go Tekinem, Teraz zowią Benderem, krai chlebem i winem Buiny pod sobą mając, a stej i stej strony, Tatarów i Wołochów, dla swojej obrony. Tu się oparł Król Szwedzki; lub nieco zabawił, Nim się dla zwłoki Turków ostróżnej, przeprawił; Wszakże i ta ostróżność złą wnet płacą wzięła, Seraskierowi głowę gdy z karku odpięła. J ten był pierwszy prezent, który Porta miała Z gościa tego, kiedy go wswym państwie witała. Dalszy trakt historyj rzetelniej opowie, Jak wielą głów i śmierci, tę Musułmanowie Zapłacili wiżytę, bowiem tysiąc mało Baszów; dworzan, ministrów, pod miecz głowy dało. Skoro do Tureckiego ta
go Tekinem, Teraz zowią Benderem, krai chlebem y winem Buiny pod sobą maiąc, á ztey y ztey strony, Tátárow y Wołochow, dla swoiey obrony. Tu się oparł Krol Szwedzki; lub nieco zábawił, Nim się dla zwłoki Turkow ostrożney, przeprawił; Wszakże y ta ostrożność złą wnet płacą wzięła, Seraskierowi głowę gdy z kárku odpięła. J ten był pierwszy prezent, ktory Porta miáła Z gościa tego, kiedy go wswym páństwie witáłá. Dalszy trakt historyi rzetelniey opowie, Jak wielą głow y śmierci, tę Musułmánowie Zápłacili wiżytę, bowiem tysiąc máło Baszow; dworzan, ministrow, pod miecz głowy dáło. Skoro do Tureckiego ta
Skrót tekstu: GośPos
Strona: 11
Tytuł:
Poselstwo wielkie [...] Stanisława Chomentowskiego [...] od Augusta II [...] do Achmeta IV
Autor:
Franciszek Gościecki
Drukarnia:
Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
relacje
Tematyka:
egzotyka, polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1732
Data wydania (nie wcześniej niż):
1732
Data wydania (nie później niż):
1732
lat uciera znoju. Jeśli w Niemczech zdradnego łeb trzeszczał Węgrżyna, Przecież inszych państw cała została czupryna; Tu myszej niemasz jamy, której paletami Niewzruszono, i zdarto kontrybucjami. Nie zda się by wtym Polska miała sto sił czasie, Zwłaszcza będąc ledwie nie wtej, co przedtym prasie. Niezaraz puszczony za co Seraskierowi głowę wzięto. Poselstwa Wielkiego do Turek. Ludzkość Sołtana Tureckiego wprzyjęciu Króla Szwedzkiego Wieść w Polsce o bytności Króla Szwedzkiego w Benderze Część pierwsza. Partyzanci Szwedzcy do Benderu spieszą wtąz wojsko tejże strony różnemi się szlakami przerzyna Poselstwa Wielkiego do Turek. Węgierska zdrada niemało Polaków zgubiła. Wojsko pod Jasami stawa Część pierwsza. Wodzowie
lat uciera znoiu. Jeśli w Niemczech zdradnego łeb trzeszczał Węgrżyna, Przeciesz inszych páństw cáła zostałá czupryna; Tu myszey niemasz iamy, ktorey paletámi Niewzruszono, y zdárto kontrybucyámi. Nie zda się by wtym Polska miała sto sił czásie, Zwłászcza będąc ledwie nie wtey, co przedtym prásie. Niezaraz puszczony za co Seraskierowi głowę wzięto. Poselstwa Wielkiego do Turek. Ludzkość Sołtana Tureckiego wprzyięciu Krola Szwedzkiego Wieść w Polszcze o bytności Krola Szwedzkiego w Benderze Część pierwsza. Partyzanci Szwedzcy do Benderu spieszą wtąz woisko teyże strony rożnemi się szlakami przerzyna Poselstwa Wielkiego do Turek. Węgierska zdrada niemało Polakow zgubiła. Woysko pod Iasami stawa Część pierwsza. Wodzowie
Skrót tekstu: GośPos
Strona: 27
Tytuł:
Poselstwo wielkie [...] Stanisława Chomentowskiego [...] od Augusta II [...] do Achmeta IV
Autor:
Franciszek Gościecki
Drukarnia:
Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
relacje
Tematyka:
egzotyka, polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1732
Data wydania (nie wcześniej niż):
1732
Data wydania (nie później niż):
1732
za grzech i upokorzmy się Bogu wpiątek Aznowu Bóg nas podniesie i da się zemścic w Sobotę sPsalmistą wierząc że kogo dziś zafrasuje to jutro go umiłuje.
Pasza sylistryiski tedy Victo Triumfator zwycięzywszy zawolą Boską Naszych i spędziwszy z Pola Pozbierał z pobojowiska owe Porzucane kopije kotły Bębny Chorągwi wiele i Więźniów, posłał to pod budy seraskierowi Opowiedając ze zniósł Wojsko Polskie wszystko, Posłał potym i Głowę Wojewody Malborskiego Denhofa twierdząc zapewne że to jest Głowa królewska ze by ją Cesarzowi zaraz odsyłano i submittując się ze intreduo tak będzie i Wojsku Niemieckiemu gdyż są już prawie jak w saku, Seraskier ucieszył się tą Wiktoryją ad recognoscentiam Owej Głowy konwokował Ludzi którzy króla dobrze
za grzech y upokorzmy się Bogu wpiątek Aznowu Bog nas podniesie y da się zemscic w Sobotę zPsalmistą wierząc że kogo dzis zafrasuie to iutro go umiłuie.
Pasza sylistryiski tedy Victo Triumphator zwycięzywszy zawolą Boską Naszych y zpędziwszy z Pola Pozbierał z poboiowiska owe Porzucane kopiie kotły Bębny Chorągwi wiele y Więzniow, posłał to pod budy seraskierowi Opowiedaiąc ze zniosł Woysko Polskie wszystko, Posłał potym y Głowę Woiewody Malborskiego Denhoffa twierdząc zapewne że to iest Głowa krolewska ze by ią Cesarzowi zaraz odsyłano y submittuiąc się ze intreduo tak będzie y Woysku Niemieckiemu gdyz są iuz prawie iak w saku, Seraskier ucieszył się tą Wiktoryią ad recognoscentiam Owey Głowy konwokował Ludzi ktorzy krola dobrze
Skrót tekstu: PasPam
Strona: 265
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Jan Chryzostom Pasek
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1656 a 1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1656
Data wydania (nie później niż):
1688
Lubo ich z Strygoniej bardzo broniono poteznie z Armaty strychując z tamtej strony i kule przenosiły i raziły drugie tez w wodę pluskały.
Tam w Parkanach kto weczwartek zgubił swoję chorągiew, kotły zaraz to znalazł i wziął jako swoje sine Contradictione JoMŚCi Pana Pasze sylistryskiego nawet i więźniów żywcem wziętych tam zastano bo kilku tylko posłał był Seraskierowi przy Głowie Wojewody Malborskiego, a byli tak Błaznowie ze niektórzy mówili że to królewska Głowa bo tez i podobnym był Wojewoda Malborski kompozycyją królowi i tak zupełny tłusty.
Legło tedy owo mnóstwo Ludzi którzy się mieli za zwycięszców we czwartek Ci w sobotę zwycięzeni którzy we czwartek gonili Ci w sobotę uciekali którzy we Czwartek cudzej głowy.
Lubo ich z Strygoniey bardzo broniono poteznie z Armaty strychuiąc z tamtey strony y kule przenosiły y raziły drugie tez w wodę pluskały.
Tam w Parkanach kto weczwartek zgubił swoię chorągiew, kotły zaraz to znalazł y wziął iako swoie sine Contradictione IoMSCi Pana Pasze sylistryskiego nawet y więzniow zywcem wziętych tam zastano bo kilku tylko posłał był Seraskierowi przy Głowie Woiewody Malborskiego, a byli tak Błaznowie ze niektorzy mowili że to krolewska Głowa bo tez y podobnym był Woiewoda Malborski kompozycyią krolowi y tak zupełny tłusty.
Legło tedy owo mnostwo Ludzi ktorzy się mieli za zwycieszcow we czwartek Ci w sobotę zwycięzeni ktorzy we czwartek gonili Ci w sobotę uciekali ktorzy we Czwartek cudzej głowy.
Skrót tekstu: PasPam
Strona: 266
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Jan Chryzostom Pasek
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1656 a 1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1656
Data wydania (nie później niż):
1688