jako niepodobna, aby już weselsze gdzieżkolwiek znaleźć się mogło. Na takiej równinie, jako na gładzonym stole większa być równina nie może, nad portową rzeką Po nazwaną. Niesłychanej piękności intus, w przestronności ulic, w ozdobie pałaców, kościołów i kamienic, różnych merkancji.
W rynku przed ratuszem dość wspaniałym ma dwie statui ze spiży całe dwóch książąt na koniach barzo niemałej wielkości, ale wyśmienitości roboty magnae godnego specjału admirationis. Samych baszt wyśmienitych kościelnych trzydzieście kilka wyśmienicie zliczyć może, quae supereminent urbi.
Z przyjazdu i wyjazdu perspektywa wielce delektująca oczy, jako i wszytka droga 71 od Bolonii aż do Mediolanu miedzy kanałami kopanemi, drzewami różnych
jako niepodobna, aby już weselsze gdzieżkolwiek znaleźć się mogło. Na takiej równinie, jako na gładzonym stole większa być równina nie może, nad portową rzeką Po nazwaną. Niesłychanej piękności intus, w przestronności ulic, w ozdobie pałaców, kościołów i kamienic, różnych merkancji.
W rynku przed ratuszem dość wspaniałym ma dwie statui ze spiży całe dwóch książąt na koniach barzo niemałej wielkości, ale wyśmienitości roboty magnae godnego specjału admirationis. Samych baszt wyśmienitych kościelnych trzydzieście kilka wyśmienicie zliczyć może, quae supereminent urbi.
Z przyjazdu i wyjazdu perspektywa wielce delektująca oczy, jako i wszytka droga 71 od Boloniej aż do Mediolanu miedzy kanałami kopanemi, drzewami różnych
Skrót tekstu: BillTDiar
Strona: 259
Tytuł:
Diariusz peregrynacji po Europie
Autor:
Teodor Billewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy podróży, pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1677 a 1678
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1678
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Marek Kunicki-Goldfinger
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Biblioteka Narodowa
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
2004
accurate żyły wszytkie, arteriae et secreta corporis interna, co się pod skóra dzieje, wyrażone, iż, którzy się perfekcjonują in arte medica, chodzą patrzać tej statui i notować, właśnie jako z człowieka anatomizowanego.
Ołtarzów nie mianuję, których wielka magnifcencja, i kaplic. Ambony są dwie niesłychanej wielkości, słupy ambigentes ze spiży lane, a złociste; także wszytkie kraty przed ołtarzami mosiężne. Te ambony takiej wielkości, iż za księdzem każącym ze sześć, albo siedym inszych księży siedzi, którzy słuchają kazania na tejże ambonie na kształt chórów. Na dole pod kościołem jest kaplic niemało, dróg, iż zabłądzić może.
Stamtąd byłem w kościele
accurate żyły wszytkie, arteriae et secreta corporis interna, co się pod skóra dzieje, wyrażone, iż, którzy się perfekcjonują in arte medica, chodzą patrzać tej statui i notować, właśnie jako z człowieka anatomizowanego.
Ołtarzów nie mianuję, których wielka magnifcencja, i kaplic. Ambony są dwie niesłychanej wielkości, słupy ambigentes ze spiży lane, a złociste; także wszytkie kraty przed ołtarzami mosiężne. Te ambony takiej wielkości, iż za księdzem każącym ze sześć, albo siedym inszych księży siedzi, którzy słuchają kazania na tejże ambonie na kształt chórów. Na dole pod kościołem jest kaplic niemało, dróg, iż zabłądzić może.
Stamtąd byłem w kościele
Skrót tekstu: BillTDiar
Strona: 261
Tytuł:
Diariusz peregrynacji po Europie
Autor:
Teodor Billewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy podróży, pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1677 a 1678
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1678
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Marek Kunicki-Goldfinger
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Biblioteka Narodowa
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
2004
północy, jednak na nocleg stanąłem. Rotterdam
Dnia 12 Sptembris. Rano chodziłem po mieście przypatrując się decori miasta, które i piękne, wielkie barzo, i we wszytko abundans. Tam widziałem – considerabile - iż wszytkie kamienice są murowane pochyło, jakoby się wszytkie waliło miasto.
W rynku jest statua lana ze spiży, Erasmus nazwanego, wielkiego doktora in fide calvinistien, który różnych i niemal wszytkich kosztowawszy zakonów, potym reformował wiarę, uciekszy, i wiele ksiąg contra fidem napisał. Tego, jako magni doctoris in illorum fide, pro memoria statuam postawili, iż w tym mieście umarł.
W tym mieście obiad zjadszy barką jechałem do
północy, jednak na nocleg stanąłem. Rotterdam
Dnia 12 Sptembris. Rano chodziłem po mieście przypatrując się decori miasta, które i piękne, wielkie barzo, i we wszytko abundans. Tam widziałem – considerabile - iż wszytkie kamienice są murowane pochyło, jakoby się wszytkie waliło miasto.
W rynku jest statua lana ze spiży, Erasmus nazwanego, wielkiego doktora in fide calvinistien, który różnych i niemal wszytkich kosztowawszy zakonów, potym reformował wiarę, uciekszy, i wiele ksiąg contra fidem napisał. Tego, jako magni doctoris in illorum fide, pro memoria statuam postawili, iż w tym mieście umarł.
W tym mieście obiad zjadszy barką jechałem do
Skrót tekstu: BillTDiar
Strona: 308
Tytuł:
Diariusz peregrynacji po Europie
Autor:
Teodor Billewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy podróży, pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1677 a 1678
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1678
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Marek Kunicki-Goldfinger
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Biblioteka Narodowa
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
2004
postępując/ zamierzonego kresu dostąpili. Psal: 90. Angelis suis mandavit de te, ut custodiant te in omnibus viis tuos. In manibus portabunt te, ne forté offendas ad lapidem pedem tuum. 2. Gen: 45. Opatrzył kiedyś i sporządził sprzężone pojazdy/ skarbne wozy/ naładowane pałuby/ i innej dobrze natłoczonej spiży potrzeby na drogę i wczesny przyjazd/ namilszego staruszka swego ów Wielkorządca[...] Egiptu Józef. 1. Par. 2. Zebrał i nagromadził złota/ śrebra miedzi/ żelaza/ co niemiara/ na zawołane Jerozolimskiego Kościoła wybudowanie bogaty Dawid. Więcej a nierównie więcej Bóg nasz nagotował i podał nam na dostąpienie i objęcie żyżniejszego Egiptu/ na
postępuiąc/ zamierzonego kresu dostąpili. Psal: 90. Angelis suis mandavit de te, ut custodiant te in omnibus viis tuos. In manibus portabunt te, ne forté offendas ad lapidem pedem tuum. 2. Gen: 45. Opátrzył kiedyś y sporządźił sprzężone poiazdy/ skarbne wozy/ náładowane pałuby/ y inney dobrze nátłoczoney spiży potrzeby ná drogę y wczesny przyiazd/ namilszego stáruszká swego ow Wielkorządca[...] Egiptu Jozef. 1. Par. 2. Zebráł y nágromadźił złotá/ śrebrá miedźi/ żelazá/ co niemiará/ ná záwołáne Jerozolimskiego Kośćiołá wybudowanie bogáty Dawid. Więcey a nierownie więcey Bog nasz nágotował y podał nám ná dostąpienie y obięćie żyżnieyszego Egiptu/ na
Skrót tekstu: BujnDroga
Strona: 16
Tytuł:
Droga do domu
Autor:
Michał Bujnowski
Drukarnia:
Akademia Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1688
Data wydania (nie później niż):
1688
warta, sprawy, I nie bawiąc, przeprawa zaraz się zaczęła Którą długo Dunaju szerokość ciągnęła. Czterma prumy, dość praca przewoźników skora, Nie zdążyła przeprawić wszystkich do wieczora. Przeprawa na Dunaju. Część Pierwsza
Więc i Pan, nie czekając, już południa bliży W siadł do batu. w tym ognia dano z hucznej spiży I od brzegu odwinął Sternik, ku drugiemu, Serce czyniąc flisowi z siebie dość rączemu. Gdy brzeg chwyciła Cuma, Pośleskiego bata, Powtórnie zapalona hukneła armata. A młodź stanąwszy z większej części za Dunajem, Dawną onę rotułkę nuci sobie wzajem: Kiedy przyjdziesz za Dunaj, o Polsce nie dumaj, Ale się z obcym
wárta, spráwy, I nie báwiąc, przepráwa záraz się záczełá Ktorą długo Dunáiu szerokość ciągnęłá. Czterma prumy, dość práca przewoźnikow skora, Nie zdążyłá przepráwić wszystkich do wieczora. Przeprawa na Dunáiu. Część Pierwszá
Więc y Pan, nie czekáiąc, iuż południa bliży W siádł do bátu. w tym ogniá dáno z huczney spiży I od brzegu odwinął Sternik, ku drugiemu, Serce czyniąc flisowi z siebie dość rączemu. Gdy brzeg chwyciła Cuma, Posleskiego báta, Powtornie zapalona hukneła ármáta. A młodź stánąwszy z większey części za Dunáiem, Dawną onę rotułkę nuci sobie wzáiem: Kiedy przyidziesz za Dunay, o Polszcze nie dumay, Ale się z obcym
Skrót tekstu: GośPos
Strona: 61
Tytuł:
Poselstwo wielkie [...] Stanisława Chomentowskiego [...] od Augusta II [...] do Achmeta IV
Autor:
Franciszek Gościecki
Drukarnia:
Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
relacje
Tematyka:
egzotyka, polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1732
Data wydania (nie wcześniej niż):
1732
Data wydania (nie później niż):
1732
Panu piszę rymem. NAGROBEK (552)
Niech milczą, niech się z swojej nie pysznią ozdoby Piramidy, egipskich faraonów groby, Kędy z naturą samą, wszech mistrzynią rzeczy, I ręka, i o sztukę chodzi dowcip człeczy, Gładko ułożonymi na kwadrat marmury Rozbijając pod niebem przechodzące chmury.
Milczcie wszytkie nagrobki w drogiej ryte spiży: Już jedne czas poniżył, a drugie poniży. Śmiertelnej sławy pompa, ludzkiej dzieło ręki — Jako z wiatrem głośnego dzwonu giną dźwięki. (553)
Pamięć na papier, człowiek w grób robactwu żerem, Potem w popiół; ach, czegóż nie robią z papierem! Wszytkich wielkich monarchów, wielkiej wodzów siły, Od
Panu piszę rymem. NAGROBEK (552)
Niech milczą, niech się z swojej nie pysznią ozdoby Piramidy, egipskich faraonów groby, Kędy z naturą samą, wszech mistrzynią rzeczy, I ręka, i o sztukę chodzi dowcip człeczy, Gładko ułożonymi na kwadrat marmury Rozbijając pod niebem przechodzące chmury.
Milczcie wszytkie nagrobki w drogiej ryte spiży: Już jedne czas poniżył, a drugie poniży. Śmiertelnej sławy pompa, ludzkiej dzieło ręki — Jako z wiatrem głośnego dzwonu giną dźwięki. (553)
Pamięć na papier, człowiek w grób robactwu żerem, Potem w popiół; ach, czegóż nie robią z papierem! Wszytkich wielkich monarchów, wielkiej wodzów siły, Od
Skrót tekstu: PotZacKuk_I
Strona: 597
Tytuł:
Nowy zaciąg ...
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1680
Data wydania (nie wcześniej niż):
1680
Data wydania (nie później niż):
1680
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
uczynią długa: waży 81 funt. niesie 142. wedle rury wymierzenia 71. wedle nawyższej elewacji 845. kroków. Część Pierwsza. Artylerii Część Pierwsza.
Wszystkie te Działa Puszkarze pospolitymi zowią, i ma się tu uważać: Naprzód: że te zawsze według proporcji swojej, której miara z ich Kalibry się bierze, więcej spiży w nabiciu niż gdzie indzie mieć mają. Powtóre: Iż im mniejsze są, tym barziej i lepiej spiżą (przyczyna tego gdzie indzie dostatecznie się pokazała) opatrzone bywają, tak że pół Colubryna trochę mocniejsza jest, niż cała Colubryna. Kwarta niż pół Colubryna. Falconeta aniżeli Sokół, albo kwarta Colubryny. Po trzecie
uczynią długa: waży 81 funt. nieśie 142. wedle rury wymierzenia 71. wedle nawyższey elevatiey 845. krokow. Część Pierwsza. ARTILLERIEY Część Pierwsza.
Wszystkie te Dźiáłá Puszkarze pospolitymi zowią, y ma śię tu uważáć: Naprzod: że te záwsze według proportiey swoiey, ktorey miárá z ich Calibry śię bierze, więcey spiży w nábiciu niż gdźie indźie mieć máią. Powtore: Iż im mnieysze są, tym bárziey y lepiey spiżą (przyczyna tego gdźie indźie dostátecznie śię pokazáła) opátrzone bywáią, ták że puł Colubryna trochę mocnieysza iest, niż cáła Colubryna. Quarta niż puł Colubryna. Falconetá ániżeli Sokoł, álbo quarta Colubryny. Po trzećie
Skrót tekstu: UffDekArch
Strona: 11
Tytuł:
Archelia, to jest nauka i informacja o strzelbie i o rzeczach do niej należących ...
Autor:
Diego Uffano
Tłumacz:
Jan Dekan
Drukarnia:
Daniel Vetterus
Miejsce wydania:
Leszno
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1643
Data wydania (nie wcześniej niż):
1643
Data wydania (nie później niż):
1643
, miąszejsze i wspiżę bogatsze,) taką proporcją mają, jako się wyżej wopisaniu legitimorum, to jest, porządnych pokazało: które acz jednako szerokie i długie będąc jednakowe też kule wyrzucając, tyle jednak prochu nie strzymają, ani tak daleko niosą, ponieważ ani tyle mocy, ani wagi (to jest, dostatku takiego spiży) nie mają, co naśladujące tablice pokazują. Tablica umocnionych Bastard. Cent. wedle posp. nary: wagi Elewati: naw. A. Umocniony Bazyliszekważy 146 niesie1318.659.7843.B. Serpentina, Wąż811180.590.7022.C. Aspis. Zmia76.880.440.5236.D.
, miąszeysze y wspiżę bogatsze,) táką proportią máią, iáko śię wyżey wopisániu legitimorum, to iest, porządnych pokazáło: ktore ácz iednáko szerokie y długie będąc iednákowe też kule wyrzucáiąc, tyle iednák prochu nie ztrzymáią, áni ták dáleko niosą, ponieważ áni tyle mocy, áni wagi (to iest, dostátku tákiego spiży) nie máią, co náśladuiące tablice pokázuią. Tablicá umocnionych Bastard. Cent. wedle posp. nary: wagi Elevati: naw. A. Vmocniony Bázyliszekważy 146 nieśie1318.659.7843.B. Serpentina, Wąż811180.590.7022.C. Aspis. Zmijá76.880.440.5236.D.
Skrót tekstu: UffDekArch
Strona: 15
Tytuł:
Archelia, to jest nauka i informacja o strzelbie i o rzeczach do niej należących ...
Autor:
Diego Uffano
Tłumacz:
Jan Dekan
Drukarnia:
Daniel Vetterus
Miejsce wydania:
Leszno
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1643
Data wydania (nie wcześniej niż):
1643
Data wydania (nie później niż):
1643
i figurom rzniętym Kłaniano się w kościele katolickim świętym. Nigdy się, co zadajesz i ty, nie pokaże; Znać, dobrze żeś nie czytał, co uczy, co każe. Czcimy boskie i świętych obrazy, jako są Godne, widzący, czyje podobieństwo niosą; Nie drewnu się, nie płótnu, nie kłaniamy spiży, Bogu, co nad zmysł i myśl człeczą mieszka wyżej, I ciału, którego się niegodnym tu czyni, Jezusa, Syna jego, luter i kalwini. Księgami ludziom prostym, oprawiwszy w ramy, Obrazy po ołtarzach kościelnych stawiamy, Kędy ewangelie i co apostoli Napisali, złożono, a więc was to boli?
i figurom rzniętym Kłaniano się w kościele katolickim świętym. Nigdy się, co zadajesz i ty, nie pokaże; Znać, dobrze żeś nie czytał, co uczy, co każe. Czcimy boskie i świętych obrazy, jako są Godne, widzący, czyje podobieństwo niosą; Nie drewnu się, nie płótnu, nie kłaniamy spiży, Bogu, co nad zmysł i myśl człeczą mieszka wyżej, I ciału, którego się niegodnym tu czyni, Jezusa, Syna jego, luter i kalwini. Księgami ludziom prostym, oprawiwszy w ramy, Obrazy po ołtarzach kościelnych stawiamy, Kędy ewangelije i co apostoli Napisali, złożono, a więc was to boli?
Skrót tekstu: PotFrasz2Kuk_II
Strona: 364
Tytuł:
Ogrodu nie wyplewionego część wtora
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1677
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1677
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
sobą do Wołoch, na Dniestr, z tysiącem człowieka jego mości pana wojewody kijowskiego, dla zakładania miasta w Dzikich Polach.
Książę: Kiedy pojedziecie?
Autor: Jako najprędzej, aby mi potem nie przeszkodziło wojsko tatarskie.
Książę: Mam inwencyją działa od niejakiego indzieniera, który służył u Maurycjusza komesa w Olandyjej, że odejmę spiży połowicę i krótsze będzie, nie tak ciężkie, a będzie nosiło jako przedtym. — Chłopcze, daj ten modelus działa drewnianego!
Autor: Jaśnie oświecony książę! Ta inwencyją piękniejsza do widzenia, a nie pożyteczna.
Książę: Czemu?
Autor: Ten samiec, który jest na dnie duszy ZG, aby pomagał wypędzić,
sobą do Wołoch, na Dniestr, z tysiącem człowieka jego mości pana wojewody kijowskiego, dla zakładania miasta w Dzikich Polach.
Książę: Kiedy pojedziecie?
Autor: Jako najprędzy, aby mi potem nie przeszkodziło wojsko tatarskie.
Książę: Mam inwencyją działa od niejakiego indzieniera, który służył u Maurycjusza komesa w Olandyjej, że odejmę spiży połowicę i krótsze będzie, nie tak ciężkie, a będzie nosiło jako przedtym. — Chłopcze, daj ten modellus działa drewnianego!
Autor: Jaśnie oświecony książę! Ta inwencyją piękniejsza do widzenia, a nie pożyteczna.
Książę: Czemu?
Autor: Ten samiec, który jest na dnie duszy ZG, aby pomagał wypędzić,
Skrót tekstu: AquaPrax
Strona: 46
Tytuł:
Praxis ręczna działa
Autor:
Andrzej Dell'Aqua
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1624 a 1639
Data wydania (nie wcześniej niż):
1624
Data wydania (nie później niż):
1639
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Tadeusz Nowak
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1969