Rzeczposp: i Posłowie, aby moja sprawa ante omnia akomodowana była. Miesza Dwór, nawet Listu mego przez kilka dni, abo przez tydzień niemal cały, do Izby Poselskiej nieprzypuszczono, sprawca tego P. Gniński, Marszałek na ten czas Poselski. Owo zgoła Interposicją Rzeczypospolitej cale wzgardzono. Posłałem potym Plenipotencją, na siedmi IchMościów z Stanu Duchownego, na dwóch z Świedzckiego, zdając się na IchMościów wewszystkim, oddana ta Plenipotentia przez Jego Mości Pana Wojakowskiego Chorążego Przemyskiego, do rąk Jego Mości Księdza Primasa, przy IchMościach wszystkich, i to nic niepomogło. Gdy ciż IchMość Panowie Plenipotenci z pośrzodka siebie wyprawili do Króla Jego Mości
Rzeczposp: y Posłowie, áby moiá spráwá ante omnia accomodowána byłá. Miesza Dwor, náwet Listu mego przez kilká dni, ábo przez tydźien niemal cáły, do Izby Poselskiey nieprzypuszczono, sprawcá tego P. Gninski, Márszałek ná ten czás Poselski. Owo zgołá Interpositią Rzeczypospolitey cále wzgárdzono. Posłałem potym Plenipotentią, ná śiedmi IchMośćiow z Stanu Duchownego, ná dwoch z Swiedzckiego, zdáiąc się ná IchMośćiow wewszystkim, oddána tá Plenipotentia przez Iego Mośći Páná Woiakowskiego Chorążego Przemysłkiego, do rąk Iego Mośći Kśiędzá Primásá, przy IchMośćiach wszystkich, y to nic niepomogło. Gdy ćiż IchMość Pánowie Plenipotenći z pośrzodká śiebie wyprawili do Krolá Iego Mośći
Skrót tekstu: LubJMan
Strona: 142
Tytuł:
Jawnej niewinności manifest
Autor:
Jerzy Sebastian Lubomirski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1666
Data wydania (nie wcześniej niż):
1666
Data wydania (nie później niż):
1666
szli od obliczności onej Rady/ radując się iż się stali godnymi odnosić zelżywość dla Imienia JEzusowego. 42. I nie przestawali na każdy dzień w Kościele i po domach nauczać/ i opowiadać JEzusa CHrystusa. Rozd. V. AktA APOSTOL. Rozd. VI. Rozdział VI. Apostołowie Diakony obrali. 5. A mianowicie siedmi mężów. 8. Między którymi Szczepan pełen wiary. 12. Którego pojmano. 13. I oskarżono. 1
. A W oneż dni/ gdy się przymnażało uczniów/ wszczęło się szemranie Greków przeciwko Żydom/ iż były zaniedbywane w posługowaniu powszedniem wdowy ich. 2. A tak oni dwanaście zwoławszy mnóstwa uczniów/ rzekli
szli od oblicżnośći oney Rády/ rádując śię iż śię stáli godnymi odnośić zelżywość dla Imienia IEzusowego. 42. Y nie przestawáli ná káżdy dźień w Kośćiele y po domách náucżáć/ y opowiádáć IEzusá CHrystusá. Rozd. V. ACTA APOSTOL. Rozd. VI. ROZDZIAL VI. Apostołowie Dyákony obráli. 5. A miánowićie śiedmi mężow. 8. Między ktorymi Szcżepan pełen wiáry. 12. Ktorego pojimano. 13. Y oskárżono. 1
. A W oneż dni/ gdy śię przymnáżało ucżniow/ wszcżęło śię szemránie Grekow przećiwko Zydom/ yż były zániedbywáne w posługowániu powszedniem wdowy ich. 2. A ták oni dwánaśćie zwoławszy mnostwá ucżniow/ rzekli
Skrót tekstu: BG_Dz
Strona: 130
Tytuł:
Biblia Gdańska, Dzieje apostolskie
Autor:
Anonim
Tłumacz:
Daniel Mikołajewski
Drukarnia:
Andreas Hünefeld
Miejsce wydania:
Gdańsk
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
Biblia
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1632
Data wydania (nie wcześniej niż):
1632
Data wydania (nie później niż):
1632
. 43. A gdy nieczysty duch od człowieka wychodzi/ przechadza się po miejscach suchych/ szukając odpoczynienia: ale nie znajduje. 44. Tedy mówi; Wrócę się do domu mego/ z kądem wyszedł: a przyszedszy znajduje go próżny/ i umieciony/ i ochędożony. 45. Tedy idzie/ i bierze z sobą siedmi inszych duchów gorszych niżeli sam; a wszedszy/ mieszkają tam: i bywają ostatnie rzeczy człowieka onego gorsze/ niżeli pierwsze: tak się stanie i temu rodzajowi złemu. Rozd. XII. Z. Mateusz. Rozd. XIII. 46
. A Gdy on jeszcze mówił do ludu/ oto matka i bracia jego stali przed
. 43. A gdy niecżysty duch od cżłowieká wychodźi/ przechadza śię po miejscách suchych/ szukájąc odpocżynienia: ále nie znájduje. 44. Tedy mowi; Wrocę śię do domu mego/ z kądem wyszedł: á przyszedszy znájduje go prożny/ y umiećiony/ y ochędożony. 45. Tedy idźie/ y bierze z sobą śiedmi inszych duchow gorszych niżeli sam; á wszedszy/ mieszkáją tám: y bywáją ostátnie rzecży cżłowieká onego gorsze/ niżeli pierwsze: ták śię stánie y temu rodzájowi złemu. Rozd. XII. S. Mátteusz. Rozd. XIII. 46
. A Gdy on jeszcże mowił do ludu/ oto mátká y bráćia jego stali przed
Skrót tekstu: BG_Mt
Strona: 15
Tytuł:
Biblia Gdańska, Ewangelia według św. Mateusza
Autor:
św. Mateusz
Tłumacz:
Daniel Mikołajewski
Drukarnia:
Andreas Hünefeld
Miejsce wydania:
Gdańsk
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
Biblia
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1632
Data wydania (nie wcześniej niż):
1632
Data wydania (nie później niż):
1632
pp. Krzeszowie), paniom uczciwym w maszkarach języki urzynasz, dla pożytku swego ojca twojej żony pojmałeś, ugodę uczyniwszy, najechałeś dom szlachecki Korniaktów, tam jakoś plondrował, o tym wiedzą wszyscy1. Owa wiary i cnoty nikomu nie dochowałeś, w kłodzie urżnąłeś uszy i nos szlachcicowi zacnemu Gierałtowskiemu, siedmi szlachciców straciłeś dla domowej suspicji, pieniądze kujesz i do Konstantynopola talery na frymark za czerwone złote odsyłasz, że twój sługa raz, jako pies z pęcherzem, uciekał, co go goniono z Konstantynopola aż do Wołoch. I teraz sklepby się nalazł pod ziemią murowany w Łańcucie i chłopi przykowani, którzy świata nie widzą
pp. Krzeszowie), paniom uczciwym w maszkarach języki urzynasz, dla pożytku swego ojca twojej żony pojmałeś, ugodę uczyniwszy, najechałeś dom ślachecki Korniaktów, tam iakoś plondrował, o tym wiedzą wszyscy1. Owa wiary i cnoty nikomu nie dochowałeś, w kłodzie urżnąłeś uszy i nos ślachcicowi zacnemu Gierałtowskiemu, siedmi ślachciców straciłeś dla domowej suspicyej, pieniądze kujesz i do Konstantynopola talery na frymark za czerwone złote odsyłasz, że twój sługa raz, jako pies z pęcherzem, uciekał, co go goniono z Konstantynopola aż do Wołoch. I teraz sklepby się nalazł pod ziemią murowany w Łańcucie i chłopi przykowani, którzy świata nie widzą
Skrót tekstu: JazStadListyCz_II
Strona: 182
Tytuł:
Korespondencja Jazłowieckiego z Diabłem-Stadnickim
Autor:
Hieronim Jazłowiecki, Stanisław Stadnicki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
listy
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1606
Data wydania (nie wcześniej niż):
1606
Data wydania (nie później niż):
1606
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma polityczne z czasów rokoszu Zebrzydowskiego 1606-1608
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1918
żebrać nie będę póki ona ubogich ratować będzie. Nie traci/ kto im dla Boga co daje. 11. Z. Elżbieta Lantsgrafowa Turyngii, jej hojność na ubogie. 12. Kanonizacja Z. Laurentego Biskupa Dublinu.
Honoriusz Papież tego roku Świętego Wawrzyńca Biskupa Dublińskiego w poczet Świętych wpisał/ który prócz innych spraw cudownych/ siedmi umarłych wskrzesił. 13. Nabożeństwo do Najśw. Panny Wilelma Komesa jak mu pomocne.
Na morskiej nawałności dziwnie był z odpłatą swego nabożeństwa ku Matce Boskiej ratowany Wilelm Komes Saresberski/ z wojny Zamorskiej morzem do Angliji powracając z Rychardem Komesem. Ten kilka dni i nocy nawałnością stroskany/ małą już nadzieję zdrowia swego i drugich mając
żebráć nie będę poki oná ubogich rátowáć będźie. Nie tráći/ kto im dla Bogá co dáie. 11. S. Elżbietá Lántsgráfowá Turyngii, iey hoyność ná ubogie. 12. Kánonizácya S. Laurentego Biskupá Dublinu.
Honoryusz Papież tego roku Swiętego Wáwrzyńcá Biskupá Dublinskiego w poczet Swiętych wpisał/ ktory procz innych spráw cudownych/ śiedmi umárłych wskrześił. 13. Nabożeństwo do Nayśw. Pánny Wilelmá Komesá iák mu pomocne.
Ná morskiey náwałnośći dźiwnie był z odpłátą swego nabożeństwá ku Mátce Boskiey rátowány Wilelm Komes Saresberski/ z woyny Zamorskiey morzem do Angliii powracáiąc z Rychárdem Komesem. Ten kilka dni i nocy náwáłnośćią stroskány/ máłą iuż nádźieię zdrowia swego i drugich máiąc
Skrót tekstu: KwiatDzieje
Strona: 56
Tytuł:
Roczne dzieje kościelne
Autor:
Jan Kwiatkiewicz
Drukarnia:
Drukarnia Kolegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Kalisz
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
kroniki
Tematyka:
historia, religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1695
Data wydania (nie wcześniej niż):
1695
Data wydania (nie później niż):
1695
Bozysława/ swym mistrzostwem zabili. Król mając o tym co dzień to lepszą sprawę co Żydowie robili/ wezwawszy do siebie z nich jednego Lekarza naznamienitszego/ któremu imiębyło Majer/ kazał go wnet tej godksiny wziąć/ a na męki dać/ który wiele wydał innych Żydów. Król posławszy do Pragi/ kazał ich pojmać dwudziestu i siedmi/ a zaraz je kazał ogniem popalić. Którzy tak wyznali/ że około trzech tysięcy swoimi lekarstwy Chrześcijan otruli i pozabijali. Bowiem się byli tak zbuntowali/ aby jednego uleczyli/ a dwu umorzyli. Przy tym wyznali/ że nie tylko napojem/ ale i powietrznym w izbach ludzi truli: nad to/ że mieli i
Bozysłáwá/ swym mistrzostwem zábili. Krol máiąc o tym co dźień to lepszą spráwę co Zydowie robili/ wezwawszy do śiebie z nich iednego Lekárza naznámienitszego/ ktoremu imiębyło Máyer/ kázał go wnet tey godxiny wźiąć/ á ná męki dáć/ ktory wiele wydał innych Zydow. Krol posławszy do Prági/ kazał ich poimáć dwudźiestu y śiedmi/ á záraz ie kazał ogniem popalić. Ktorzy ták wyználi/ że około trzech tyśięcy swoimi lekárstwy Chrześćian otruli y pozábijáli. Bowiem się byli ták zbuntowáli/ áby iednego vleczyli/ á dwu vmorzyli. Przy tym wyználi/ że nie tylko napoiem/ ále y powietrznym w izbách ludźi truli: nád to/ że mieli y
Skrót tekstu: SleszDow
Strona: 7
Tytuł:
Jasne dowody o doktorach żydowskich
Autor:
Sebastian Sleszkowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1649
Data wydania (nie wcześniej niż):
1649
Data wydania (nie później niż):
1649