oddawać (ach niestetyż) musimy. Skąd wszytkich rozrzewnione serca promienie łez obfitych oddawać (ach z jakim żalem) wypuszczają. Rzewliwie wzdychając. Mam zato/ że i Ich Mć Pokrewni/ z których niektórzy przytomni/ niektórzy dla odległości miejsca nie będący/ z zacnymi rodzicami usilnie żałują. Nuż i ci pozostali przyjaciele serdeczną żałobę/ żałobą powierzchnią/ i nieutulim płaczem i łkaniem jak najrzetelniej wyrażają/ któż z nas nie baczy: któż zacnych pokrewnych przyjaciół przyjaciół i sąsiadów miłych/ serdecznym żalem obciążonych nie widzi? Kto życzliwych sług służebnic/ poddanych płaczem i lamentem wielce smętnych/ do społecznego pożałowania/ nie jest poruszony? Ile obaczyć i zrozumieć mogę
oddáwáć (ách niestetyż) muśimy. Zkąd wszytkich rozrzewnione sercá promienie łez obfitych oddáwáć (ách z iákim zalem) wypuszcżáią. Rzewliwie wzdycháiąc. Mam záto/ że y Ich Mć Pokrewni/ z ktorych niektorzy przytomni/ niektorzy dla odległośći mieyscá nie będący/ z zacnymi rodźicámi vśilnie żáłuią. Nuż y ci pozostáli przyiaciele serdeczną żałobę/ żáłobą powierzchnią/ y nieutulym płácżem y łkániem iák nayrzetelniey wyrażáią/ ktoż z nas nie baczy: ktoż zacnych pokrewnych przyiaćioł przyiaćioł y sąśiádow miłych/ serdecżnym żalem obćiążonych nie widźi? Kto życzliwych sług służebnic/ poddánych plácżem y lamentem wielce smętnych/ do społecżnego pożáłowánia/ nie iest poruszony? Ile obacżyć y zrozumieć mogę
Skrót tekstu: SpiżAkt
Strona: E4
Tytuł:
Spiżarnia aktów rozmaitych przy zalotach, weselach, bankietach, pogrzebach
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
mowy okolicznościowe
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1638
Data wydania (nie wcześniej niż):
1638
Data wydania (nie później niż):
1638
miłość gaśnie, Bo mię tym bardziej pali Słońce me, im się dalej ode mnie oddali.
Jak więc Tatarzyn, uciekając z bitwy I tuż za karkiem swym czując gonitwy, Nie mniej bywa szkodliwy, Kiedy za sobą strzałę wypuści z cięciwy,
Tak ty, dziewczyno, luboś tył podała, Mnieś jednak ranę serdeczną zadała; A takeś wymierzyła, Że chociaż uciekając, przez serceś raniła.
Wierę, niemała na panienkę wada, Że w niej pogańska znajduje się zdrada; Obróć jeno twarz swoję: Byle się z przodku potkać, przegrać się nie boję. POWRÓT
Jako żeglarz, zwiedziawszy nieprzebyte morze I przewiedziawszy siła nawalności, sporze
miłość gaśnie, Bo mię tym bardziej pali Słońce me, im się dalej ode mnie oddali.
Jak więc Tatarzyn, uciekając z bitwy I tuż za karkiem swym czując gonitwy, Nie mniej bywa szkodliwy, Kiedy za sobą strzałę wypuści z cięciwy,
Tak ty, dziewczyno, luboś tył podała, Mnieś jednak ranę serdeczną zadała; A takeś wymierzyła, Że chociaż uciekając, przez serceś raniła.
Wierę, niemała na panienkę wada, Że w niej pogańska znajduje się zdrada; Obróć jeno twarz swoję: Byle się z przodku potkać, przegrać się nie boję. POWRÓT
Jako żeglarz, zwiedziawszy nieprzebyte morze I przewiedziawszy siła nawalności, sporze
Skrót tekstu: MorszAUtwKuk
Strona: 26
Tytuł:
Utwory zebrane
Autor:
Jan Andrzej Morsztyn
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1654
Data wydania (nie wcześniej niż):
1654
Data wydania (nie później niż):
1654
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Utwory zebrane
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1971
swoje/ gdyż pałasza nigdy ze krwie nieprzyjacielskiej nie ocierali/ ani z prochu szyszaka swego dla ojczyzny otrząsali. Czemu Hyeronim Laski do Króla Jana żałosny wyjachał z Polski/ i inszych niemało/ których ja przypominać niechcę: którzy z Ścipionem onym sławnym zwycięszczą/ nad grobami swemi. ingrata Patria nec ossa mea habes, żałość serdeczną wiesszali: Dla szafunku godności i czci niesprawiedliwego. A dajmy teraz cześć i chwałę Bogu; albowiem wielką łaskę Pańską nad sobą znamy. Poznalismy się/ i pięknej matki synami jesteśmy. Doświadczyły Inflanty/ miłości przeciw ojczyźnie swej Synów Koronnych/ gdy konie puściwszy/ zarównie z serdecznymi pachołkami/ do szturmu idąc/ jako lwi zajuszeni
swoie/ gdyż páłászá nigdy ze krwie nieprzyiaćielskiey nie oćieráli/ áni z prochu szyszaká swego dla oyczyzny otrząsáli. Czemu Hyeronim Laski do Krolá Ianá żáłosny wyiáchał z Polski/ y inszych niemáło/ ktorych ia przypomináć niechcę: ktorzy z Scipionem onym sławnym zwyćięsczą/ nád grobámi swemi. ingrata Patria nec ossa mea habes, żáłość serdeczną wiesszáli: Dla száfunku godnośći y czći niespráwiedliwego. A daymy teraz cześć y chwałę Bogu; álbowiem wielką łáskę Páńską nád sobą znamy. Poználismy się/ y piękney mátki synámi iestesmy. Doświadczyły Inflanty/ miłośći przećiw oyczyznie swey Synow Koronnych/ gdy konie puśćiwszy/ zárownie z serdecznymi páchołkámi/ do szturmu idąc/ iáko lwi záiuszeni
Skrót tekstu: KunWOb
Strona: F2
Tytuł:
Obraz szlachcica polskiego
Autor:
Wacław Kunicki
Drukarnia:
Drukarnia dziedziców Jakuba Sibeneychera
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1615
Data wydania (nie wcześniej niż):
1615
Data wydania (nie później niż):
1615
filarowi/ przypisać/ i pod zasłoną zacnego imienia W. X. M. na światło puścić/ którą W. X. M. mój Miłościwy Pan/ gdy łaskawie (o co uniżenie proszę i w czym namniej nie wątpię) przyjąwszy pilnie ją a uważnie przeczytac raczysz/ mam za to że nie lada pożytek i serdeczną uciechę stąd odniesiesz/ i do dźwigania niniejszych tej utrapionej Matki swojej ciężarów/ jeszcze tym ochotniejszym i gorętszym (z nieśmiertelną sławą swoją i pewną wiekuistej odpłaty nadzieją) stawić się będziesz raczył. Któremu i powtóre długo fortunnego w hojnej łasce i Błogosławieństwie Bożym ze wszystką zacną i wysoce sławną Familią W. X. M.
filarowi/ przypisáć/ y pod zasłoną zacnego imieniá W. X. M. ná świátło puśćić/ ktorą W. X. M. moy Miłośćiwy Pan/ gdy łáskáwie (o co vniżenie proszę y w cżym namniey nie wątpię) przyiąwszy pilnie ią á vważnie przecżytác racżysz/ mam zá to że nie láda pożytek y serdecżną vćiechę stąd odniesiesz/ y do dźwigánia ninieyszych tey vtrapioney Mátki swoiey ćiężarow/ ieszcże tym ochotnieyszym y gorętszym (z nieśmiertelną sławą swoią y pewną wiekuistey odpłáty nádźieią) stáwić się będźiesz racżył. Ktoremu y powtore długo fortunnego w hoyney łásce y Błogosłáwieństwie Bożym ze wszystką zacną y wysoce sławną Fámilią W. X. M.
Skrót tekstu: SmotLam
Strona: 9
Tytuł:
Threnos, to iest lament [...] wschodniej Cerkwi
Autor:
Melecjusz Smotrycki
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1610
Data wydania (nie wcześniej niż):
1610
Data wydania (nie później niż):
1610
pokropieniem krwie Męczeńskiej/ i w ten czas najbarziej się twoją pomocą zmacniała/ gdy najpewniejszym/ synowie świata tego z pozwierzchnych coniectur upadkiem mi grozić zwykli. Ty sam i teraz wejrzy miłosiernym okiem na niewysłowiony żal/ ucisk/ i utrapienie moje/ i racz ulżyć jeśli wola twoja krzyża włożonego na mię/ utul płacz/ uśmirz serdeczną boleść moję/ której mi przyczyną są własni moi synowie. Przyidź z Libanu/ przyidź mi na pomoc/ niech się zawstydzą/ i niech się wstecz obrócą/ ci którzy szukają dusze mojej/ i zostrzają na mię niewstydliwie języki swoje/ wszak ja w tobie samym ufność i nadzieję pokładam/ do ciebie się samego we wszelakich
pokropieniem krwie Męcżeńskiey/ y w ten cżas náybárźiey się twoią pomocą zmacniáłá/ gdy naypewnieyszym/ synowie świátá tego z pozwierzchnych coniectur vpadkiem mi groźić zwykli. Ty sam y teraz weyrzy miłośiernym okiem ná niewysłowiony żal/ vćisk/ y vtrapienie moie/ y rácż vlżyć ieśli wolá twoiá krzyżá włożone^o^ ná mię/ vtul płácż/ vśmirz serdecżną boleść moię/ ktorey mi przycżyną są własni moi synowie. Przyidź z Libánu/ przyidź mi ná pomoc/ niech się záwstydzą/ y niech się wstecż obrocą/ ći ktorzy szukáią dusze moiey/ y zostrzáią ná mię niewstydliwie ięzyki swoie/ wszák ia w tobie sámym vfnosć y nádźieię pokładam/ do ciebie się sámego we wszelákich
Skrót tekstu: SmotLam
Strona: 20v
Tytuł:
Threnos, to iest lament [...] wschodniej Cerkwi
Autor:
Melecjusz Smotrycki
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1610
Data wydania (nie wcześniej niż):
1610
Data wydania (nie później niż):
1610
słowo było stare: Omnes videmur nobis saperdae festiui, cum simus copreae. Wiele nas takich/ którzy sięwysztafirujem w mądrość/ a my ladaco. Nie raz piórko mieć w ręku/ kto chce dobrą oracją napisać/ etc. Uczył błogosławiony mąż i tego/ aby młodź bała się Pana Boga- z piorunów jego gniewuł którymi twardość serdeczną jeśli nie nachyli/ tedy złamie i skruszy. I mawiał mądrego Salomona słowa: Błogosławiony mąż który zawsze jest bojaźliwym; a ten który jest serca twardego, wpadnie w nieszczęście. Uderzy piorun drugdy w trzos monety pełen; trzosa nie ruszy/ ale pieniądze wniwecz w zużel idą. Uderzy w miecz który w pochwach/ pochwom
słowo było stare: Omnes videmur nobis saperdae festiui, cum simus copreae. Wiele nas tákich/ którzy sięwysztáfiruiem w mądrość/ á my ládáco. Nie raz piorko mieć w ręku/ kto chce dobrą orácyą nápisáć/ etc. Vczył błogosłáwiony mąż y tego/ áby młodź bałá się Páná Bogá- z piorunow iego gniewuł ktorymi twárdość serdeczną iesli nie náchyli/ tedy złamie y skruszy. I mawiał mądrego Salomoná słowá: Błogosławiony mąż ktory záwsze iest boiázliwym; á ten ktory iest sercá twárdego, wpádnie w nieszczęśćie. Vderzy piorun drugdy w trzos monety pełen; trzosá nie ruszy/ ále pieniądze wniwecz w zużel idą. Vderzy w miecz ktory w pochwach/ pochwom
Skrót tekstu: BirkOboz
Strona: 78
Tytuł:
Kazania obozowe o Bogarodzicy
Autor:
Fabian Birkowski
Drukarnia:
Andrzej Piotrowczyk
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1623
Data wydania (nie wcześniej niż):
1623
Data wydania (nie później niż):
1623
było trudności, książę bowiem Wiśniowiecki, hetman wielki lit., cała familia książąt Radziwiłłów i sam Sapieha kanclerz byli mu barzo przeciwni.
Ja z addykcji mojej, mogę mówić, gorącej, dla familii Zabiełły, teraźniejszego marszałka kowieńskiego, którego Siruć jest brat ciotecznorodzony, będąc w Wołczynie, oświadczyłem w słowach prawdziwą moją i serdeczną Siruciowi życzliwość, tak dalece, że książę kanclerz teraźniejszy, barzo będąc kontent z tego, a dla spojenia tym większej między mną a Siruciem przyjaźni, dał mi list swój sekretny do Sirucia, wspominając moją w nim addykcją, abym go przez mego umyślnego odesłał Siruciowi, sta-roście naówczas kowieńskiemu. Mówił mi przy tym książę
było trudności, książę bowiem Wiśniowiecki, hetman wielki lit., cała familia książąt Radziwiłłów i sam Sapieha kanclerz byli mu barzo przeciwni.
Ja z addykcji mojej, mogę mówić, gorącej, dla familii Zabiełły, teraźniejszego marszałka kowieńskiego, którego Siruć jest brat ciotecznorodzony, będąc w Wołczynie, oświadczyłem w słowach prawdziwą moją i serdeczną Siruciowi życzliwość, tak dalece, że książę kanclerz teraźniejszy, barzo będąc kontent z tego, a dla spojenia tym większej między mną a Siruciem przyjaźni, dał mi list swój sekretny do Sirucia, wspominając moją w nim addykcją, abym go przez mego umyślnego odesłał Siruciowi, sta-roście naówczas kowieńskiemu. Mówił mi przy tym książę
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 193
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
tus in me, et Spiritus Dei in naribus meis, donec deficiam, non recedam ab innocentia mea, iustificationem meam quam caepi tenere, non deseram. Nie tylko póki to Ducha Z. Boskie na duszy mej natchnienie trwa/ i grzeje/ ale póki duch mój w ciele oczyszczonego (jako w Bogu nadzieja) przez serdeczną spowiedź/ skruchę i pokutę sumnienia/ i przywróconej niewinności/ żadnym grzechem kalać nie będę. Usprawiedliwionych i na prawą drogę za łaską Bożą nakierowanych prac i dróg moich/ i tego za Zbawicielem Panem moim tropu któregom się trzymać począł/ do zgonu żywota mego nie opuszczę. 10. Wiemy jak ów Jefte dość trudnym a (
tus in me, et Spiritus Dei in naribus meis, donec deficiam, non recedam ab innocentia mea, iustificationem meam quam caepi tenere, non deseram. Nie tylko poki to Duchá S. Boskie ná duszy mey nátchnienie trwa/ y grźeie/ ále poki duch moy w ćiele oczyszczonego (iáko w Bogu nádźieiá) przez serdeczną spowiedź/ skruchę y pokutę sumnieniá/ y przywroconey niewinnośći/ żadnym grzechem kálać nie będę. Vspráwiedliwionych y ná práwą drogę zá łáską Bożą nákierowanych prac y drog moich/ y tego zá Zbáwićielem Panem moim tropu ktoregom się trzymać począł/ do zgonu żywota mego nie opuszczę. 10. Wiemy iák ow Iefte dość trudnym á (
Skrót tekstu: BujnDroga
Strona: 431
Tytuł:
Droga do domu
Autor:
Michał Bujnowski
Drukarnia:
Akademia Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1688
Data wydania (nie później niż):
1688
winien,na całym zapisuję życiu, W. M. Pana N.N. Syn zaprasza Krewnych na Pogrzeb Ojca swego.
NIe wątpię o tym , że fátále vulnus które immaturá zadały fata ś. p. Rodzicowi naszemu, i W. M. Pan per affectionem, na sercu swoim czujesz, i jako na serdeczną ubolewasz ranę. Boć nic cięższego jako od obumarłej krwi żyjących jeszcze serc opressja. Ta mors ultima linea rerum, która się i W. M. Pana bliskiej lineam tycze domus w Ojcu moim; nie tylko Synowskiemu rozumiem ale wszystkim, quos tam sangvis, quam sociavit amor, za nieznośną stanie trąbę; ale cóż
winien,na cáłym zápisuję żyćiu, W. M. Páná N.N. Syn záprásza Krewnych ná Pogrzeb Oycá swego.
NIe wątpię o tym , że fátále vulnus ktore immaturá zádáły fata ś. p. Rodźicowi nászemu, y W. M. Pan per affectionem, ná sercu swoim czujesz, y jáko ná serdeczną ubolewasz ránę. Boć nic ćięższego jáko od obumárłey krwi żyjących jeszcze serc oppressya. Tá mors ultima linea rerum, która śię y W. M. Páná bliskiey lineam tycze domus w Oycu moim; nie tylko Synowskiemu rozumiem ále wszystkim, quos tam sangvis, quam sociavit amor, zá nieznośną stánie trąbę; ále coż
Skrót tekstu: BystrzPol
Strona: B6
Tytuł:
Polak sensat
Autor:
Wojciech Bystrzonowski
Drukarnia:
Drukarnia Akademicka Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1733
Data wydania (nie wcześniej niż):
1733
Data wydania (nie później niż):
1733
żyje, i żyć będzie: bo dignumlaude virum fámá vetat mori. A do tego to columen, praesidiumque domus W. M. M. Państwa upadło, i prawie angularis lapis wyjęty, przecięż non dum domus inclinata gdy na W. M. Panu recumbit. Zaczym ocieram łzy, koję żale, i serdeczną ranę, która ferále fatum głębokio zadało, tanquam medicamentum vitae amicus goję: boć to nie odbity ten sztych był kiedykolwiek, i malum necessariũ. A zatym W. M. W. M. Pan, po tej chmurze żałobnej weselszą myśl wypogodź. Ja życzę aby po tych śmiertelnych popiołach nowy szczęścia i wesela renaseatur
żyje, y żyć będźie: bo dignumlaude virum fámá vetat mori. A do tego to columen, praesidiumque domus W. M. M. Páństwá upádło, y práwie angularis lapis wyjęty, przećięsz non dum domus inclinata gdy ná W. M. Pánu recumbit. Záczym oćieram łzy, koję żále, y serdeczną ránę, która ferále fatum głębokio zádáło, tanquam medicamentum vitae amicus goję: boć to nie odbity ten sztych był kiedykolwiek, y malum necessariũ. A zátym W. M. W. M. Pán, po tey chmurze żałobney weselszą myśl wypogodź. Ja życzę áby po tych śmiertelnych popiołách nowy szczęśćia y wesela renaseatur
Skrót tekstu: BystrzPol
Strona: C4v
Tytuł:
Polak sensat
Autor:
Wojciech Bystrzonowski
Drukarnia:
Drukarnia Akademicka Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1733
Data wydania (nie wcześniej niż):
1733
Data wydania (nie później niż):
1733