?” „Przeszły-ć — rzekł — dawał ryby prosto z wody, A jam ci do nich przylał i polewki.” Ona, kontenta z tak dobrej rozrywki: „Prawdę — powiada — mówią bez pochyby, Że lepsza bywa polewka niż ryby.” STAREJ
Przestrzegałem cię, Zosiu, że niegnuśne stopy Starość pomyka w świeże za młodością tropy; Mówiłem: teraz zażyj, teraz, dziewko, świata, Babą być i prawicy, gdy jej dojmą lata. Nie dbałaś — a toż starość przylazła nieznacznie: Trudno zgubne dni cofnąć, choć ich wspomnieć smacznie! Rada byś taki rozum wonczas była miała Jak teraz
?” „Przeszły-ć — rzekł — dawał ryby prosto z wody, A jam ci do nich przylał i polewki.” Ona, kontenta z tak dobrej rozrywki: „Prawdę — powiada — mówią bez pochyby, Że lepsza bywa polewka niż ryby.” STAREJ
Przestrzegałem cię, Zosiu, że niegnuśne stopy Starość pomyka w świeże za młodością tropy; Mówiłem: teraz zażyj, teraz, dziewko, świata, Babą być i prawicy, gdy jej dojmą lata. Nie dbałaś — a toż starość przylazła nieznacznie: Trudno zgubne dni cofnąć, choć ich wspomnieć smacznie! Rada byś taki rozum wonczas była miała Jak teraz
Skrót tekstu: MorszAUtwKuk
Strona: 352
Tytuł:
Utwory zebrane
Autor:
Jan Andrzej Morsztyn
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1654
Data wydania (nie wcześniej niż):
1654
Data wydania (nie później niż):
1654
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Utwory zebrane
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1971
za półłokcia krakowskiego rachuję. II. Miara Stopa. Stoa wtóra miara z małych, jest także dwojaka: Jedna przyrodzona półłokciowa: gdyż tych czasów zrzadka się znajydzie osoba, któraby stopą swoją półłokcia Krakowskiego przeszła. Druga stopa jest Geometryczna, która ma w sobie calów 16. jednego łokcia Krakowskiego: tak iż trzy stopy czynią dwa łokcie krakowskieg. Gdyż zgodnie u wszytkich zawiera cztery Dłoni; z których każda liczy palców cztery: a palce jako się rzekło wpierwszym punkcie wystarczy calowi jednemu, jakich 24 łokieć składają. Skiba też zagonowa nie bywa mniejsza, którą Rolnicy równają stopie. Tej sę trzymać radzę. Indeks Statutu Koronnego Polskiego titulo Łan
zá połłokćiá krákowskiego ráchuię. II. Miárá Stopa. Stoá wtora miárá z máłych, iest tákże dwoiáka: Iedná przyrodzona połłokćiowa: gdyż tych czásow zrzadká się znayydżie osobá, ktoraby stopą swoią połłokćia Krákowskiego przeszłá. Druga stopá iest Geometryczna, ktora ma w sobie calow 16. iednego łokćiá Krákowskiego: ták iż trzy stopy czynią dwá łokćie krákowskieg. Gdyż zgodnie v wszytkich záwiera cztery Dłoni; z ktorych káżda liczy pálcow cztery: á pálce iáko się rzekło wpierwszym punktćie wystárczy calowi iednemu, iákich 24 łokieć skłádáią. Skibá też zagonowa nie bywa mnieysza, ktorą Rolnicy rownáią stopie. Tey sę trzymáć rádzę. Index Státutu Koronnego Polskiego titulo Łan
Skrót tekstu: SolGeom_II
Strona: 144
Tytuł:
Geometra polski cz. 2
Autor:
Stanisław Solski
Drukarnia:
Jerzy i Mikołaj Schedlowie
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
matematyka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1684
Data wydania (nie wcześniej niż):
1684
Data wydania (nie później niż):
1684
liczy lasek trzy. VIII. Mara, Staje. Staja sa różne: Pierwzse Staje Geometryczne, które ma łokci 416. i 2. czści ze trzech jednego łokcia, to jest calów 16. Ponieważ staje Geometryczne ma kroków 125: a każdy krok stop 5. zaczym stop 625. Staje rachuje. Więc że trzy stopy, dają dwa łokcia: stop 625. dadzą łokci 416. i calów 16. Drugie Staje Łanu Frankońskiego liczy łokci krakowskich dwieście siedmnaście i pół. Ponieważ Statut na miejscu opisanym wpunktcie 1, wstaju liczy miar piętnaście, zktórych każda ma łokci 14. i piędż ednę: to jest połpietnasta, wynidzie łokci 217,
liczy lasek trzy. VIII. Márá, Stáie. Stáiá sa roźne: Pierwzse Stáie Geometryczne, ktore ma łokći 416. y 2. czśći ze trzech iednego łokćiá, to iest calow 16. Ponieważ stáie Geometryczne ma krokow 125: á káżdy krok stop 5. záczym stop 625. Stáie ráchuie. Więc że trzy stopy, dáią dwá łokciá: stop 625. dádzą łokći 416. y calow 16. Drugie Stáie Łanu Fránkońskiego liczy łokći krákowskich dwieśćie śiedmnaśćie y poł. Ponieważ Státut ná mieyscu opisánym wpunktćie 1, wstáiu liczy miar piętnaśćie, zktorych káżda ma łokći 14. y piędż ednę: to iest połpietnastá, wynidźie łokći 217,
Skrót tekstu: SolGeom_II
Strona: 145
Tytuł:
Geometra polski cz. 2
Autor:
Stanisław Solski
Drukarnia:
Jerzy i Mikołaj Schedlowie
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
matematyka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1684
Data wydania (nie wcześniej niż):
1684
Data wydania (nie później niż):
1684
czyni 32. Jeżeli liczy połpiętej mili Włoskiej, ma staty 36. Jeżeli 5. mil liczy Włoskich; ma staj 40. Mila Polska zawierająca 4 Włoskie, liczy łokci Krakowskich 13 333, i 1. ze 3. Gdyż 4 mnie Włoskie mają kroków 4000. które składają stop 20 000. Zaczym jako trzy stopy dają 2. łokcia: tak 20 000, stop dudzą łokci 13 333, i 1. ze 3. abo calów 8. Jeżeli mila Polska zawiera w sobie Włoskich połpiętej mili, liczy łokci 15 000. Ponieważ wpołpiętej mili Włoskiej znajduje się stop 22500. Zaczym jeżeli 3. stopy dają łokci 2: stop 22500
czyni 32. Ieżeli liczy połpiętey mili Włoskiey, ma staty 36. Ieżeli 5. mil liczy Włoskich; ma stay 40. Milá Polska záwieráiąca 4 Włoskie, liczy łokći Krákowskich 13 333, y 1. ze 3. Gdyż 4 mie Włoskie máią krokow 4000. ktore składáią stop 20 000. Záczym iáko trzy stopy dáią 2. łokćiá: ták 20 000, stop dvdzą łokći 13 333, y 1. ze 3. ábo caloẃ 8. Jeżeli milá Polska záwiera w sobie Włoskich połpiętey mili, liczy łokći 15 000. Ponieważ wpołpiętey mili Włoskiey znáyduie się stop 22500. Zaczym ieżeli 3. stopy dáią łokći 2: stop 22500
Skrót tekstu: SolGeom_II
Strona: 146
Tytuł:
Geometra polski cz. 2
Autor:
Stanisław Solski
Drukarnia:
Jerzy i Mikołaj Schedlowie
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
matematyka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1684
Data wydania (nie wcześniej niż):
1684
Data wydania (nie później niż):
1684
20 000. Zaczym jako trzy stopy dają 2. łokcia: tak 20 000, stop dudzą łokci 13 333, i 1. ze 3. abo calów 8. Jeżeli mila Polska zawiera w sobie Włoskich połpiętej mili, liczy łokci 15 000. Ponieważ wpołpiętej mili Włoskiej znajduje się stop 22500. Zaczym jeżeli 3. stopy dają łokci 2: stop 22500. dadzą łokci 15000. Na koniec: Jeżeli mila Polska zrówna Włoskim milom piąciej: będzie liczyć łoci 16 666. i 2 od 3. Pnieważ jako 3. stopy, dają 2. łokcia: Tak 25000 stop, dadzą lokci 16 666 i 2. od 3. Do snadniejszej
20 000. Záczym iáko trzy stopy dáią 2. łokćiá: ták 20 000, stop dvdzą łokći 13 333, y 1. ze 3. ábo caloẃ 8. Jeżeli milá Polska záwiera w sobie Włoskich połpiętey mili, liczy łokći 15 000. Ponieważ wpołpiętey mili Włoskiey znáyduie się stop 22500. Zaczym ieżeli 3. stopy dáią łokći 2: stop 22500. dádzą łokći 15000. Ná koniec: Jeżeli milá Polska zrowna Włoskim milom piąćiey: będżie liczyć łoći 16 666. y 2 od 3. Pnieważ iáko 3. stopy, dáią 2. łokćiá: Ták 25000 stop, dádzą lokći 16 666 y 2. od 3. Do snádnieyszey
Skrót tekstu: SolGeom_II
Strona: 146
Tytuł:
Geometra polski cz. 2
Autor:
Stanisław Solski
Drukarnia:
Jerzy i Mikołaj Schedlowie
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
matematyka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1684
Data wydania (nie wcześniej niż):
1684
Data wydania (nie później niż):
1684
Włoskich połpiętej mili, liczy łokci 15 000. Ponieważ wpołpiętej mili Włoskiej znajduje się stop 22500. Zaczym jeżeli 3. stopy dają łokci 2: stop 22500. dadzą łokci 15000. Na koniec: Jeżeli mila Polska zrówna Włoskim milom piąciej: będzie liczyć łoci 16 666. i 2 od 3. Pnieważ jako 3. stopy, dają 2. łokcia: Tak 25000 stop, dadzą lokci 16 666 i 2. od 3. Do snadniejszej pamięci miar opisanych, usłużą wiersze następujące. Miary Geometryczne. CZtery calów, lub palców, w swojej liczyj mierze Dłoń: tyleż dłoni stopa: Krok zaś pięć stop bierze. A dwa łokcie Krakowskie trzem
Włoskich połpiętey mili, liczy łokći 15 000. Ponieważ wpołpiętey mili Włoskiey znáyduie się stop 22500. Zaczym ieżeli 3. stopy dáią łokći 2: stop 22500. dádzą łokći 15000. Ná koniec: Jeżeli milá Polska zrowna Włoskim milom piąćiey: będżie liczyć łoći 16 666. y 2 od 3. Pnieważ iáko 3. stopy, dáią 2. łokćiá: Ták 25000 stop, dádzą lokći 16 666 y 2. od 3. Do snádnieyszey pámięći miar opisánych, vsłużą wiersze nástępuiące. Miáry Geometryczne. CZtery calow, lub pálcow, w swoiey liczyy mierze Dłoń: tyleż dłoni stopá: Krok záś pięć stop bierze. A dwá łokćie Krákowskie trzem
Skrót tekstu: SolGeom_II
Strona: 146
Tytuł:
Geometra polski cz. 2
Autor:
Stanisław Solski
Drukarnia:
Jerzy i Mikołaj Schedlowie
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
matematyka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1684
Data wydania (nie wcześniej niż):
1684
Data wydania (nie później niż):
1684
: A każdy zagon stop sześć. PRZESTROGA. Zaczym wzdłuż jedno pole ma stop 600, a wszerz ma stop 144: a w kwadrat stop kwadratowych płaskich 86400. Trzy zaś pola, mają w płaszczyźnie stop płaskich 259200. Wymierzając łan takowy na łokcie: Pole jedno wzdłuż, ma łokci 400. Gdyż jako 3, stopy dają łokci 2, tak stop 600 dadzą łokci 400. Wszerz pole ma łokci 96. w kwadrat łokci 38 400. Łan cały o trzech takowych polach ma płaskich łokci 115200. Małość takowego łanu pokazuje krótkość ściany jego, łokci 339. i 279 od 679, to jest: więcej trochę[...] nad cal: / Którą
: A káżdy zagon stop sześć. PRZESTROGA. Záczym wzdłuż iedno pole ma stop 600, á wszerz ma stop 144: á w kwádrat stop kwádratowych płáskich 86400. Trzy záś polá, máią w płászczyźnie stop płaskich 259200. Wymierzáiąc łan tákowy ná łokćie: Pole iedno wzdłuż, ma łokći 400. Gdyż iáko 3, stopy dáią łokci 2, ták stop 600 dádzą łokći 400. Wszerz pole ma łokći 96. w kwádrat łokći 38 400. Łan cáły o trzech tákowych polách ma płaskich łokći 115200. Małość tákowego łanu pokázuie krotkość śćiány iego, łokći 339. y 279 od 679, to iest: więcey trochę[...] nád cal: / Ktorą
Skrót tekstu: SolGeom_II
Strona: 148
Tytuł:
Geometra polski cz. 2
Autor:
Stanisław Solski
Drukarnia:
Jerzy i Mikołaj Schedlowie
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
matematyka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1684
Data wydania (nie wcześniej niż):
1684
Data wydania (nie później niż):
1684
NAPRAWIE RZECZYPOSPOLITEJ O NAPRAWIE RZECZYPOSPOLITEJ VOTUM
Wiem, szlachetne rycerstwo, że moje Kameny Nie będą miały u was nigdy takiej ceny, Jakiej są fraszki tylko poety wielkiego, Który — wysokim duchem Homera mądrego Natchniony — przetłumaczył pienia Dawidowe Ojczystym językiem, a czyniąc rymy nowe Dostąpił wysokiego wierzchu Kalijopy, Gdzie potem, trzymając się pilnie jego stopy, Wdzierają się tuż za nim wdzięczni Morsztynowie, Grochowscy, Lubomirscy, Symonidesowie. Toż Kochanowscy drudzy: Andrzej z Mikołajem Piotra nie opuszczając z takimże zwyczajem, Nuż Paszkowscy, Paproccy i cni Herbułtowie, Gruszczyńscy z Bączalskimi, przy nich i Sępiowie. I których wy jedno od pospólstwa grubego, O wiekopomne siostry Helikonu
NAPRAWIE RZECZYPOSPOLITEJ O NAPRAWIE RZECZYPOSPOLITEJ VOTUM
Wiem, szlachetne rycerstwo, że moje Kameny Nie będą miały u was nigdy takiej ceny, Jakiej są fraszki tylko poety wielkiego, Który — wysokim duchem Homera mądrego Natchniony — przetłumaczył pienia Dawidowe Ojczystym językiem, a czyniąc rymy nowe Dostąpił wysokiego wierzchu Kalijopy, Gdzie potem, trzymając się pilnie jego stopy, Wdzierają się tuż za nim wdzięczni Morstynowie, Grochowscy, Lubomirscy, Symonidesowie. Toż Kochanowscy drudzy: Andrzej z Mikołajem Piotra nie opuszczając z takimże zwyczajem, Nuż Paszkowscy, Paproccy i cni Herbułtowie, Gruszczyńscy z Bączalskimi, przy nich i Sępiowie. I których wy jedno od pospólstwa grubego, O wiekopomne siostry Helikonu
Skrót tekstu: StarVotBar_I
Strona: 306
Tytuł:
Votum o naprawie Rzeczypospolitej
Autor:
Szymon Starowolski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1625
Data wydania (nie wcześniej niż):
1625
Data wydania (nie później niż):
1625
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Poeci polskiego baroku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jadwiga Sokołowska, Kazimiera Żukowska
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1965
pokrywając. Miłość wielka mistrzyni podczas z podziwieniem, Moc swoję rozpościera i nad przyrodzeniem, Że do czego z natury człek nie był podobnym, Skoro go ta podnieci, wnet będzie sposobnym. I ja ten com z poety zabawy nie miewał, Anim nigdy przy lutni Febowej nie śpiewał Na dwuwierzchnym Parnasie, ani moje stopy Doszły wyniosłej skały pięknej Kalliopy, Skorom cię jednak poznał, Anno ulubiona, Zaraz mię chęć do twoich usług zniewolona W ten humor wprowadziła, że i rymy składam, I do Febowej lutnie z lekka się przysiadam. Ty tylko bądź łaskawa, wnet mię wyjmiesz z ceny Tych, którzy poniewolne mordują Kameny. Tobie ja
pokrywając. Miłość wielka mistrzyni podczas z podziwieniem, Moc swoję rozpościera i nad przyrodzeniem, Że do czego z natury człek nie był podobnym, Skoro go ta podnieci, wnet będzie sposobnym. I ja ten com z poety zabawy nie miewał, Anim nigdy przy lutni Febowej nie śpiewał Na dwuwierzchnym Parnasie, ani moje stopy Doszły wyniosłej skały pięknej Kalliopy, Skorom cię jednak poznał, Anno ulubiona, Zaraz mię chęć do twoich usług zniewolona W ten humor wprowadziła, że i rymy składam, I do Febowej lutnie z lekka się przysiadam. Ty tylko bądź łaskawa, wnet mię wyjmiesz z ceny Tych, ktorzy poniewolne mordują Kameny. Tobie ja
Skrót tekstu: TrembWierszeWir_II
Strona: 235
Tytuł:
Wiersze
Autor:
Jakub Teodor Trembecki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty, pieśni
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1643 a 1719
Data wydania (nie wcześniej niż):
1643
Data wydania (nie później niż):
1719
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Wirydarz poetycki
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Aleksander Brückner
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Towarzystwo dla Popierania Nauki Polskiej
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1911
254.
17.
przzczyny
przyczyny
261.
4.
na dwie mile
na sześci i pół
25.
6 4/2
6 ½
263.
13.
podnosiłoby
podnosiłoby się
266.
12.
jako 201 do 202
jako 202. do 201.
10.
fnntów
funtów
13.
33 i 5/6
33 stopy i 5/6
171.
19.
w i
waży
26.
Te
To
276.
4.
5000
50000
20.
nmiejętnością
umiejętnością
25.
dowiesdział
dowiedział
277.
11.
sądą
sądu
295.
1.
Czcęść
Część
303.
19.
od atmosfery.
do atmosfery W REJESTRZE CHRONOLOGICZNYM Komet, i przypadków pod rokiem 1211
254.
17.
przzczyny
przyczyny
261.
4.
na dwie mile
na sześci y puł
25.
6 4/2
6 ½
263.
13.
podnosiłoby
podnosiłoby się
266.
12.
iako 201 do 202
iako 202. do 201.
10.
fnntow
funtow
13.
33 y 5/6
33 stopy y 5/6
171.
19.
w y
waży
26.
Te
To
276.
4.
5000
50000
20.
nmieiętnością
umieiętnością
25.
dowiesdział
dowiedział
277.
11.
sądą
sądu
295.
1.
Czcęść
Część
303.
19.
od atmosfery.
do atmosfery W REIESTRZE CHRONOLOGICZNYM Komet, y przypadkow pod rokiem 1211
Skrót tekstu: BohJProg_II
Strona: 269
Tytuł:
Prognostyk Zły czy Dobry Komety Roku 1769 y 1770
Autor:
Jan Bohomolec
Drukarnia:
Drukarnia J.K.M. i Rzeczypospolitej w Kollegium Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
kroniki, traktaty
Tematyka:
astronomia, historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1770
Data wydania (nie wcześniej niż):
1770
Data wydania (nie później niż):
1770