sestertio, tojest 150 tysięcy koronatów. W skarbie Książąt Florenckich, jest Diament szeroki jak palec którego taksują Milion Pięć kroć stotysięcy szkutów: co uczyni Polskich Piętnaście Milionów, Tawernier go taksuje 2608305. Mogol wieski nosi Diament podczas publiki jak perłę przedrylowany, duży jak jaje kurze, jako widział Fainez; Tawernier go taksuje Jedenaście Milionów siedmkroć dwadzieścia i trzy tysiące, dwadzieścia i ośm tynfów. Adam Weber Kanonik Regularny, Dom Austriaków przykomparował do Diamentu, a Europę do Pierścienia, takie napisawszy. Epigramma.
Annulus Europa est, Adamas Domus Austria; Gemma Europam melior condecorare nequit! o Kamieniach osobliwych.
U Majolusa Diament to sprawuje, Et noctis Lemures et somnia
sestertiô, toiest 150 tysięcy koronatow. W skarbie Xiążąt Florenckich, iest Dyament szeroki iak palec ktorego taxuią Milion Pięć kròć stotysięcy szkutow: co uczyni Polskich Pietnaście Millionow, Tawernier go taxuie 2608305. Mogol wieski nosi Dyament podczas publiki iak perłę przedrylowany, duży iak iaie kurze, iako widział Fainez; Táwernier go taxuie Iedenaście Millionow siedmkroć dwadzieścia y trzy tysiące, dwadzieścia y ośm tynfow. Adam Weber Kanonik Regularny, Dom Austryakow przykomparował do Dyamentu, à Europę do Pierścienia, takie napisawszy. Epigramma.
Annulus Europa est, Adamas Domus Austria; Gemma Europam melior condecorare nequit! o Kamieniach osobliwych.
U Maiolusa Dyament to sprawuie, Et noctis Lemures et somnia
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 652
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
5, Milionów. Było takich na ośm kroć sto tysięcy Rzymianów, którzy roczną intratą Pułk cały wyżywić mogli. Z tych liczby Lucullus Rzymianin 25000. Ludzi magnificentissime mógł utraktować, a było takich na 20. tysięcy Rzymianow,którzy z Lukullem bogactwami mogli certować. Pytus Bityński Dariuszowi Królowi złoty Jawor darował : Wojfka jego siedmkroć sto tysięcy solennie utraktował. Antiochus Król Syryj prowadząc Wojsko na Rzymianów, złote tarcze i kopie podawał żołnierzom : Spytał się Annibala, jeżeli tym i takim Wojskiem będzie z satysfakcją dla Rzymiąnów? Odpowiedział : Satisfactura, etsi avarissimi esent Romani. Z Rzymianów Bogaci : Lucius Syla, Lucinus Mecaenas : Krassus mawiał : że ten nie
5, Millionow. Było takich ná ośm kroć sto tysięcy Rzymianow, ktorzy roczną intratą Pułk cały wyżywić mogli. Z tych liczby Lucullus Rzymianin 25000. Ludzi magnificentissimè mogł utraktowáć, á było takich ná 20. tysięcy Rzymianow,ktorzy z Lukullem bogactwami mogli certowáć. Pytus Bityński Dariuszowi Krolowi złoty Iáwor darował : Woyfka iego siedmkroć sto tysięcy solennie utraktował. Antiochus Krol Syrii prowádząc Woysko ná Rzymianow, złote tarcze y kopie podawał żołnierzom : Spytał się Annibala, ieżeli tym y tákim Woyskiem będzie z satysfakcyą dla Rzymiąnow? Odpowiedział : Satisfactura, etsi avarissimi esent Romani. Z Rzymianow Bogaci : Lucius Sylla, Lucinus Mecaenas : Krassus mawiał : że ten nie
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 969
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
/ rzemieślnika wszelkiej roboty/ od miedzi i od żelaza. A siostra Tubaltaimowa/ była Noema. 23. Tedy rzekł Lamech żonom swym Adzie i Selli/ słuchajcie głosu mego żony Lamechowe: Posłuchajcie słów moich/ żabił bym ja męża na zranienie moje: i młodzieńca/ na siność moję. 24. Jeślić siedmkroć mścić się będą za Kaina/ tedyć za Lamecha siedmdziesiąt i siedm kroć. Rozd. V. I. Mojżeszowe. Rozd. V. 25.
I poznał jeszcze Adam żonę swą/ która urodziła syna i nazwała imię jego Set: mówiąc Dał mi Bóg inne potomstwo miasto Abla/ którego zabił Kajn. 26. Setowi
/ rzemieśniká wszelkiey roboty/ od miedźi y od żelázá. A śiostrá Tubáltájimowá/ byłá Noemá. 23. Tedy rzekł Lámech żonom swym Adźie y Selli/ słuchajćie głosu mego żony Lámechowe: Posłuchajćie słow mojich/ żábił bym ja mężá ná zránienie moje: y młodźieńcá/ ná śiność moję. 24. Ieślić śiedmkroć mśćić śię będą zá Kajiná/ tedyć zá Lámechá śiedmdźieśiąt y śiedm kroć. Rozd. V. I. Mojzeszowe. Rozd. V. 25.
Y poznał jeszcze Adam żonę swą/ ktora urodźiłá syná y názwáłá imię jego Set: mowiąc Dał mi Bog inne potomstwo miásto Ablá/ ktorego zábił Kájn. 26. Setowi
Skrót tekstu: BG_Rdz
Strona: 5
Tytuł:
Biblia Gdańska, Księga Rodzaju
Autor:
Anonim
Tłumacz:
Daniel Mikołajewski
Drukarnia:
Andreas Hünefeld
Miejsce wydania:
Gdańsk
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
Biblia
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1632
Data wydania (nie wcześniej niż):
1632
Data wydania (nie później niż):
1632
Gdy którego do cerkwie nabożeństwo ruszy Zamknionej, podkopa się, abo drzwi wykruszy. Cuda okrutne robią, a. między inszymi, Ślepe zamki umieją czynić widzącymi. A kiedy się przeżegna który z nich pałaszem, Upadnie chłopu ręka abo głowa czasem. Biesiady nie zepsują, po doktorsku żyję, Przed obiadem, nie jadłszy, siedmkroć się upiją. Zdrowy przecię pachołek, chociaż dla nierządu Dostanie nieznośnego dziesięć razów trądu. A żeby lepszy pokój aż do śmierci mieli, Z piekłem wrzącym przymierze na dziesięć lat wzięli. Na lichwę jako żydzi niewiernicy żyją, Ty ich raz, oni ciebie pięć razy pobiją. Nałajesz mu, abo więc zakrzywisz nań palec
Gdy którego do cerkwie nabożeństwo ruszy Zamknionej, podkopa sie, abo drzwi wykruszy. Cuda okrutne robią, a. między inszymi, Ślepe zamki umieją czynić widzącymi. A kiedy sie przeżegna który z nich pałaszem, Upadnie chłopu ręka abo głowa czasem. Biesiady nie zepsują, po doktorsku żyję, Przed obiadem, nie jadłszy, siedmkroć sie upiją. Zdrowy przecię pachołek, chociaż dla nierządu Dostanie nieznośnego dziesięć razów trądu. A żeby lepszy pokój aż do śmierci mieli, Z piekłem wrzącym przymierze na dziesięć lat wzięli. Na lichwę jako żydzi niewiernicy żyją, Ty ich raz, oni ciebie pięć razy pobiją. Nałajesz mu, abo więc zakrzywisz nań palec
Skrót tekstu: ZimBLisBad
Strona: 216
Tytuł:
Żywot Kozaków lisowskich
Autor:
Bartłomiej Zimorowic
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
satyry
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
tak
Data wydania:
1620
Data wydania (nie wcześniej niż):
1620
Data wydania (nie później niż):
1620
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Polska satyra mieszczańska. Nowiny sowiźrzalskie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Karol Badecki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Polska Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1950
grzechem wyznanym/ spuszcza trochę drugiej szale podniesionej: tak iż gdy wypowie wszytkie/ zrownywają się obiedwie one szale: a potym Goqui/ kołowrotem wprowadzają on kij/ na którym są te szale/ pospołu i z nimi. Czynią to tak długo/ aż sprobują i poważą wszytkich paenitentów. Powiadał to jeden Japończyk/ który był siedmkroć na tej wadze/ i został potym Chrześcijaniniem. Przydawał/ iż jeśli który z onych nędzników zamilczy którego grzechu/ abo go nie powie właśnie jako się zstał/ szala próżna nie zniża się; a jeśliż potym gdy go upomnią/ aby wszytko wypowiedział/ milczy przecię/ abo pokrywa grzech/ tedy szatani wywróciwszy szale/
grzechem wyznánym/ spuscza trochę drugiey szale podnieśioney: ták iż gdy wypowie wszytkie/ zrownywáią się obiedwie one szale: á potym Goqui/ kołowrotem wprowadzáią on kiy/ ná ktorym są te szale/ pospołu y z nimi. Czynią to ták długo/ áż zprobuią y poważą wszytkich paenitentow. Powiádał to ieden Iápończyk/ ktory był śiedmkroć ná tey wadze/ y został potym Chrześćiániniem. Przydawał/ iż iesli ktory z onych nędznikow zámilczy ktoreg^o^ grzechu/ ábo go nie powie własnie iáko się zstał/ szalá prozna nie zniża się; á iesliż potym gdy go vpomnią/ áby wszytko wypowiedźiał/ milczy przećię/ ábo pokrywa grzech/ tedy szátáni wywroćiwszy szale/
Skrót tekstu: BotŁęczRel_V
Strona: 26
Tytuł:
Relacje powszechne, cz. V
Autor:
Giovanni Botero
Tłumacz:
Paweł Łęczycki
Drukarnia:
Mikołaj Lob
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy geograficzne
Tematyka:
egzotyka, geografia, religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1609
Data wydania (nie wcześniej niż):
1609
Data wydania (nie później niż):
1609
w hramocie Wielkiego Hosudara Naszego ICWieliczeństwa do Wo Hosudara Waszego J K: Wieliczeństwa jeżeli zrozkazania J K Wieliczeństwa Traktat i postanowienie z Sołtanem Turskim o pokoju komisarze IKWieliczeństwa traktować zechcą J Ik Wieliczeństwu kazać by Swoim komisarzom w Dohoworze z Posłami u Soltana Tureckiego być, i o Hospodarstwie ICWieliczeństwa postanowienie uczynić, za objawionemi z Strony CWieliczeństwa po siedmkroć deklaracjami. przy których Traktatach i rezydentowi ICWieliczeństwa być rozkazał. Wpisaniu waszym objawiono
Z Strony Wielkiego Hosudara Naszego ICWieliczeństwa przypisuję na Stronę. Hospodara Waszego ICWieliczeństwa naruszenie jakoby niepodług dostojeństwa. J na to respons.
Z Strony Wielkiego Hosudara Naszego ICWieliczeństwa na Stronę Hosudara waszego IKWieliczeństwa przypisują niedotrzymanie według Samej prawdziwej prawdy i istności, a nie tak
w hramocie Wielkiego Hosudara Naszego JCWieliczenstwa do Wo Hosudara Waszego J K: Wieliczenstwa iezeli zrozkazania J K Wieliczenstwa Traktat y postanowienie z Sołtanem Turskim o pokoiu komissarze JKWieliczenstwa traktować zechcą J Jk Wieliczenstwu kazać by Swoim komissarzom w Dohoworze z Posłami u Soltana Tureckiego bydz, y o Hospodarstwie JCWieliczenstwa postanowienie uczynić, za obiawionemi z Strony CWieliczenstwa po siedmkroć deklaracyami. przy ktorych Traktatach y rezydentowi JCWieliczenstwa bydz rozkazał. Wpisaniu waszym obiawiono
Z Strony Wielkiego Hosudara Naszego JCWieliczenstwa przypisuię na Stronę. Hospodara Waszego JCWieliczenstwa naruszenie iakoby niepodług dostoienstwa. J na to respons.
Z Strony Wielkiego Hosudara Naszego JCWieliczenstwa na Stronę Hosudara waszego JKWieliczenstwa przypisuią niedotrzymanie według Samey prawdziwey prawdy y istności, a nie tak
Skrót tekstu: CzartListy
Strona: 165v
Tytuł:
Kopie listów do [...] Krzysztofa Paca
Autor:
Michał Czartoryski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
listy
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1677 a 1678
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1678
. Cóż rozumieli o krwi/ którą pokazują na prześcieradle/ w które był uwiniony/ na włóczni/ na gwoździach/ i cierniu? M. Nie jest krew/ ile do jesteśtwa/ ale tylko krwi color i farba. V. Jaką postać miał po Zmartwychwstaniu? M. Taką jako i za żywota/ ale jasności siedmkroć większej/ aniżeli słońce. Zostawił miejsca ran w Nogach/ Ręku/ i Boku/ aby nam pokazał istotną prawdę Zmartwychwstania swego/ i żeby je Bogu Ojcu za nas pokazował. V. Wiele kroć pokazał się Zmartwychwstały? M. Dwanaście razy. Pierwszego dnia/ ośm razy/ naprzód Matce swej/ jako Kościół trzyma.
. Coż rozumieli o krwi/ ktorą pokázuią ná prześćierádle/ w ktore był vwiniony/ ná włoczni/ ná gwozdźiách/ y ćierniu? M. Nie iest krew/ ile do iestestwá/ ále tylko krwi color y fárbá. V. Iáką postáć miał po Zmartwychwstániu? M. Táką iáko y zá żywotá/ ále iásnośći śiedmkroć większey/ ániżeli słońce. Zostáwił mieyscá ran w Nogách/ Ręku/ y Boku/ áby nam pokazał istotną prawdę Zmartwychwstánia swego/ y żeby ie Bogu Oycu zá nas pokázował. V. Wiele kroć pokazał się Zmartwychwstáły? M. Dwánáśćie rázy. Pierwszego dniá/ ośm rázy/ naprzod Mátce swey/ iáko Kośćioł trzyma.
Skrót tekstu: AnzObjWaś
Strona: 35
Tytuł:
Objaśnienie trudności teologicznych zebrane z doktorów św. od Anzelma świętego
Autor:
Wojciech Waśniowski
Drukarnia:
Łukasz Kupisz
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
dialogi
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1651
Data wydania (nie wcześniej niż):
1651
Data wydania (nie później niż):
1651
, z których największe wykopują diamenty.
Czwarte Królestwo BISNAGAR od Wschodniej strony Peninsuły Komoryny, długie na mil 150. szerokie na 90. Bogacą tę Koronę Perły, Szafiry, i inne drogie Kamienie, i 12. milionów złotej monety co rok. Wzmacniają ją Wojska konne mogące stanąć do boju w liczbie 4000. Piechota w siedmkroć sto tysięcach, słoniów w liczbie 600. wieżą zbrojnych, z których na każdym 4. żołnierzów mieści się.
Stolica Królestwa Miasto Bisnagar w okręgu swoim 7. mil mające i mur troisty z Pałacem Królewskim, blisko morza. Drugie Miasto Meliapor Z. TOMASZA, Ciałem tego Apostoła ubłogosławione: gdzie kamień jego krwią skropiony często
, z ktorych náywiększe wykopuią dyamenty.
Czwárte Krolestwo BISNAGAR od Wschodniey strony Peninsuły Komoriny, długie ná mil 150. szerokie ná 90. Bogacą tę Koronę Perły, Száfiry, y inne drogie Kámienie, y 12. millionow złotey monety co rok. Wzmácniaią ią Woyska konne mogące stanąć do boiu w liczbie 4000. Piechotá w siedmkroć sto tysięcach, słoniow w liczbie 600. wieżą zbroynych, z ktorych ná każdym 4. żołnierzow mieści się.
Stolica Krolestwá Miasto Bisnagar w okrągu swoim 7. mil maiące y mur troisty z Pałácem Krolewskim, blisko morza. Drugie Miasto Meliapor S. TOMASZA, Ciáłem tego Apostoła ubłogosłáwione: gdźie kámień iego krwią skropiony często
Skrót tekstu: ChmielAteny_II
Strona: 598
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 2
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1746
Data wydania (nie wcześniej niż):
1746
Data wydania (nie później niż):
1746
, i swąwolą, wszakoż rozkoszy Aleksandryjskie poszły w przysłowie. Wprowadzono tam i niezaniedbywano konszta i nauki. Świadkiem przepyszna struktura, nazwana Musaeum, gdzie uczeni ludzie swoje schadzki mieli, i miejskim kosztem utrzymowani i żywie- ni, jako i ta sławna Biblioteka, którą Ptolemeuszz Filadelfus tak znacznie pomnożył, a jego następcy przyprowadzili do siedmkroć stutysięcy Ksiąg. Pod czas wojny którą Juliusz Cezar miał z Aleksandryjczykami, pożar ogniowy spalił wielką część, i w peł obrócił, tej Biblioteki założonej na Bruchium, i w której się czterykroć sto tysięcy Ksiąg jeszcze znajdowało. Ne Alexandrinis quidem permittenda deliciis. Quintil. Plut. in Caesar. pag. 731 Senec. de
, y swąwolą, wszakoż rozkoszy Alexandryiskie poszły w przysłowie. Wprowadzono tam y niezaniedbywáno konszta y nauki. Swiadkiem przepyszná strukturá, nazwaná Musaeum, gdzie uczeni ludzie swoie schadzki mieli, y mieyskim kosztem utrzymowáni y żywie- ni, iáko y tá sławná Biblioteká, ktorą Ptolomeusz Philádelphus ták znacznie pomnożył, a iego nástępcy przyprowádzili do siedmkroć stutysięcy Xiąg. Pod czas woyny ktorą Iuliusz Cezar miał z Alexandryiczykámi, pożar ogniowy spalił wielką część, y w peł obroćił, tey Biblioteki założoney ná Bruchium, y w ktorey się czterykroć sto tyśięcy Xiąg ieszcze znaydowáło. Ne Alexandrinis quidem permittenda deliciis. Quintil. Plut. in Caesar. pag. 731 Senec. de
Skrót tekstu: RolJabłADziej
Strona: 98
Tytuł:
Dziejopis starożytny Egipcjanów, Kartainców, Assyryjczyków, Babilonców, Medów, Persów, Macedończyków i Greków
Autor:
Charles Rollin
Tłumacz:
Józef Aleksander Jabłonowski
Drukarnia:
Drukarnia Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lublin
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1743
Data wydania (nie wcześniej niż):
1743
Data wydania (nie później niż):
1743
winnych dziesiętnik Mihal odprawuje. Więc na Szmuklerza drudzy winę obalają A Mihal: panie rochmistr, niech tak nie udają. Ja powiem, kto był winien, a kogo nie winić. Przyszedł Szmuklerz, dał złoty, nie mógł nic uczynić. Dziurdzi dał pół złotego, raz seremak sprawił, Peter Diak nic nie dał a siedmkroć odprawił. Czy Peter Diak winien, rozsądźcie to sami. Prosim, panie rochmistru, daj dekret za nami. Równy coś Parysowi ten umocowany, Gdy odprawował ow sąd bogiń zawołany: Tam trzy były boginie, tu trzej podłaźnicy; Jednemu Diakowi przyznał w tej rożnicy. I tak się sąd odprawił; paniej nie ubyło,
winnych dziesiętnik Mihal odprawuje. Więc na Szmuklerza drudzy winę obalają A Mihal: panie rochmistr, niech tak nie udają. Ja powiem, kto był winien, a kogo nie winić. Przyszedł Szmuklerz, dał złoty, nie mogł nic uczynić. Dziurdzi dał poł złotego, raz seremak sprawił, Peter Dyak nic nie dał a siedmkroć odprawił. Czy Peter Dyak winien, rozsądźcie to sami. Prosim, panie rochmistru, daj dekret za nami. Rowny coś Parysowi ten umocowany, Gdy odprawował ow sąd bogiń zawołany: Tam trzy były boginie, tu trzej podłaźnicy; Jednemu Dyakowi przyznał w tej rożnicy. I tak się sąd odprawił; paniej nie ubyło,
Skrót tekstu: NaborWierWir_I
Strona: 315
Tytuł:
Wiersze
Autor:
Daniel Naborowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1620 a 1640
Data wydania (nie wcześniej niż):
1620
Data wydania (nie później niż):
1640
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Wirydarz poetycki
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Aleksander Brückner
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Towarzystwo dla Popierania Nauki Polskiej
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1910