zapraszają Rotmistrzów, Półkowników obojga Autoramentów, ale i sami mogą sądzić wszelkie ekscessa wojskowe gardłem i infamią według Konstytucyj Roku 1601. Krzywdę mający Wojskowi mogą się sądzić lub w Hetmańskim sądzie, lub na Trybunale Radomskim. Pozwy należy dać Żołnierzowi na stanowisku jego, jeżeli nie ma Dóbr, i relacja zeznana być powinna w Grodzie bliższym stanowiska.
Hetmani prócz Sądów ordynaryjnych, powinni 3. razy sądy mieć dla ukrzywdzonych. 1. kiedy się wojsko ściągnie do kupy, 2. przed ko łem generalnym, 3. podczas dystrybuty Hyberny po tygodniu powinny się te sądy sądzić według Konstytucyj Roku[...] 167. i przydano. że dezertorowie od Wojska, i od okazji na
zapraszają Rotmistrzów, Półkowników oboyga Authoramentów, ale i sami mogą sądźić wszelkie excessa woyskowe gardłem i infamią według Konstytucyi Roku 1601. Krzywdę mający Woyskowi mogą śię sądźić lub w Hetmańskim sądźie, lub na Trybunale Radomskim. Pozwy należy dać Zołnierzowi na stanowisku jego, jeżeli nie ma Dóbr, i relacya zeznana być powinna w Grodźie bliższym stanowiska.
Hetmani prócz Sądów ordynaryinych, powinni 3. razy sądy mieć dla ukrzywdzonych. 1. kiedy śię woysko śćiągnie do kupy, 2. przed ko łem generalnym, 3. podczas dystrybuty Hyberny po tygodniu powinny śię te sądy sądźić według Konstytucyi Roku[...] 167. i przydano. że dezertorowie od Woyska, i od okazyi na
Skrót tekstu: ŁubHist
Strona: 210
Tytuł:
Historia polska z opisaniem rządu i urzędów polskich
Autor:
Władysław Łubieński
Drukarnia:
Drukarnia Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
historia, prawo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1763
Data wydania (nie później niż):
1763
że to beł jakiś rycerz zawołany.
XL.
„Od króla - pry - z Granaty naszego jedziemy I jego mu nadobną córkę prowadziemy, Którą Rodomontowi za żonę dać mają, Królowi aldzierskiemu, acz to jeszcze tają. Teraz się kęs przesypia, ale o godzinie Półwieczornej, skoro to gorąco ominie, Do hiszpańskiego ją wieźć stanowiska mamy, Do jej ojca i tylko chłodu z tem czekamy”.
XLI.
Mandrykard, co wszytek świat lekce sobie waży, Niewiele się rozmyśla i zaraz tej straży Chce sprobować, jeśli mu dobrze bronić onej Królewny będzie mogła sobie powierzonej. „Musi być - prawi - gładka, jako słyszę o niej, Dla tego
że to beł jakiś rycerz zawołany.
XL.
„Od króla - pry - z Granaty naszego jedziemy I jego mu nadobną córkę prowadziemy, Którą Rodomontowi za żonę dać mają, Królowi aldzierskiemu, acz to jeszcze tają. Teraz się kęs przesypia, ale o godzinie Półwieczornej, skoro to gorąco ominie, Do hiszpańskiego ją wieźć stanowiska mamy, Do jej ojca i tylko chłodu z tem czekamy”.
XLI.
Mandrykard, co wszytek świat lekce sobie waży, Niewiele się rozmyśla i zaraz tej straży Chce sprobować, jeśli mu dobrze bronić onej Królewny będzie mogła sobie powierzonej. „Musi być - prawi - gładka, jako słyszę o niej, Dla tego
Skrót tekstu: ArKochOrlCz_I
Strona: 305
Tytuł:
Orland Szalony, cz. 1
Autor:
Ludovico Ariosto
Tłumacz:
Piotr Kochanowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1620
Data wydania (nie wcześniej niż):
1620
Data wydania (nie później niż):
1620
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1905
się wielkomyślny tym rzeczom dziwuje Faeton/ i robocie dzielnej przypatruje: Ss Oto czujna poranna zorza z łoża swego Już i sama powstawszy/ od wschodu jasnego/ Otwiera szarłatowe wrota/ po przestrzeni: I dawa widzieć swoje pełnoroże sieni. Uciekają i Tt gwiazdy, które niemałymi Gromadami Jutrzenka zbiera/ a za nimi Sama się z stanowiska powolej gotuje/ I ostatnia po wszystkich z nieba ustępuje. Skoro Vv tedy obaczył Ociec/ Xx że się zatem Zaczerwieniała ziemia/ i z szerokim światem. I widział/ Yj że już ledwie dozierać się dały Ostatniego Księżyca rogi/ gdy znikały: Zz Rączym godzinom Tytan/ aby zaprzągały Kazał. Aaa jakoż Boginie prędkie nie
się wielgomyślny tym rzeczom dźiwuie Pháeton/ y roboćie dźielney przypátruie: Ss Oto czuyna poránna zorzá z łoża swego Iuż y sámá powstawszy/ od wschodu iásnego/ Otwiera szarłátowe wrota/ po przestrzeni: Y dawa widźieć swoie pełnoroże śieni. Vćiekaią y Tt gwiazdy, ktore niemáłymi Gromádámi Iutrzenká zbiera/ á zá nimi Sámá się z stánowiska powoley gotuie/ Y ostátnia po wszystkich z niebá vstępuie. Skoro Vv tedy obaczył Oćiec/ Xx że się zátem Záczerwieniała źiemiá/ y z szerokim światem. Y widźiał/ Yy że iuż ledwie doźieráć się dały Ostátniego Kśiężycá rogi/ gdy znikáły: Zz Rączym godźinom Tytán/ áby záprzągały Kazał. Aaa iákoż Boginie prędkie nie
Skrót tekstu: OvOtwWPrzem
Strona: 54
Tytuł:
Księgi Metamorphoseon
Autor:
Publius Ovidius Naso
Tłumacz:
Walerian Otwinowski
Drukarnia:
Andrzej Piotrkowczyk
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
mitologia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1638
Data wydania (nie wcześniej niż):
1638
Data wydania (nie później niż):
1638
4to. Między garkuchnią z jednego końca, z drugiego między kwaterą Porucznika, a kwaterami Dragonii idą ulice szerokie na stop 20. 5to. Eksdywizja szałaszów dla Dragonii tak aż jaka i dla Piechoty. Choćby niebyła komplementowana chorągiew do sta koni przecięż w obozie tyleż placu zabiera. Gdyby była nad sto konna, długości stanowiska się nie przyczynia, Ale tylko w szerz stop 45. Z których dla ulicy gnojowej daje się stop 20. dla koni stop 10. dla szałaszów stop. 10. dla uliczki między szałaszami i stainiami stop 5. Z obudwu także rogów przyczynia się w szerz tak kwatery Porucznikowskiej jako i garkuchni na stop 45. Wiedziawszy
4to. Między garkuchnią z iednego końca, z drugiego między kwaterą Porucznika, á kwáterami Dragonii idą ulice szerokie ná stop 20. 5to. Exdywizya szałászow dla Dragonii ták áż iáka y dla Piechoty. Choćby niebyłá komplementowana chorągiew do sta koni przecięż w obozie tyleż plácu zábiera. Gdyby byłá nad sto konna, długości stanowiska się nie przyczynia, Ale tylko w szerz stop 45. Z ktorych dla ulicy gnoiowey dáie się stop 20. dla koni stop 10. dla szałászow stop. 10. dla uliczki między szałászami y stainiami stop 5. Z obudwu tákże rogow przyczynia się w szerz ták kwátery Porucznikowskiey iáko y garkuchni ná stop 45. Wiedziawszy
Skrót tekstu: BystrzInfTak
Strona: L3v
Tytuł:
Informacja taktyczna
Autor:
Wojciech Bystrzonowski
Drukarnia:
Drukarnia lubelska Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Lublin
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1743
Data wydania (nie wcześniej niż):
1743
Data wydania (nie później niż):
1743
. Do czego służy przerzeczona dystrybuta wszystkich części wojska. Dla formowania zaś rynku publicznego, gdzie i obwach generalny ma swoje miejsce. Według mniejszej lub większej liczby wojska daje się proporcjonalny rynek. Pospolicie w zdłuż bierze stop 300. w szerz stop 400.
Z tego tedy wymiaru dla partykularnych rot i regimentów, chorągwi i pułków stanowiska, łatwo zmiarkować może oboźny czy jakie miejsce które objąć może wojsko. J jaka ma być lokacja całego wojska z proporcjonalną dystrybutą kwater dla wszystkich partyj.
Obozowanie jeżeli na krótki czas ma trwać, i niebezpieczeństwa nie masz od bliskiego nieprzyjaciela, żadnej nie miewa cyrkumwallacyj. Jeżeli na czas dłuższy, a osobliwie gdy bliski nieprzyjaciel,
. Do czego służy przerzeczona dystrybuta wszystkich części woyska. Dla formowania zaś rynku publicznego, gdzie y obwach generalny ma swoie mieysce. Według mnieyszey lub większey liczby woyska dáie się proporcyonalny rynek. Pospolicie w zdłuż bierze stop 300. w szerz stop 400.
Z tego tedy wymiaru dla partykularnych rot y regimentow, chorągwi y pułkow stanowiská, łátwo zmiarkowáć może oboźny czy iákie mieysce ktore obiąć może woysko. J iáka ma być lokácya cáłego woyska z proporcyonalną dystrybutą kwáter dla wszystkich pártyi.
Obozowánie ieżeli ná krotki czas ma trwáć, y niebezpieczeństwa nie masz od bliskiego nieprzyiaciela, żadney nie miewa cyrkumwallacyi. Jeżeli ná czas dłuższy, á osobliwie gdy bliski nieprzyiaciel,
Skrót tekstu: BystrzInfTak
Strona: L4v
Tytuł:
Informacja taktyczna
Autor:
Wojciech Bystrzonowski
Drukarnia:
Drukarnia lubelska Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Lublin
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1743
Data wydania (nie wcześniej niż):
1743
Data wydania (nie później niż):
1743
bożą, najwięcej w ćwierci godziny, chłopislausów przez 2000 na placu poległo, a ostatek w las, poskoczyło, i obóz ich z gruntu został wywrócony. Między Elearami zaś tylko.jeden ciura i to nieśmiertelnie znalazł się postrzelony. Obróciwszy tedy, po onej robotce, pomieniona szczęśliwo-mężna chorągiew do naznaczonego w jednej wsi stanowiska, wszystko wojsko za nią poszło. A tymczasem szczerokrwawa rzeka, przez, on wrzkomo straszny obóz chłopski płynąca, do miasta nowinę różnodomyślną przyniosła. Czego gdy się hetman dowiedział, acz zrazu niepodobna mu się zdała, aby tak prędko i niewiedzieć kto (bo jeszcze samo wojsko Elearów z drugą stronę miasta w przedmieście wchodziło
bożą, najwięcej w ćwierci godziny, chłopislausów przez 2000 na placu poległo, a ostatek w las, poskoczyło, i obóz ich z gruntu został wywrócony. Między Elearami zaś tylko.jeden ciura i to nieśmiertelnie znalazł się postrzelony. Obróciwszy tedy, po onej robotce, pomieniona szczęśliwo-mężna chorągiew do naznaczonego w jednej wsi stanowiska, wszystko wojsko za nią poszło. A tymczasem szczerokrwawa rzeka, przez, on wrzkomo straszny obóz chłopski płynąca, do miasta nowinę różnodomyślną przyniosła. Czego gdy się hetman dowiedział, acz zrazu niepodobna mu się zdała, aby tak prędko i niewiedzieć kto (bo jeszcze samo wojsko Elearów z drugą stronę miasta w przedmieście wchodziło
Skrót tekstu: DembPrzew
Strona: 67
Tytuł:
Przewagi elearów polskich
Autor:
Wojciech Dembołęcki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Tematyka:
historia, wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1623
Data wydania (nie wcześniej niż):
1623
Data wydania (nie później niż):
1623
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Kazimierz Józef Turowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Wydawnictwo Biblioteki Polskiej
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1859
jakim inszym sposobem dostatecznie o to przekonany był: jeśli towarzysz, poczet traci, a jeżeli pacholik, szubienicą ma być karany. Co także się ma rozumieć i o tym, ktoby z pijaństwa, albo bez jakiej wielkiej przyczyny, za zadnią strażą pozostał. I o tych, którzyby wprzód z pisarzami naznaczonymi do stanowiska się ubiegali i tam cokolwiek z cudzej gospody brali, albo stamtąd zagony rozpuszczali. XIII. Ktoby swawolnie mimo rozkazanie watahę podniósł, któżkolwiek bądź, gardłem bez miłosierdzia ma być karany. XIV. Ktoby woluntariusza, albo przypiśnika jakiego przy sobie bawił albo miał, a o to był przeświadczony, taki towarzysz poczet na
jakim inszym sposobem dostatecznie o to przekonany był: jeśli towarzysz, poczet traci, a jeżeli pacholik, szubienicą ma być karany. Co także się ma rozumieć i o tym, ktoby z pijaństwa, albo bez jakiej wielkiej przyczyny, za zadnią strażą pozostał. I o tych, którzyby wprzód z pisarzami naznaczonymi do stanowiska się ubiegali i tam cokolwiek z cudzej gospody brali, albo ztamtąd zagony rozpuszczali. XIII. Ktoby swawolnie mimo rozkazanie watahę podniósł, ktożkolwiek bądź, gardłem bez miłosierdzia ma być karany. XIV. Ktoby woluntaryusza, albo przypiśnika jakiego przy sobie bawił albo miał, a o to był przeświadczony, taki towarzysz poczet na
Skrót tekstu: DembPrzew
Strona: 76
Tytuł:
Przewagi elearów polskich
Autor:
Wojciech Dembołęcki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Tematyka:
historia, wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1623
Data wydania (nie wcześniej niż):
1623
Data wydania (nie później niż):
1623
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Kazimierz Józef Turowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Wydawnictwo Biblioteki Polskiej
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1859
na buzdygan) czemu pogwizdują? co za obyczaje, co za zabawki, jako legfią, długoli sypiają, długoli żyją, jeśli się ich broń albo kula ima? i t. d. Owo zgoła aż ledwie racji na każdą rzecz stawało. Z wielką tedy ode wszech obecnych pochwałą przeszedłszy stanowisko arcyksiążęce, poszli wciąż do stanowiska swego. Nazajutrz ruszył się arcyksiążę obozem ku Spirze, miasta i miasteczka w ten tydzień według wczorajszej Ewangelii odbierając, bo wtenczas którekolwiek mu jeno miasto przywiedziono do ucha, jak P. Jezusowi głuchego i niemego, a on wywijaniem chorągwi Elearskich przed bramą zawołał na nie: Efeto, to jest: otwórz się, ale wnet
na buzdygan) czemu pogwizdują? co za obyczaje, co za zabawki, jako legfją, dlugoli sypiają, długoli żyją, jeśli się ich broń albo kula ima? i t. d. Owo zgoła aż ledwie racyi na każdą rzecz stawało. Z wielką tedy ode wszech obecnych pochwałą przeszedłszy stanowisko arcyksiążęce, poszli wciąż do stanowiska swego. Nazajutrz ruszył się arcyksiążę obozem ku Spirze, miasta i miasteczka w ten tydzień według wczorajszej Ewangielii odbierając, bo wtenczas którekolwiek mu jeno miasto przywiedziono do ucha, jak P. Jezusowi głuchego i niemego, a on wywijaniem chorągwi Elearskich przed bramą zawołał na nie: Effeto, to jest: otwórz się, ale wnet
Skrót tekstu: DembPrzew
Strona: 94
Tytuł:
Przewagi elearów polskich
Autor:
Wojciech Dembołęcki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Tematyka:
historia, wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1623
Data wydania (nie wcześniej niż):
1623
Data wydania (nie później niż):
1623
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Kazimierz Józef Turowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Wydawnictwo Biblioteki Polskiej
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1859
mościo Manhejmskim. Praktyka arcyksiążęcia znowu powtórzona, nowiny zniszczona. Traktaty o stadzie Frydrychowem na wyspie opatrzonem. Zabawki Elearskie z Frankentalem, według Ewangelii Luc. 17. Drogość za Renem. Obmowiska Elearów według Ewangelii. Książę Radziwił przyjechał, przed którym skargi i odpowiedź według Ewangelii, co dobrego sprawiły. Dla umierania Elearów szukając innego stanowiska, Żarski zabity, w Wormsie pogrzebiony. Ucisk katolicki od heretyków, wzajemna katolicka łaskawość.
Spir i insze okoliczne miejsca odebrawszy, ruszył się arcyksiążę do Wormsu miasta starodawnie zacnego, cbcąc aby go szturmem dobywać. Gdzie iż trzeba było iść mimo Frankental przezacną twierdzę ludu nieprzyjacielskiego pełną, arcyksiążę j. m. sam w onem
mościo Manhejmskim. Praktyka arcyksiążęcia znowu powtórzona, nowiny zniszczona. Traktaty o stadzie Frydrychowem na wyspie opatrzonem. Zabawki Elearskie z Frankentalem, według Ewangielii Luc. 17. Drogość za Renem. Obmowiska Elearów według Ewangielii. Książę Radziwił przyjechał, przed którym skargi i odpowiedź według Ewangielii, co dobrego sprawiły. Dla umierania Elearów szukając innego stanowiska, Żarski zabity, w Wormsie pogrzebiony. Ucisk katolicki od heretyków, wzajemna katolicka łaskawość.
Spir i insze okoliczne miejsca odebrawszy, ruszył się arcyksiążę do Wormsu miasta starodawnie zacnego, cbcąc aby go szturmem dobywać. Gdzie iż trzeba było iść mimo Frankental przezacną twierdzę ludu nieprzyjacielskiego pełną, arcyksiążę j. m. sam w onem
Skrót tekstu: DembPrzew
Strona: 100
Tytuł:
Przewagi elearów polskich
Autor:
Wojciech Dembołęcki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Tematyka:
historia, wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1623
Data wydania (nie wcześniej niż):
1623
Data wydania (nie później niż):
1623
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Kazimierz Józef Turowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Wydawnictwo Biblioteki Polskiej
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1859
pod Norymberg i w pół mili od miasta stanęło, w kilka pacierzy po rozgoszczeniu ukazały się kupy rajtarów od Norymbergu, za którymi gromadno piechoty po obudwu stronach lasami następowało. Którzy acz potem powiadali, iż tylko na takież rozmowy jako i Brandenburczykowie wyjechali byli, ale języki pojmane wyznawały, iż chcieli Eleajy wykurzać z onego stanowiska. Skoro tedy postrzegła straż Elearska, iż blisko kwarteru byli, za ich oznajmieniem gdy do koni krzykniono, wypadłszy ochotnik do koła ich odbiegł, i harcując kilku z nich postrzelono, a mianowicie samego kapitana, zaczem niebożęta strwożeni, zapomniawszy pytać co za Ind, dokąd i jakim duchem szedł, i czemu przez ich
pod Norymberg i w pół mili od miasta stanęło, w kilka pacierzy po rozgoszczeniu ukazały się kupy rajtarów od Norymbergu, za którymi gromadno piechoty po obudwu stronach lasami następowało. Którzy acz potem powiadali, iż tylko na takież rozmowy jako i Brandeburczykowie wyjechali byli, ale języki pojmane wyznawały, iż chcieli Eleaiy wykurzać z onego stanowiska. Skoro tedy postrzegła straż Elearska, iż blisko kwarteru byli, za ich oznajmieniem gdy do koni krzykniono, wypadłszy ochotnik do koła ich odbiegł, i harcując kilku z nich postrzelono, a mianowicie samego kapitana, zaczem niebożęta strwożeni, zapomniawszy pytać co za Ind, dokąd i jakim duchem szedł, i czemu przez ich
Skrót tekstu: DembPrzew
Strona: 114
Tytuł:
Przewagi elearów polskich
Autor:
Wojciech Dembołęcki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Tematyka:
historia, wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1623
Data wydania (nie wcześniej niż):
1623
Data wydania (nie później niż):
1623
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Kazimierz Józef Turowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Wydawnictwo Biblioteki Polskiej
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1859