fideliter uczynił. Po kongregacji, wniesiono papieża pontificaliter przybranego, do kościoła Św. Piotra. I tam go przez trzy dni na marach ludowi pro osculo pedum Populo zostawiono, przy wielkim ścisku ludzi.
23^go^ w nocy, kardynali creationis nieboszczyka, zjechawszy się, ciało papieskie do cyprysowej truny kłaść kazali, przykładając tam trzy worki srebrnej, złotej i mosiężnej monety, sub pontificatu nieboszczyka bitych pieniędzy. Deinde trunę zapieczętowawszy[...] wstawić kazali.
24^go^ et consequenter przez 9 dni zawsze się u Ś. Piotra in assistentia Sancti Collegii Cardinalitii czyniły egzekwie, a po egzekwiach kongregacje, na których się audiencje francuskiemu, portugalskiemu i weneckiemu ambasadorom dawały, tudzież in honorem creata była
fideliter uczynił. Po kongregacyi, wniesiono papieża pontificaliter przybranego, do kościoła Św. Piotra. I tam go przez trzy dni na marach ludowi pro osculo pedum Populo zostawiono, przy wielkim ścisku ludzi.
23^go^ w nocy, kardynali creationis nieboszczyka, zjechawszy się, ciało papiezkie do cyprysowéj truny kłaść kazali, przykładając tam trzy worki srebrnéj, złotéj i mosiężnéj monety, sub pontificatu nieboszczyka bitych pieniędzy. Deinde trunę zapieczętowawszy[...] wstawić kazali.
24^go^ et consequenter przez 9 dni zawsze się u Ś. Piotra in assistentia Sancti Collegii Cardinalitii czyniły exekwie, a po exekwiach kongregacye, na których się audyencye francuzkiemu, portugalskiemu i weneckiemu ambasadorom dawały, tudzież in honorem creata była
Skrót tekstu: ZawiszaPam
Strona: 435
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Krzysztof Zawisza
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1715 a 1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1717
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Julian Bartoszewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Jan Zawisza
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1862
z stodoły, z wijolisty gądek, Trzech słów dobrze nie powie, taki ma rozsądek.
Jako szpetny był Ezop, Sokrates garbaty, A wżdy insze na świecie przeszli personaty: Ledwie byś go, pojrzawszy, przyjął za pastucha; Nie ciało, nie, uważać zawsze trzeba ducha. Często z drogiej ampuły albo z srebrnej czary, Gdzie nie masz wina, piwo czasem i lekwary; Często piją rywułę z szczerbatego trzopu. Błazen błaznem, chociaż czczą głową siąga stropu. 123 (P). NOWY ŚWIAT
Przed ztem lat, albo jako pamięcią dosiężem, Jeśli się kiedy żona rozwodziła z mężem, Jako rzecz niezwyczajną i boskim mandatem Surowo
z stodoły, z wijolisty gądek, Trzech słów dobrze nie powie, taki ma rozsądek.
Jako szpetny był Ezop, Sokrates garbaty, A wżdy insze na świecie przeszli personaty: Ledwie byś go, pojźrawszy, przyjął za pastucha; Nie ciało, nie, uważać zawsze trzeba ducha. Często z drogiej ampuły albo z srebrnej czary, Gdzie nie masz wina, piwo czasem i lekwary; Często piją rywułę z szczerbatego trzopu. Błazen błaznem, chociaż czczą głową siąga stropu. 123 (P). NOWY ŚWIAT
Przed stem lat, albo jako pamięcią dosiężem, Jeśli się kiedy żona rozwodziła z mężem, Jako rzecz niezwyczajną i boskim mandatem Surowo
Skrót tekstu: PotFrasz1Kuk_II
Strona: 61
Tytuł:
Ogród nie plewiony
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1677
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1677
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
-Polskiej: tu się agitują Komisye: Skarbowa, Wojskowa, Dobrego Porządku, ustanowione na Sejmie Konwocationis 1764. Asesorskie, Marszałkowskie, Ziemskie, Grodzkie Sądy, miasto to przyozdobione Kościołami, Pałacami pięknemi, publiczną Biblioteką i Zbrojownią. Wiele mu ozdób przybyło za teraźniejszego Króla, jako to: Mennica do bicia monety złotej, srebrnej, i miedzianej. Ludwisarnia, gdzie Armaty i moździerze odlewają Szkoła publiczna Rycerska dla Kadetów w Pałacu Kazimierzowskim. Magazyny przy Zamku po nad Wisłą znacznie przyczynione i wymurowane. Powiększenie i przyozdobienie Zamku, tudzież Izby Senatorskiej i Poselskiej. Pałac publiczny, niegdyś zwany Krasińskich, w którym na cztery Jurysdykcje Sądowe, to jest Komijsyj obydwóch
-Polskiey: tu się agituią Kommissye: Skarbowa, Woyskowa, Dobrego Porządku, ustanowione na Seymie Convocationis 1764. Assessorskie, Marszałkowskie, Ziemskie, Grodzkie Sądy, miasto to przyozdobione Kościołami, Pałacami pięknemi, publiczną Biblioteką y Zbroiownią. Wiele mu ozdob przybyło za teraźnieyszego Krola, iako to: Mennica do bicia monety złotey, srebrney, y miedzianey. Ludwisarnia, gdzie Armaty y mozdzierze odlewaią Szkoła publiczna Rycerska dla Kadetow w Pałacu Kazimierzowskim. Magazyny przy Zamku po nad Wisłą znacznie przyczynione y wymurowane. Powiększenie y przyozdobienie Zamku, tudzież Izby Senatorskiey y Poselskiey. Pałac publiczny, niegdyś zwany Krasińskich, w ktorym na cztery Jurisdykcye Sądowe, to iest Kommiisyi obydwoch
Skrót tekstu: SzybAtlas
Strona: 134
Tytuł:
Atlas dziecinny
Autor:
Dominik Szybiński
Drukarnia:
Michał Groell
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
astronomia, geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1772
Data wydania (nie wcześniej niż):
1772
Data wydania (nie później niż):
1772
z nałogu na Dwór, a my sejm po sejmie już kilkanasty niepamiętnie zrywajmy. Skarżmy się o poselstwa, o sądy zadworne, o trybunały i jurysdykcyje zmięszane, narzekajmy, że obce wojska bez wiedzy i konsensu sejmów Rzplitej przez kraj z tak znaczną agrawacyją przechodzą, a my sejmy rwijmy. Niech się skarżą po pamiętnym każdemu srebrnej i miedzianej monety u nas wyniszczeniu, iż tynfy i gro-
sze, bez których kraj już się nie mógł obejść, bez sejmu wprowadzone, że interes Ordynacji do sejmu należał; egzagerujmy, że skarb rujnujący się pałac królewski bez sejmu znacznym reparował kosztem, na Spiczę Montawską i na bruki, bez których Warszawa obejść się nie
z nałogu na Dwór, a my sejm po sejmie już kilkanasty niepamiętnie zrywajmy. Skarżmy się o poselstwa, o sądy zadworne, o trybunały i jurysdykcyje zmięszane, narzekajmy, że obce wojska bez wiedzy i konsensu sejmów Rzplitej przez kraj z tak znaczną aggrawacyją przechodzą, a my sejmy rwijmy. Niech się skarżą po pamiętnym każdemu srebrnej i miedzianej monety u nas wyniszczeniu, iż tynfy i gro-
sze, bez których kraj już się nie mógł obejść, bez sejmu wprowadzone, że interess Ordynacyi do sejmu należał; egzagerujmy, że skarb rujnujący się pałac królewski bez sejmu znacznym reparował kosztem, na Spiczę Montawską i na bruki, bez których Warszawa obejść się nie
Skrót tekstu: KonSSpos
Strona: 168
Tytuł:
O skutecznym rad sposobie
Autor:
Stanisław Konarski
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1760 a 1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1760
Data wydania (nie później niż):
1763
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma wybrane
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Juliusz Nowak-Dłużewski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1955
biblioteki, akademie, rycerskie ćwiczenia, rozliczne szkoły, prawdziwie uczonymi niezliczonymi ludźmi napełnione. Pojrzeć na edukacyją młodzieży należytą. Zapatrzyć się i na manufaktury tysiączne, aby tego, co kraj niesie, zażyć, aby bez obcych, ile można, obejść się towarów, a swoich inszym krajom udzielać, na monety własnej złotej i srebrnej, nigdy nie brakującej, mnogość, na min krajowych doskonałe zażycie, na fabryk publicznych i krajowi użytecznych magnificencyją, mosty, kanały, tamy, groblę, śluzy, mury, bruki, fortece, drogi publiczne ,dla wszystkich wygody, dla bezpieczeństwa, dla obrony, w dobrym wszystko zachowane stanie, na austeryje, wjezdne
biblijoteki, akademije, rycerskie ćwiczenia, rozliczne szkoły, prawdziwie uczonymi niezliczonymi ludźmi napełnione. Pojrzeć na edukacyją młodzieży należytą. Zapatrzyć się i na manufaktury tysiączne, aby tego, co kraj niesie, zażyć, aby bez obcych, ile można, obejść się towarów, a swoich inszym krajom udzielać, na monety własnej złotej i srebrnej, nigdy nie brakującej, mnogość, na min krajowych doskonałe zażycie, na fabryk publicznych i krajowi użytecznych magnificencyją, mosty, kanały, tamy, groblę, śluzy, mury, bruki, fortece, drogi publiczne ,dla wszystkich wygody, dla bezpieczeństwa, dla obrony, w dobrym wszystko zachowane stanie, na austeryje, wjezdne
Skrót tekstu: KonSSpos
Strona: 244
Tytuł:
O skutecznym rad sposobie
Autor:
Stanisław Konarski
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1760 a 1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1760
Data wydania (nie później niż):
1763
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma wybrane
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Juliusz Nowak-Dłużewski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1955
z-nim wozy, Dał się użyć nakoniec. Tedy z tym Wyborem Otrąbiwszy ruszenie, samym już wieczorem; Skoro potym nazajutrz w-iedzie do Obozu, Aż tu zaraz, jako wiec z-gwałtownego mrozu, Obumarłą Helice słońce w-puł zagrzeje, Nowy się świat, w-wysokie podniesie nadzieje: Drzewa, liście, rozwiną, i od srebrnej rosy, Ziemia wilga rozplecie śliczne swoje włosy: Tak za jego przybyciem, wszyscy którzy byli Prócz cieniami w-Obożye, jakoby ożyli, Serca od tąd podniósłszy porzucone wzgóre: I Fortuna wrócona, i swywola w-sfore Swą ujeta. I co już zwijać drudzy chcieli, Albo z-checi, albo się koniecznie musieli Wracać nazad. Owo znać
z-nim wozy, Dał sie użyć nakoniec. Tedy z tym Wyborem Otrąbiwszy ruszenie, samym iuż wieczorem; Skoro potym nazaiutrz w-iedźie do Obozu, Aż tu zaraz, iako wiec z-gwałtownego mrozu, Obumarłą Helice słońce w-puł zagrzeie, Nowy sie świat, w-wysokie podniesie nádźieie: Drzewá, liśćie, rozwiną, i od srebrney rosy, Ziemia wilga rosplećie śliczne swoie włosy: Ták zá iego przybyćiem, wszyscy ktorzy byli Procz ćieniami w-Obożie, iákoby ożyli, Sercá od tąd podnioższy porzucone wzgore: I Fortuná wrocona, i swywola w-sfore Swą uietá. I co iuż zwiiać drudzy chćieli, Albo z-cheći, álbo sie koniecznie musieli Wracáć názad. Owo znáć
Skrót tekstu: TwarSWoj
Strona: 57
Tytuł:
Wojna domowa z Kozaki i z Tatary
Autor:
Samuel Twardowski
Drukarnia:
Collegium Calissiensis Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Kalisz
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1681
Data wydania (nie wcześniej niż):
1681
Data wydania (nie później niż):
1681
spieszcie się prędko/ spieszcie się ostróżnie/ kto ten Klejnód dostanie/ ten jego włąsny będzie. Tam się spieszyli kto się spieszyć mógł/ każdy swoją Drogą/ ale go najuboższy między wszystkiemi dostał i Został bogatszym nad wszystkiemi. Potym jeszcze raz wywołano; Patrz żebyś tego Kleinotu niechował do skrzyni Zlezanej/ ani do srebrnej/ ani do złotej ale do skrzyni z Ciała/ albowiem go zgubisz/ co tak Uczyniwszy Ubogi Zebrak/ zrobił skrzyneczkę z serca Ludzkiego/ zachował ten Kleinód wniej i Zatrzymał. XI. Podobieństwo. O Jednym Szulmistrzu.
JEden bogobojny Szulmistrz/ chciał aby Dziatki (Zaki) jego Uczeni byli/ a Nauczywszy ich
spieszcie się prętko/ spieszcie się ostrożnie/ kto ten Kleynod dostánie/ ten iego włąsny bedźie. Tam się spieszyli kto się spieszyć mogł/ káżdy swoią Drogą/ ále go nayuboższy między wszystkiemi dostał y Został bogatszym nad wsżystkięmi. Potym ieszcże raz wywołano; Pátrz żebyś tego Kleinotu niechował do skrzyni Zlezaney/ ani do srebrney/ ani do złotey ale do skrzyni z Ciała/ albowiem go zgubisż/ co tak Uczyniwszy Ubogi Zebrak/ zrobił skrzynecżkę z serca Ludzkiego/ záchował ten Kleinod wniey y Zátrzymał. XI. Podobienstwo. O Iednym Szulmistrzu.
IEden bogoboyny Szulmistrz/ chciał áby Dźiatki (Zaki) iego Uczęni byli/ á Náuczywszy ych
Skrót tekstu: MalczInstGleich
Strona: 17
Tytuł:
Nova et methodica institutio [...] Gleichnus
Autor:
Stanisław Jan Malczowski
Drukarnia:
G.M. Nöller
Miejsce wydania:
Ryga
Region:
Inflanty
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1696
Data wydania (nie wcześniej niż):
1696
Data wydania (nie później niż):
1696
wielkiej Kaplicy dwa Trony zbudowane były, dla Cesarza i Cesarzowej. Przy przyściu Ojca Z. do Kościoła, prowadzony był Cesarz od Kardynałów Diakonów, i Prałatów: Tam na Wiarę Z. i obronę jej i Rzymu przysięgał Koronandus, od Kanoników Z. Piotra, za Kolegę i Brata bywał przyjęty. Sszedł potym do Bramy Srebrnej Cesarski Dwór, Książęta i Panowie, tam czekający z dwoma Kardynałami Cesarza: Tam pewną nad Cesarzem jeden z dwóch przerzeczonych Kardynałów czytał Modlitwę. Po skończonej tej Modlitwie wchodził Cesarz wpośrodku dwóch Kardynałów Diakonów, a przed nim dwaj Kardynali Biskupi. Przyszedłszy do Kaplicy Z. Grzegorza tam się w Sandały, w Tunicellę i Paludament
wielkiey Kaplicy dwá Trony zbudowane były, dla Cesarzá y Cesarzowey. Przy przyściu Oyca S. do Kościoła, prowadzony był Cesarz od Kárdynałow Diakonow, y Prałatow: Tam na Wiarę S. y obronę iey y Rzymu przysięgał Coronandus, od Kanonikow S. Piotra, za Kollegę y Brata bywał przyięty. Sszedł potym do Bramy Srebrney Cesarski Dwor, Xiążęta y Panowie, tam czekaiący z dwoma Kardynałami Cesarza: Tam pewną nad Cesarzem ieden z dwoch przerzeczonych Kardynałow czytał Modlitwę. Po skończoney tey Modlitwie wchodził Cesarz wposrodku dwoch Kardynałow Diakonow, a przed nim dway Kardynali Biskupi. Przyszedłszy do Kaplicy S. Grzegorza tam się w Sandały, w Tunicellę y Paludament
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 497
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
nim dachówka. Wnim jest Katedra Z. Wacława od Mieczysława I. założona, Kaplicami 20 z obustron wspaniałem przyozdobiona, z których Zygmontowska z dachem pozłocistym i Ołtarzem Srebnym. Druga Kazimirzowska; gdzie iborium najwspanialsze. Wpośrodku Kościoła jest Grób Z. Stanisława w Urnie srebrnej od Gębickiego sprawionej, po wziętej od Szwedów także srebrnej od Zygmunta III danej na Ołtarzu Srebrnym balustratą otoczony i Kolumnami czterema miedzianemi pozłoconemi; na których kopuła takaż pozłocista wspiera się: a na niej Statuj Polskich Patronów i 4. Ewangelistów. Trumnę Z. Stanisława, Aniołowie Srebrui trzymają. Do tej Kaplicy gradusy są marmurowe. W tymże Zamku Kolegiata jest Z. Michała
nim dachowka. Wnim iest Katedra S. Wacława od Miecżysława I. zàłożona, Kaplicami 20 z obustron wspaniałem przyozdobiona, z ktorych Zygmontowska z dachem pozłocistym y Ołtarzem Srebnym. Druga Kazimirzowska; gdzie iborium naywspanialsze. Wposrodku Kościoła iest Grob S. Stanisława w Urnie srebrney od Gębickiego sprawioney, po wziętey od Szwedow także srebrney od Zygmunta III daney na Ołtarzu Srebrnym balustratą otoczony y Kolumnami czterema miedzianemi pozłoconemi; ná ktorych kopuła takaż pozłocista wspiera się: a na niey Statuy Polskich Patronow y 4. Ewangelistow. Trumnę S. Stanisława, Aniołowie Srebrui trzymaią. Do tey Kaplicy gradusy są marmurowe. W tymże Zamku Kollegiata iest S. Michała
Skrót tekstu: ChmielAteny_IV
Strona: 327
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 4
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1756
Data wydania (nie później niż):
1756
Sobota tam jarmark bywa, ale bez Białygłów, którym tam na gorze bywać nie godzi się. Tu TESSALIA, vulgò Janna Kraina w Grecyj z Magii i gusłów sławne, którego Obywatele z czarów, strojów delikatnych i życia rozpustnego pamiętni w świecie i Historiach. W kruszce złote byli też bogaci. Są Inventores monety złotej i srebrnej. Oni najpierwsi Okrętami napełnili morza, (czyli Tyryiczykowie) konie ujeżdżali, i są Equitum, albo Jeźdzców uprawiacze. Dlatego ich sobie podbił Filip Król Macedoński, aby ich Kawalerią umocnił, i przyozdobił swe Wojsko. Królów pogrzeb obchodząc, włosy sobie ucinali, żałobę nosili; przez rok nie tańcowali, nie śpiewali,
Sobota tam iármark bywa, ale bez Białygłow, ktorym tam na gorze bywać nie godzi się. Tu THESSALIA, vulgò Ianna Kraina w Grecyi z Magii y gusłow sławne, ktorego Obywatele z czarow, stroiow delikatnych y życia rospustnego pámiętni w świecie y Historyach. W kruszce złote byli też bogaci. Są Inventores monety złotey y srebrney. Oni naypierwsi Okrętami napełnili morza, (czyli Tyryiczykowie) konie uieżdżali, y są Equitum, albo Ieźdzcow uprawiacze. Dlatego ich sobie podbił Filip Krol Macedoński, aby ich Kawaleryą umocnił, y przyozdobił swe Woysko. Krolow pogrzeb obchodząc, włosy sobie ucinali, żałobę nosili; przez rok nie tańcowali, nie śpiewali,
Skrót tekstu: ChmielAteny_IV
Strona: 432
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 4
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1756
Data wydania (nie później niż):
1756