u nas desperacko hazardować sforenią się Niemcy ostentatione magis quam viribus chcąc prowadzić akcyje swoje, ale z rozumu chybaby obrani byli Polacy, gdyby takowego od Niemców czekać mieli traktamentu mając w ręku sposób stawienia się w pokorze i będąc z nich każdy capax wzięcia się za broń i samym stawić się na obronę wolności, do czego snadny mogą mieć sposób. Ale gorsze na stronę nasze, gdyby nam tylko nie tamowały sukcesa koniunktury, albo to w ręku dworskich są poczty, przecież o tym wiedzieć muszą, że do zamysłów niemieckich niepoślednią jest teraz przeszkodą króla francuskiego tak znacznie jest postępująca in imperium potencja, która tak za łeb trzyma Niemców. Taż
u nas desperacko hazardować sforenią się Niemcy ostentatione magis quam viribus chcąc prowadzić akcyje swoje, ale z rozumu chybaby obrani byli Polacy, gdyby takowego od Niemców czekać mieli traktamentu mając w ręku sposób stawienia się w pokorze i będąc z nich każdy capax wzięcia się za broń i samym stawić się na obronę wolności, do czego snadny mogą mieć sposób. Ale gorsze na stronę nasze, gdyby nam tylko nie tamowały sukcesa koniunktury, albo to w ręku dworskich są poczty, przecież o tym wiedzieć muszą, że do zamysłów niemieckich niepoślednią jest teraz przeszkodą króla francuskiego tak znacznie jest postępująca in imperium potencyja, która tak za łeb trzyma Niemców. Taż
Skrót tekstu: ZgubWolRzecz
Strona: 205
Tytuł:
Przestroga generalna stanów Rzpltej…
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1713 a 1714
Data wydania (nie wcześniej niż):
1713
Data wydania (nie później niż):
1714
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Rzeczpospolita w dobie upadku 1700-1740. Wybór źródeł
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Józef Gierowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1955
mieli jaką kontentacyją od tych swoich statków, gdyż im ciężka rzecz bez żadnego pożytku w niebezpieczeństwo one podawać i żadnego z nich niezażywać pożytku. Rozumiałbym rzecz potrzebną, będzieli się to zdawało W. K. Mści, uniwersałami obywatelów pruskich upomnieć, aby już więcej tych konszaftów z nieprzyjacielem zaniechali, gdyż nieposłusznych będzie snadny sposób za nieposłuszeństwo karać, z czem jednak wolej W. K. Mści, Pana mego miłościwego, czekać będę, któremu i t. d. OD PANA HETMANA DO KsIĘDZA PODKANCLERZEGO, w obozie pod Gniewem, dnia 26. Czerwca 1628.
Od Kurfirszta był tu wczora u mnie Berkman; chce mu się znowu z
mieli jaką contentacyją od tych swoich statków, gdyż im ciężka rzecz bez żadnego pożytku w niebespieczeństwo one podawać i żadnego z nich niezażywać pożytku. Rozumiałbym rzecz potrzebną, będzieli się to zdawało W. K. Mści, uniwersałami obywatelów pruskich upomnieć, aby już więcéj tych konszaftów z nieprzyjacielem zaniechali, gdyż nieposłusznych będzie snadny sposób za nieposłuszeństwo karać, z czém jednak woléj W. K. Mści, Pana mego miłościwego, czekać będę, któremu i t. d. OD PANA HETMANA DO XIĘDZA PODKANCLERZEGO, w obozie pod Gniewem, dnia 26. Czerwca 1628.
Od Kurfirszta był tu wczora u mnie Berkman; chce mu się znowu z
Skrót tekstu: KoniecSListy
Strona: 83
Tytuł:
Listy Stanisława Koniecpolskiego Hetmana
Autor:
Stanisław Koniecpolski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
listy
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1672
Data wydania (nie wcześniej niż):
1672
Data wydania (nie później niż):
1672
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pamiętniki o Koniecpolskich. Przyczynek do dziejów polskich XVII wieku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Stanisław Przyłęcki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Leon Rzewuski
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1842
, żeby jakąkolwiek kontentacją ci ubodzy ludzie od tych statków mieli. Wm. ultimam salutem w traktatach kłaść raczysz, i jabym się z Wmcią zgodził, ale racz Wm. wspomnieć słowo moje potem, że te sine praeparatione belli, albo daremne, albo ciężkie Rzeczypospolitej być muszą. Do których przystąpić rozumiem, że nie tak snadny będzie sposób; nieprzyjaciel dla swej pychy wrodzonej, okazji nieda, nam się też niebędzie godziło. Kurfirszt, jako najmniej w tem niesmaku Jego K. Mści postrzeże, (o co nietrudno) opuści wszystko. Wszyscy językowie, szpiegowie twierdzą to, że nieprzyjaciel bardzo sobie pokoju życzy i ma przyczyny, które do
, żeby jakąkolwiek contentatią ci ubodzy ludzie od tych statków mieli. Wm. ultimam salutem w traktatach kłaść raczysz, i jabym się z Wmcią zgodził, ale racz Wm. wspomnieć słowo moje potém, że te sine praeparatione belli, albo daremne, albo ciężkie Rzeczypospolitej być muszą. Do których przystąpić rozumiem, że nie tak snadny będzie sposób; nieprzyjaciel dla swej pychy wrodzonej, okaziéj nieda, nam się też niebędzie godziło. Kurfirszt, jako najmniéj w tém niesmaku Jego K. Mści postrzeże, (o co nietrudno) opuści wszystko. Wszyscy językowie, szpiegowie twierdzą to, że nieprzyjaciel bardzo sobie pokoju życzy i ma przyczyny, które do
Skrót tekstu: KoniecSListy
Strona: 88
Tytuł:
Listy Stanisława Koniecpolskiego Hetmana
Autor:
Stanisław Koniecpolski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
listy
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1672
Data wydania (nie wcześniej niż):
1672
Data wydania (nie później niż):
1672
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pamiętniki o Koniecpolskich. Przyczynek do dziejów polskich XVII wieku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Stanisław Przyłęcki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Leon Rzewuski
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1842
i prowizją mu płaciła in toto, i podatek; a on żeby był wolny, będąc cohaeres wsi mojej, którą trzyma in possessione.
Zgoła ten sam sposób podatkowania zawiera w sobie wszystkie które mogą być emolumenta; Rzeczpospolita mogąc zawsze być pewna mając raz Taryfę postanowioną, wiele takowy podatek wnosi do skarbu; według tej Taryfy snadny rachunek z Poborcami, bez żadnej prewarykacyj; bogaty i ubogi płaciłby proportionatè ad suam facultatem; nikt by się zaś nie znalazł, któryby tę taksę z ochotą nie płacił będąc de ceatero wolny ab omni onere.
Nie wchodzę w insze sposoby do przyczynienia skarbu, które się znajdą przy gerenralnym porządku in gubernio, którego
y prowizyą mu płaćiła in toto, y podatek; á on źeby był wolny, będąc cohaeres wśi moiey, ktorą trzyma in possessione.
Zgoła ten sam sposob podatkowáńia zawiera w sobie wszystkie ktore mogą bydź emolumenta; Rzeczpospolita mogąc zawsze bydź pewna maiąc raz Taryfę postánowioną, wiele tákowy podatek wnośi do skarbu; według tey Taryfy snadny rachunek z Poborcámi, bez źadney prewarykácyi; bogáty y ubogi płaćiłby proportionatè ad suam facultatem; nikt by się záś nie znalazł, ktoryby tę taxę z ochotą nie płaćił będąc de ceatero wolny ab omni onere.
Nie wchodzę w insze sposoby do przyczynienia skárbu, ktore się znáydą przy gerenralnym porządku in gubernio, ktorego
Skrót tekstu: LeszczStGłos
Strona: 131
Tytuł:
Głos wolny wolność ubezpieczający
Autor:
Stanisław Leszczyński
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1733
Data wydania (nie wcześniej niż):
1733
Data wydania (nie później niż):
1733
.
SEkret rzeczesz nader wielki/ nader pożądany. Jeżeliż tak prawdziwy jako pozorny; tedyć godny/ aby go i złotem odważyć: aby się go i całą substancją dokupić. Wiedzze iż wiele nań łozyć nie potrzeba. Za naukę też nie zapłacisz. Tylko chciej/ słuchaj/ a pojmuj. Doznasz że nie mniej snadny niżeli prawdziwy. Więc do rzeczy dla snadniejszego jednak zrozumienia.
Za fundament sobie żałosz rzecz jawna i nieomylna. A ta jest, Naprzód, Iż żadna rzecz jako sobie samej/ tak ani komu innemu złą nie jest/ tylko ta i na ten czas/ która/ i kiedy komu szkodzi. A w ten czas zasię
.
SEkret rzecżesz náder wielki/ nader pożądany. Ieżeliż ták prawdźiwy iáko pozorny; tedyć godny/ aby go i złotem odwazyć: áby się go i całą substáncyą dokupić. Wiedzze iż wiele náń łozyć nie potrzebá. Zá náukę też nie zápłáćisz. Tylko chćiey/ słucháy/ á poymuy. Doznász że nie mniey snádny niżeli práwdziwy. Więc do rżeczy dlá snádnieyszego iednák zrozumieniá.
Zá fundáment sobie záłosz rzecz iáwna i nieomylna. A tá iest, Naprzod, Iż żádná rżecz iáko sobie sámey/ tak áni komu innemu złą nie iest/ tylko tá i ná ten czas/ ktorá/ i kiedy komu szkodźi. A w ten czás záśię
Skrót tekstu: SekrWyj
Strona: 4
Tytuł:
Sekret wyjawiony
Autor:
Anonim
Drukarnia:
Drukarnia Colegii Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1689
Data wydania (nie wcześniej niż):
1689
Data wydania (nie później niż):
1689
się trwożyć Tak miałem/ i w strachu być/ jak by miał gotowy Paść na mię piorun z nieba na strącenie głowy. I jakby grzeszącego mię piekło w się żarło/ Które swą na grzeszących paszczękę rozwarło.
Nie były dla Medei ów smok Jazonowi, A śmierć dla Atalanty Hyppomenesowi, Straszne. Tezeuszowi z Labiryntu snadny Trudnego wszytkim występ był dla Ariadny. Bo ci dla niewiast trybem czynili pogańskim Odważnie to; lecz i jam żył w niechrześciańskim Zwyczaju, gdy dla ciała, i świata nedznego Nielękałem się śmierci, ani piekielnego Labiryntu, ni czarta, który swą paszczękę, Jak smok rozwarł, aby mię póżarł na swą mękę
się trwożyć Ták miałem/ y w strachu bydź/ iák by miał gotowy Paść ná mię piorun z niebá ná strącenie głowy. Y iakby grzeszącego mię piekło w się żarło/ Ktore swą ná grzeszących paszcżękę rozwárło.
Nie były dla Medei ow smok Iázonowi, A smierć dla Atálanty Hyppomenesowi, Strászne. Thezeuszowi z Labiryntu snadny Trudnego wszytkim występ był dla Aryádny. Bo ci dla niewiást trybem czynili pogáńskim Odwáżnie to; lecz y iám żył w niechrześćiáńskim Zwyczaiu, gdy dla ćiáłá, y świátá nedznego Nielękałem się smierći, áni piekielnego Labiryntu, ni czartá, ktory swą pászcżękę, Iák smok rozwárł, áby mię poźárł ná swą mękę
Skrót tekstu: BesKuligHer
Strona: 60
Tytuł:
Heraklit chrześcijański
Autor:
Piotr Besseusz
Tłumacz:
Mateusz Ignacy Kuligowski
Drukarnia:
Kollegium Scholarum Piarum
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1694
Data wydania (nie wcześniej niż):
1694
Data wydania (nie później niż):
1694
śpieszy/ gdzie młodzi w lenistwo się wdali/ a starzy w rozmaite występki. Młodź zawsze ofiarowana na to/ aby się ćwiczyli w Rycerskim dziele/ aby szablą sławy dobrej/ broniąc Ojczyzny/ nabywali swemu narodowi. Starzy zaś ozdobienie umiejętnością i cnotami/ wspierać mają Rzeczpospolitą zdrową radą. Lecz gdy tego obojga nie masz: snadny przystęp nieprzyjacielowi do opanowania takiego Państwa.
Tenże gdy go pytano/ Czym Rzeczypospolitej całość może być zachowana? powiedział: W której pry/ Rzeczypospolitej ubogim ludziom skuteczną sprawiedliwość czynią: Tyranów karzą: miara i waga jednaka wszędzie i sprawiedliwa: a nadewszytko/ gdzie na młodź jest surowa karność: a starzy nie zaprawieni w
śpieszy/ gdźie młodźi w lenistwo się wdáli/ á stárzy w rozmáite występki. Młodź záwsze ofiarowána ná to/ áby się ćwicżyli w Rycerskim dźiele/ áby száblą sławy dobrey/ broniąc Oycżyzny/ nábywáli swe^v^ narodowi. Stárzy záś ozdobienie vmieiętnośćią y cnotámi/ wspieráć máią Rzecżpospolitą zdrową rádą. Lecż gdy tego oboygá nie mász: snádny przystęp nieprzyiaćielowi do opánowania tákiego Páństwá.
Tenże gdy go pytano/ Cżym Rzecżypospolitey cáłość może być záchowána? powiedźiał: W ktorey pry/ Rzecżypospolitey vbogim ludźiom skutecżną spráwiedliwość cżynią: Tyránnow karzą: miárá y wagá iednáka wszędźie y spráwiedliwa: á nádewszytko/ gdźie na młodź iest surowa kárność: á stárzy nie zápráwieni w
Skrót tekstu: BudnyBPow
Strona: 87
Tytuł:
Krotkich a wezłowatych powieści [...] księgi IIII
Autor:
Bieniasz Budny
Drukarnia:
Piotr Blastus Kmita
Miejsce wydania:
Lubcz
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Tematyka:
filozofia, historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1614
Data wydania (nie wcześniej niż):
1614
Data wydania (nie później niż):
1614
Budowanie i naprawa Kuznic: Nauka kurzenia węgla, dęcia, i kowania Żelaza.
GOspodarstwa w kuźnicy jeśli nie rozumiesz/ A z robotniki swymi rządzić się nie umiesz. Radzęć abyć (niechając kuźnice) w czas sobie O inakszej żywności myśliły o chlebie.
Jestci to gospodarstwo wierzmi węzeł trudny/ Nie każdemu rozwiązać bywa zaraz snadny. Trudne ku rozumieniu/ nie zaraz się tego Najczysz/ jaki rząd wieśdź w kuźnicy wszytkiego.
Nie zaraz wyrozumiesz Kuźnice postępki/ Rząd w Hucie/ więc naprawę/ sposoby ich wszytki. Jak udąć dobrą łupę/ i żelazo kować/ Trudno zaraz zrozumieć jak się w tym sprawować.
Pięć sztuk jest którymi się ma sprawować
Budowánie y napráwá Kuznic: Náuká kurzenia węgla, dęćia, y kowánia Zelázá.
GOspodárstwá w kuźnicy iesli nie rozumiesz/ A z robotniki swymi rządźić sie nie umiesz. Rádzęć ábyć (niecháiąc kuźnice) w czás sobie O inákszey żywnośći myśliły o chlebie.
Iestći to gospodárstwo wierzmi węzeł trudny/ Nie káżdemu rozwiązáć bywa záraz snádny. Trudne ku rozumieniu/ nie záraz sie tego Náyczysz/ iáki rząd wieśdź w kuźnicy wszytkiego.
Nie záraz wyrozumiesz Kuźnice postępki/ Rząd w Hućie/ więc napráwę/ sposoby ich wszytki. Iák vdąć dobrą łupę/ y żelázo kowáć/ Trudno záraz zrozumieć iák sie w tym spráwowáć.
Pięć sztuk iest ktorymi sie ma spráwowáć
Skrót tekstu: RoźOff
Strona: Iv
Tytuł:
Officina ferraria
Autor:
Walenty Roździeński
Drukarnia:
Szymon Kempini
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
hutnictwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1612
Data wydania (nie wcześniej niż):
1612
Data wydania (nie później niż):
1612
rumianym. Krew się z ręku obu leje, Źrzódła pociech i nadzieje; Krew nadroźsza, krew sowita, Jako róża gdy zakwita, Ny Boskie ciało rumieni. Więc te ręce przebodzione, I krwią drogą zrumienione, Ściskam sercem. A ten nowy Strumień ze krwie Jezusowej, Niech serce me odmieni. O jak wszystkim przystęp snadny, Sam grzeszniku pódź szkaradny, Pódźcie dobrzy, i źli pódźcie, A od grzechów się odwróćcie, Wszystkim Jezus łaskawy. Więc ja naprzód uniżony Idę, Jezu mój zraniony, Lub cnót próżen, lecz z pokorą Proszę, ulecz duszę chorą, I zgładź moje złe sprawy. Dla mnie cierpisz tak haniebnie, Więc cię
rumianym. Krew się z ręku obu leje, Źrzódła pociech i nadzieje; Krew nadroźsza, krew sowita, Jako róża gdy zakwita, Ny Boskie ciało rumieni. Więc te ręce przebodzione, I krwią drogą zrumienione, Ściskam sercem. A ten nowy Strumień ze krwie Jezusowej, Niech serce me odmieni. O jak wszystkim przystęp snadny, Sam grzeszniku pódź szkaradny, Pódźcie dobrzy, i źli pódźcie, A od grzechów się odwróćcie, Wszystkim Jezus łaskawy. Więc ja naprzód uniżony Idę, Jezu mój zraniony, Lub cnót próżen, lecz z pokorą Proszę, ulecz duszę chorą, I zgładź moje złe sprawy. Dla mnie cierpisz tak haniebnie, Więc cię
Skrót tekstu: KochBerTur
Strona: 54
Tytuł:
Rytm świętego Bernarda
Autor:
Wespazjan Kochowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1668
Data wydania (nie wcześniej niż):
1668
Data wydania (nie później niż):
1668
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma wierszem i prozą
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Kazimierz Józef Turowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Biblioteka Polska
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1859
potrzeba dali Ichmę Panowie Posłowie wyżej, w Spomnione racje ze w zimie o Koniunkcyj mówić, w Zimie Wojsko sposobić trzeba, ażeby zaraz jak nastąpi wojenna pora, do zazycia gotowego było, do tego ze unas Sejm ma być in 10bri zaczym z Sejmu na Komisja z komisyj na Sejm wtrudnościach jeżeliby jakie były Snadny będzie rewers. Do tego jest nam potrzebna komisyą ratione restytucyj kijowa, do komisyj od kładacie to kiedy ta nierychło będzie to i my długo tej naszej niebędziemy mieć własności, trzeba tedy żeby i prędko i Wnitawie była bo ius na to miejsce król Imię Swojej Strony wokował Mediatorów. przeczyli przecie i czasowi Panowie Moskiewscy,
potrzeba dali Jchmę Panowie Posłowie wyzey, w Spomnione racye ze w zimie o Konjunkcyi mowic, w Zimie Woysko sposobic trzeba, azeby zaraz iak nastąpi woienna pora, do zazycia gotowego było, do tego ze unas Seym ma być in 10bri zaczym z Seymu na Komissya z komissyi na Seym wtrudnosciach iezeliby iakie były Snadny będzie rewers. Do tego iest nam potrzebna komissyą ratione restytucyi kiiowa, do komissyi od kładacie to kiedy ta nierychło będzie to y my długo tey naszey niebędziemy mieć własności, trzeba tedy zeby y prędko y Wnitawie była bo ius na to mieysce krol Jmę Swoiey Strony wokował Medyatorow. przeczyli przecie y czasowi Panowie Moskiewscy,
Skrót tekstu: CzartListy
Strona: 193
Tytuł:
Kopie listów do [...] Krzysztofa Paca
Autor:
Michał Czartoryski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
listy
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1677 a 1678
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1678