w nich ochota, Dla niepłatu waszego licha jest robota. Wiecie dobrze, tym samym pan do sługi traci Wolność swoję, kiedy, co winien, nie płaci. Płaćcie, płaćcie, co wojsku należy, oddajcie, A podskarbich rachunku na czczo wysłuchajcie, Bez bankietów, inwitów deputatów onych, U których snadne latus ekspensów skarbowych. Znaczny z tego pożytek będzie i gotowość Wojska chętną uznacie i dyskretną skromność. Nie przyszlaby do związków ani do takiego Zamieszania, zniszczenia Polska nasza swego. Żyłby żołnierz wedle swych artykułów prawnych, Nie tak, jako widzimy, w opresyjach jawnych, W przywłaszczonej własności, w upierzonej dumie; Zbytkiem, jak chce,
w nich ochota, Dla niepłatu waszego licha jest robota. Wiecie dobrze, tym samym pan do sługi traci Wolność swoję, kiedy, co winien, nie płaci. Płaćcie, płaćcie, co wojsku należy, oddajcie, A podskarbich rachunku na czczo wysłuchajcie, Bez bankietów, inwitów deputatów onych, U których snadne latus ekspensów skarbowych. Znaczny z tego pożytek będzie i gotowość Wojska chętną uznacie i dyskretną skromność. Nie przyszlaby do związków ani do takiego Zamieszania, zniszczenia Polska nasza swego. Żyłby żołnierz wedle swych artykułów prawnych, Nie tak, jako widzimy, w opresyjach jawnych, W przywłaszczonej własności, w upierzonej dumie; Zbytkiem, jak chce,
Skrót tekstu: SatStesBar_II
Strona: 731
Tytuł:
Satyr steskniony z pustyni w jasne wychodzi pole
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1670
Data wydania (nie wcześniej niż):
1670
Data wydania (nie później niż):
1670
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Poeci polskiego baroku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jadwiga Sokołowska, Kazimiera Żukowska
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1965
żeby zawsze donosili podczas Sejmów, cokolwiek się dzieje w Ojczyźnie przeciw Prawu.
PISARZE Dekretowi Koronni i Litewscy pilnuja swoich obligacyj.
VICE- INSTYGATOROWIE powinni wraz obligacje z Instygatorami odprawować podczas Sejmu i podczas Komisyj Radomskiej.
ŁOWCZOWIE mają zwierzchność nad Łowczymi psiarni Królewskiej, i Asystować powinni Królowi na polowanie.
PISARZE SKARBOWI pilnują swego Oficjum i Regestrów Skarbowych.
CHORĄZOWIE Nadworni powinność swoję odprawują na miejscu Chorążych Koronnych. URZĘDNICY
SKARBNIKOWIE mają zwierzchność nad wozami Królewskiemi.
PODKONIUSZOWIE na miejscu Koniuszych pilnują Oficjum.
ŁOWCZOWIE Nadworni na miejscu Łowczych. WW.
METRYKANCI kończą porządek Oficjalistów Koronnych, i zawsze być powinni przytomni przy Metryce Koronnej.
Cokolwiek się tu mówiło o Urzędnikach Koronnych, to się ma
żeby zawsze donośili podczas Seymów, cokolwiek śię dźieje w Oyczyźnie przećiw Prawu.
PISARZE Dekretowi Koronni i Litewscy pilnuja swoich obligacyi.
VICE- INSTYGATOROWIE powinni wraz obligacye z Instygatorami odprawować podczas Seymu i podczas Kommisyi Radomskiey.
ŁOWCZOWIE mają zwierzchność nad Łowczymi pśiarni Królewskiey, i Assystować powinni Królowi na polowanie.
PISARZE SKARBOWI pilnują swego Officyum i Regestrów Skarbowych.
CHORĄZOWIE Nadworni powinność swoję odprawują na mieyscu Chorążych Koronnych. URZĘDNICY
SKARBNIKOWIE mają zwierzchność nad wozami Królewskiemi.
PODKONIUSZOWIE na mieyscu Koniuszych pilnują Officyum.
ŁOWCZOWIE Nadworni na mieyscu Łowczych. WW.
METRYKANCI kończą porządek Officyalistów Koronnych, i zawsze być powinni przytomni przy Metryce Koronney.
Cokolwiek śię tu mówiło o Urzędnikach Koronnych, to śię ma
Skrót tekstu: ŁubHist
Strona: 217
Tytuł:
Historia polska z opisaniem rządu i urzędów polskich
Autor:
Władysław Łubieński
Drukarnia:
Drukarnia Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
historia, prawo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1763
Data wydania (nie później niż):
1763
przez Waszą Królewską Mość dzieje się. A my tym czasem nieopuściemy żadnej okazji, którąbyśmy zażyć nieprzyjaciela mogli. Aleć tenże niedostatek i rozruchy, o którychem Waszej Królewskiej Mości w przeszłych liściech pisał, do tego czasu trwają w wojsku: żadnego z panów komisarzów, żadnego z panów poborców, żadnego z pisarzów skarbowych dotąd niewidać; już tylko cztery dni do zamierzonego cierpliwości ich czasu, jeśli w tych dniach Pan Bóg tych pieniędzy nie zeszle, strzeż Boże, do czego bardzo blisko, jakiego szkodliwego zawzięcia. To tedy, do czego mię powinność moja i sumnienie i dobrodziejstwa od Waszej Królewskiej Mości, Pana mego miłościwego, wzięte
przez Waszą Królewską Mość dzieje się. A my tym czasem nieopuściemy żadnéj okaziéj, którąbyśmy zażyć nieprzyjaciela mogli. Aleć tenże niedostatek i rozruchy, o którychem Waszej Królewskiej Mości w przeszłych liściech pisał, do tego czasu trwają w wojsku: żadnego z panów kommissarzów, żadnego z panów poborców, żadnego z pisarzów skarbowych dotąd niewidać; już tylko cztery dni do zamierzonego cierpliwości ich czasu, jeśli w tych dniach Pan Bóg tych pieniędzy nie zeszle, strzeż Boże, do czego bardzo blisko, jakiego szkodliwego zawzięcia. To tedy, do czego mię powinność moja i sumnienie i dobrodziejstwa od Waszej Królewskiej Mości, Pana mego miłościwego, wzięte
Skrót tekstu: KoniecSListy
Strona: 123
Tytuł:
Listy Stanisława Koniecpolskiego Hetmana
Autor:
Stanisław Koniecpolski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
listy
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1672
Data wydania (nie wcześniej niż):
1672
Data wydania (nie później niż):
1672
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pamiętniki o Koniecpolskich. Przyczynek do dziejów polskich XVII wieku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Stanisław Przyłęcki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Leon Rzewuski
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1842
lata na Sejmie kreowanemi zasiadają w Komisyj Skarbowej Wielkiego Księstwa Litewskiego, pensja zaś, nie ze Skarbu im Litewskiego, jak innym Komisarzom , ale podług dawnego zwyczaju od Województwa należy się, i nie wdają się w inne Komisyj sprawy, tylko w te, które dawniej należały do Trybunału Skarbowego Wielkiego Księstwa Litewskiego, przez ustanowienie Komisyji Skarbowych skasowanego. ATLAS DZIECINNY.
5to. Inflanty należą do Litwy oraz i do Polski, dla tego z Kancelaryj pod dwiema pieczęciami Koronną i Litewską ekspedycje i przywileje dla nich wychodzą. Inflanty niegdyś należały do Polski i zamykały w sobie trzy Województwa Derpskie, Wendeńskie, i Parnawskie: ale gdy te najprzód do Szwecyj przez Traktat Oliwski
lata na Seymie kreowanemi zasiadaią w Kommissyi Skarbowey Wielkiego Xięstwa Litewskiego, pensya zaś, nie ze Skarbu im Litewskiego, iak innym Kommissarzom , ale podług dawnego zwyczaiu od Woiewodztwa należy się, y nie wdaią się w inne Kommissyi sprawy, tylko w te, ktore dawniey należały do Trybunału Skarbowego Wielkiego Xięstwa Litewskiego, przez ustanowienie Kommissyii Skarbowych skasowanego. ATLAS DZIECINNY.
5to. Inflanty należą do Litwy oraz y do Polski, dla tego z Kancellaryi pod dwiema pieczęciami Koronną y Litewską expedycye y przywileie dla nich wychodzą. Inflanty niegdyś należały do Polski y zamykały w sobie trzy Woiewodztwa Derpskie, Wendeńskie, y Parnawskie: ale gdy te nayprzod do Szwecyi przez Traktat Oliwski
Skrót tekstu: SzybAtlas
Strona: 214
Tytuł:
Atlas dziecinny
Autor:
Dominik Szybiński
Drukarnia:
Michał Groell
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
astronomia, geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1772
Data wydania (nie wcześniej niż):
1772
Data wydania (nie później niż):
1772
powodz nową uczyniła. Cóż ma być dla Boga? służy żołnierz wojnę; idzie na wojnę, drze, łupi ubogie ludzie, bracią swoję; z wojny się wraca, pieniądze bierze, ani wie jak mu one Talary z garści wyleciały; ledwie przyszły, a już ich nie masz. Idzie tedy jako zmyty od Pisarzów skarbowych, iże nie ma nic w trzosie; patrzy kędyby szablą znowu chleba dostawał: nie śmie do Tatar, ani do Turek; więc się puści do swoich, ci u niego są miasto Pogańskich synów, miasto Tatar: nad tymi się pastwi, te zabija, gwałci, odziera, pląndruje. Nie wybiegą się po
powodz nową vczyniłá. Coż ma być dla Bogá? służy żołnierz woynę; idzie ná woynę, drze, łupi vbogie ludzie, bráćią swoię; z woyny się wraca, pieniądze bierze, áni wie iák mu one Táláry z garśći wylećiáły; ledwie przyszły, á iuż ich nie mász. Idzie tedy iáko zmyty od Pisárzow skárbowych, iże nie ma nic w trzośie; patrzy kędyby száblą znowu chlebá dostáwał: nie śmie do Tátar, áni do Turek; więc się puśći do swoich, ći v niego są miásto Pogańskich synow, miásto Tátar: nád tymi się pastwi, te zabiia, gwałći, odziera, pląndruie. Nie wybiegą się po
Skrót tekstu: BirkOboz
Strona: 5
Tytuł:
Kazania obozowe o Bogarodzicy
Autor:
Fabian Birkowski
Drukarnia:
Andrzej Piotrowczyk
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1623
Data wydania (nie wcześniej niż):
1623
Data wydania (nie później niż):
1623
znacznych zbrodni wolni. Nie dziwuj/ zejdzie się to im wszytko. Scythę pacis publicae violatores ac turbatores. b. 1616. Zbrodni Tatarskich Inwentarz krótki. Veritas latorenescit. Podstarościego Stokliskiego rozstrzelać chcieli. Argenteis enim pugnant telis, ideo omnia vincunt.
Czwarty. Po drogach i gościńcach rozbijają. Dobrosiłkowskiego w dordze z pieniędzy skarbowych poborowych/ samowtórego zabili/ i do ośmi tysięcy pieniędzy od niego wzięli. A to sprawili Tatarowie z Soroktatar/ bo tymi pieniędzmi dobrze po Wilnie i Trokach w gospodach szafowali. Znać iż Tatarowie dawno rozbójstwem się bawią/ bo i prawo w Statucie o rozbojach ich mamy. o. Dobrzećby i prawo z nowu obostrzyć
znácżnych zbrodni wolni. Nie dźiwuy/ zeydźie się to im wszytko. Scythę pacis publicae violatores ac turbatores. b. 1616. Zbrodni Tátárskich Inwentarz krotki. Veritas latorenescit. Podstárośćiego Stokliskie^o^ rozstrzeláć chćieli. Argenteis enim pugnant telis, ideo omnia vincunt.
Czwarty. Po drogách y gośćińcách rozbiiáią. Dobrośiłkowskiego w dordze z pieniędzy skárbowych poborowych/ sámowtorego zábili/ y do ośmi tyśięcy pieniędzy od niego wźięli. A to spráwili Tátárowie z Soroktátar/ bo tymi pieniędzmi dobrze po Wilnie y Trokách w gospodách száfowáli. Znáć iż Tátárowie dawno rozboystwem się báwią/ bo y práwo w Státućie o rozboiách ich mamy. o. Dobrzećby y práwo z nowu obostrzyć
Skrót tekstu: CzyżAlf
Strona: 39
Tytuł:
Alfurkan tatarski
Autor:
Piotr Czyżewski
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
egzotyka, historia, obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1617
Data wydania (nie wcześniej niż):
1617
Data wydania (nie później niż):
1617
zawsze obmyślają Deputatom largicje, krom asygnacyj. Kwestia OŚMA.
3tio W przypadkach Rzeczypospolitej niespodzianie przychodzących, może sobie Rzeczpospolita taki kredyt uczynić, jako i Podskarbi, bo tylko tymże samym Kupcom, u których pożyczyła pieniędzy, też same na wybieranie tymże Kupcom poda, to jedenże będzie kredytu efekt. Nigdy zaś od skarbowych kredytów niebyła wspomożona in necessitatibus urgentibus Rzeczpospolita. Kwestia
4to Kwit Podskarbiego, jest to bęben za górami, i rzecz taka: której się tylko prostacy boją, bo jako kwity w konstytucjach nastały, niech mi kto pokaże, aby żyjącemu Podskarbiemu niedano kwitu, kiedy Sejm stanął; chyba że Podskarbi umarł, to już
záwsze obmyślaią Deputatom largicye, krom ássygnacyi. KWESTYA OSMA.
3tió W przypadkách Rzeczypospolitey niespodźiánie przychodzących, może sobie Rzeczpospolita táki kredyt uczynić, iáko y Podskarbi, bo tylko tymże sámym Kupcom, u ktorych pożyczyłá pieniędzy, też sáme ná wybieránie tymże Kupcom poda, to iedenże będźie kredytu efekt. Nigdy záś od skarbowych kredytow niebyłá wspomożona in necessitatibus urgentibus Rzeczpospolita. KWESTYA
4tó Kwit Podskarbiego, iest to bęben zá gorami, y rzecz táka: ktorey się tylko prostacy boią, bo iáko kwity w konstytucyach nástały, niech mi kto pokaże, áby żyiącemu Podskarbiemu niedáno kwitu, kiedy Seym stánoł; chyba że Podskarbi umarł, to iuż
Skrót tekstu: RadzKwest
Strona: 144
Tytuł:
Kwestie polityczne
Autor:
Franciszek Radzewski
Drukarnia:
Drukarnia Akademicka
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1743
Data wydania (nie wcześniej niż):
1743
Data wydania (nie później niż):
1743
2do Ledwo possibile rachować się Podskarbiemu publicznie, gdzie tak siła Posłów; a z tych jedni są nieprzyjaciele Podskarbiemu, i tak czy śłusznie, czy niesłusznie weksowaliby go, niedając mu się, którzy są sobie przyjaciele, i nieszukaliby nic innego, tylko żeby Podskarbiego do okupna przywieść. Trzeci są, którzy skarbowych rzeczy niewiadomi, ni zwyczajów, ni praw niewiedzą, i alboby się sami obeszli, alboby też Podskarbiego niewinnie trapili. Lepiej tedy, że Rzeczpospolita deputuje ludy fedatos wybranych, którzy i rachonków, i zwyczajów Podskarbich wiadomi, i bez tumultu, bez haoasu, mogą wszystkie przeniknać mysteria, popisać cyrkumftancje, i
2dó Ledwo possibile ráchować się Podskarbiemu publicznie, gdźie ták śiła Posłow; á z tych iedni są nieprzyiaciele Podskarbiemu, y ták czy śłusznie, czy niesłusznie wexowaliby go, niedáiąc mu się, którzy są sobie przyiaćiele, y nieszukaliby nic innego, tylko żeby Podskarbiego do okupná przywieść. Trzeći są, którzy skarbowych rzeczy niewiadomi, ni zwyczáiow, ni praw niewiedzą, y álboby się sami obeszli, álboby też Podskarbiego niewinnie trapili. Lepiey tedy, że Rzeczpospolita deputuie ludi fedatos wybranych, którzy y ráchonkow, y zwyczáiow Podskarbich wiadomi, y bez tumultu, bez haoasu, mogá wszystkie przeniknáć mysteria, popisać cyrkumftancye, y
Skrót tekstu: RadzKwest
Strona: 152
Tytuł:
Kwestie polityczne
Autor:
Franciszek Radzewski
Drukarnia:
Drukarnia Akademicka
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1743
Data wydania (nie wcześniej niż):
1743
Data wydania (nie później niż):
1743
tumult, o którym w drugiej racyj mojej, w przeszłej rezolucyj namieniłem, nie wiedzie się i przez relacją Deputatów do skarbu. Bo ciż Posłowie, którzy weksować Podskarbiego, albo przez nienawiść osoby, albo z inszych prywat zechcą, jak to czynić mogą, gdy się publicznie Podskarbi rachować będzie jako przy relacyj Deputatów skarbowych. A przecię lepiej, że ex ipso fonte w żadanych trudnościach mieć będą przy rachunki informacją, aniżeli kiedy Deputaci, z ogrodkami także uwiną rachunki, że się prawdy domacać niebędzie mógł, ani ten: który za samą prawdą militat, ani ów: który tylko pasją przeciwko Podskarbiemu narabia. DZIEWIĄTA
4to Ktokolwiek
tumult, o ktorym w drugiey rácyi moiey, w przeszłey rezolucyi námieniłem, nie wiedźie się y przez relacyą Deputatow do skarbu. Bo ćiż Posłowie, którzy wexować Podskarbiego, álbo przez nienáwiść osoby, álbo z inszych prywat zechcą, iák to czynić mogą, gdy się publicznie Podskarbi ráchować będźie iáko przy relacyi Deputatow skarbowych. A przećię lepiey, że ex ipso fonte w żadanych trudnośćiách mieć będą przy rachunki informacyą, ániżeli kiedy Deputaći, z ogrodkámi tákże uwiną ráchunki, że się prawdy domacać niebędźie mogł, áni ten: ktory zá samą prawdą militat, áni ow: ktory tylko passyą przećiwko Podskarbiemu nárabia. DZIEWIĄTA
4tó Ktokolwiek
Skrót tekstu: RadzKwest
Strona: 156
Tytuł:
Kwestie polityczne
Autor:
Franciszek Radzewski
Drukarnia:
Drukarnia Akademicka
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1743
Data wydania (nie wcześniej niż):
1743
Data wydania (nie później niż):
1743
należy, (co my żowiemy pod czas Sejmu Arbitros) powinien koniecznie z Izby być rugowany, i pod czas takiego publicznego rachunku. I tak: przez ten porządek zachowany być może sekret, Rzeczypospolitej potrzebny; kiedy zaś w tym Sejm sobie porządku nieuczyni, i że wszyscy chć nie Posłowie, słuchać będą relacyj Deputatów skarbowych, to i przez Deputatów relacją te arcana Rzeczypospolitej wyjawiają się, i jako prawie zwyczajnie na obradach naszych bywa, spełni się owo proste przysłowie: że te tajemnice, będą wiedzieć i woźnice. Kwestia
5to I teraz się czasu zabranie inevitabilis, bez tegoż Sejm przez sześć Niedziel, tylko się na różnych wlecze prywatach,
náleży, (co my żowiemy pod czás Seymu Arbitros) powinien koniecznie z Izby być rugowany, y pod czás tákiego publicznego ráchunku. I ták: przez ten porządek zachowany być może sekret, Rzeczypospolitey potrzebny; kiedy záś w tym Seym sobie porządku nieuczyni, y że wszyscy chć nie Posłowie, słuchać będą relacyi Deputatow skarbowych, to y przez Deputatow relacyą te arcana Rzeczypospolitey wyiawiaią się, y iáko prawie zwyczaynie ná obradách nászych bywa, spełni się owo proste przysłowie: że te táiemnice, będą wiedźieć y woźnice. KWESTYA
5tó I teraz się czásu zábránie inevitabilis, bez tegoż Seym przez sześć Niedźiel, tylko się ná rożnych wlecze prywatách,
Skrót tekstu: RadzKwest
Strona: 157
Tytuł:
Kwestie polityczne
Autor:
Franciszek Radzewski
Drukarnia:
Drukarnia Akademicka
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1743
Data wydania (nie wcześniej niż):
1743
Data wydania (nie później niż):
1743