, coć się zda, i bierz, nie uczynisz szkody; Jednak cię w tym przestrzegam: nie wal przez pień kłody. Krzywo li gdzie, nie w skok się miej do nieprzyjaźni: Wielka pomsta poecie, odpisać mu raźniej. 5 (F). DO BARTOSZA
W kozich się święci boży i w baranich skórach, Jako w piśmiech czytamy, tułali po górach. Już piąty rok wołową Bartosz skórę nosi, Bo choć przysięga, najmniej niepodobna łosiej, Wżdy nic nie ma z świętymi. Bartoszu nieboże, Nie cudza, twojać skóra do tego pomoże. Nie cudzą wdziać, swoję zdjąć potrzeba z patronem, Jeśli kto między święte chce
, coć się zda, i bierz, nie uczynisz szkody; Jednak cię w tym przestrzegam: nie wal przez pień kłody. Krzywo li gdzie, nie w skok się miej do nieprzyjaźni: Wielka pomsta poecie, odpisać mu raźniej. 5 (F). DO BARTOSZA
W kozich się święci boży i w baranich skórach, Jako w piśmiech czytamy, tułali po górach. Już piąty rok wołową Bartosz skórę nosi, Bo choć przysięga, najmniej niepodobna łosiej, Wżdy nic nie ma z świętymi. Bartoszu nieboże, Nie cudza, twojać skóra do tego pomoże. Nie cudzą wdziać, swoję zdjąć potrzeba z patronem, Jeśli kto między święte chce
Skrót tekstu: PotFrasz1Kuk_II
Strona: 15
Tytuł:
Ogród nie plewiony
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1677
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1677
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
z piórami się ustroił, ten Szlachetny, według Filipa Pigaserty w opisaniu Afryki. ARCADES Starożytni (bo mieli się za kreowanych na Świecie, jeszcze ante Lunam, dla tego po Grecku Prosolenes rzeczeni, albo Proseleni) Miesiączka u nóg noszeniem siebie pokazywali Szlachetnemi. LIBTICZYKOWIE w Afryce Szlachetni chodzili w Szacie Żołnierskiej, a Chłopi w skórach Zwierzęcych: RZYMIANIE Szlachetnej Kondycyj nosili Szatę ciasną, Angustus Clavus nazwaną: Senatoryj zaś Ordynis Osoby nosili latum clavum, albo Laticlavium, to jest obszerną suknię, według Paterkula: Item Senatorscy Synowie nosili złotą Bullę; albo Pukiel nakształt serca uformowaną, a Synowie prostej kondycyj, nosili rzemień na szyj, według Nakrobiusza,
z piorami się ustroił, ten Szlachetny, według Filippa Pigaserty w opisaniu Afryki. ARCADES Starożytni (bo mieli się za kreowanych na Swiecie, ieszcze ante Lunam, dla tego po Grecku Prosolenes rzeczeni, albo Proseleni) Miesiączka u nog noszeniem siebie pokazywali Szlachetnemi. LIBTICZYKOWIE w Afryce Szlachetni chodzili w Szacie Zołnierskiey, a Chłopi w skorach Zwierzęcych: RZYMIANIE Szlachetney Kondycyi nosili Szatę ciasną, Angustus Clavus nazwaną: Senatorii zaś Ordinis Osoby nosili latum clavum, albo Laticlavium, to iest obszerną suknię, według Paterkula: Item Senatorscy Synowie nosili złotą Bullę; albo Pukiel nakształt serca uformowaną, a Synowie prostey kondycyi, nosili rzemień na szyi, według Nakrobiusza,
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 372
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
być może, tylko z Ksiąg w których molem być potrzeba, jeśli nie chcesz być mułem nie uczonym. In Libris vivas ut sis studiosior inde, BIBLIOTEKI w ŚWIECIE SŁAWNE.
1:
PERGAMSKA, aliàs w Mieście Azjatyckim Pergamus, do której zebrał Ksiąg Eumenes Król, Syn Atalusa na 2 kroć stotysięcy, a te na skórach kazał pisać: Stąd do pisania taka materies zażywana Pergamena, tojest Pargamin, nazwała się od miasta Pergomus. Teste Plutarcho. 2. PtolemeuszZA, wktórej liczono Ksiąg dwakroć stotysięcy Ta spalona od Juliusza Cesarza, Teste Zo- o Rzeczypospolitej: którą bogacą Komercia.
nara 3. A LEKsANDRYISKA BIBLIOTEKA miała w sobie Ksiąg cztery kroć
bydź może, tylko z Ksiąg w ktorych molem bydź potrzeba, iezli nie chcesz bydź mułem nie uczonym. In Libris vivas ut sis studiosior inde, BIBLIOTEKI w SWIECIE SŁAWNE.
1:
PERGAMSKA, aliàs w Mieście Azyatyckim Pergamus, do ktorey zebrał Ksiąg Eumenes Krol, Syn Attalusa na 2 kroć stotysięcy, a te na skorach kázał pisać: Ztąd do pisania taka materies záżywana Pergamena, toiest Pargamin, nazwała się od miasta Pergomus. Teste Plutarcho. 2. PTOLOMEUSZA, wktorey liczono Ksiąg dwakroć stotysięcy Ta spalona od Iuliusza Cesarza, Teste Zo- o Rzeczypospolitey: ktorą bogacą Commercia.
nara 3. A LEXANDRYISKA BIBLIOTEKA miała w sobie Ksiąg cztery kroć
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 395
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
chciała kredytować starożytność, na miedzianych sztychowała tablicach, albo in tabulis ceratis, alias deskach woskiem odzianych, albo grubo nasmarowanych, lub na tablicach marmurowych, przykład mając od samego BOGA, mandata swoje na kamiennych ludowi swemu podającego tablicach. I to był dobry i do konserwacyj pism potrzebnych sposób, pisać je na pargaminach, alias skórach: nie zaraz je tempus edax rerum pożarł, ile przy pilnej konserwacyj. A wieki świeższe zwykły teraz Pisma swoje periturae credere chartae: na nietrwałym pisząc papierże; który mulom prędko staje się potrawą, albo zbutwiałości: prędko białość tę, żałobna zepsuje korupcja: nie masz co legere tylko lugere, osobliwie, gdzie idzie
chciała kredytować starożytność, na miedzianych sztychowała tablicach, albo in tabulis ceratis, alias deskach woskiem odzianych, albo grubo nasmarowanych, lub na tablicach marmurowych, przykład maiąc od samego BOGA, mandata swoie na kamiennych ludowi swemu podaiącego tablicach. I to był dobry y do konserwacyi pism potrzebnych sposob, pisać ie na pargaminach, alias skorach: nie zaraz ie tempus edax rerum pożarł, ile przy pilney konserwacyi. A wieki swieższe zwykły teraz Pisma swoie periturae credere chartae: na nietrwałym pisząc papierże; ktory mulom prędko staie się potrawą, albo zbutwiałości: prędko białość tę, żałobna zepsuie korrupcya: nie masz co legere tylko lugere, osobliwie, gdzie idzie
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 32
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
wyniosła się do Gallii.
CASSUBII ludzie tak zwani od fałdów gęstych u sukni, są to dawni Reudygni, między morzem Bałtyckim, Prusami i Polską tudzież Nową Marchią: jest i to Słowieński Narod,iako z samego imienia wydaje się.
CEDROSJi ludzie okrutni nie przyjemni, w całym życiu pazurów nie obrżynający, chodzili w skórach zwierząt: pożywienie ich mięso wielorybie, a z kości ich chałupy sobie budowali, skorą jak gontami pokrywali, jako świadczy Caelius Autor. Stefanus zaś zowie ich Cedrossios, i lokuje ich koło Czerwonego morza w Afryce.
CALACONES był lud pod Ilingami, albo Elisiami, dzisiejszemi podobno Lusatanami, Sedes mieli zobu stron Elby rzeki:
wyniosła się do Gallii.
CASSUBII ludzie tak zwani od fałdow gęstych u sukni, są to dawni Reudigni, między morzem Baltyckim, Prusami y Polską tudziesz Nową Márchią: iest y to Słowieński Narod,iako z samego imienia wydaie się.
CEDROSII ludzie okrutni nie przyiemni, w całym życiu pazurow nie obrżynaiący, chodzili w skorach zwierząt: pożywienie ich mięso wielorybie, a z kości ich chałupy sobie budowali, skorą iak gontami pokrywali, iako świadczy Caelius Author. Stephanus zaś zowie ich Cedrossios, y lokuie ich koło Czerwonego morza w Afryce.
CALACONES był lud pod Ilingami, albo Elisiami, dzisieyszemi podobno Lusatanami, Sedes mieli zobu stron Elby rzeki:
Skrót tekstu: ChmielAteny_IV
Strona: 132
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 4
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1756
Data wydania (nie później niż):
1756
Cudzoziemców przypominam In summa. Laternia własna Ta izba z obiciem, jasna! Pódźmy do stołków skórzanych, Pięknie pod sznur wymierzanych, Które się od złota świecą W wieczór, nim świece rozświecą. Na tych herby złote: Pańskie , Marszałkowskie i ziemiańskie. W każdym oknie przy niskości Są tam liandszawki , w niskości; Na skórach złoto pod miarę, Kto ją widział, da mi wiarę. Piec nadobny, za nim sztuka: Z piwnice (dziwna nauka!) Przez okno wina nieznacznie Prowadzą wzgórę dziwacznie. Subtelny kunszt dokazuje, Pan piwniczny rozkazuje. W kącie służba i drzwi do niej,
Muszę wam co pisać o niej. Bareła w garniec
Cudzoziemców przypominam In summa. Laternia własna Ta izba z obiciem, jasna! Pódźmy do stołków skórzanych, Pięknie pod sznur wymierzanych, Które się od złota świecą W wieczór, nim świece rozświecą. Na tych herby złote: Pańskie , Marszałkowskie i ziemiańskie. W każdym oknie przy nizkości Są tam liandszawki , w nizkości; Na skórach złoto pod miarę, Kto ją widział, da mi wiarę. Piec nadobny, za nim sztuka: Z piwnice (dziwna nauka!) Przez okno wina nieznacznie Prowadzą wzgórę dziwacznie. Subtelny kunszt dokazuje, Pan piwniczny rozkazuje. W kącie służba i drzwi do niej,
Muszę wam co pisać o niej. Bareła w garniec
Skrót tekstu: JarzGośc
Strona: 43
Tytuł:
Gościniec abo krótkie opisanie Warszawy
Autor:
Adam Jarzębski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy geograficzne, opisy podróży
Tematyka:
architektura, geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1643
Data wydania (nie wcześniej niż):
1643
Data wydania (nie później niż):
1643
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Ignacy Chrzanowski, Władysław Korotyński
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Towarzystwo Opieki nad Zabytkami Przeszłości
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1909
są głównego Malarza Konsztem wyrażone Koncylia Generalne Niceńskie, Konstantynopolitańskie, Efeskie, Chalcedońskie, z inskrypcjami Historycznemi, co na którym decisum Konsylium. EUROPA. Rzymu dzisiejszego Abrys
Publius Victor i Sextus Rufus, Autorowie naliczyli swego wieku w Rzymie 29. Bibliotek porządnych w wyborne Księgi: W samej Ulpiańskiej były Księgi na płótnie, i na skórach słonich pisane według Wopiska i Tacita Autorów.
PAŁACÓW w RZYMIE liczą różnych 464. Z tych trzy jest OJCA Świętego. Jeden in Vaticano dziwnie wspaniały od Mikołaja III. od Juliusza II. od Leona X. od Sikstusa V. dziwnie ukształcony, antiquitatibus zbogacony, osobliwie marmurami, Osobami, Pogańskich Deastrów. Bestii wyrabianych,
są głownego Malarza Konsztem wyráżone Koncilia Generalne Niceńskie, Konstantynopolitańskie, Efeskie, Chalcedońskie, z inskrypcyami Historycznemi, co ná ktorym decisum Koncilium. EUROPA. Rzymu dzisieyszego Abrys
Publius Victor y Sextus Rufus, Autorowie naliczyli swego wieku w Rzymie 29. Bibliotek porządnych w wyborne Xięgi: W samey Ulpiańskiey były Xięgi ná płotnie, y ná skorách słonich pisane według Wopiska y Tacita Autorow.
PAŁACOW w RZYMIE liczą rożnych 464. Z tych trzy iest OYCA Swiętego. Ieden in Vaticano dźiwnie wspaniały od Mikołaia III. od Iuliusza II. od Leoná X. od Sixtusa V. dźiwnie ukształcony, antiquitatibus zbogacony, osobliwie marmurami, Osobami, Pogańskich Deastrow. Bestyi wyrabianych,
Skrót tekstu: ChmielAteny_II
Strona: 115
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 2
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1746
Data wydania (nie wcześniej niż):
1746
Data wydania (nie później niż):
1746
albo miazgi białej/ wielkim pędem w one skórzane niecki wypływa/ tak że się barzo rychło napełniają/ okrom tego co na ziemię uchodzi. A iż zdaleka ostrym drzewcem/ albo oszczepem zraniają/ to dla tego czynią/ iż z bliska do tego Soku przystąpić nie śmieją/ który człowieka do śmierci obraża. W tych skórach go na słońcu wysuszają/ aż zgęstnieje/ jako Żywica/ a potym zebrawszy chowają. Księgi Pierwsze.
Z tego Drzewka/ albo Ziela Sok dwój bywa. Jeden wielkości Wilczego grochu/ lśniący jako Sarcocola. Drugi na skórach spiekły/ do szkła podobny. Ten bywa fałszowany Sarcocolią/ a klejem/ który fałsz nie łatwie poznać
álbo miazgi białey/ wielkim pędem w one skorzáne niecki wypływa/ ták że sie bárzo rychło nápełniáią/ okrom tego co ná źiemię vchodźi. A iż zdáleká ostrym drzewcem/ álbo osczepem zraniáią/ to dla tego czynią/ iż z bliská do tego Soku przystąpić nie śmieią/ ktory człowieká do śmierći obraża. W tych skorách go ná słońcu wysuszáią/ áż zgęstnieie/ iáko Zywicá/ á potym zebrawszy chowáią. Kśięgi Pierwsze.
Z tego Drzewká/ álbo Ziela Sok dwoy bywa. Ieden wielkośći Wilczego grochu/ lśniący iáko Sárcocola. Drugi ná skorách spiekły/ do skłá podobny. Ten bywa fałszowány Sárcocolią/ á kliiem/ ktory fałsz nie łatwie poznáć
Skrót tekstu: SyrZiel
Strona: 206
Tytuł:
Zielnik
Autor:
Szymon Syreński
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Tematyka:
botanika, zielarstwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1613
Data wydania (nie wcześniej niż):
1613
Data wydania (nie później niż):
1613
/ iż z bliska do tego Soku przystąpić nie śmieją/ który człowieka do śmierci obraża. W tych skórach go na słońcu wysuszają/ aż zgęstnieje/ jako Żywica/ a potym zebrawszy chowają. Księgi Pierwsze.
Z tego Drzewka/ albo Ziela Sok dwój bywa. Jeden wielkości Wilczego grochu/ lśniący jako Sarcocola. Drugi na skórach spiekły/ do szkła podobny. Ten bywa fałszowany Sarcocolią/ a klejem/ który fałsz nie łatwie poznać: boby się namniej tym języka dotknął/ tedy tak barzo sczmi i pali/ jako Euforbium własne. Miejsce/ i Wybór.
W Krainach gorących to Ijele roście/ jako w Libiej/ na gorze Atlas. Także
/ iż z bliská do tego Soku przystąpić nie śmieią/ ktory człowieká do śmierći obraża. W tych skorách go ná słońcu wysuszáią/ áż zgęstnieie/ iáko Zywicá/ á potym zebrawszy chowáią. Kśięgi Pierwsze.
Z tego Drzewká/ álbo Ziela Sok dwoy bywa. Ieden wielkośći Wilczego grochu/ lśniący iáko Sárcocola. Drugi ná skorách spiekły/ do skłá podobny. Ten bywa fałszowány Sárcocolią/ á kliiem/ ktory fałsz nie łatwie poznáć: boby sie namniey tym ięzyká dotknął/ tedy ták bárzo sczmi y pali/ iáko Euforbium własne. Mieysce/ y Wybor.
W Kráinách gorących to Iiele rośćie/ iáko w Libiey/ ná gorze Atlás. Tákże
Skrót tekstu: SyrZiel
Strona: 206
Tytuł:
Zielnik
Autor:
Szymon Syreński
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Tematyka:
botanika, zielarstwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1613
Data wydania (nie wcześniej niż):
1613
Data wydania (nie później niż):
1613
złota/ idzie do srebra/ i czyści je/ odganiając od niego ziemię/ miedź/ ołów/ przy czym się ono rodzi. O insze kruszce nie dba/ i owszem je psuje/ gryzie/ i dziurawi/ i od nich ucieka. Przetoż nie może go zatrzymać/ tylko w glinianym naczyniu/ abo w skórach/ i w zwierzętach: zaraz się obrócić może w dym: a z dymu wraca się zaś do swej istności. W tych kruszcach Almadeńskich dwojakie jest to srebro żywe: Jedno przednie/ a to wychodzi z opok rozpadłych/ i zowią je Panną abo czystym. Drugie podlejsze/ które się znajduje pod ziemią: jednak oboje
złotá/ idźie do srebrá/ y czyśći ie/ odganiáiąc od niego źiemię/ miedź/ ołow/ przy czym się ono rodźi. O insze kruscze nie dba/ y owszem ie psuie/ gryźie/ y dźiuráwi/ y od nich vćieka. Przetoż nie może go zátrzymáć/ tylko w gliniánym naczyniu/ ábo w skorách/ y w źwierzętách: záraz się obroćić może w dym: á z dymu wráca się záś do swey istnośći. W tych krusczách Almádeńskich dwoiákie iest to srebro żywe: Iedno przednie/ á to wychodźi z opok rospádłych/ y zowią ie Pánną ábo czystym. Drugie podleysze/ ktore się znáyduie pod źiemią: iednák oboie
Skrót tekstu: BotŁęczRel_I
Strona: 15
Tytuł:
Relacje powszechne, cz. I
Autor:
Giovanni Botero
Tłumacz:
Paweł Łęczycki
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy geograficzne
Tematyka:
egzotyka, geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1609
Data wydania (nie wcześniej niż):
1609
Data wydania (nie później niż):
1609