mi go wyprowadzisz albo jak się zjedziesz z którym z moich czeladzi oddaj go wziął tedy a jam skoczyczył gdzie się okrutnie zawarli, Moskwa znaszemi, już tak jeno rznięto jak barny. Gdy bym był miał wten czas aby jednego Czeladnika przy sobie mógł by był jako najpiękniejszych Rumaków nawybierać. Bo to tam samę starczyznę cięto wten czas. Co to strojno konno. Cóż kiedy Czeladka najbardziej wten czas Pana pilnuje kiedy pije, a ni masz kiedy się bije, Towarzyszowi tez nie bardzo moda powodowac konia kiedy go nie ma komu oddać togo woli i niebrac kto powagę kocha. Widząc ja jednak że i kompania insza powodują. kto
mi go wyprowadzisz albo iak się ziedziesz z ktorym z moich czeladzi odday go wziął tedy a iam skoczyczył gdzie się okrutnie zawarli, Moskwa znaszemi, iuz tak ieno rznięto iak barny. Gdy bym był miał wtęn czas aby iednego Czeladnika przy sobie mogł by był iako naypięknieyszych Rumakow nawybierać. Bo to tam samę starczyznę cięto wten czas. Co to stroyno konno. Coz kiedy Czeladka naybardziey wten czas Pana pilnuie kiedy piie, a ni masz kiedy się biie, Towarzyszowi tez nie bardzo moda powodowac konia kiedy go nie ma komu oddać togo woli y niebrac kto powagę kocha. Widząc ia iednak że y kompania insza powoduią. kto
Skrót tekstu: PasPam
Strona: 96
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Jan Chryzostom Pasek
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1656 a 1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1656
Data wydania (nie później niż):
1688
nabito. Do klasztora chcieli uciekać zamknęli Mniszy Bramę oco zaś król Gniewał się. Niewiele ich przecię na śmierć zginęło oprócz tych co w pierwszym potkaniu puko ich nie przełamali ale nasieczono gwałt z koni pospychano z sukien z Pancerzów poodzierano na sromotę drugich kanczugami cięto i tak z nich piechotę uczyniono i wolno do króla puszczono. starczyznę jednak Rotmistrzów Pułkowników pobrano. Czego winszując Panu Lubomirskiemu Frant jeden Towarzysz Putoszyński tak mówi Miłościwy Dobrodzieju więcej nam Pan Bóg daje nad to nizelismy go prosili. Spyta Lubomirski jak ze to. Odpowie ów. a to prosilismy zawsze Da pacem Domine , Da pacem Domine my Prosili o jednego A Pan Bóg nam dał piąci paców.
nabito. Do klasztora chcieli uciekać zamknęli Mniszy Bramę oco zas krol Gniewał się. Niewiele ich przecię na smierc zginęło oprocz tych co w pierwszym potkaniu puko ich nie przełamali ale nasieczono gwałt z koni pospychano z sukięn z Pancerzow poodzierano na sromotę drugich kanczugami cięto y tak z nich piechotę uczyniono y wolno do krola puszczono. starczyznę iednak Rotmistrzow Pułkownikow pobrano. Czego winszuiąc Panu Lubomirskiemu Frant ieden Towarzysz Putoszynski tak mowi Miłosciwy Dobrodzieiu więcey nąm Pan Bog daie nad to nizelismy go prosili. Spyta Lubomirski iak ze to. Odpowie ow. a to prosilismy zawsze Da pacem Domine , Da pacem Domine my Prosili o iednego A Pąn Bog nąm dał piąci pacow.
Skrót tekstu: PasPam
Strona: 200
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Jan Chryzostom Pasek
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1656 a 1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1656
Data wydania (nie później niż):
1688
wyjechać i tam pacifice zostawać ma co sobie jako i inne dobroczynności do dalszego wyswiadczenia temuż Urodzonemu Lubomirskiemu IKM w mocy swej zostawuje.
Tęz Łaskawość swoję IkMŚCi wyswiadczając wojsku w Związku będącemu, jako tylko związku się wyrzekną spiski wszelakie tak między samemi jako tez urodzonym Lubomirskiem i urodzonemi Obywatelami Województw anihilują. do przepro szenia, przez starczyznę dopuścić obiecują a oni do wypełnienia tego wszystkiego równo zobywatelami Województw przysięgą się obowiązą
Amnestya zaś i od wyliczenia ćwierci trzech securitas że by temuż Wojsku żadnej Wątpliwości nieczyniła, Niebędą Powinni Wiel: Hetmani koronni Chorągwi żadnych zwijać w słuzbie Rzpty zostających poty puko sejmu da P. Bóg przyszłego Amnestya dana i zapłata na
wyiechać y tam pacifice zostawać ma co sobie iako y inne dobroczynnosci do dalszego wyswiadczenia temuz Urodzonemu Lubomirskiemu IKM w mocy swey zostawuie.
Tęz Łaskawość swoię IkMSCi wyswiadczaiąc woysku w Zwiąsku będącemu, iako tylko zwiąsku się wyrzekną spiski wszelakie tak między samemi iako tez urodzonym Lubomirskiem y urodzonemi Obywatelami Woiewodztw annihiluią. do przepro szenia, przez starczyznę dopuscic obiecuią a oni do wypełnienia tego wszystkiego rowno zobywatelami Woiewodztw przysięgą się obowiązą
Amnestya zas y od wyliczenia cwierci trzech securitas że by temusz Woysku zadney Wątpliwosci nieczyniła, Niebędą Powinni Wiel: Hetmani koronni Chorągwi zadnych zwiiać w słuzbie Rzpty zostaiących poty puko seymu da P. Bog przyszłego Amnestya dana y zapłata na
Skrót tekstu: PasPam
Strona: 210
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Jan Chryzostom Pasek
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1656 a 1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1656
Data wydania (nie później niż):
1688