wielkiej, która na morze niosła; atoli drugiego dnia sznur przejęliśmy z wielkim kłopotem na batach chłopów już na łaskę pańską na morze puściwszy. Toż dopiero baty do siebie linami przyciągać i z ludem musieliśmy, których w liczbie dwieście i więcej być może: chłop chłopa foremniejszy. Admirał sam ujechał na okręty te samoczwart, które stały przy nim tej nocy, po której nazajutrz ustąpić musieli. Działa, ustanieli fala, za pomocą bożą będą nasze, ażeby okrętu do ostatka rozbić niechciała; jednakże luboby rozbiła, jakom słyszał od tych, którzy się na tem znają, może się im radzić. Proszę Wm.
wielkiej, która na morze niosła; atoli drugiego dnia sznur przejęliśmy z wielkim kłopotem na batach chłopów już na łaskę pańską na morze puściwszy. Toż dopiero baty do siebie linami przyciągać i z ludem musieliśmy, których w liczbie dwieście i więcéj być może: chłop chłopa foremniejszy. Admirał sam ujechał na okręty te samoczwart, które stały przy nim téj nocy, po któréj nazajutrz ustąpić musieli. Działa, ustanieli fala, za pomocą bożą będą nasze, ażeby okrętu do ostatka rozbić niechciała; jednakże luboby rozbiła, jakom słyszał od tych, którzy się na tém znają, może się im radzić. Proszę Wm.
Skrót tekstu: LancKoniec
Strona: 125
Tytuł:
Od Pana Lanckorońskiego do Pana Hetmana Polnego Koronnego.
Autor:
Lanckoroński
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
listy
Gatunek:
relacje
Tematyka:
wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1628
Data wydania (nie wcześniej niż):
1628
Data wydania (nie później niż):
1628
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pamiętniki o Koniecpolskich. Przyczynek do dziejów polskich XVII wieku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Stanisław Przyłęcki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Leon Rzewuski
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1842
:
person
18__250
12
166 4/6 łok.
6 F.
83 1/3 łok.
Item/ Miał jeden Szlachcić sprawę w Krakowie / dla której mieszkał tydzień samowtór w jednej gospodzie/ więc zastał swego Przyjaciela/ który już trzy dni przed nim pierwej stanął w tejże gospodzie. Przyjechał znowu inny jego towarzysz samoczwart/ mieszkali z nim wespół cztery dni. Mieli tedy wraz odjachać/ dospodarz uczyniwszy rachunek/ chce od nich 144 zł. Pytam wiele na jednę osobę przyjdzie za każdy obiad? Według nauki multiplikuj persony przez dni/ jako 2 przez 7/ 1 przez 10/ 4 przez 4/ Znajdziesz Summę 40/ postawże w
:
person
18__250
12
166 4/6 łok.
6 F.
83 1/3 łok.
Item/ Miał ieden Sláchćić spráwę w Krákowie / dla ktorey mieszkał tydźień sámowtor w iedney gospodźie/ więc zástał swego Przyiaćielá/ ktory iuż trzy dni przed nim pierwey stánął w teyże gospodźie. Przyiechał znowu inny iego towárzysz sámoczwart/ mieszkáli z nim wespoł cztery dni. Mieli tedy wraz odiácháć/ dospodarz vczyniwszy ráchunek/ chce od nich 144 zł. Pytam wiele ná iednę osobę przyidźie zá káżdy obiad? Według náuki multiplikuy persony przez dni/ iáko 2 przez 7/ 1 przez 10/ 4 przez 4/ Znaydźiesz Summę 40/ postawże w
Skrót tekstu: GorAryt
Strona: 166
Tytuł:
Nowy sposób arytmetyki
Autor:
Jan Aleksander Gorczyn
Drukarnia:
Krzysztof Schedel
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
matematyka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1647
Data wydania (nie wcześniej niż):
1647
Data wydania (nie później niż):
1647
kopij/ świetno/ od złota/ od srebra i kozaków z chorągwie. Z tych posłów moskiewskich jest niejaki Selikom człowiek stary/ bywał kiłka razy w poselstwie: przytym kilka osób w złotogłowie świetno/ dla których bankiet na niedzielę przyszłą gotują. 4. Februaryj. Tego dnia Szembeka moskwa w podkopie samo siódmego zawaliła ledwie samoczwart wyszedł. 7. W Niedziele po mszy Moskwa poselstwo odprawowała winszując K. I. M. także Królewiczowi fortunnego powodzenia dziękując mu za to że przyszedł hamować krwie chrześcijańskie i tak częste przelewanie/ w państwie moskiewskim/ które się działo począwszy od zmyślonego Dymitra Iwanowicza/ którego Wasil Szujski Iwanowicz zabił aż do dzisiejszego impostora.
kopiy/ świetno/ od złotá/ od srebrá y kozakow z choragwie. Z tych posłow moskiewskich iest nieiáki Selikom człowiek stáry/ bywał kiłká rázy w poselstwie: przytym kilká osob w złotogłowie świetno/ dla ktorych bánkiet ná niedźielę przyszłą gotuią. 4. Februarij. Tego dniá Szembeká moskwá w podkopie sámo śiodmego záwáliłá ledwie sámoczwárt wyszedł. 7. W Niedźiele po mszy Moskwá poselstwo odpráwowáłá winszuiąc K. I. M. tákże Krolewicowi fortunnego powodzenia dźiękuiąc mu zá to że przyszedł hámowáć krwie chrzesćianskie y ták częste przelewánie/ w pánstwie moskiewskim/ ktore sie dźiało począwszy od zmyslonego Dimitrá Iwánowiczá/ ktorego Wasil Szuyski Iwánowicz zábił áż do dźisieyszego impostorá.
Skrót tekstu: BielDiar
Strona: Cv
Tytuł:
Diariusz wiadomości od wyjazdu króla z Wilna do Smoleńska
Autor:
Samuel Bielski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
kroniki
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1610
Data wydania (nie wcześniej niż):
1610
Data wydania (nie później niż):
1610
pan Żółkiewski dogonił nas w Nisie. Tak tedy rezolwowawszy się poczęliśmy się wybierać w drogę, domowe nasze rzeczy ordynować, tak żebyśmy na cały rok (bo nam ten termin król imć przepisywał) abesse mogli. Czeladzi nam z sobą nie kazano brać, jedno po killm, to jest: książę imć miał być samoczwart, a my z panem Żółkiewskim każdy z nas samotrzeć; drudzy po jednemu tylko czeladnikowi brać mieli; ale się to potem w niektórych z naszej kompanii pomieszało, którzy w nadziei łasce pańskiej i czeladzi i koni mieli, co chcieli. Gdy dzień naznaczony wyjazdowi przyszedł, a był ten w 17. maja w roku 1624
pan Żółkiewski dogonił nas w Nisie. Tak tedy rezolwowawszy się poczęliśmy się wybierać w drogę, domowe nasze rzeczy ordynować, tak żebyśmy na cały rok (bo nam ten termin król jmć przepisywał) abesse mogli. Czeladzi nam z sobą nie kazano brać, jedno po killm, to jest: książę jmć miał być samoczwart, a my z panem Żółkiewskim każdy z nas samotrzeć; drudzy po jednemu tylko czeladnikowi brać mieli; ale się to potém w niektórych z naszej kompanii pomieszało, którzy w nadziei łasce pańskiéj i czeladzi i koni mieli, co chcieli. Gdy dzień naznaczony wyjazdowi przyszedł, a był ten w 17. maja w roku 1624
Skrót tekstu: PacOb
Strona: 7
Tytuł:
Obraz dworów europejskich
Autor:
Stefan Pac
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy podróży
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1624 a 1625
Data wydania (nie wcześniej niż):
1624
Data wydania (nie później niż):
1625
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Józef Kazimierz Plebański
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zygmunt Schletter
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1854