29 Maii do Kurki. Stanąłem 6 Julii. Jejmość moję do Królewca wyprawiłem 17 praesentis.
20 Junii, z Kurkl do Wilna jechałem i tamem kilka dni zabawił się; w niebytności mojej Daszkiewicz Jerzy, sługa mój, dwom pokojowym w pojedynkach, tojest: Sokołowskiemu i Siemaszkowi plagi porozdawał.
25 Julii solenne sprawowałem imieniny swoje w Kurklach, dla przestronności miejsca w gumnie obszernem częstowałem. Goście byli ci: ip. Danilewicz podsędek wiłkomirski, ip. Kościałkowski stolnik miński, ip. Oziębłowski starosta jakoński, ip. Sokołowski wojski inflancki, ip. Siesicki podstoli bracławski, ip. Petrusewicz, ip. Kossakowski dzierżawca pieniański,
29 Maii do Kurki. Stanąłem 6 Julii. Jejmość moję do Królewca wyprawiłem 17 praesentis.
20 Junii, z Kurkl do Wilna jechałem i tamem kilka dni zabawił się; w niebytności mojéj Daszkiewicz Jerzy, sługa mój, dwom pokojowym w pojedynkach, tojest: Sokołowskiemu i Siemaszkowi plagi porozdawał.
25 Julii solenne sprawowałem imieniny swoje w Kurklach, dla przestronności miejsca w gumnie obszerném częstowałem. Goście byli ci: jp. Danilewicz podsędek wiłkomirski, jp. Kościałkowski stolnik miński, jp. Oziębłowski starosta jakoński, jp. Sokołowski wojski inflancki, jp. Siesicki podstoli bracławski, jp. Petrusewicz, jp. Kossakowski dzierżawca pieniański,
Skrót tekstu: ZawiszaPam
Strona: 37
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Krzysztof Zawisza
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1715 a 1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1717
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Julian Bartoszewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Jan Zawisza
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1862
księstwa lit., tamem się dwa dni bawił. Była oka- zja, żeśmy się z sobą nieco powarcholili o Przezdzieckiego, alem odjechał w dawnej konfidencji in mutuis amplexibus.
12^go^ byłem na polowaniu pod Mołczadzią, Żeleźnicą, Horodyszczem, zażywszy polowej uciechy. Na św. Teressę sprawowałem imieniny solenne żonie mojej; był u mnie na ten dzień ip. Rudomina starosta raduński z żoną swoją, ip. Szemiot, ip. Tołokoński, ip. Wojniłowiczowa, i inni ichm. panowie sąsiedzi.
17 Novembris. Jechałem do Usnarza, stamtąd 25^go^ na Wilno jechałem do Mińska, bo w Wilnie do ip.
księstwa lit., tamem się dwa dni bawił. Była oka- zya, żeśmy się z sobą nieco powarcholili o Przezdzieckiego, alem odjechał w dawnéj konfidencyi in mutuis amplexibus.
12^go^ byłem na polowaniu pod Mołczadzią, Żeleźnicą, Horodyszczem, zażywszy polowéj uciechy. Na św. Teressę sprawowałem imieniny solenne żonie mojéj; był u mnie na ten dzień jp. Rudomina starosta raduński z żoną swoją, jp. Szemiot, jp. Tołokoński, jp. Wojniłowiczowa, i inni ichm. panowie sąsiedzi.
17 Novembris. Jechałem do Usnarza, ztamtąd 25^go^ na Wilno jechałem do Mińska, bo w Wilnie do jp.
Skrót tekstu: ZawiszaPam
Strona: 39
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Krzysztof Zawisza
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1715 a 1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1717
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Julian Bartoszewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Jan Zawisza
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1862
; przyjęty i traktowany solenniter, wyprowadzony in assistentia plurima rozjechaliśmy się jeden drugiego upominkowawszy.
12 Martii w Berdyczowie stanąłem: tamem dwie niedziele zmieszkał na hulaniu, polowaniu, (gdziem i niedźwiedzia w stepach alias dzikich polach ubił). Sprawowałem na św. Józef, etiam in distantia loci, imieniny solenne synowi memu. Trafiłem tam na sługi mego p. Starosielskiego gubernatora śmierć, któremu pogrzeb dość solenny sprawiłem według owego miejsca: z dział strzelano, dragonia przy złożeniu ciała ognia dawała i kozacy; mieszczanie berdyczewscy processionaliter z chorągwiami ciało prowadzili.
27^go^ z Berdyczewa wyjechałem w huku armatnim i wszystek w prochu; wyprowadzało
; przyjęty i traktowany solenniter, wyprowadzony in assistentia plurima rozjechaliśmy się jeden drugiego upominkowawszy.
12 Martii w Berdyczowie stanąłem: tamem dwie niedziele zmieszkał na hulaniu, polowaniu, (gdziem i niedźwiedzia w stepach alias dzikich polach ubił). Sprawowałem na św. Józef, etiam in distantia loci, imieniny solenne synowi memu. Trafiłem tam na sługi mego p. Starosielskiego gubernatora śmierć, któremu pogrzeb dość solenny sprawiłem według owego miejsca: z dział strzelano, dragonia przy złożeniu ciała ognia dawała i kozacy; mieszczanie berdyczewscy processionaliter z chorągwiami ciało prowadzili.
27^go^ z Berdyczewa wyjechałem w huku armatnim i wszystek w prochu; wyprowadzało
Skrót tekstu: ZawiszaPam
Strona: 41
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Krzysztof Zawisza
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1715 a 1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1717
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Julian Bartoszewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Jan Zawisza
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1862
ip. Zenowicza w Horodyszczu.
24^go^. Ubiłem niedźwiedzia sam pod Więzowcem: od jednego postrzału oświeżył się, brytana mi wtenczas dobrego skaleczył.
1 Octobris, był u mnie ip. referendarz w. księstwa lit., któregom utraktował i udarował psami dobremi gończemi, także strzelbą wyśmienitą.
15^go^ sprawowałem imieniny żonie mojej solenne, gości miałem nie mało; 18^go^ wyjechałem na Ruś z Rohotnej. P. Tyzenhauz przeprosił mnie u ip. Szemeta w Ozieranach, z którym się pogodziwszy do Nowojelnej, choć z drogi, wstępowałem: tamem przyjęty z wielką ochotą, wziąłem psów dwie sfory; w drodze koło Żuchowic ku Miru
jp. Zenowicza w Horodyszczu.
24^go^. Ubiłem niedźwiedzia sam pod Więzowcem: od jednego postrzału oświeżył się, brytana mi wtenczas dobrego skaleczył.
1 Octobris, był u mnie jp. referendarz w. księstwa lit., któregom utraktował i udarował psami dobremi gończemi, także strzelbą wyśmienitą.
15^go^ sprawowałem imieniny żonie mojéj solenne, gości miałem nie mało; 18^go^ wyjechałem na Ruś z Rohotnej. P. Tyzenhauz przeprosił mnie u jp. Szemeta w Ozieranach, z którym się pogodziwszy do Nowojelnéj, choć z drogi, wstępowałem: tamem przyjęty z wielką ochotą, wziąłem psów dwie sfory; w drodze koło Żuchowic ku Miru
Skrót tekstu: ZawiszaPam
Strona: 43
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Krzysztof Zawisza
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1715 a 1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1717
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Julian Bartoszewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Jan Zawisza
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1862
. kasztelan nowogrodzki, ip. starosta sanocki z jejmością, ip. Marcjan Ogiński miecznik w. księstwa lit., ip. Wojna marszałek piński z jejmością, ip. Kazimierz Ogiński starosta gorzdowski z jej mością, ip. Zenowicz podkomorzy połocki i ip. Oborski. Hulaliśmy w dobrej kompanii.
15 Februarii. Chrzciny solenne z niemałym kosztem sprawiłem synowi memu Józefkowi; ojcem był chrzestnym ip. Kazimierz Sapieha wojewoda wileński hetman w. lit., i ip. Dominik Słuszka wojewoda połocki; kumą ip. Sapieżyna stolnikowa w. księstwa litew. 18^go^ byłem z ip. wojewodą trockim, kasztelanem nowogrodzkim, stolnikiem w. księstwa lit.
. kasztelan nowogrodzki, jp. starosta sanocki z jejmością, jp. Marcyan Ogiński miecznik w. księstwa lit., jp. Wojna marszałek piński z jejmością, jp. Kazimierz Ogiński starosta gorzdowski z jéj mością, jp. Zenowicz podkomorzy połocki i jp. Oborski. Hulaliśmy w dobréj kompanii.
15 Februarii. Chrzciny solenne z niemałym kosztem sprawiłem synowi memu Józefkowi; ojcem był chrzestnym jp. Kazimierz Sapieha wojewoda wileński hetman w. lit., i jp. Dominik Słuszka wojewoda połocki; kumą jp. Sapieżyna stolnikowa w. księstwa litew. 18^go^ byłem z jp. wojewodą trockim, kasztelanem nowogrodzkim, stolnikiem w. księstwa lit.
Skrót tekstu: ZawiszaPam
Strona: 45
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Krzysztof Zawisza
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1715 a 1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1717
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Julian Bartoszewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Jan Zawisza
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1862
nie uciecze. I obróciwszy łożem, pomalutku dybie; A skoro się ku onej dobrze zbliżył skibie, Co siły ma, uderzy, a sam oraz całem Przywali niewinnego zajączka swym ciałem. Chce ogon uskuść, nie masz, tylko słoma z grochu; A co złomał rucznicę, co napsował prochu, To wniwecz, i solenne zaraz czyni wota, Że grzech wielki w niedzielę strzelać i sromota. Więc nie bez szkaradnego wszytkich ludzi śmiechu Skórkę onę na dowód pokazowa! grzechu. 249. SPUST
Widzący ktoś sąsiada jedząc ryby z gustem: „Narybiłeś żołądek.” Ów go zaraz spustem Częstuje: „Nie zmaczawszy — rzecze — bracie,
nie uciecze. I obróciwszy łożem, pomalutku dybie; A skoro się ku onej dobrze zbliżył skibie, Co siły ma, uderzy, a sam oraz całem Przywali niewinnego zajączka swym ciałem. Chce ogon uskuść, nie masz, tylko słoma z grochu; A co złomał rucznicę, co napsował prochu, To wniwecz, i solenne zaraz czyni wota, Że grzech wielki w niedzielę strzelać i sromota. Więc nie bez szkaradnego wszytkich ludzi śmiechu Skórkę onę na dowód pokazowa! grzechu. 249. SPUST
Widzący ktoś sąsiada jedząc ryby z gustem: „Narybiłeś żołądek.” Ów go zaraz spustem Częstuje: „Nie zmaczawszy — rzecze — bracie,
Skrót tekstu: PotFrasz4Kuk_I
Strona: 301
Tytuł:
Fraszki albo Sprawy, Powieści i Trefunki.
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1669
Data wydania (nie wcześniej niż):
1669
Data wydania (nie później niż):
1669
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
archandii panów po cudzoziemsku. W karycie jako ptak lata, na koniu nieznacznie biega i wyjeżdża, najlepiej go tedy obaczymy w kościele i poznamy obadwa, bo i ja tak dalece dobrzem go się nie napatrzył. Nieboszczyka należycie znałem, Pana wielce pobożnego, przykładnego i poważnego, którego nabożeństwa obyczaj, mianowicie w dni solenne i święte, opowiem ci potem. Teraz pójdźmy czym prędzej do kościoła, bo już na pałac pozjeżdżali się panowie, karyt kupa, i królewska zaszła, warty i gwardyje w paradzie stoją, kawalkaty. gotowe, muzyki się niektóre odzywają, a jak się wszytkie usłyszeć dadzą, niewcześnie byśmy trafili, bo już ciżba
archandyi panów po cudzoziemsku. W karycie jako ptak lata, na koniu nieznacznie biega i wyjeżdża, najlepiej go tedy obaczymy w kościele i poznamy obadwa, bo i ja tak dalece dobrzem go się nie napatrzył. Nieboszczyka należycie znałem, Pana wielce pobożnego, przykładnego i poważnego, którego nabożeństwa obyczaj, mianowicie w dni solenne i święte, opowiem ci potem. Teraz pójdźmy czym prędzej do kościoła, bo już na pałac pozjeżdżali się panowie, karyt kupa, i królewska zaszła, warty i gwardyje w paradzie stoją, kawalkaty. gotowe, muzyki się niektóre odzywają, a jak się wszytkie usłyszeć dadzą, niewcześnie byśmy trafili, bo już ciżba
Skrót tekstu: MałpaCzłow
Strona: 237
Tytuł:
Małpa Człowiek
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
satyry, traktaty
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1715
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1715
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Archiwum Literackie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Paulina Buchwaldówna
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wroclaw
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1962
że Morza za- o CHRONOLOGII
wiera, a o Decembrże Ausoniusi świadezy, że to był Miesiąć Genialis, to jest rozweselaniu Geniusza służący, w którym Saturnalia celebrowali, to jest Święta takie obchodzili, że Panowie Sługom przez dni kilka do stołów suto zastawionych służyli, na Ofiarę Saturna Bożka: przytym wzajemne sobie posyłali upominki, solenne sprawowali bankiety, i igrzyskami zabawiali się. Tak są teraz u nas Chrześcijan Styczeń i Luty poswięcone Kolędzie, kuligom wesołościom etc. O wesołościach w Decembrze Starożytnych czasów czynionych wspomina Ausoniusz, mówiący.
Tù Genialem Hyemem, feste December agis.
Czytam in Anno Caelesti Nadazego, że Miesiące Imiona mają nowe od Węgrów sobie podawane,
że Morza za- o CHRONOLOGII
wiera, a o Decembrże Ausoniusi swiadezy, że to był Miesiąć Genialis, to iest rozweselaniu Geniusza służący, w ktorym Saturnalia celebrowali, to iest Swięta takie obchodzili, że Panowie Sługom przez dni kilka do stołow suto zastawionych służyli, ná Ofiarę Saturna Bożka: przytym wzaiemne sobie posyłali upominki, solenne sprawowali bankiety, y igrzyskami zabawiali się. Tak są teraz u nas Chrześcian Styczeń y Luty poswięcone Kolędzie, kuligom wesołościom etc. O wesołościach w Decembrze Starożytnych czasow czynionych wspomina Ausoniusz, mowiący.
Tù Genialem Hyemem, feste December agis.
Czytam in Anno Caelesti Nadazego, że Miesiące Imiona maią nowe od Węgrow sobie podawane,
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 195
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
obrany, w Akwisgranie Cesarską odebrał Koronę Annô Domini 1273. Podczas Koronacyj, gdy mu Elektorowie Jurament skfadać mieli, a Berło nie było nadorędziu, porwał Krucyfiks z perorą: Hoc signum, in quo genus humanum, et nos redempti sumus: Hôc ego Sceptró in omnes mihi et Imperio infidos utar. Był Pokoju przez solenne Legacje z Monarchami Cultor, wszystkim przystępny, wielkiej Łaskawości, wielu Klasztorów to Fundator, to Restaurator, to dotator, Rebelizantów powskromił. Ottokara Króla Czeskiego na Sejm do Norymbergi wokowanego, a niestającego, Wiedeń obległszy dosłał, pokoju dawszy mu kondycję; aby Czechy i Morawę uznał za Benesicium Cesarskie nie swoje Królestwa; aby Austryj
obrany, w Akwisgranie Cesarską odebrał Koronę Annô Domini 1273. Podczas Koronacyi, gdy mu Elektorowie Iurament skfadać mieli, a Berło nie było nadorędziu, porwał Krucyfix z perorą: Hoc signum, in quo genus humanum, et nos redempti sumus: Hôc ego Sceptró in omnes mihi et Imperio infidos utar. Był Pokoiu przez solenne Legacye z Monarchami Cultor, wszystkim przystępny, wielkiey Łaskawości, wielu Klasztorow to Fundator, to Restaurator, to dotator, Rebellizantow powskromił. Ottokara Krola Czeskiego na Seym do Norymbergi wokowanego, á niestaiącego, Wiedeń obległszy dosłał, pokoiu dawszy mu kondycyę; áby Czechy y Morawę uznał za Benesicium Cesarskie nie swoie Krolestwa; aby Austryi
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 518
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
kościołem mariańskim rasieńskim, a ciało dopiero ze dworu wychodziło. Noc była pogodna. Gdyśmy stanęli z ciałem przed kościołem, marianie z krzyżem wyszli. Miał jeden z nich przemowę, potem marianie wzięli trumnę na ramiona swoje i postawili na katafalku w kościele. Druga znowu w kościele na ambonie mariańska przemowa była, a nazajutrz solenne egzekwie, wigilie wszystkich zakonów. Mszą wielką celebrował ksiądz Buchowiecki, a kazanie miał ksiądz Urbanowski bernardyn, gwardian brzeski. Potem obiad we dworze dla duchowieństwa i gości przytomnych już po południu nastąpił. Nad wieczór goście i księża porozjeżdżali się.
Przystąpiliśmy nazajutrz do działu między nami. Proponowałem pułkownikowi bratu memu, a przez
kościołem mariańskim rasieńskim, a ciało dopiero ze dworu wychodziło. Noc była pogodna. Gdyśmy stanęli z ciałem przed kościołem, marianie z krzyżem wyszli. Miał jeden z nich przemowę, potem marianie wzięli trumnę na ramiona swoje i postawili na katafalku w kościele. Druga znowu w kościele na ambonie mariańska przemowa była, a nazajutrz solenne egzekwie, wigilie wszystkich zakonów. Mszą wielką celebrował ksiądz Buchowiecki, a kazanie miał ksiądz Urbanowski bernardyn, gwardian brzeski. Potem obiad we dworze dla duchowieństwa i gości przytomnych już po południu nastąpił. Nad wieczór goście i księża porozjeżdżali się.
Przystąpiliśmy nazajutrz do działu między nami. Proponowałem pułkownikowi bratu memu, a przez
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 405
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986