pokazuje LM. I tryplikując tę długość najdziesz być diametr 2 gęby. I tak już będziesz miał tercyjowane działa powierzchownie. Ale dlatego, że częstokroć trafi się działo niedowierciane i cieśniejsze we dnie duszy N niż w gębie O, żebyś tedy wiedział ten defekt, weź świcę zapaloną, przyprawną, aby nie zagasła, na spiż i włóż ją w rurę, ażby poszła do N i wstaw oko w gębę O patrząc boków od duszy i zaraz poznasz, jeśli ma defekt, bo jeśli ma, przyjdzieć uczynić, jako tu na dole pokazuję.
Weź ramudel krzywy P i włóż w zapał Q, aby poszedł na dół ku niskości duszy kierując
pokazuje LM. I tryplikując tę długość najdziesz być dyjametr 2 gęby. I tak już będziesz miał tercyjowane działa powierzchownie. Ale dlatego, że częstokroć trafi się działo niedowierciane i cieśniejsze we dnie duszy N niż w gębie O, żebyś tedy wiedział ten defekt, weź świcę zapaloną, przyprawną, aby nie zagasła, na spiż i włóż ją w rurę, ażby poszła do N i wstaw oko w gębę O patrząc boków od duszy i zaraz poznasz, jeśli ma defekt, bo jeśli ma, przyjdzieć uczynić, jako tu na dole pokazuję.
Weź ramudel krzywy P i włóż w zapał Q, aby poszedł na dół ku niskości duszy kierując
Skrót tekstu: AquaPrax
Strona: 96
Tytuł:
Praxis ręczna działa
Autor:
Andrzej Dell'Aqua
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1624 a 1639
Data wydania (nie wcześniej niż):
1624
Data wydania (nie później niż):
1639
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Tadeusz Nowak
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1969
ich kilkaset starosta spiski Lubomirski: a gdy tamże w Sączu nieostrożnie spiscy ludzie jego stali, przypadli znowuż Moskale i znieśli ich okrutnie; zaczem mszcząc się tego starosta, wypadł znowuż z swymi Węgrami ze Spiża i zniósł drabantów króla Augusta na Muszynie, kotły srebrne i trąby zabrał im. Chodzili tam potem Sasi na Spiż, ale mało co zrobili. Król zaś August chwycił się w Krakowie nowego gospodarstwa: wziął przed się, aby zamek krakowski fortyfikował, chcąc się tam Szwedom opierać; a tak dla owej fortyfikacji wiele szkody narobił. Naprzód bramę poboczną, przy zamku stojącą, obalił, która dotychczas tak, zwalona pokazuje się; przy grodzkiej
ich kilkaset starosta spiski Lubomirski: a gdy tamże w Sączu nieostrożnie spiscy ludzie jego stali, przypadli znowuż Moskale i znieśli ich okrutnie; zaczém mszcząc się tego starosta, wypadł znowuż z swymi Węgrami ze Spiża i zniósł drabantów króla Augusta na Muszynie, kotły srebrne i trąby zabrał im. Chodzili tam potém Sasi na Spiż, ale mało co zrobili. Król zaś August chwycił się w Krakowie nowego gospodarstwa: wziął przed się, aby zamek krakowski fortyfikował, chcąc się tam Szwedom opierać; a tak dla owéj fortyfikacyi wiele szkody narobił. Naprzód bramę poboczną, przy zamku stojącą, obalił, która dotychczas tak, zwalona pokazuje się; przy grodzkiéj
Skrót tekstu: OtwEDziejeCzech
Strona: 91
Tytuł:
Dzieje Polski pod panowaniem Augusta II od roku 1696 – 1728
Autor:
Erazm Otwinowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
kroniki
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1696 a 1728
Data wydania (nie wcześniej niż):
1696
Data wydania (nie później niż):
1728
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Józef Czech
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Józef Czech
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1849
a oponując się przy królu Stanisławie, gdy żadnych wojsk nie było blisko niego, wypadał z Spiża w powiat sądecki, w księstwa oświecimskie, zatorskie, siewierskie, drąc tylko ubogich ludzi, a rabując formalnie; nawet w zamku zatorskim, choć to brata jego stryjecznego starostwo było, kraty żelazne z murów powyłamować kazał i na Spiż odwieść: a gdy tego roku żadnych wojsk króla Augusta strony blisko nie było, wypadł z owemi swemi zbójcami, przyszedł do Krakowa i tam 8 tysięcy wydarł z miasta, ale gdy usłyszał o podjazdach, uciekł chyżo na Śpiż. ROK 1706.
§. 13. Po tych wszystkich tranzakcjach, choć król szwedzki wojska kilka
a opponując się przy królu Stanisławie, gdy żadnych wójsk nie było blisko niego, wypadał z Spiża w powiat sądecki, w księstwa oświecimskie, zatorskie, siewierskie, drąc tylko ubogich ludzi, a rabując formalnie; nawet w zamku zatorskim, choć to brata jego stryjecznego starostwo było, kraty żelazne z murów powyłamować kazał i na Spiż odwieść: a gdy tego roku żadnych wójsk króla Augusta strony blisko nie było, wypadł z owemi swemi zbójcami, przyszedł do Krakowa i tam 8 tysięcy wydarł z miasta, ale gdy usłyszał o podjazdach, uciekł chyżo na Śpiż. ROK 1706.
§. 13. Po tych wszystkich tranzakcyach, choć król szwedzki wojska kilka
Skrót tekstu: OtwEDziejeCzech
Strona: 95
Tytuł:
Dzieje Polski pod panowaniem Augusta II od roku 1696 – 1728
Autor:
Erazm Otwinowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
kroniki
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1696 a 1728
Data wydania (nie wcześniej niż):
1696
Data wydania (nie później niż):
1728
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Józef Czech
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Józef Czech
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1849
nie zastał starosty spiskiego w Krakowie; a tak poszedł za nim, a nie mogąc go nagonić, wrócił się nazad, tylko w Lubomli zamku zostawił na praesidium janczarów półtora sta, których po odejściu Rybińskiego starosta spiski ścisnął, majacząc nad nimi, że im głód począł dokuczać. Zaczem wybrał się Rybiński znowuż na Spiż, a zostawszy sam w półtora tysięcy infanterii i w tysiącu dragonii 6 mil od Śpiża, posłał podjazd dwóchtysięczny, którzy szczęśliwie w nocy wszedłszy, jańczarów wywiódł, a zamek wprzód zrabować a potem miną wysadzić kazał. Odchodząc stamtąd posłani byli do bliskiego miasta, Gniazda nazwanego, dwóch: niejaki Lewicki chorąży znaku pancernego Rybińskiego,
nie zastał starosty spiskiego w Krakowie; a tak poszedł za nim, a nie mogąc go nagonić, wrócił się nazad, tylko w Lubomli zamku zostawił na praesidium janczarów półtora sta, których po odejściu Rybińskiego starosta spiski ścisnął, majacząc nad nimi, że im głód począł dokuczać. Zaczém wybrał się Rybiński znowuż na Spiż, a zostawszy sam w półtora tysięcy infanteryi i w tysiącu dragonii 6 mil od Śpiża, posłał podjazd dwóchtysięczny, którzy szczęśliwie w nocy wszedłszy, jańczarów wywiódł, a zamek wprzód zrabować a potém miną wysadzić kazał. Odchodząc ztamtąd posłani byli do bliskiego miasta, Gniazda nazwanego, dwóch: niejaki Lewicki chorąży znaku pancernego Rybińskiego,
Skrót tekstu: OtwEDziejeCzech
Strona: 96
Tytuł:
Dzieje Polski pod panowaniem Augusta II od roku 1696 – 1728
Autor:
Erazm Otwinowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
kroniki
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1696 a 1728
Data wydania (nie wcześniej niż):
1696
Data wydania (nie później niż):
1728
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Józef Czech
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Józef Czech
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1849