Poparło i to nie mało Schizmę Grecką, że Lotarius Król Austrazyj albo Wschodniej Francyj, Zonę własną repudiavit Tyetergę, a pojął Metresę Waldradę z aprobacją Trewirskiego i Kolonieńskie Arcy-Biskupów i kilku Biskupów na to Synod składających. Rzym Akta tego Synodu i Arcy-Biskupów, Biskupów wyklął: że na takie niesprawiedliwe pozwolili Małżeństwo. Wyklęci Arcy-Biskupi i Biskupi skryptem publicznym Biskupa Rzymskiego odstępując, Carogrodzkiego Patriarchę za Głowę, a Kościół Orientalny za prawdziwy przyjmując, i prosząc o wszelką pomoc i protekcją, Manifest swój w Państwie Lotariusza publikowali, aby tameczni Obywatele Papieża nie mieli za Głowę. Anastasius Bibliothecarius.
W tym Fociusz uczynił się Ekumenicznym Powszechnym Patriarchą, Jęcz ukrócone cugle jego zbytniej ambicyj,
Poparło y to nie mało Schizmę Grecką, że Lotharius Krol Austrazyi álbo Wschodniey Fráncyi, Zonę własną repudiavit Tyethergę, a poiął Metresę Waldradę z approbacyą Trewirskiego y Kolonieńskie Arcy-Biskupow y kilku Biskupow ná to Synod składaiących. Rzym Acta tego Synodu y Arcy-Biskupow, Biskupow wyklął: że na takie niesprawiedliwe pozwolili Małżeństwo. Wyklęci Arcy-Biskupi y Biskupi skryptem publicznym Biskupa Rzymskiego odstępuiąc, Carogrodzkiego Patryarchę za Głowę, a Kościół Orientalny za práwdziwy przyimuiąc, y prosząc o wszelką pomoc y protekcyą, Manifest swoy w Państwie Lotaryusza publikowáli, aby tameczni Obywatele Papieża nie mieli za Głowę. Anastasius Bibliothecarius.
W tym Fociusz uczynił się Ekumenicznym Powszechnym Patryarchą, Iecz ukrocone cugle iego zbytniey ambicyi,
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 1137
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
oficera, a pokazując mu swoją ochotę i na rozkaz królewski skłonność, tak go przez kilka dni mocno poił, że Sas, w gorączkę wpadłszy i nie pożegnawszy hetmana, uciekł z resztą zdrowia i jak powiedają, że wprędce potem umarł. Potem drugiego, ostrożniejszego oficera król za wyjeżdżającym z Warszawy hetmanem na Pragę posłał z skryptem, do którego się inni panowie koronni i litewscy podpisali, i tego hetman z wielką ludzkością przyjął i poił, a nie mogąc upoić, sam się
pijanym uczynił, a podpisawszy ten skrypt, zamiast piaskiem zasypania, atramentem wszystek on papier zalał i niby tego przypadku żałując, spieszno wyjechał. Mówiono mu, że się król
oficera, a pokazując mu swoją ochotę i na rozkaz królewski skłonność, tak go przez kilka dni mocno poił, że Sas, w gorączkę wpadłszy i nie pożegnawszy hetmana, uciekł z resztą zdrowia i jak powiedają, że wprędce potem umarł. Potem drugiego, ostrożniejszego oficera król za wyjeżdżającym z Warszawy hetmanem na Pragę posłał z skryptem, do którego się inni panowie koronni i litewscy podpisali, i tego hetman z wielką ludzkością przyjął i poił, a nie mogąc upoić, sam się
pijanym uczynił, a podpisawszy ten skrypt, zamiast piaskiem zasypania, atramentem wszystek on papier zalał i niby tego przypadku żałując, spieszno wyjechał. Mówiono mu, że się król
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 68
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
to zrobiwszy, pokaże żenie swojej, matce swojej, księżnie wojewodzinie nowogródzkiej, i promotorowi swemu księciu hetmanowi.
Upamiętał się książę koniuszy na te moje remonstracje. Ja od niego wyszedłem, a on posłał do starosty daugowskiego, prosząc go do siebie. Szczęściem się stało, że starosta daugowski nie po-
szedł zaraz z tym skryptem do księcia kanclerza lub do podkanclerzego lit. Przyszedł tedy starosta daugowski do księcia koniuszego. Mówił mu książę koniuszy, że w tym skrypcie, który mu dał, chce jeszcze dokładniej coś dołożyć, aby mu oddał. Starosta daugowski nieostrożny oddał mu ten skrypt, a książę koniuszy zdrapał go w oczach starosty daugowskiego.
Tymczasem województwo
to zrobiwszy, pokaże żenie swojej, matce swojej, księżnie wojewodzinie nowogródzkiej, i promotorowi swemu księciu hetmanowi.
Upamiętał się książę koniuszy na te moje remonstracje. Ja od niego wyszedłem, a on posłał do starosty daugowskiego, prosząc go do siebie. Szczęściem się stało, że starosta daugowski nie po-
szedł zaraz z tym skryptem do księcia kanclerza lub do podkanclerzego lit. Przyszedł tedy starosta daugowski do księcia koniuszego. Mówił mu książę koniuszy, że w tym skrypcie, który mu dał, chce jeszcze dokładniej coś dołożyć, aby mu oddał. Starosta daugowski nieostrożny oddał mu ten skrypt, a książę koniuszy zdrapał go w oczach starosty daugowskiego.
Tymczasem województwo
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 535
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
ofuknął się na mnie i rzekł, że: „Nie wiem, czego wm. pan chcesz, kiedy książę kanclerz wszystko, co umówił, dotrzymać słowem ministrowskim przyrzeka.” Ja odpowiedziałem, jak już ukoncertowaliśmy z Sosnowskim, pisarzem lit. — mającym komis od księcia kanclerza — skrypt kombinacji, jak z tym skryptem był u księcia kanclerza kanclerz koronny i jak tegoż skryptu nie chciał książę kanclerz podpisać, i przydałem, że choćby książę kanclerz podpisał, nie jestem pewien jego dotrzymania, ale przecież aby podpisał, aby było vestigium, że się pogodził. A gdy i księżna marszałkowa, i marszałek nadworny koronny zaczął prosić,
ofuknął się na mnie i rzekł, że: „Nie wiem, czego wm. pan chcesz, kiedy książę kanclerz wszystko, co umówił, dotrzymać słowem ministrowskim przyrzeka.” Ja odpowiedziałem, jak już ukoncertowaliśmy z Sosnowskim, pisarzem lit. — mającym komis od księcia kanclerza — skrypt kombinacji, jak z tym skryptem był u księcia kanclerza kanclerz koronny i jak tegoż skryptu nie chciał książę kanclerz podpisać, i przydałem, że choćby książę kanclerz podpisał, nie jestem pewien jego dotrzymania, ale przecież aby podpisał, aby było vestigium, że się pogodził. A gdy i księżna marszałkowa, i marszałek nadworny koronny zaczął prosić,
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 747
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
, miał testimonium Giecewicza, podstolego wileńskiego, człeka obojętnej wiary — który zaprzysięgał, że od jego żony wziął Bohusz czapeczkę nocną, a za to Abramowicza, jako mającego odpowiedać za swego regenta, od pisarstwa odsądzono — iż wziąwszy od Fleminga, marszałka trybunalskiego, sto czerw, zł, tę przysięgę wykonał i tymże testymonialnym skryptem to poprzysiąc obowiązywał się; aby tedy Abramowicz był przywrócony do pisarstwa ziemskiego wileńskiego na kadencji nowogródzkiej pod laską tegoż Fleminga i miał był uczynić swój aktorat przeciwko stronie tej, na której instancją był odsądzony. A ponieważ już księcia Radziwiłła, hetmana wielkiego W. Ks. Lit., już jako jest wyżej wyrażono, nie
, miał testimonium Giecewicza, podstolego wileńskiego, człeka obojętnej wiary — który zaprzysięgał, że od jego żony wziął Bohusz czapeczkę nocną, a za to Abramowicza, jako mającego odpowiedać za swego regenta, od pisarstwa odsądzono — iż wziąwszy od Fleminga, marszałka trybunalskiego, sto czerw, zł, tę przysięgę wykonał i tymże testymonialnym skryptem to poprzysiąc obowiązywał się; aby tedy Abramowicz był przywrócony do pisarstwa ziemskiego wileńskiego na kadencji nowogródzkiej pod laską tegoż Fleminga i miał był uczynić swój aktorat przeciwko stronie tej, na której instancją był odsądzony. A ponieważ już księcia Radziwiłła, hetmana wielkiego W. Ks. Lit., już jako jest wyżej wyrażono, nie
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 748
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
poważnym Łacińskim napisał stylem, z wszełką cyrkumstancją, jako bystrego dowcipu, polerownego rozumu, i skrasomowstwa człek, od Władysława IV Króla Polskiego do Witelleska Generała Jezuickiego w Liście pisanym pochwalony, z stylu i z Historyj Sincerae veritatis. Znalazł jednak swego Anastarcha krytycznego Gaspara Ściopiusa, który wydał książkę przeciw niemu Infamia Famiani, ale tym skryptem sobie, nie jemu ujął sławy.
Ioannes STOBAEUS Autor, który z różnych mądrych Greckich Autorów pozbierał z pracą sentencje, z wielkim Czytelnika pożytkiem i wygodą, które chwali Photius, á Gvillelmus Canterus po Łacinie przetłumaczył. Żył ten Stobaeus za Dioklecjana Cesarza około Roku 290,
Ioannes Adamus SCHAL Niemiec z Elektoratu Kolonieńskiego, z Kolna
poważnym Łacińskim napisał stylem, z wszełką cyrkumstancyą, iako bystrego dowcipu, polerownego rozumu, y skrasomowstwa człek, od Władysława IV Krola Polskiego do Witelleska Generała Iezuickiego w Liście pisanym pochwalony, z stylu y z Historyi Sincerae veritatis. Znalazł iednak swego Anastarcha krytycznego Gaspara Sciopiusa, ktory wydał ksiąszkę przeciw niemu Infamia Famiani, ale tym skryptem sobie, nie iemu uiął sławy.
Ioannes STOBAEUS Autor, ktory z rożnych mądrych Greckich Autorow pozbierał z pracą sentencye, z wielkim Czytelnika pożytkiem y wygodą, ktore chwali Photius, á Gvillelmus Canterus po Łacinie przetłumaczył. Zył ten Stobaeus za Dyoklecyana Cesarza około Roku 290,
Ioannes Adamus SCHAL Niemiec z Elektoratu Kolonieńskiego, z Kolna
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 690
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
wczym daj Boże by ich drudzy naśladowali vicem pro vice oddając. W pismach zasie Jezuickich gdy się gdźksie okazja trafi/ wspominać inne zakony/ Księżą świecką/ Pany Akademiki/ każdy to czytający przyżnać musi/ że Jezuici każdemu co jego jest przyznawają/ do ludzi jako nalepiej udając. Potrząsają niektórzy książką jedną/ abo raczej skryptem/ którego tytuł Theologi cuiusdam epistola ad quendam, w którym autor dyskuruje/ na czym doskonałść zakonów zawisła/ jeśli na postach i ostrym odzieniu/ czyli na miłości Bożej i bliźniego / a że nie według mniemania pospolitego ludzi/ którzy się na tym nie rozumieją i mniemają że kto najwięcej pości abo najostrzejszy ubior nosi
wcżym day Boże by ich drudzy násládowáli vicem pro vice oddáiąc. W pismách zásie Iezuickich gdy sie gdźxie okázya tráfi/ wspomináć inne zakony/ Kśiężą swiecką/ Pány Akádemiki/ káżdy to cżytáiący przyżnáć muśi/ że Iezuići káżdemu co iego iest przyznawaią/ do ludźi iáko nalepiey vdáiąc. Potrząsáią niektorzy kśiąszką iedną/ ábo rácżey skryptem/ ktorego tytuł Theologi cuiusdam epistola ad quendam, w ktorym autor discuruie/ ná cżym doskonáłść zakonow záwisłá/ ieśli ná postách y ostrym odźieniu/ cżyli ná miłośći Bożey y bliźniego / á że nie według mniemánia pospolitego ludźi/ ktorzy sie ná tym nie rozumieią y mniemáią że kto naywięcey pośći ábo nayostrzeyszy vbior nośi
Skrót tekstu: SzemGrat
Strona: 17
Tytuł:
Gratis plebański
Autor:
Fryderyk Szembek
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1627
Data wydania (nie wcześniej niż):
1627
Data wydania (nie później niż):
1627
siueCluniacensis siue Cisterciensis, siue Clerici Regulares etc. Y wnetże dokłada/ Non igitur vna tantum semita inceditur, quia nec vna est mansio quò tenditur; videtir autem quisque quacunque incedat, ne pro diuersitate semitarum ab vna iustitia recedat, quoniam ad quamlibet mansionem sua quisque semita peruenerit, ab vna dona patris exors non erit tym skryptem/ mówię potrząsając nie którzy/ i daleko inaczej/ aniżeli tam jest napisano/ to co wnim jest do ludzi udając na Jezuity to zwalając i onym tę książkę mianowicie przypisują/ twierdząc/ jakoby oni zakony szkalowali, które tych rzeczy używają bardziej nad inne, posty i ostrą odzieżą ganili, a wczasy wprowadzali: do
siueCluniacensis siue Cisterciensis, siue Clerici Regulares etc. Y wnetże dokłada/ Non igitur vna tantum semita inceditur, quia nec vna est mansio quò tenditur; videtir autem quisque quacunque incedat, ne pro diuersitate semitarum ab vna iustitia recedat, quoniam ad quamlibet mansionem sua quisque semita peruenerit, ab vna dona patris exors non erit tym skryptem/ mowię potrząsaiąc nie ktorzy/ y dáleko inácżey/ ániżeli tám iest nápisáno/ to co wnim iest do ludźi vdáiąc ná Iezuity to zwaláiąc y onym tę kśiąszkę miánowićie przypisuią/ twierdząc/ iákoby oni zakony szkálowáli, ktore tych rzeczy vzywáią bárdźiey nád inne, posty y ostrą odźieżą gánili, á wczasy wprowadzáli: do
Skrót tekstu: SzemGrat
Strona: 17
Tytuł:
Gratis plebański
Autor:
Fryderyk Szembek
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1627
Data wydania (nie wcześniej niż):
1627
Data wydania (nie później niż):
1627
których papież (bo on nic, jedno bullę dać może) na pomoc fakcji jezuickiej z pobliża pobudzi. Gdy tedy niebezpieczeństwa tak bliskimi jesteśmy, a ci, którzy nad insze czuć mieli, mało o tym pieczołują, nam dalej spać nie trzeba. A naprzód toby mi się za rzecz potrzebną być zdało, aby skryptem jakim dostatecznym niebezpieczeństwa, nad nami wiszące, ludziom beły pokazane, prawa Rzpltej roztrząśnione a właśni złych rad wodzowie wszytkim wytknieni beli. Duchowieństwo także żeby pilno było napomniono, żeby się tak za nos tym wilkom wodzić nie dały, którzy do cudzoziemskich rad się wiążą i do czego inszego daleko zmierzają, niż coby z
których papież (bo on nic, jedno bullę dać może) na pomoc fakcyi jezuickiej z pobliża pobudzi. Gdy tedy niebezpieczeństwa tak blizkimi jesteśmy, a ci, którzy nad insze czuć mieli, mało o tym pieczołują, nam dalej spać nie trzeba. A naprzód toby mi się za rzecz potrzebną być zdało, aby skryptem jakim dostatecznym niebezpieczeństwa, nad nami wiszące, ludziom beły pokazane, prawa Rzpltej roztrząśnione a właśni złych rad wodzowie wszytkim wytknieni beli. Duchowieństwo także żeby pilno było napomniono, żeby się tak za nos tym wilkom wodzić nie dały, którzy do cudzoziemskich rad się wiążą i do czego inszego daleko zmierzają, niż coby z
Skrót tekstu: List2KontrybCz_III
Strona: 201
Tytuł:
List II, w którym jest dyskurs o tej kontrybucyej pp. duchownych.
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
listy
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1607
Data wydania (nie wcześniej niż):
1607
Data wydania (nie później niż):
1607
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma polityczne z czasów rokoszu Zebrzydowskiego 1606-1608
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1918
nadanych, zachowali. Karty zaś moje dłużne jakiekolwiek ręczne wypłacali. Osobliwie jednak donatię na dobrach Żytyna cum attinentiis w wojewódzwie wołyńskiem, a powiecie łuckim leżących, także sumę dwunastu tysięcy przeze mnie temuż Im. Panu wojskiemu czerwonogrodzkiemu, i jego małżonce, Kotuczy i Jurkiewicz w brahińskiej włości mojej, a województwie kijowskiem leżących, skryptem pewnym we Lwowie roborowanym wniesioną i teraźniejszą ostatnią wolą moją roboruję i aprobuję; pro debita et liquida przyznawam summa, która przy podniesieniu i wykupnie z tychże dóbr brahińskich, mnie albo sukcesora mego, nie powinna, do moich, tylko do pomienionych PP. Gawareckich małżonków albo ich sukcesorów oddana być rąk. Imci Panu
nadanych, zachowali. Karty zaś moje dłużne jakiekolwiek ręczne wypłacali. Osobliwie jednak donatię na dobrach Żytyna cum attinentiis w wojewódzwie wołyńskiem, a powiecie łuckim leżących, także summę dwunastu tysięcy przeze mnie temuż Jm. Panu wojskiemu czerwonogrodzkiemu, i jego małżonce, Kotuczy i Jurkiewicz w brahińskiej włości mojej, a województwie kijowskiem leżących, skryptem pewnym we Lwowie roborowanym wniesioną i terazniejszą ostatnią wolą moją roboruję i approbuję; pro debita et liquida przyznawam summa, która przy podniesieniu i wykupnie z tychże dóbr brahińskich, mnie albo successora mego, nie powinna, do moich, tylko do pomienionych PP. Gawareckich małżonków albo ich successorów oddana być rąk. Jmci Panu
Skrót tekstu: KoniecSTest
Strona: 385
Tytuł:
Testament
Autor:
Stanisław Koniecpolski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
testamenty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1682
Data wydania (nie wcześniej niż):
1682
Data wydania (nie później niż):
1682
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pamiętniki o Koniecpolskich. Przyczynek do dziejów polskich XVII wieku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Stanisław Przyłęcki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Leon Rzewuski
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1842