, jeżeli przebyta, Jeśli ją w bród przejedzie, powie na pytanie: „Umiecie po łacinie, śmiele jedźcie na nię.” Rozumiejąc, że żarty, ledwie koniem ruszy, Wpadnie w wodę nieborak ksiądz po same uszy,
Bowiem rzeka po deszczu wylewała z brzegu; Ledwie się ostatniego skaraskał noclegu. W skok na skargę do pana, choć się wody opił, Że go zły człowiek o włos w rzece nie utopił. Toż skoro ów przed panem stanie, tak nań fuknie: „Widzisz, jako zepsował ten ksiądz sobie suknie! Gdyby utonął, jakiej podlegałbyś winie, Zły człeku?” „Wżdy — odpowie — umiał
, jeżeli przebyta, Jeśli ją w bród przejedzie, powie na pytanie: „Umiecie po łacinie, śmiele jedźcie na nię.” Rozumiejąc, że żarty, ledwie koniem ruszy, Wpadnie w wodę nieborak ksiądz po same uszy,
Bowiem rzeka po deszczu wylewała z brzegu; Ledwie się ostatniego skaraskał noclegu. W skok na skargę do pana, choć się wody opił, Że go zły człowiek o włos w rzece nie utopił. Toż skoro ów przed panem stanie, tak nań fuknie: „Widzisz, jako zepsował ten ksiądz sobie suknie! Gdyby utonął, jakiej podlegałbyś winie, Zły człeku?” „Wżdy — odpowie — umiał
Skrót tekstu: PotFrasz1Kuk_II
Strona: 59
Tytuł:
Ogród nie plewiony
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1677
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1677
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
na podstarościego w polu porwać i uderzyć go ważył się i za to nie gwałtownie, ale urzędownie przez sąd gromadzki karany był, przeto w tym punkcie niesłuszną akcyją poddanych uznajemy i pozwaną stronę od niej uwalniamy napominając poddanych, aby oni na potem zwierzchność dworską należycie obserwowali i jeżeli w czym od podstarościego krzywdę mieć będą, na skargę z niego do urodzonych dzierżawców udawali się.
Decydując aktorat wzajemny urodzonego dzierżawcy i inszych w komparycyją wchodzących, to potissimum in punctis facti uważywszy, iż lubo urodzony Brodowski nad inwentarz i zwyczaje niektóre za przeszłych dzierżawców praktykowane sobie nie postępował, tylko abusus niektóre kontynuował, że jednak pracowici poddani cierpiąc antecesorów dzierżawców abusus z supliką wprzód do
na podstarościego w polu porwać i uderzyć go ważył się i za to nie gwałtownie, ale urzędownie przez sąd gromadzki karany był, przeto w tym punkcie niesłuszną akcyją poddanych uznajemy i pozwaną stronę od niej uwalniamy napominając poddanych, aby oni na potem zwierzchność dworską należycie obserwowali i jeżeli w czym od podstarościego krzywdę mieć będą, na skargę z niego do urodzonych dzierżawców udawali się.
Decydując aktorat wzajemny urodzonego dzierżawcy i inszych w komparycyją wchodzących, to potissimum in punctis facti uważywszy, iż lubo urodzony Brodowski nad inwentarz i zwyczaje niektóre za przeszłych dzierżawców praktykowane sobie nie postępował, tylko abusus niektóre kontynuował, że jednak pracowici poddani cierpiąc antecessorów dzierżawców abusus z supliką wprzód do
Skrót tekstu: RefBrodRzecz
Strona: 54
Tytuł:
Z wyroku sądu referendarskiego w sprawie między Brodowskima poddanymi ze wsi Maćkowce, ...
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1729
Data wydania (nie wcześniej niż):
1729
Data wydania (nie później niż):
1729
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Rzeczpospolita w dobie upadku 1700-1740. Wybór źródeł
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Józef Gierowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1955
: ty taka a taka czarownica, co się powrosłem opasujesz, a tośmi, po miedzy chodząc, gałązką kropiła, wierzbią trzesła, besu krzaki 3 powrosłami opasała, znalazłem garnek z plugastwem, i innych Słów niezliczonych roznymi czasy nawołanie, kamieńmi ciskanie z synem swoim. Uczciwy zaś Stanisław Dudek, wymawiając się, na skargę aktorki odpowiedział, iż dnia pewnego wyszedszy z domu obaczył białogłowę, niewiedząc, żeby to aktorka była, po miedzy mojej chodzącą i gałązką kropiącą, wierzbą także trzęsącą, i począł na nią wołać: babo taka a taka, co masz na miedzy mojej robić, a gdy ta aktorka potym się ku niemu zbliżyła,
: ty taka a taka czarownica, co się powrosłęm opasuiesz, a tośmi, po miedzy chodząc, gałąską kropiła, wierzbią trzesła, besu krzaki 3 powrosłami opasała, znalazłęm garnek z plugastwęm, y innych słow niezliczonych roznymi czasy nawołanie, kamienmi ciskanie z synem swoim. Uczciwy zaś Stanisław Dudek, wymawiaiąc się, na skargę aktorki odpowiedział, iż dnia pewnego wyszedszy z domu obaczył białogłowę, niewiedząc, żeby to aktorka była, po miedzy moiey chodzącą y gałąską kropiącą, wierzbą także trzęsącą, y począł na nię wołać: babo taka a taka, co masz na miedzy moiey robic, a gdy ta aktorka potym się ku niemu zbliżyła,
Skrót tekstu: KsKrowUl_2
Strona: 641
Tytuł:
Księgi gromadzkie wsi Krowodrza, cz. 2
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Krowodrza
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
księgi sądowe
Tematyka:
sprawy sądowe
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1698 a 1699
Data wydania (nie wcześniej niż):
1698
Data wydania (nie później niż):
1699
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Księgi sądowe wiejskie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bolesław Ulanowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1921
od Ich Mościów Panów uwiadomiony był, żebym w tym żalu którym utrapioną opłakiwam Ojczyznę miał konsolacją. Jeśliby też miało co być z tych rzeczy proszę aby się Ich Mość M. M. Panowie i zemną, i z innemi dobrze rozumiejącemi chcieli znosić, aby spolna ta Ojczyzna od ostatniego mogła być zachowana upadku. Potym skargę swoję przekładam przez tegoż Zakonnika, że mię Dwór oprimuje, dyfamuje, Wojsko na mię i fortuny moje podburza, a zatym proszę Panów Senatorów Litewskich aby mię oprimować niedali. Jeślim winien niech sądzony będę i karany
Ostatnia jest rzecz. Skarżę się Ich Mościom Moim Mościwym Panom, że jeżeli kiedy mógł być oprimowanego
od Ich Mośćiow Pánow vwiádomiony był, żebym w tym żalu ktorym vtrapioną opłákiwam Oyczyznę miał consolátią. Ieśliby też miáło co bydź z tych rzeczy proszę áby się Ich Mość M. M. Pánowie y zemną, y z innemi dobrze rozumieiącemi chcieli znośić, áby spolna tá Oyczyzná od ostátniego mogłá bydź záchowána vpadku. Potym skárgę swoię przekładam prżez tegoż Zakonniká, że mię Dwor opprimuie, diffámuie, Woysko ná mię y fortuny moie podburza, a zátym proszę Pánow Senatorow Litewskich áby mię opprimowáć niedáli. Ieźlim winien niech sądzony będę y karány
Ostátnia iest rzecz. Skárżę się Ich Mośćiom Moim Mośćiwym Pánom, że ieżeli kiedy mogł bydź opprimowánego
Skrót tekstu: LubJMan
Strona: 114
Tytuł:
Jawnej niewinności manifest
Autor:
Jerzy Sebastian Lubomirski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1666
Data wydania (nie wcześniej niż):
1666
Data wydania (nie później niż):
1666
) Actum in iudicio advocatiali et scabinali Krowodrensi etc. d. 7 Octobris 1705. Przed urzędem niniejszym wojtowskim i ławniczem Krowoderskim stanąwszy oblicznie uczciwy Grygier Cylowski, Norbert Cylowski, przy obecności uczciwych: Jacentego Adamskiego, Ignaczego Błażejowicza, Nikołaja Frydrycha swoim i całego urzędu Zwierzynieckiego tudzież sławetnego Nikołaja Karpalskiego wójta gruntu Zwierzynieckiego imieniem czyniący powodowie przełozyli skargę na przeciwko uczciwy Katarzynie Kisieliny zonie uczciwego Kazimierza Rziląmskiego obywatela Krowoderskiego zapozwanej na dzień dzisieyszy a to w ten nizy opisany sposób: iz ona, wziąwszy na się obligacją chleba dawania na kontrybucją pierwszą Szweczką i pieniądze i uczyniwszy kontrakt słowny z powodami, obieczawszy tego chleba według potrzeby dostawiać, temu kontraktowi nie dosyć uczyniła i owszem nie
) Actum in iudicio advocatiali et scabinali Krowodrensi etc. d. 7 Octobris 1705. Przed urzędem ninieyszym woytowskim y ławniczęm Krowoderskim stanąwszy oblicznie ucciwy Grygier Cylowski, Norbert Cylowski, przy obeczności ucciwych: Iacentego Adamskiego, Ignaczego Błazeiowicza, Nikołaia Frydrycha swoim y całego urzędu Zwierzynieckiego tudziesz sławetnego Nikołaia Karpalskiego woyta gruntu Zwierzynieckiego imieniem czyniący powodowie przełozyli skargę na przeciwko ucciwy Katarzynie Kisieliny zonie ucciwego Kazimierza Rziląmskiego obywatela Krowoderskiego zapozwaney na dzien dzisieyszy a to w tęn nizy opisany sposob: iz ona, wziąwszy na się obligacyą chleba dawania na kontrybucyą pierwszą Szweczką y pieniądze y uczyniwszy kontrakt słowny z powodami, obieczawszy tego chleba według potrzeby dostawiać, tęmu kontraktowi nie dosyć uczyniła y owszęm nie
Skrót tekstu: KsKrowUl_3
Strona: 646
Tytuł:
Księgi gromadzkie wsi Krowodrza, cz. 3
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Krowodrza
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
księgi sądowe
Tematyka:
sprawy sądowe
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1701 a 1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1701
Data wydania (nie później niż):
1717
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Księgi sądowe wiejskie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bolesław Ulanowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1921
Katarzyny Kisieliny, zapozwanych, do kontraktu słownego z aktorami uczynionego przyznających się, a że temu kontraktowi rozmaicie u ludzi według obligacji swojej dosyć uczyniła i owszem lubo nie winna szkody niepotrzebnie dla pokoju odkupującz fl. 20 wydała, dla tego, aby była od napasci niewinnie sobie zadanej uwolniąna ninieiszego sądu upraszała. Sąd niniejszy, uważywszy skargę przed sądem swoim, wniesioną, obudwu stran wysłuchawszy, usprawiedliwienie to uważywszy, że pozwana, wziąwszy na się obligacją wydawania chleba według kontraktu słownego jemu dosyć uczyniła, chleb, sama nie mogącz wystarczyć, u rozmaitych ludzi brała i według bochenków onże wydawała za te pieniądze, a lubo mogła mieć większy pożytek z przedaży jego
Katarzyny Kisieliny, zapozwanych, do kontraktu słownego z aktorami uczynionego przyznaiących się, a że tęmu kontraktowi rozmaicie u ludzi według obligacyi swoiey dosyc uczyniła y owszem lubo nie winna szkody niepotrzebnie dla pokoiu odkupuiącz fl. 20 wydała, dla tego, aby była od napasci niewinnie sobie zadaney uwolniąna ninieiszego sądu upraszała. Sąd ninieyszy, uważywszy skargę przed sądem swoim, wniesioną, obudwu strąn wysłuchawszy, usprawiedliwienie to uważywszy, że pozwana, wziąwszy na się obligacyą wydawania chleba według kontraktu słownego iemu dosyc uczyniła, chleb, sama nie mogącz wystarczyc, u rozmaitych ludzi brała y według bochenkow onże wydawała za te pieniądze, a lubo mogła miec większy pożytek z przedaży iego
Skrót tekstu: KsKrowUl_3
Strona: 646
Tytuł:
Księgi gromadzkie wsi Krowodrza, cz. 3
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Krowodrza
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
księgi sądowe
Tematyka:
sprawy sądowe
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1701 a 1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1701
Data wydania (nie później niż):
1717
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Księgi sądowe wiejskie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bolesław Ulanowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1921
wileńskiej sami osobami swymi, jako na roku zawitym, stawali i skutecznie a nieodwłocznie usprawiedliwili się na cytacją i prawne poparcie urodzonych Marcina, stolnika brzeskiego, i Józefa, pułkownika petyhorskiego znaku Najjaśniejszego Królewicza IMci Ksawiera, syna naszego, którzy W.W. pozywają, mieniąc o to, iż co żałujące delatores nulla unquamwnoszący skargę nigdy w przystojnych i uczciwych postępkach, a oraz publicznych w deputackich na trybunały i poselskich na sejmy funkcjach i aplikacjach swoich notati labe, fato prawie impellentenie okryli się żadnym przewinieniem, choć los prawie nakłaniał, a raczej łagodną przedtem przychylnością et mira wierności twojej, Wielmożny kanclerzu wielki W. Ks. Lit., in
wileńskiej sami osobami swymi, jako na roku zawitym, stawali i skutecznie a nieodwłocznie usprawiedliwili się na cytacją i prawne poparcie urodzonych Marcina, stolnika brzeskiego, i Józefa, pułkownika petyhorskiego znaku Najjaśniejszego Królewicza JMci Ksawiera, syna naszego, którzy W.W. pozywają, mieniąc o to, iż co żałujące delatores nulla unquamwnoszący skargę nigdy w przystojnych i uczciwych postępkach, a oraz publicznych w deputackich na trybunały i poselskich na sejmy funkcjach i aplikacjach swoich notati labe, fato prawie impellentenie okryli się żadnym przewinieniem, choć los prawie nakłaniał, a raczej łagodną przedtem przychylnością et mira wierności twojej, Wielmożny kanclerzu wielki W. Ks. Lit., in
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 519
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
uszczerbku jako przez publiczny via sacra iustitiaeświętą drogą sprawiedliwości windykować proceder z solennym i nieutulonym pro tam acerbo wiernych zasług swoich stipendioza tak gorzką... zapłatą żalem, ante omnia do obwarowania omnimodae żałującym delatorom a quavis obżałowanego WMci impetitione securitatis honoru i prerogatywy szlacheckiej przede wszystkim do obwarowania wszelkiego bezpieczeństwa honoru i prerogatywy szlacheckiej wnoszących skargę delatorów od jakiegokolwiek zakusu oskarżonego WMci, do aprobaty założonego na pomienioną pracowitą Annę Szymczychę Gińczukową jako kalumniatorkę, w dobrach Krynkach będącą, aresztu ac vigorena mocy tegoż aresztu do statuicji tejże Gińczukowej przed sąd trybunału głównego W. Ks. Lit., do pokarania onej penami kryminalnymi, a na W.W
uszczerbku jako przez publiczny via sacra iustitiaeświętą drogą sprawiedliwości windykować proceder z solennym i nieutulonym pro tam acerbo wiernych zasług swoich stipendioza tak gorzką... zapłatą żalem, ante omnia do obwarowania omnimodae żałującym delatorom a quavis obżałowanego WMci impetitione securitatis honoru i prerogatywy szlacheckiej przede wszystkim do obwarowania wszelkiego bezpieczeństwa honoru i prerogatywy szlacheckiej wnoszących skargę delatorów od jakiegokolwiek zakusu oskarżonego WMci, do aprobaty założonego na pomienioną pracowitą Annę Szymczychę Gińczukową jako kalumniatorkę, w dobrach Krynkach będącą, aresztu ac vigorena mocy tegoż aresztu do statuicji tejże Gińczukowej przed sąd trybunału głównego W. Ks. Lit., do pokarania onej penami kryminalnymi, a na W.W
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 540
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
i co dalej odkryć, mógłbym był i autory (ale obwarowawszy bezpieczeństwo ich) mianować, pytam przy onych przestrogach i dokumentach, jako mi już nic wątpliwości z strony tych praktyk zostawać miało i jakom już dalej z całością sumnienia takiego niebezpieczeństwa Rzpltej utaiwać mógł, zwłaszcza, że ani na wskazanie przez ks. Skargę (w którym to samo było, aby był KiM. in futurum Rzpltą od tych praktyk asekurował) responsu żadnego nie odniosłem? Nie skwapiałem się jednak i pod Stężycą, ale samym IMciom pp. senatorom, których tam dziesięć było, to odkryłem, na uważenie ich te rzeczy puszczając. A gdy je pochwaleli
i co dalej odkryć, mógłbym był i autory (ale obwarowawszy bezpieczeństwo ich) mianować, pytam przy onych przestrogach i dokumentach, jako mi już nic wątpliwości z strony tych praktyk zostawać miało i jakom już dalej z całością sumnienia takiego niebezpieczeństwa Rzpltej utaiwać mógł, zwłaszcza, że ani na wskazanie przez ks. Skargę (w którym to samo było, aby był KJM. in futurum Rzpltą od tych praktyk asekurował) responsu żadnego nie odniosłem? Nie skwapiałem się jednak i pod Stężycą, ale samym JMciom pp. senatorom, których tam dziesięć było, to odkryłem, na uważenie ich te rzeczy puszczając. A gdy je pochwaleli
Skrót tekstu: ZebrzSkryptCz_III
Strona: 141
Tytuł:
Skrypt in vim testamenti podany
Autor:
Mikołaj Zebrzydowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1606
Data wydania (nie wcześniej niż):
1606
Data wydania (nie później niż):
1606
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma polityczne z czasów rokoszu Zebrzydowskiego 1606-1608
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1918
abo mocą chcieć następować. Bo wtakich obronach nei ma miejsca racja ani rozum; ale gorącość popędliwości hetmanić i kierować rzeczami zwykła/ zwiększą szkodą Autorów do tego pobudzających/ aniżeli spożytkiem. A toć to jest własne ad idem wołać/ gromady braciej pobudzać na Jezuity/ aby wszyscy vna voce krzyknęli Crucifige, Crucifige, na skargę jednej samej strony/ drugiej nie przesłuchawszy; i żeby dzieło ich potępili/ i onych osądzili/ gwałtownikami starożytnych praw i wolności ojczystych/ nie pytając ich/ jeśliście winni/ abo niewinni; prawda to czyli nie/ co wam zarzucają/ czyli to złe was udanie i szczyra potwarz? Ani też to po Plebańsku
ábo mocą chcieć nástępowáć. Bo wtákich obronách nei ma mieyscá rácya áni rozum; ále gorącość popędliwośći hetmánić y kierowáć rzecżami zwykłá/ zwiększą szkodą Autorow do tego pobudzaiących/ ániżeli zpożytkiem. A toć to iest własne ad idem wołáć/ gromády bráćiey pobudzáć ná Iezuity/ áby wszyscy vna voce krzyknęli Crucifige, Crucifige, ná skárgę iedney sámey strony/ drugiey nie przesłuchawszy; y żeby dzieło ich potępili/ y onych osądźili/ gwałtownikámi stárożytnych praw y wolnośći oyczystych/ nie pytáiąc ich/ iesliśćie winni/ ábo niewinni; prawdá to czyli nie/ co wam zárzucáią/ czyli to złe was vdánie y szcżyra potwarz? Ani tesz to po Plebáńsku
Skrót tekstu: SzemGrat
Strona: 79
Tytuł:
Gratis plebański
Autor:
Fryderyk Szembek
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1627
Data wydania (nie wcześniej niż):
1627
Data wydania (nie później niż):
1627