jest/ lepszy głupi/ który zna głupstwo do siebie/ bo czego nieumie/ poradzi się u drugich; aniż mądry taki/ który w oczach tylo swoich mądry/ ten pogardza radą cudzą/ swoją/ potrzebom swoim nie wystarczy/ tak ginie. Więc ten leń (niżej mówi) zda się sobie mędrszym/ aniż siedm mężów/ którzy mawiają sentencje mądre: wszytko to sprawuje praesumpcja przeklęta/ która młodź zraża z nauki potrzebnej. Dzięcioł tylo raz w twardy dąb uderzy/ i rozumie iż dziurę w nim uczynił; trzebaby nieboże drugi raz/ i setny/ i tysiącny. Twardo zapisana nauka Panowie młodzi/ wiele dla niej uczynić potrzeba/
iest/ lepszy głupi/ ktory zna głupstwo do śiebie/ bo czego nieumie/ porádźi się v drugich; ániż mądry táki/ ktory w oczách tylo swoich mądry/ ten pogardza rádą cudzą/ swoią/ potrzebom swoim nie wystárczy/ ták ginie. Więc ten leń (niżey mowi) zda się sobie mędrszym/ ániż siedm mężow/ którzy mawiáią sentencye mądre: wszytko to spráwuie praesumpcya przeklęta/ ktora młodź zraża z náuki potrzebney. Dźięćioł tylo raz w twárdy dąb vderzy/ y rozumie iż dźiurę w nim vczynił; trzebáby nieboże drugi raz/ y setny/ y tyśiącny. Twárdo zápisána náuká Pánowie młodźi/ wiele dla niey vczynić potrzebá/
Skrót tekstu: BirkOboz
Strona: 78
Tytuł:
Kazania obozowe o Bogarodzicy
Autor:
Fabian Birkowski
Drukarnia:
Andrzej Piotrowczyk
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1623
Data wydania (nie wcześniej niż):
1623
Data wydania (nie później niż):
1623
w Krakowie: Esto patiens usq; ad mortem, umarł Roku 1485. leży w Krakowie u Z. Marka, na ulicy Sławkowskiej.
MARYJ Magdaleny Z. Pokutnicy i uczennicy Pańskiej 22. Lipca. Była to Łazarza i Marty siostra, Od Zamku Magdalum w Galilei, gdzie Panu jednemu swawolnie służyła, nazwana Magdalena. Siedm czartów z niej Chrystus wypędżył; jego Kazaniami, będąc mulier in Civitate peccatrix, nawróciła się. W Domu Szymona Faryzeusza podczas traktamentu nogi łzami obmyła, włosami otarła, drogim namazała olejkiem, aż do śmierci już nie oderwana od Chrystusa Pana. Stojąc pod Krzyżem na Kalwaryj Krwie nazbierała kapiącej w słoik. Ona rozgłosiła Zmar- O
w Krakowie: Esto patiens usq; ad mortem, umarł Roku 1485. leży w Krakowie u S. Marka, na ulicy Sławkowskiey.
MARYI Magdaleny S. Pokutnicy y uczennicy Pańskiey 22. Lipca. Była to Łazarza y Marty siostra, Od Zamku Magdalum w Galilei, gdzie Panu iednemu swawolnie służyła, nazwana Magdalena. Siedm czartow z niey Chrystus wypędżił; iego Kazaniami, bedąc mulier in Civitate peccatrix, nawrociła sie. W Domu Szymona Faryzeusza podczas traktamentu nogi łzami obmyła, włosami otarła, drogim namazała oleykiem, aż do smierci iuż nie oderwana od Chrystusa Pana. Stoiąc pod Krzyżem na Kalwaryi Krwie nazbierała kapiącey w słoik. Ona rozgłosiła Zmar- O
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 181
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
mianowanymi Deputatami do Sądu przystępuje, i już profundâ nocte Sprawy przywołać rozkazuje. Tych ukradkiem w nocy do Izby Senatorskiej wyprawia. Protestatie przeciwko złemu postępkowi Pana Gnińskiego zachodzą. Pozostałych Posłów cnota.
Dowiedziawszy się tego Panowie Posłowie nazajutrz, poczęli mocno kontradykować nowemu zwyczajowi, i poczyniwszy ich kilka Protestatie, z Izby Poselskiej wyszli, których siedm abo ośm było, Drudzy co pozostali te formália mówili; By i wszyscy Posłowie, a kilka nas zostanie, niechaj przecie Pana Marszałka sądzą, jakoż osądzono, ale jeżeli dobrze, słusznie, i wedle Prawa, z prawdziwej mojej relacji każdy uzna. Quaestiae o sądzie.
Questia tedy była. Jeśli ten Sąd może
miánowánymi Deputatámi do Sądu przystępuie, y iuż profundâ nocte Spráwy przywołáć roskázuie. Tych vkradkiem w nocy do Izby Senatorskiey wypráwia. Protestátie przećiwko złemu postępkowi Páná Gninskiego záchodzą. Pozostáłych Posłow cnotá.
Dowiedźiawszy się tego Pánowie Posłowie názáiutrz, poczęli mocno contrádikowáć nowemu zwyczáiowi, y poczyniwszy ich kilká Protestátie, z Izby Poselskiey wyszli, ktorych śiedm ábo ośm było, Drudzy co pozostáli te formália mowili; By y wszyscy Posłowie, á kilká nas zostánie, niechay przecie Páná Márszałká sądzą, iákoż osądzono, ále ieżeli dobrze, słusznie, y wedle Práwá, z prawdźiwey moiey relátiey káżdy vzna. Quaestiae o sądźie.
Questia tedy byłá. Ieżli ten Sąd może
Skrót tekstu: PersOb
Strona: 1
Tytuł:
Perspektywa na objaśnienie niewinności
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1666
Data wydania (nie wcześniej niż):
1666
Data wydania (nie później niż):
1666
Wierzbiętowej, naten czasz dzierżawczynej, a przy obecności jego Mości pana Remiąna Wierzbięty z ramienia lej Mości. Prawo rugowe jest opisane tak ymionami, jako przezwiskami, mianowiczie Mikołaj Długosz wójt stary a przy nim drugi wójt lan Anusz, który jest nowo obrany na wojtostwo z rozkazania I. M. Pana dziedzicznego, przynim siedm prawnych lavicnych przysięgłych: Stanisław Stanek, Stanisław Rzecnik, Urban Gierlach, Wojciech Bacar, Tomas Wojnar, lan Krausz, Folta Rut. (p. 375)
Anno domini 1641, die vero 15 Martii.
490. Prawo zupełne zasiadło rugowe Wolei Komborskiej z rozkazania lej Mości, jako zwysz opiszane tak
Wierzbiętowey, naten czasz dzierzawczyney, a przy obecnosci iego Mosci pana Remiąna Wierzbięty z ramienia ley Mosci. Prawo rugowe iest opisane tak ymionami, iako przezwiskami, mianowiczie Mikołay Długosz woyt stary a przy nim drugi woyt ląn Anusz, ktory iest nowo obrany na woytostwo z rozkazania I. M. Pana dziedzicznego, przynim siedm prawnych lavicnych przysięgłych: Stanisław Stanek, Stanisław Rzecnik, Vrbąn Gierlach, Woyciech Bacar, Tomas Woynar, ląn Krausz, Folta Ruth. (p. 375)
Anno domini 1641, die vero 15 Martii.
490. Prawo zupełne zasiadło rugowe Wolei Komborskiey z rozkazania lej Mości, iako zwysz opiszane tak
Skrót tekstu: KsKomUl
Strona: 59
Tytuł:
Księga gromadzka wsi Komborska Wola
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Komborska Wola
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
księgi sądowe
Tematyka:
sprawy sądowe
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1604 a 1683
Data wydania (nie wcześniej niż):
1604
Data wydania (nie później niż):
1683
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Księgi sądowe wiejskie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bolesław Ulanowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1921
godzi przypomnieć Akademią zacną Krakowską/ od Jageła Króla i Jadwigi świętej małżonki jego Ludwikowej córki fundowaną. W której wszystkich Profesij nauki czytają. Ma Kolegia troje Profesorów/ w których jako zakonnicy spolnie mieszkają/ i żyją pod posłuszeństwem Rektora jednego. Pierwsze jest Kolegium o którym się przedtym wspominało/ na Grodzkiej ulicy Jurystrarum/ w którym siedm Profesorów w Prawie mieszkają/ i Lekcje swe tamże odprawują. Mają i Bursę naprzeciwko przez Jana Długosza Kanonika Krakowskiego dla studentów prawa się uczących/ przy których mieszka ósmy Profesor i jest starszym/ zmurowaną. Drugie Kolegium wielkie mając w sobie Teologiej i Filozofii Profesorów dziewiętnaście. Tam jest universitatis Biblioteka barzo znaczna/ w księgi pisane i
godźi przypomnieć Akádemią zacną Krákowską/ od Iágełá Krolá y Iádwigi świętey małżonki iego Ludwikowey corki fundowáną. W ktorey wszystkich Professiy náuki czytáią. Ma Collegia troie Professorow/ w ktorych iáko zakonnicy spolnie mieszkáią/ y żyią pod posłuszeństwem Rektorá iednego. Pierwsze iest Collegium o ktorym sie przedtym wspomináło/ ná Grodzkiey ulicy Iuristrarum/ w ktorym siedm Professorow w Práwie mieszkáią/ y Lekcye swe támże odpráwuią. Máią y Bursę náprzećiwko przez Ianá Długoszá Kánoniká Krákowskiego dla studentow práwá sie uczących/ przy ktorych mieszka osmy Professor y iest stárszym/ zmurowáną. Drugie Collegium wielkie máiąc w sobie Theologiey y Philozophiey Professorow dźiewiętnaśćie. Tám iest universitatis Bibliotheká bárzo znáczna/ w kśięgi pisáne y
Skrót tekstu: PrzewKoś
Strona: 31
Tytuł:
Przewodnik abo kościołów krakowskich [...] krótkie opisanie
Autor:
Anonim
Drukarnia:
Jakub Siebeneicher
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
przewodniki
Tematyka:
architektura, geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1603
Data wydania (nie wcześniej niż):
1603
Data wydania (nie później niż):
1603
zaraz! łaską bym to kładła, Żebym czym prędzej w łyka śmierci wpadła. Bo chociażbym gdzie mizerna zalazła: I jakichkolwiek mieszkańców znalazła, Trudno im ufać, i serce się wzdryga, Doznając jak się darzy obca liga. O bodajby był nigdy nie umierał Cekrops! co takie traktaty zawierał: Żeby siedm młodzi dla corocznej sceny, Minotaurowi dawały Ateny. Bodajbyś i ty za moją naprawą, Swą sękowatą w ogrodzie buławą, Z lewej człowieka; przez bój doświadczony, A z prawej byka, nie zgromił był strony! Bodajem była nie snowała nici! Co cię uwiodły od tej gradobici; Ani i kłębka nie dawała
záraz! łáską bym to kłádłá, Zebym czym prędzey w łyká śmierći wpádłá. Bo choćiażbym gdźie mizerna zálázła: Y iákichkolwiek mieszkáńcow ználazłá, Trudno im ufáć, y serce się wzdryga, Doznáiąc iák sie dárzy obca ligá. O bodayby był nigdy nie umierał Cekrops! co tákie tráktaty záwierał: Zeby śiedm młodźi dla coroczney sceny, Minotaurowi dawáły Ateny. Bodaybyś y ty zá moią napráwą, Swą sękowátą w ogrodźie bułáwą, Z lewey człowieká; przez boy doświádczony, A z práwey byká, nie zgromił był strony! Bodaiem byłá nie snowáłá nići! Co ćię uwiodły od tey grádobići; Ani y kłębká nie dawáłá
Skrót tekstu: OvChrośRoz
Strona: 136
Tytuł:
Rozmowy listowne
Autor:
Publius Ovidius Naso
Tłumacz:
Wojciech Stanisław Chrościński
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Tematyka:
mitologia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1695
Data wydania (nie wcześniej niż):
1695
Data wydania (nie później niż):
1695
Respons na to. Auktor o śnie przed drugiemi powiada. Dla czego się wszyscy Ś. Annie w opiekę oddają. NAWIGACYJEJ MORSKIEJ ROZDZIAŁ DRUGI ARGUMENT Okręt za posłusznym wiatrem dobrze żegluje, lecz nauklerowie, że nic na morzu nie widzą, z tęskności ziemskie sobie ozdoby i przechadzki wspominają. Potym się z okrętami olenderskiemi, których siedm płynęło, z radością potykają. Z któremi jako się pominęli, w niedługim czasie delfinowie morscy z wody się pokazują i z sobą igrają, czemu się jeden bosman przypatrując o bliskich szturmach z tego praktykuje. Ale Marynarz, połajawszy go o to, sam wszytkich cieszy i nazajutrz przeciwko Roztokowi przypłynąwszy — dobrej myśli z Polakami zażywa
Respons na to. Auktor o śnie przed drugiemi powiada. Dla czego się wszyscy Ś. Annie w opiekę oddają. NAWIGACYJEJ MORSKIEJ ROZDZIAŁ DRUGI ARGUMENT Okręt za posłusznym wiatrem dobrze żegluje, lecz nauklerowie, że nic na morzu nie widzą, z tęskności ziemskie sobie ozdoby i przechadzki wspominają. Potym się z okrętami olenderskiemi, których siedm płynęło, z radością potykają. Z ktoremi jako się pominęli, w niedługim czasie delfinowie morscy z wody się pokazują i z sobą igrają, czemu się jeden bosman przypatrując o bliskich szturmach z tego praktykuje. Ale Marynarz, połajawszy go o to, sam wszytkich cieszy i nazajutrz przeciwko Roztokowi przypłynąwszy — dobrej myśli z Polakami zażywa
Skrót tekstu: BorzNaw
Strona: 56
Tytuł:
Morska nawigacyja do Lubeka
Autor:
Marcin Borzymowski
Miejsce wydania:
Lublin
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1662
Data wydania (nie wcześniej niż):
1662
Data wydania (nie później niż):
1662
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Roman Pollak
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Gdańsk
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Wydawnictwo Morskie
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1971
/ lubo to są i od samych Profesorów argumentami trudnemi zawichłane/ i potężnemi racjami z obu stron umocnione/ oni te decydują/ i prawdę szczyrą jako iudices uznawają/ na której Disputatores oną się kontentując/ przestawają: żyją ex communi mensa. Trzecie Kolegium rzeczone Iuristarum, na Grodzkiej ulicy przy Kościele Mariej Magdaleny/ w którym siedm Mistrzów w Prawie uczonych mieszka/ w tymże lekcje swe czytają. ex opposito tego jest Bursa nazwana Iuristarum, zbudowana i nadana od Jana Długosza/ Kanonka Krak. Roku 1480. dla Studentów Prawa się uczących: przy tych mieszka jeden Profesor/ i jest im Seniorem/ do tej fundacji przybyło inszych niemało/ a osobliwie
/ lubo to są y od sámych Professorow árgumentámi trudnemi záwichłáne/ y potężnemi rácyámi z obu stron vmocnione/ oni te deciduią/ y prawdę szczyrą iáko iudices vznawáią/ ná ktorey Disputatores oną się kontentuiąc/ przestawáią: żyią ex communi mensa. Trzećie Kollegium rzeczone Iuristarum, ná Grodzkiey vlicy przy Kośćiele Máriey Mágdáleny/ w ktorym śiedm Mistrzow w Práwie vczonych mieszka/ w tymże lekcye swe czytáią. ex opposito tego iest Bursá názwána Iuristarum, zbudowána y nádána od Ianá Długoszá/ Kánonká Krák. Roku 1480. dla Studentow Práwá się vczących: przy tych mieszka ieden Professor/ y iest im Seniorem/ do tey fundácyey przybyło inszych niemáło/ á osobliwie
Skrót tekstu: PruszczKlejn
Strona: 24
Tytuł:
Klejnoty stołecznego miasta Krakowa
Autor:
Piotr Hiacynt Pruszcz
Drukarnia:
Franciszek Cezary
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
przewodniki
Tematyka:
architektura, geografia, historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1650
Data wydania (nie wcześniej niż):
1650
Data wydania (nie później niż):
1650
ich/ ku wdzięcznej wonności/ Ofiara to Ognista Panu. 7.
POtym dziesiątego dnia/ tegoż miesiąca siódmego/ zgromadzenie święte mieć będziecie: a będziecie trapić dusze wasze: żadnej roboty nie będziecie robić: 8. A będziecie Ofiarowali całopalenie Panu/ ku wdzięcznej wonności: cielca młodego jednego/ barana jednego/ baranków rocznych siedm: zupełni niech wam będą. 9. A na Ofiarę śniedną ich/ z pszennej mąki nagniecionej z Oliwą: trzy dziesiąte części/ do każdego cielca: dwie zaś dziesiąte części/ do każdego barana: 10. A dziesiątą część jednę do każdego baranka/ z onych siedmi baranków: 11. Kozła z kóz jednego/
ich/ ku wdźięczney wonnośći/ Ofiárá to Ognista Pánu. 7.
POtym dźieśiątego dniá/ tegoż mieśiącá śiodmego/ zgromádzenie święte mieć będźiećie: á będźiećie trapić dusze wásze: zadney roboty nie będźiećie robić: 8. A będźiećie Ofiárowáli cáłopalenie Pánu/ ku wdźięcżney wonnośći: ćielcá młodego jednego/ báráná jednego/ báránkow rocżnych śiedm: zupełni niech wam będą. 9. A ná Ofiárę śniedną jch/ z pszenney mąki nágniećioney z Oliwą: trzy dźieśiąte częśći/ do káżdego ćielcá: dwie záś dźieśiąte częśći/ do káżdego báráná: 10. A dźieśiątą część jednę do káżdego báránká/ z onych śiedmi báránkow: 11. Kozłá z koz jednego/
Skrót tekstu: BG_Lb
Strona: 173
Tytuł:
Biblia Gdańska, Księga Liczb
Autor:
Anonim
Tłumacz:
Daniel Mikołajewski
Drukarnia:
Andreas Hünefeld
Miejsce wydania:
Gdańsk
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
Biblia
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1632
Data wydania (nie wcześniej niż):
1632
Data wydania (nie później niż):
1632
na drogim dywanie, Zawój srogi, ledwo nie jak gniazdo bocianie. Za nim chan nowy jechał, ten w letnim kubraku, Tatarów kilkadziesiąt z nim samego braku. Potem, lubo nie zaraz, lecz po małej chwili Różnej szarży na koniech Turcy nastąpili. Urzędnicy wojskowi, przedniejsi baszowie, Cesarskiego szaraju dworscy ministrowie. Dalej siedm dzielnych koni, psutych perłami, Pod złotymi wiedziono strojnych dywdykami. Po nich jechał podskarbi wielki, a z miednicy Garścią rzucał pieniądze z obu stron ulicy Na lud w tłumy skupiony. Dwa zawoje zatym Z kitami na wezgłowiu wieziono bogatym. Potem dwaj nastąpili marszałkowie dworu, Cesarską broń niosący. Na twarzy koloru Przeciwnego; ten
na drogim dywanie, Zawój srogi, ledwo nie jak gniazdo bocianie. Za nim chan nowy jechał, ten w letnim kubraku, Tatarów kilkadziesiąt z nim samego braku. Potem, lubo nie zaraz, lecz po małej chwili Różnej szarży na koniech Turcy nastąpili. Urzędnicy wojskowi, przedniejsi baszowie, Cesarskiego szaraju dworscy ministrowie. Dalej siedm dzielnych koni, psutych perłami, Pod złotymi wiedziono strojnych dywdykami. Po nich jechał podskarbi wielki, a z miednicy Garścią rzucał pieniądze z obu stron ulicy Na lud w tłumy skupiony. Dwa zawoje zatym Z kitami na wezgłowiu wieziono bogatym. Potem dwaj nastąpili marszałkowie dworu, Cesarską broń niosący. Na twarzy koloru Przeciwnego; ten
Skrót tekstu: GośPosBar_II
Strona: 458
Tytuł:
Poselstwo wielkie Stanisława Chomentowskiego...
Autor:
Franciszek Gościecki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
relacje
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1732
Data wydania (nie wcześniej niż):
1732
Data wydania (nie później niż):
1732
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Poeci polskiego baroku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jadwiga Sokołowska, Kazimiera Żukowska
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1965