przyśli na wojnę nie należenie zastali tedy posłowię już idącego ku nam szykiem powróciwszy Woska wielkość opowiedzieli i to że idzie w Hulajgórodach któremi wszystko opasał Wojsko są to Hulajgórady na kształt Czonków które zwyczajnie dają przy szańcach przy Belluardach. Alias drzewa dłubane przez nie na krzyż przetykane, a na koniach drzewo zdrzewem spinane żelaznemy, skoblicami tak to niosą piechota przed szykami a kiedy do eksperymentu postawią to na ziemi a przez to podadzą muszkiety to nijak na te rzeczy natrzec, nijak rozrywać Nieprzyjaciela. Boby się konie przebijały. Wojsko tedy za tym jako za fortecą jest i stąd to nazwano Hulajgóród, Jak tedy o tym fortelu dowiedział się Czarniecki zaraz kazał
przysli na woynę nie nalezenie zastali tedy posłowię iuz idącego ku nąm szykiem powrociwszy Woska wielkość opowiedzieli y to że idzie w Hulaygorodach ktoremi wszystko opasał Woysko są to Hulaygorady na kształt Czonkow ktore zwyczaynie daią przy szancach przy Belluardach. Alias drzewa dłubane przez nie na krzyz przetykane, a na koniach drzewo zdrzewem zpinane zelaznemy, skoblicami tak to niosą piechota przed szykami a kiedy do experymentu postawią to na ziemi a przez to podadzą muszkiety to niiak na te rzeczy natrzec, niiak rozrywać Nieprzyiaciela. Boby się konie przebiiały. Woysko tedy za tym iako za fortecą iest y ztąd to nazwano Hulaygorod, Iak tedy o tym fortelu dowiedział się Czarniecki zaraz kazał
Skrót tekstu: PasPam
Strona: 103v
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Jan Chryzostom Pasek
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1656 a 1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1656
Data wydania (nie później niż):
1688
Nich kopie To Oni Na stronę Nacisneło się Tedy pod Owe Czosnki co Niemiara Tego chcąc Ze by Ich Odstrzeliwano. Tamci Ich Zaś Odstrzeliwac Nie Mogli bo samych bardziej razili i z Armaty już nic nie strzelano. Bo Darmo było Między pomieszane Wojska. I w tym My natrzemy na nich strzelając siekąc Owe tez Czornki Żelaznemi skoblicami potężnie pospinane trudno było na prędce rozbierać. Uderzyli się nate Hulajgórody aponaszemu czonki tu zaś nasi sieką bez przestanku tam tego dopiero Legło powałem, siła, Już tedy trup na trupie leży na kupie Nadwszystkiemi owemi Czonkami jako jaki największy wał albo grobla jaka tak się z trupów uczyniła i tak co na Nieprzyjaciela budowali to sami
Nich kopie To Oni Na stronę Nacisneło się Tedy pod Owe Czosnki co Niemiara Tego chcąc Ze by Ich Odstrzeliwano. Tamci Ich Zas Odstrzeliwac Nie Mogli bo samych bardziey razili y z Armaty iuz nic nie strzelano. Bo Darmo było Między pomieszane Woyska. I w tym My natrzemy na nich strzelaiąc siekąc Owe tez Czornki Zelaznemi skoblicami potęznie pospinane trudno było na prędce rozbierać. Uderzyli się nate Hulaygorody aponaszemu czonki tu zas nasi sieką bez przestanku tam tego dopiero Legło powałęm, siła, Iuz tedy trup na trupie lezy na kupie Nadwszystkiemi owemi Czonkami iako iaki naywiększy wał albo grobla iaka tak się z trupow uczyniła y tak co na Nieprzyiaciela budowali to sami
Skrót tekstu: PasPam
Strona: 108
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Jan Chryzostom Pasek
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1656 a 1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1656
Data wydania (nie później niż):
1688