tak mi mówi krótko: „To prawda, ze czasu nie masz, lecz Panowie obiecują wiele, aby chudego pachołka narazić, a potym, jak mówiemy, każą wyszczwać albo wypchnąć z pokoju. Ja sam widzę rzetelnie nieuchybną potrzebę i sto tysięcy racyj tego sejmu zerwania, ale potym wiesz, WMci Pan, co za sekwele idą za takim azardem.” Przerywam: „Pięćdziesiąt nas, a ja zaraz na czole z nimi w tyle WMci Panu z gotowymi szablami będziemy; nie masz[...] ale czego się obawiać, piekłu samemu z garła WMci Pana wydrzemy.” „To dobrze — mówi — ale jeżeli mi WMć Pan tu zaraz trzechset czerwonych złotych
tak mi mówi krótko: „To prawda, ze czasu nie masz, lecz Panowie obiecują wiele, aby chudego pachołka narazić, a potym, jak mówiemy, każą wyszczwać albo wypchnąć z pokoju. Ja sam widzę rzetelnie nieuchybną potrzebę i sto tysięcy racyj tego sejmu zerwania, ale potym wiesz, WMci Pan, co za sekwele idą za takim azardem.” Przerywam: „Pięćdziesiąt nas, a ja zaraz na czole z nimi w tyle WMci Panu z gotowymi szablami będziemy; nie masz[...] ale czego się obawiać, piekłu samemu z garła WMći Pana wydrzemy.” „To dobrze — mówi — ale jeżeli mi WMć Pan tu zaraz trzechset czerwonych złotych
Skrót tekstu: KonSSpos
Strona: 153
Tytuł:
O skutecznym rad sposobie
Autor:
Stanisław Konarski
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1760 a 1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1760
Data wydania (nie później niż):
1763
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma wybrane
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Juliusz Nowak-Dłużewski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1955
non satis vel praevidit, vel praecavit Reipublicae casus. Jedni tedy na przyszłym jakim Sejmie doszłym życzą sobie, żeby wyraźniej qvoad omnes circumstantias opisano to Prawo, a takich jest nie mała liczba. Ale większa daleko drugich, z których niektórzy, choć teraz tym się zasłaniają prawem, widząc jednak jakie z niego zawsze być mogą sekwele, życzą, żeby cale zniesione było, a żeby Buławy tak były rozdawane, jak przedtym. Barzo mądrze Grecki Polityk napisał: . Zda się W. Panu, że to nie zbyt dobrze było, że Król przed kilkunastą lat bez Sejmów rozdawał Buławy? lepiej to jednak było etiam hâc malâ Lege uti, et eodem
non satis vel praevidit, vel praecavit Reipublicae casus. Iedni tedy na przyszłym iakim Seymie doszłym życzą sobie, żeby wyraźniey qvoad omnes circumstantias opisano to Prawo, a takich iest nie mała liczba. Ale większa daleko drugich, z ktorych niektorzy, choć teraz tym śię zasłaniaią prawem, widząc iednak iakie z niego zawsze bydź mogą sekwele, życzą, żeby cale znieśione było, a żeby Buławy tak były rozdawane, iak przedtym. Barzo mądrze Grecki Polityk napisał: . Zda śię W. Panu, że to nie zbyt dobrze było, że Krol przed kilkunastą lat bez Seymow rozdawał Buławy? lepiey to iednak było etiam hâc malâ Lege uti, et eodem
Skrót tekstu: KonSRoz
Strona: 46
Tytuł:
Rozmowa pewnego ziemianina ze swoim sąsiadem
Autor:
Stanisław Konarski
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
dialogi, pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1733
Data wydania (nie wcześniej niż):
1733
Data wydania (nie później niż):
1733
Statuum; będzie rwał Sejmy, póki mu się będzie podobało. Wolno nam rwać Sejmy, a mówić koniecznie, na Sejmie być powinne rozdane Buławy; wolno Regimentarzom rwać będzie Sejmy, a mówić: koniecznie na Sejmie być powinne rozdane Buławy. I tak znowu Ojczyzna w zamieszaniach lat kilka. Owoż pożytek, owoż sekwele tak esencjalnego, jak W. Pan mówiłeś, prawa. Mamy już jednę prawa tego eksperiencją, że pretekstem jego, pretensje do Buław kilka nam zerwały Sejmów. Spodziewaliż się tego Autores Legis? czekajmyż jeszcze drugiej eksperiencyj, żeby nam Dwór tym prawem szkodził; czekajmy trzeciej, żeby Regimentarze sami. Jakże więc
Statuum; będźie rwał Seymy, poki mu śię będźie podobało. Wolno nam rwać Seymy, a mowić koniecznie, na Seymie bydź powinne rozdane Buławy; wolno Regimentarzom rwać będźie Seymy, a mowić: koniecznie na Seymie bydź powinne rozdane Buławy. Y tak znowu Oyczyzna w zamieszaniach lat kilka. Owoż pożytek, owoż sekwele tak esencyalnego, iak W. Pan mowiłeś, prawa. Mamy iuż iednę prawa tego experyencyą, że pretextem iego, pretensye do Buław kilka nam zerwały Seymow. Spodźiewaliż śię tego Autores Legis? czekaymyż ieszcze drugiey experyencyi, żeby nam Dwor tym prawem szkodźił; czekaymy trzećiey, żeby Regimentarze sami. Iakże więc
Skrót tekstu: KonSRoz
Strona: 51
Tytuł:
Rozmowa pewnego ziemianina ze swoim sąsiadem
Autor:
Stanisław Konarski
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
dialogi, pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1733
Data wydania (nie wcześniej niż):
1733
Data wydania (nie później niż):
1733