mortalium Paterna rura bobus exercet suis etc Lib. Epod. Ode 2.
O! jako błogosławiony, Ten, który pracowitym ojczyste zagony (Jako starzy) orze pługiem, Ani żadnym uciśnion na dobrach swych długiem; Swym go nie ustraszy tonem Trąba, ani Eolus przykrym Aquilonem Na morzu, kopy nie goni Językiem, i spółków się z mocniejszymi chorni. Już on to sadzi winnice, I wspiera niedołężne tyczami macice, To sierpem wkoło chwast krzywym Obrzyna, latoroślom dając plac szczęśliwym. Już pogląda, gdy wieczorem Z gromadnym bydło wraca się taborem. Już dobrej nadzieje pełen Syci miód, już i owce z miękkich strzyże wełen, Albo gdy głowę osuje
mortalium Paterna rura bobus exercet suis etc Lib. Epod. Ode 2.
O! jako błogosławiony, Ten, który pracowitym ojczyste zagony (Jako starzy) orze pługiem, Ani żadnym uciśnion na dobrach swych długiem; Swym go nie ustraszy tonem Trąba, ani Eolus przykrym Aquilonem Na morzu, kopy nie goni Językiem, i spółków się z mocniejszymi chorni. Już on to sadzi winnice, I wspiera niedołężne tyczami macice, To sierpem wkoło chwast krzywym Obrzyna, latoroślom dając plac szczęśliwym. Już pogląda, gdy wieczorem Z gromadnym bydło wraca się taborem. Już dobrej nadzieje pełen Syci miód, już i owce z miękkich strzyże wełen, Albo gdy głowę osuje
Skrót tekstu: TwarSRytTur
Strona: 93
Tytuł:
Zbiór różnych rytmów
Autor:
Samuel Twardowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
pieśni
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1631 a 1661
Data wydania (nie wcześniej niż):
1631
Data wydania (nie później niż):
1661
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Kazimierz Józef Turowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Drukarnia "Czasu"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1861
tym porządek namówić i sposób opisać, abyśmy już beli pewni, czego się na potym trzymać.
Wspomniało się wyży o od ludzi swawolnych znieważeniu prawa. Zaprawdę boleje na to J. K. M. patrząc, jako w tej R. P. wszystkie prawie związki wnętrznego pokoju porwały się. To jest cel wszytkich spółków, które się w rzeczy pospolitej s nazywają, aby każdy pod prawem siedząc, tym się kontentował i tym wszystkiego dochodził. U nas, żal się Boże, do tego przyszło, że kto jeno może, do gwałtu się ucieka, gromadą, zwody, wojski sądy obsadzają; najechać jeden drugiego, już ta rzecz zwyczajna
tym porządek namówić i sposób opisać, abyśmy już beli pewni, czego się na potym trzymać.
Wspomniało się wyży o od ludzi swawolnych znieważeniu prawa. Zaprawdę boleje na to J. K. M. patrząc, jako w tej R. P. wszystkie prawie związki wnętrznego pokoju porwały się. To jest cel wszytkich spółków, które się w rzeczy pospolitej s nazywają, aby każdy pod prawem siedząc, tym się kontentował i tym wszystkiego dochodził. U nas, żal się Boże, do tego przyszło, że kto jeno może, do gwałtu się ucieka, gromadą, zwody, wojski sądy obsadzają; najechać jeden drugiego, już ta rzecz zwyczajna
Skrót tekstu: AktaPozn_I_1
Strona: 448
Tytuł:
Akta sejmikowe województw poznańskiego i kaliskiego tom I
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
akta sejmikowe
Tematyka:
polityka, prawo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1601 a 1616
Data wydania (nie wcześniej niż):
1601
Data wydania (nie później niż):
1616
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Włodzimierz Dworzaczek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Poznań
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowe Wydawnictwo Naukowe
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1957
Giorsji, a stamtąd do pustyniej Caracorano/ przez którą idzie wielka góra Altai. We wtórym Promontorium kładą Prowincje Belgian/ Arsaret/ Argon/ i Anią/ o których mało się co więcej wie/ oprócz nazwizka ich/ jako się toż przydaje wszytkim końcom ziemie/ gdyż tam w nich ludzie inszy nie handlują/ ani spółków z nimi nie mają. A dwojacy tylko ludzie objaśnili rzeczy należące do Cośmografiej/ Panowie/ a kupcy: Miedzy pany Aleksander wielki podał wielką znajomość o Prowincjach wschodnich aż do Ganges: Kartagineńczykowie o południowych: Rzymianie o północych: Hiszpani też ukazali Nowy świat/ częścią przez wojny/ częścią kupiectwy; ale więcej tamtym sposobem/
Giorsii, á ztámtąd do pustyniey Cárácoráno/ przez ktorą idźie wielka gorá Altai. We wtorym Promontorium kłádą Prouinciae Belgian/ Arsáret/ Argon/ y Anią/ o ktorych máło się co więcey wie/ oprocz názwizká ich/ iáko się toż przydáie wszytkim końcom źiemie/ gdyż tám w nich ludźie inszy nie hándluią/ áni społkow z nimi nie máią. A dwoiácy tylko ludźie obiáśnili rzeczy należące do Cosmográphiey/ Pánowie/ á kupcy: Miedzy pány Alexánder wielki podał wielką znáiomość o Prowinciách wschodnich áż do Ganges: Kártágineńczykowie o południowych: Rzymiánie o pułnocnych: Hiszpáni też vkazáli Nowy świát/ częśćią przez woyny/ częśćią kupiectwy; ále więcey támtym sposobem/
Skrót tekstu: BotŁęczRel_I
Strona: 170
Tytuł:
Relacje powszechne, cz. I
Autor:
Giovanni Botero
Tłumacz:
Paweł Łęczycki
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy geograficzne
Tematyka:
egzotyka, geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1609
Data wydania (nie wcześniej niż):
1609
Data wydania (nie później niż):
1609
tam postanowił za prośbą ludu Biskupem/ jednego człowieka/ który tam miał wielką sławę o świątobliwości swej na imię Iślef: tenże Adalbertus posłał Kaznodzieje wiary Chrześcijańskiej do Gronlandów/ kędy za czasem fundowali dwa kościoły Tumskie/ pod Arcybiskupem Nidrosiej miasta/ które jest w Noruegiej. Teraz Islandia będąc pod Tyraństwem Duńczyków/ nie ma żadnych spółków z Katolikami: w takimże jest stanie/ jako i Noruegia. Niewiedzą przeto nic o Panie Jezusie/ tylko trochę ludzie ci co przy morzu mieszkają: a tamci co głębiej w ziemi są/ w dzikim grubiaństwie zostają. Więcej się bawią czarami i zaklinaniem/ a niż bałwochwałstwem/ mało/ abo nic nieznają
tám postánowił zá prośbą ludu Biskupem/ iednego człowieká/ ktory tám miał wielką sławę o świątobliwośći swey ná imię Isleph: tenże Adalbertus posłáł Káznodźieie wiáry Chrześćiáńskiey do Gronlándow/ kędy zá czásem fundowáli dwá kośćioły Tumskie/ pod Arcybiskupem Nidrosiey miástá/ ktore iest w Noruegiey. Teraz Islándia będąc pod Tyráństwem Duńczykow/ nie ma żadnych społkow z Kátholikámi: w tákimże iest stanie/ iáko y Noruegia. Niewiedzą przeto nic o Pánie Iezuśie/ tylko trochę ludźie ći co przy morzu mieszkáią: á támći co głębiey w źiemi są/ w dźikim grubiáństwie zostáią. Więcey się báwią czárámi y záklinániem/ á niż báłwochwáłstwem/ máło/ ábo nic nieznáią
Skrót tekstu: BotŁęczRel_IV
Strona: 73
Tytuł:
Relacje powszechne, cz. IV
Autor:
Giovanni Botero
Tłumacz:
Paweł Łęczycki
Drukarnia:
Mikołaj Lob
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy geograficzne
Tematyka:
egzotyka, geografia, religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1609
Data wydania (nie wcześniej niż):
1609
Data wydania (nie później niż):
1609
Patriarchy Aleksandryjskiego pusłuszeństwem będąc/ którego oni przyznawają za głowę/ i za Doktora/ od którego też miewają swego Abunę/ to jest Patriarchę. Abowiem naśladując oni poważności i nauki Aleksandryjskiego/ gdy źrzodło zapsowane i zarażone było/ tedy nie dziw że się też strumyczek popsował i zaraził; a zwłaszcza iż Abisini nie mogli mieć spółków i znoszenia się z Rzymem/ tylko przez Aleksandrią i przez Egipt. Lecz iż złe zawsze się co dalej/ tym barziej nabiera; trzymają też przeto Abisini przy błędach Coftów wiele inszych bałamuctw. przyczyniało się ich niewiadomości/ i nierządów w wierze/ z obcowania i z towarzystwa z Pogany i z Mahometany/ którzy ich zewsząd
Pátryárchy Alexándriyskiego pusłuszeństwem będąc/ ktorego oni przyznawáią zá głowę/ y zá Doktorá/ od ktoreg^o^ też miewáią swego Abunę/ to iest Pátryárchę. Abowiem náśláduiąc oni poważnośći y náuki Alexándriyskiego/ gdy źrzodło zápsowáne y zárażone było/ tedy nie dźiw że się też strumyczek popsował y záráźił; á zwłasczá iż Abissini nie mogli mieć społkow y znoszenia się z Rzymem/ tylko przez Alexándrią y przez AEgypt. Lecz iż złe záwsze się co dáley/ tym bárźiey nábiera; trzymáią też przeto Abissini przy błędách Coftow wiele inszych báłámuctw. przyczyniáło się ich niewiádomośći/ y nierządow w wierze/ z obcowánia y z towárzystwá z Pogány y z Máhumetany/ ktorzy ich zewsząd
Skrót tekstu: BotŁęczRel_IV
Strona: 219
Tytuł:
Relacje powszechne, cz. IV
Autor:
Giovanni Botero
Tłumacz:
Paweł Łęczycki
Drukarnia:
Mikołaj Lob
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy geograficzne
Tematyka:
egzotyka, geografia, religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1609
Data wydania (nie wcześniej niż):
1609
Data wydania (nie później niż):
1609
/ któreby podawały abo pożytki/ i dogodzenie jakie/ abo też Państwo żeby bogaciły: inaczej będą ciężarem i zawadą: i więcej służą ku zniszczeniu i ku zgubie/ a niż ku rozmnożeniu/ abo ubezpieczeniu swego. Takie są pospolicie wojny/ które się odprawują ku nabyciu krajów takich/ z którymi nasze nie mogą mieć spółków/ które są dalekie/ abo które potrzebują więtszych sił nad nasze ku zatrzymaniu onych. Wszelka bowiem deliberacia o Imprezie ma się fundować/ super tria Capita: Jedno/ jeśliż jest w niej sprawiedliwość: Drugie/ jeśliż jest łacna ku zwyciężeniu: a trzecie/ coby za pożytek przyszedł po zwycięstwie: a tak
/ ktoreby podawáły ábo pożytki/ y dogodzenie iákie/ ábo też Páństwo żeby bogáćiły: ináczey będą ćiężarem y zawádą: y więcey służą ku znisczeniu y ku zgubie/ á niż ku rozmnożeniu/ ábo vbespieczeniu swego. Tákie są pospolićie woyny/ ktore się odpráwuią ku nabyćiu kráiow tákich/ z ktorymi násze nie mogą mieć społkow/ ktore są dálekie/ ábo ktore potrzebuią więtszych śił nád násze ku zátrzymániu onych. Wszelka bowiem deliberácia o Impreśie ma się fundowáć/ super tria Capita: Iedno/ iesliż iest w niey spráwiedliwość: Drugie/ iesliż iest łácna ku zwyćiężeniu: á trzećie/ coby zá pożytek przyszedł po zwyćięstwie: á ták
Skrót tekstu: BotŁęczRel_III
Strona: 55
Tytuł:
Relacje powszechne, cz. III
Autor:
Giovanni Botero
Tłumacz:
Paweł Łęczycki
Drukarnia:
Mikołaj Lob
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy geograficzne
Tematyka:
egzotyka, geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1609
Data wydania (nie wcześniej niż):
1609
Data wydania (nie później niż):
1609