prawdziwe/ kiedy mówisz albo inszego albo tegoż/ ale consequentia ladajaka/ bo już tam nie bierzesz Osób pro suppositis, ale inconcreto pro ipso Deo, qui vnus est in tribus. Arian pochlebuje.
ALbo natura Boska rodzi się w Synu/ albo się nie rodzi? Jeśli się rodzi/ toć argument nie jest solwowany/ albowiem będąc jedna w inszych osobach/ tedyby Ociec rodził samego siebie: jeśli się nie rodzi/ to się od tych osób dzieli/ i tak według was w Bóstwie będą cztery osoby/ to jest/ Bóg/ który się nie rodzi/ Pater który rodzi/ Syn który się rodzi/ Duch Święty/ który
prawdźiwe/ kiedy mowisz álbo inszego álbo tegoż/ ále consequentia ládáiáka/ bo iuż tám nie bierzesz Osob pro suppositis, ále inconcreto pro ipso Deo, qui vnus est in tribus. Aryan pochlebuie.
ALbo náturá Boska rodźi się w Synu/ álbo się nie rodźi? Ieśli się rodźi/ toć árgument nie iest solwowány/ álbowiem będąc iedná w inszych osobách/ tedyby Oćiec rodźił sámego śiebie: ieśli się nie rodźi/ to się od tych osob dźieli/ y ták według was w Bostwie będą cztery osoby/ to iest/ Bog/ ktory się nie rodźi/ Pater ktory rodźi/ Syn ktory się rodźi/ Duch Swięty/ ktory
Skrót tekstu: KorRoz
Strona: 46
Tytuł:
Rozmowa teologa katolickiego z rabinem żydowskim przy arianinie nieprawym chrześcijaninie
Autor:
Marek Korona
Drukarnia:
Drukarnia Kolegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
dialogi, pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1645
Data wydania (nie wcześniej niż):
1645
Data wydania (nie później niż):
1645
szpad i szabel; zaraz tedy obadwaj rażeni zostali letaliter; jeden z nich trzeciego dnia umarł, drugi, p. Kężyk, letaliter decumbit. Zbójcy połapani, siedzą w turmie. 24 a W Żółkwi, ago 1693 X
Na teraźniejszą pocztę nic osobliwego non occurrit, tylko że obóz dla słot i wcześniejszego na pograniczu rozłożenia solwowany. Imp. krakowski i z innymi ichm. stanął we Lwowie; miał tu był comparuisse w sobotę, ale się złym wymówił zdrowiem. Imp. wojewoda krakowski wczora tu stanął, jutro odjeżdża na kondescensyją do Potok a z imp. kasztelanem wołyńskim. Po imp. wojewodzie wołyńskim starostwo szczyrzyckie cessit meritis imp. hrabi
szpad i szabel; zaraz tedy obadwaj rażeni zostali letaliter; jeden z nich trzeciego dnia umarł, drugi, p. Kężyk, letaliter decumbit. Zbójcy połapani, siedzą w turmie. 24 a W Żółkwi, a^o^ 1693 X
Na teraźniejszą pocztę nic osobliwego non occurrit, tylko że obóz dla słot i wcześniejszego na pograniczu rozłożenia solwowany. Jmp. krakowski i z innymi ichm. stanął we Lwowie; miał tu był comparuisse w sobotę, ale się złym wymówił zdrowiem. Jmp. wojewoda krakowski wczora tu stanął, jutro odjeżdża na kondescensyją do Potok a z jmp. kasztelanem wołyńskim. Po jmp. wojewodzie wołyńskim starostwo szczyrzyckie cessit meritis jmp. hrabi
Skrót tekstu: SarPam
Strona: 260
Tytuł:
Pamiętnik z czasów Jana Sobieskiego
Autor:
Kazimierz Sarnecki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1690 a 1696
Data wydania (nie wcześniej niż):
1690
Data wydania (nie później niż):
1696
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Janusz Woliński
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1958