doskonały, który panował w Egipcie czy u Dworu, czy w odleglejszych stronach kraju, postrzeżesz czułość Króla, który o wszystkim był ostrzeżony, który miał radę na zawsze ustanowioną, wybór Ministrów, Wojsko dobrze opatrzone różnego zaciągu. Piechota, jazda, skarbniki, po wojennemu uzbrojone, znajdziesz Podskarbich w każdym Powiecie, Strażników przy spiklerzach, wiernych zboża Szafarzów, który je z wielkim porządkiem rozdawali, Dwór ustanowiony ze wszystkiemi Urzędniki Koronnemi, Rotmistrza od straży przełożonego, W. Podczaszego, i Stolnika, jednym słowem ujrzysz, cokolwiek w liczbę porządnego Dworu wchodzi, a świecącą się blaskiem objaśnia Koronę. Nadewszystko pokaże ci się tam bojaźń pogróżek BOGA wglądającego we
doskonáły, ktory panował w Egypcie czy u Dworu, czy w odlegleyszych stronách kraiu, postrzeżesz czułość Krolá, ktory o wszystkim był ostrzeżony, ktory miáł radę ná záwsze ustanowioną, wybor Ministrow, Woysko dobrze opatrzone rożnego zaciągu. Piechota, iázda, skarbniki, po woiennemu uzbroione, znáydziesz Podskárbich w kazdym Powiecie, Strażnikow przy spiklerzach, wiernych zboża Szafarzow, ktory ie z wielkim porządkiem rozdawáli, Dwor ustánowiony ze wszystkiemi Urzędniki Koronnemi, Rotmistrza od straży przełozonego, W. Podczaszego, y Stolnika, iednym słowem uyrzysz, cokolwiek w liczbę porządnego Dworu wchodzi, á świecącą się bláskiem obiáśniá Koronę. Nadewszystko pokaże ći się tám boiáźń pogrożek BOGA wglądaiącego we
Skrót tekstu: RolJabłADziej
Strona: 156
Tytuł:
Dziejopis starożytny Egipcjanów, Kartainców, Assyryjczyków, Babilonców, Medów, Persów, Macedończyków i Greków
Autor:
Charles Rollin
Tłumacz:
Józef Aleksander Jabłonowski
Drukarnia:
Drukarnia Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lublin
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1743
Data wydania (nie wcześniej niż):
1743
Data wydania (nie później niż):
1743
succadaneus brat jego Józef będzie inakszej kategóryjej bo się widział stateczny i dobrej Natury. – Ale widzę takem się zawiódł na Nadziei jak owa Baba Co Pana Boga prosiła o lepszego Pana A coraz to jeden po drugim gorszy następował
Powróciwszy z Warszawy począłem się gotować do Gdańska i bardzo tęskniłem zezbozem które mi się w spiklerzach bardzo grzało i ustawicznie było trzeba koło przerobki pracować ale że wody niebyło musiałem czekać i wszyscy az ad Septembrem . Kiedy następował czas poządanej naszej Ekspektatywy zachorowałem bardzo 30 Augusti wdzień Czwartkowy a przypadła mi ta chorobka z przepicia dla nieszczęśliwej kompanijej która mię zawsze do tego przywodziła bo z swojej dobrej wolej niepamietąm kiedy
succadaneus brat iego Iozef będzie inakszey kathegoryiey bo się widział stateczny y dobrey Natury. – Ale widzę takęm się zawiodł na Nadziei iak owa Baba Co Pana Boga prosiła o lepszego Pana A coraz to iedęn po drugim gorszy następował
Powrociwszy z Warszawy począłęm się gotowac do Gdanska y bardzo tęskniłęm zezbozęm ktore mi się w spiklerzach bardzo grzało y ustawicznie było trzeba koło przerobki pracowac ale że wody niebyło musiałęm czekać y wszyscy az ad Septembrem . Kiedy następował czas poządaney naszey Expektatywy zachorowałęm bardzo 30 Augusti wdzięn Czwartkowy a przypadła mi ta chorobka z przepicia dla nieszczęsliwey kompaniey ktora mię zawsze do tego przywodziła bo z swoiey dobrey woley niepamietąm kiedy
Skrót tekstu: PasPam
Strona: 279
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Jan Chryzostom Pasek
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1656 a 1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1656
Data wydania (nie później niż):
1688
albo się sami poddali zawczasu, albo Kazimierza króla wydali. Żartem tej legacji Gdańszczanie zbyli, i że nie oni teraz rządzą, ale król Polski, Pan ich, tak deklarowali. Dufali snadź i Bogu i sprawiedliwości króla pana swego, ale też niemniej i siłom swoim, bo na 120000 ludzi przy nasypowanych od kilku lat spiklerzach do obrony mieli. Uważać, co tam za obszerność miasta i co za potęga.
Więc kiedy Sztembok koło Gdańska mniej podobne sobie imaginuje rzeczy, zachodzi wieść, że Czarniecki ogniem i mieczem Prusy plądruje i Szwedów gnębi i na sam Elbląg, gdzie król chory i królowa z synem zostawała, kusić się chce. Za ordynansem
albo się sami poddali zawczasu, albo Kazimierza króla wydali. Żartem tej legacyi Gdańsczanie zbyli, i że nie oni teraz rządzą, ale król Polski, Pan ich, tak deklarowali. Dufali snadź i Bogu i sprawiedliwości króla pana swego, ale też niemniej i siłom swoim, bo na 120000 ludzi przy nasypowanych od kilku lat spiklerzach do obrony mieli. Uważać, co tam za obszerność miasta i co za potęga.
Więc kiedy Sztembok koło Gdańska mniej podobne sobie imaginuje rzeczy, zachodzi wieść, że Czarniecki ogniem i mieczem Prusy plądruje i Szwedów gnębi i na sam Elbląg, gdzie król chory i królowa z synem zostawała, kusić się chce. Za ordynansem
Skrót tekstu: JemPam
Strona: 231
Tytuł:
Pamiętnik dzieje Polski zawierający
Autor:
Mikołaj Jemiołowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
kroniki
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1683 a 1693
Data wydania (nie wcześniej niż):
1683
Data wydania (nie później niż):
1693
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Dzięgielewski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
"DIG"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
2000