, z starożytnych Monimentów Autentycznych, Kroniki Polskie piszący, nic otym nie wspomina, choć bez respektu na osoby, prawdę szczerą na wszystkich pisał, dla tego długo do druku, i to aż za granicę niewydawany; ani Marcin Kromer Warmieńskiej Infuły Brylant nieoszacowany, de rebus gestis Polaków Ksiąg trzydzieści wydawszy, na wszystkie cyrcumstancie stooczny Argus, nic także nie pisze otym Rokoszu Gliniańskim, ani o tak okrutnym Senatorów egzekwowaniu. Trudno mówić, iż respektował na osoby i wielkie Imiona w tedy potracone, bo nie respektował ten świątobliwy i polityczny Autor, na straszną i sromotną z kilką Królmi, z wielkiemi wtedy Prałatami, Krakowskim Pawłem Zawiszą awanturę, opisał
, z starożytnych Monimentow Autentycznych, Kroniki Polskie piszący, nic otym nie wspomina, choć bez respektu na osoby, prawdę szczerą na wszystkich pisał, dla tego długo do druku, y to aż za granicę niewydawany; ani Marcin Kromer Warmieńskiey Infuły Brylant nieoszacowany, de rebus gestis Polakow Ksiąg trzydzieści wydawszy, na wszystkie cyrcumstancie stooczny Argus, nic także nie pisze otym Rokoszu Gliniańskim, ani o tak okrutnym Senatorow exekwowaniu. Trudno mowić, iż respektował na osoby y wielkie Imiona w tedy potracone, bo nie respektował ten swiątobliwy y polityczny Autor, na straszną y sromotną z kilką Krolmi, z wielkiemi wtedy Prałatami, Krakowskim Pawłem Zawiszą awanturę, opisał
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 50
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
lub pryncypała, wielkiej summienności, i biegłości w ekonomice. Człek powinien być który na to bywa wysadzony, rozumny, wersat, gospodarz, aby z Administratorami nie miał niesprawiedliwych kointeliencyj z krzywdą Pryncypała swego; a dopieroż ma być perfekt nie dopiero się zaprawujący, ani też uczący się jak gospodarować. Czujny, zdrowy, stooczny, nie leniwy, trzeźwy być powinień, i werydyk. Aby Administratorowie najmniejszej noty złego gospodarstwa w jego oczach nie popadli. Więcej vide pod Komisarzem i Podstarościm tu wtym Traktacie. F F F
FAbryka lubo dotknięta, dość obszernie, tu titulo Architektura, jednak więcej jeszcze otwiera sciendorum. Pod, imieniem fabryki to się zawiera
lub pryncypała, wielkiey summienności, y biegłości w ekonomice. Człek powinien bydź ktory na to bywa wysadzony, rozumny, wersat, gospodarz, aby z Administratorami nie miał niespráwiedliwych kointeliencyi z krzywdą Pryncypała swego; á dopieroż ma bydź perfekt nie dopiero się zaprawuiący, ani też uczący się iak gospodarować. Czuyny, zdrowy, stooczny, nie leniwy, trzeźwy bydź powinień, y werydyk. Aby Administratorowie naymnieyszey noty złego gospodarstwa w iego oczach nie popadli. Więcey vide pod Kommissarzem y Podstaroscim tu wtym Traktacie. F F F
FAbryka lubo dotknięta, dość obszernie, tu titulo Architektura, iednak więcey ieszcze otwiera sciendorum. Pod, imieniem fabryki to się zawiera
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 394
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
w swej nie uznał zgubie, A jam miasto poprawy w dalszej postępował chlubie.
Nie znałem, co jest dobro, które są wierne rozkoszy; Łapałem lekkie pary, co ich lada wiatr rozpłoszy,
A mój cieszył się z tego żwawy nieprzyjaciel boczny, Na wszytko, com wykraczał, przywódzca i stróż stooczny.
Lecz ja w Tobie nadzieję i wieczną kładę obronę, Że mnie pod święte weźmiesz skrzydła i swoję zasłonę.
Wejrzyjże, wejrzyj, Panie! Skrop Twej drzewo łaski rosą, Aż się na chwałę Twoję bujne owoce wyniosą.
A ja póki duch w ciele, póki słonecznej jasności Zażyję, zabrzmię w struny, grając
w swej nie uznał zgubie, A jam miasto poprawy w dalszej postępował chlubie.
Nie znałem, co jest dobro, które są wierne rozkoszy; Łapałem lekkie pary, co ich lada wiatr rozpłoszy,
A mój cieszył się z tego żwawy nieprzyjaciel boczny, Na wszytko, com wykraczał, przywódzca i stróż stooczny.
Lecz ja w Tobie nadzieję i wieczną kładę obronę, Że mnie pod święte weźmiesz skrzydła i swoję zasłonę.
Wejrzyjże, wejrzyj, Panie! Skrop Twej drzewo łaski rosą, Aż się na chwałę Twoję bujne owoce wyniosą.
A ja póki duch w ciele, póki słonecznej jasności Zażyję, zabrzmię w struny, grając
Skrót tekstu: GawPieśBar_II
Strona: 141
Tytuł:
Pieśni
Autor:
Jan Gawiński
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
pieśni
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1685
Data wydania (nie wcześniej niż):
1685
Data wydania (nie później niż):
1685
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Poeci polskiego baroku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jadwiga Sokołowska, Kazimiera Żukowska
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1965
Hebrajskiego Visionem Pacis. Było w Posesyj Jebuzejczyków Jeruzalem przez lat 824. succesu temporis ufortyfikowane, że w nim ślepych i chromych na murach dla jedynej ostentacyj nie obrony lokowano, na afront tym, krorzyby go dobywać chcieli! Jednak po długim ataku Króla Dawida ślepej Fortuny dla siebie doznali Jerozolimczykowie, przytym ślepym Praesidium, bo stooczny Argus Dawid dostał go, wygnał Jebuzeów, Zamek potężny na gorze Sion założył. Innych zdanie, że Jeruzalem nazwane od Salomona Hieron, albo Jeren zwanego, iż w tymże Mieście Kościół BOGU wspaniały erygował, gdyż w Greckim Hieron znaczny Dom BOŻY. Wszytkie dawne imiona Jeruzalem Miasta wiersz ten wyraża:
Solyma, Lusa,
Hebráyskiego Visionem Pacis. Było w Posesyi Iebuzeyczykow Ieruzálem przez lát 824. succesu temporis ufortyfikowáne, że w nim ślepych y chromych ná murách dla iedyney ostentácyi nie obrony lokowáno, ná affront tym, krorzyby go dobywáć chcieli! Iednák po długim attaku Krola Dawida ślepey Fortuny dla siebie doználi Ierozolimczykowie, przytym ślepym Praesidium, bo stooczny Argus Dawid dostał go, wygnáł Iebuzeow, Zámek potężny ná gorze Sion záłożył. Innych zdánie, że Ieruzalem názwáne od Sálomona Hieron, albo Ieren zwánego, iż w tymże Mieście Kościoł BOGU wspaniały erigowáł, gdyż w Greckim Hieron znáczny Dom BOŻY. Wszytkie dáwne imioná Ieruzalem Miastá wiersz ten wyráża:
Solyma, Lusa,
Skrót tekstu: ChmielAteny_II
Strona: 524
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 2
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1746
Data wydania (nie wcześniej niż):
1746
Data wydania (nie później niż):
1746
kryminalne sądzący, karzący. Apelacja od wszytkich idzie do Cesarza i ich nie odmienna decyzja, czy to moderamen. Oprócz tych jest wielu Rad do rządzenia Państwa, we wszytkich bowiem Królestwach i Prowincjach Chińskich, są własne Kolegia, w których zasiada Tutan, to jest, Vice-Rex. 2. Visitator Cesarski Ciayven Rządców Prowincjalnych Inspektór stooczny i Cenzor. 3. Visitator Reginae, albo Clementiae, Więźniów, Winowajców sprawy na szalę biorący, i często uwalniający. 4. Podskarbi: którzy wszyscy trzyletnią zakończywszy funkcją w Pekingu dają Calculum Cesarzowi. Ci Oficjalistowie od Europejczyków nazwani są Mandarynami: których Roku 1644. naliczono 9538. POTENCJA in armis jego przechodzi 59.
kryminalne sądzący, karzący. Appellácya od wszytkich idźie do Cesarzá y ich nie odmienna decyzya, czy to moderamen. Oprocz tych iest wielu Rad do rządzenia Państwá, we wszytkich bowiem Krolestwách y Prowincyach Chińskich, są włásne Kollegia, w ktorych zásiadá Tutan, to iest, Vice-Rex. 2. Visitator Cesarski Ciayven Rządcow Prowincyalnych Inspektor stooczny y Censor. 3. Visitator Reginae, albo Clementiae, Więźniow, Winowáycow spráwy ná szalę biorący, y często uwálniáiący. 4. Podskarbi: ktorzy wszyscy trzyletnią zákończywszy funkcyą w Pekingu daią Calculum Cesarzowi. Ci Officyalistowie od Europeyczykow názwani są Mandárynámi: ktorych Roku 1644. náliczono 9538. POTENCYA in armis iego przechodźi 59.
Skrót tekstu: ChmielAteny_II
Strona: 606
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 2
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1746
Data wydania (nie wcześniej niż):
1746
Data wydania (nie później niż):
1746
, Przecież nie kocha, lecz na wędę łowi, Któżby przysięgłe niechciał przyjąć serca, I cóżby byli za ludzie takowi, Choćby rzekł (kocham) światowy morderca, Nie kocha miłość, lecz na wędę łowi. ELEGIA Nie wszystko złoto co się świci.
PAtrzysz jako wzad usta twe gniewliwe, Stooczny Argus ów przejrzały cofa,
W tąż i Linceusz Dziecko te płaczliwe, Tonem się kwili jak przypadnie strofa, Pono w swym błędzie gniewem się zapala, Zaćmiona miłość? mówisz że odbłąka, Nie błądzi miłość, zmyśla błąd bezmala, I tym omamia czym w zrzenicy błonka, Prawdy Dozorca, Rządca Sprawiedliwy, Odkrywa ludziom
, Przeciesz nie kocha, lecz ná wędę łowi, Ktożby przysięgłe niechciał przyiąć serca, Y cożby byli zá ludzie tákowi, Choćby rzekł (kocham) światowy morderca, Nie kocha miłość, lecz ná wędę łowi. ELEGIA Nie wszystko złoto co się świći.
PAtrzysz iáko wzad usta twe gniewliwe, Stooczny Argus ow przeyrzáły cofa,
W tąż y Linceusz Dziecko te płaczliwe, Tonem się kwili iák przypadnie strofa, Pono w swym błędzie gniewem się zápala, Zaćmiona miłość? mowisz że odbłąka, Nie błądzi miłość, zmyśla błąd bezmala, Y tym omamia czym w zrzenicy błonka, Práwdy Dozorca, Rządca Spráwiedliwy, Odkrywa ludziom
Skrót tekstu: DrużZbiór
Strona: 164
Tytuł:
Zbiór rytmów
Autor:
Elżbieta Drużbacka
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
pieśni, poematy epickie, satyry, żywoty świętych
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1752
Data wydania (nie wcześniej niż):
1752
Data wydania (nie później niż):
1752