gdy słudzy czekáli/ żołnierz y vmárły wroćili sie ná mieysce gdźie sie byli ziecháli. Rzekł tedy vmárły żołnierzowi: Wiedźćie o tym żem iest potwora zgołá zmyslona/ dáię wam dwie rzeczy niepospolite/ ktore chowayćie/ ná pámiątkę moię: á podawszy mu serwetę máłą z sálámándry/ y noż w nożenkách rzekł: serwetę gdy sie vbruka w ogniu chędożćie/ á nic iey szkodźić nie będźie: z nożem ostrożnie sie obchodźćie/ bo od niego obráżony wyleczyć sie nie będźie mogł. Y ták vmárły z oczu żołnierzá onego zniknął. Z tych rzeczy mądry czytelnik domyslić sie może/ iż woyská mocne ták
Skrót tekstu: SpInZąbMłot
Strona: 297
Tytuł:
Młot na czarownice
Autor:
Jacob Sprenger, Heinrich Institor
Tłumacz:
Stanisław Ząbkowic
Drukarnia:
Szymon Kempini
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
traktaty
Tematyka:
magia, obyczajowość, religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1614
Data wydania (nie wcześniej niż):
1614
Data wydania (nie później niż):
1614
, od tego czasu przysięgi naszej. Także też przysięgamy wszyscy, że niemamy żadnych łupów, ani o nich wiemy żeby przy których z nas były etc. Opisanie Chorągwi 13 konnych wojska nieprzyjacielskiego, i nazwisk Przełożonych tegoż wojska
1. Oberster Jan Stref, Chorągiew jego adamaszkowa biała, na niej z obu stron obraz Salamandry, złotem i srebrem haftowany w ogniu, i napis po łacinie, me nutrit, alias extingvit, to jest, mnie karmi, inszych gasi.
Oberster Teifel, Regiment swój abo wojsko na Malborku zostawił, a od Gustawa roku przeszłego, posłany był do Księstwa Mekelburskiego, aby to wojsko zebrawszy, do Prus zaprowadził.
, od tego czasu przysięgi naszey. Także też przysięgamy wszyscy, że niemamy żadnych łupów, ani o nich wiemy żeby przy których z nas były etc. Opisanie Chorągwi 13 konnych woyska nieprzyiacielskiego, y nazwisk Przełożonych tegoż woyska
1. Oberster Jan Streff, Chorągiew iego adamaszkowa biała, na niey z obu stron obraz Salamandry, złotem y srebrem hafftowany w ogniu, y napis po łacinie, me nutrit, alias extingvit, to iest, mnie karmi, inszych gasi.
Oberster Teiffel, Regiment swoy abo woysko na Malborku zostawił, a od Gustawa roku przeszłego, posłany był do Xięstwa Mekelburskiego, aby to woysko zebrawszy, do Prus zaprowadził.
Skrót tekstu: KoniecSSud
Strona: 247
Tytuł:
Rozprawa... Stanisława z Koniecpola Koniecpolskiego,
Autor:
Stanisław Koniecpolski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
relacje
Tematyka:
historia, wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1627
Data wydania (nie wcześniej niż):
1627
Data wydania (nie później niż):
1627
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pamiętniki o Koniecpolskich. Przyczynek do dziejów polskich XVII wieku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Stanisław Przyłęcki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Leon Rzewuski
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1842
że cię upokorzy, nuża, Przemieni z Pana w usługach za struża. Będą umiały mocy swojej żażyć, Wytargowane złoto zabrać, zważyć, Coś na nie hardzie wymuszał posagi, Oddadząc próżne za pracą biesagi. Zaś za łakomstwo, oziębłości, pychy, Dadząć stoletnią Babę zamiast Psychy,
Puchacz z Feniksa, żaba z Salamandry, Głównia z pochodni Trojańskiej Kasandry. PUNKTA Dla poprawienia zepsutych obyczajów Polskich, przez pewnego Senatora Polskiego do opisania mnie podane. KOMPLEMENT POLSKI.
ADoracja BOGU tylko przynależy, w Piśmie Z. dowód. W Polsce zazwyczaj: Jestem z Adoracją, czy chcemy zostać Bałwochwalcami? Złodziejstwo bez wstydu.
Odmówić człeka, ukraść chłopca bez
że cię upokorzy, nuża, Przemieni z Pána w usługach zá struża. Będą umiały mocy swoiey źażyć, Wytárgowane złoto zábrać, zważyć, Coś ná nie hardzie wymuszał posagi, Oddadząc prożne zá prácą biesagi. Zaś zá łákomstwo, oziębłości, pychy, Dádząć stoletnią Babę zámiast Psychy,
Puchacz z Fenixa, żaba z Salamandry, Głownia z pochodni Troiańskiey Kassandry. PUNKTA Dla poprawienia zepsutych obyczaiow Polskich, przez pewnego Senatora Polskiego do opisania mnie podane. KOMPLEMENT POLSKI.
ADorácya BOGU tylko przynáleży, w Piśmie S. dowod. W Polszcze zazwyczay: Jestem z Adoracyą, czy chcemy zostać Bałwochwalcami? Złodzieystwo bez wstydu.
Odmowić człeka, ukraść chłopca bez
Skrót tekstu: DrużZbiór
Strona: 280
Tytuł:
Zbiór rytmów
Autor:
Elżbieta Drużbacka
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
pieśni, poematy epickie, satyry, żywoty świętych
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1752
Data wydania (nie wcześniej niż):
1752
Data wydania (nie później niż):
1752