Za temi także szło ogromne cztery kupy z chorągwiami/ było sześć tysięcy w jednej kupie/ zbrojno/ z kopijami/ świetno/ i strojno/ bogato. 5. Potym szli Gwardianowie pieszy/ chłopi duży z łaskami cienkimi/ z obu stron ostro zakowanemi/ do przebycia chłopa choć we zbroi/ abo konia/ nakształt Spiśników Niemieckich/ co na Galerach strącają Nieprzyjaciela stojąc na pupach abo sentynach/ gdy bitwa jest/ na rogach obudwu Okrętów abo Galer na morzu/ ale i na lądzie ten lud dobry. 6. Potym jechali Rejzowie z łukami strzelcy dobrzy/ i mężni waleczni/ za temi znowu pieszy z śpisami/ było ich wszytkich 6.
Zá temi tákże szło ogromne cżtery kupy z chorągwiámi/ było sześć tyśięcy w iedney kupie/ zbroyno/ z kopijámi/ świetno/ y stroyno/ bogáto. 5. Potym szli Gwárdyanowie pieszy/ chłopi duży z łaskámi ćienkimi/ z obu stron ostro zákowánemi/ do przebyćia chłopá choć we zbroi/ ábo koniá/ nákształt Spiśnikow Niemieckich/ co ná Gálerach strącáią Nieprzyiáćielá stoiąc ná puppách ábo sentynách/ gdy bitwá iest/ ná rogách obudwu Okrętow ábo Gáler ná morzu/ ále y ná lądźie ten lud dobry. 6. Potym iecháli Reyzowie z łukámi strzelcy dobrzy/ y mężni walecżni/ zá temi znowu pieszy z śpisámi/ było ich wszytkich 6.
Skrót tekstu: StarWyp
Strona: B2
Tytuł:
Wyprawa i wyiazd sułtana Amurata cesarza tureckiego na wojnę do Korony Polskiej
Autor:
Szymon Starowolski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
relacje
Tematyka:
historia, wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1634
Data wydania (nie wcześniej niż):
1634
Data wydania (nie później niż):
1634
koł trzy sta/ wielbłądów dziesięć/ Janczarów pięć set w szyszakach/ mając na piersiach blachy żelazne/ i szable u boku/ nie podły lud do boju/ i strzelcy. 41. Piechoty z janczarkami w pancerzach/ w misiurkach/ i w zarękawiach Cesarskiej/ piętnaście tysięcy/ strzelba zbyt długa: i znowu za niemi Spiśników/ i z rusznicami i z szablami: Piechoty także piętnaście tysięcy: Konnych sześć tysięcy/ Kopijników zbrojnych/ armatno/ świetno/ i kosztów nie ubranych/ w zawojach pięknych pod kitami czarnemi. 42. Konnych w złocistych szyszakach i zbrojach/ drudzy w pancerzach/ szumno/ i kosztownie okryte/ i przykryte szołdarami/ aż
koł trzy stá/ wielbłądow dźieśięć/ Iáncżárow pięć set w szyszakách/ máiąc ná pierśiach bláchy żelázne/ y száble v boku/ nie podły lud do boiu/ y strzelcy. 41. Piechoty z iáncżárkámi w páncerzách/ w miśiurkách/ y w zarękawiách Cesárskiey/ piętnaśćie tyśięcy/ strzelbá zbyt długa: y znowu zá niemi Spiśnikow/ y z rusznicámi y z száblámi: Piechoty tákże piętnasćie tyśięcy: Konnych sześć tyśięcy/ Kopiynikow zbroynych/ ármatno/ świetno/ y kosztow nie vbránych/ w záwoiách pięknych pod kitámi cżarnemi. 42. Konnych w złoćistych szyszakách y zbroiách/ drudzy w páncerzach/ szumno/ y kosztownie okryte/ y przykryte szołdarámi/ áż
Skrót tekstu: StarWyp
Strona: B4
Tytuł:
Wyprawa i wyiazd sułtana Amurata cesarza tureckiego na wojnę do Korony Polskiej
Autor:
Szymon Starowolski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
relacje
Tematyka:
historia, wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1634
Data wydania (nie wcześniej niż):
1634
Data wydania (nie później niż):
1634
to jest, Majorowi, a Czwartą prostemu Rotmistrzowi, albo Kapitanowi i insze. W wielkich bowiem pułkach mniej dozoru, i rządu, więcej zamieszania, o czym by siła mówić trzeba. Kompania zaś każda ma mieć Sto Dwadzieścia pieszych (okrom jednak starszyny) albo przynamniej dziewięćdziesiąt, żeby dwie części było Muszkieterów, a trzecia Spiśników, to jest, Pikinierów, bo jako nam Polakom najczęściej przeciwko tym Narodom Wojna, które konno wojując nacierają, Turcy, Tatarzy, Moskwa, Wołosza, i insi, tedy bez Spiśnika w pole wyniść pieszym, barzo dla rozerwania niebezpieczna.
Każda zaś Kompania ma mieć swoję osobną starszynę, której im więcej, tym lepsza
to iest, Máiorowi, á Czwartą prostemu Rotmistrzowi, álbo Kápitanowi y insze. W wielkich bowiem pułkách mniey dozoru, y rządu, więcey zámieszania, o czym by śiłá mowić trzeba. Kompánia záś káżda ma mieć Sto Dwádzieśćiá pieszych (okrom iednák stárszyny) álbo przynamniey dźiewięćdźieśiąt, żeby dwie częśći było Muszkieterow, á trzećia Spiśnikow, to iest, Pikinierow, bo iáko nam Polakom nayczęśćiey przećiwko tym Narodom Woyná, ktore konno woiuiąc náćieráią, Turcy, Tatarzy, Moskwá, Wołosza, y inśi, tedy bez Spiśniká w pole wyniść pieszym, bárzo dla rozerwánia niebespieczna.
Káżda záś Kompánia ma mieć swoię osobną stárszynę, ktorey im więcey, tym lepsza
Skrót tekstu: FredPiech
Strona: A6
Tytuł:
Piechotne ćwiczenie
Autor:
Andrzej Maksymilian Fredro
Drukarnia:
Jerzy Forster
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1660
Data wydania (nie wcześniej niż):
1660
Data wydania (nie później niż):
1660