do Nieba podniesionym utrzymywał. Czego inaczej człowiek dokazać niemoże, tylko aeqvilibrium utrzymując w częściach ciała swego. Czego samego dokazuje, gdy przeważającą jedną część nadważa drugą, lubo innym od siebie ciężarem.
Z tejże racyj się dzieje że w Bononii, wieża kwadratowa wymurowana w Roku 1110, na 9. stop całą swoją strukturą nachylona, do tych czas niewzruszona stoi. Ze w Piżach Hetruskim mieście, wieża okrągła z białego marmuru, wystawiona w Roku 1174. wysoka na łokci 78. nachylona na łokci 7. przecięż bez niebezpieczeństwa upadku stoi. W Kolonii wieża tak sztucznie nachylona stoi, że ludzie po jej grzbiecie wygodnie chodzić mogą. Lubo
do Niebá podniesionym utrzymywał. Czego inaczey człowiek dokazáć niemoże, tylko aeqvilibrium utrzymuiąc w częściach ciáłá swego. Czego samego dokazuie, gdy przeważaiącą iedną część nádważá drugą, lubo innym od siebie ciężarem.
Z teyże rácyi się dzieie że w Bononii, wieża kwadratowa wymurowana w Roku 1110, ná 9. stop cáłą swoią strukturą nachylona, do tych czas niewzruszona stoi. Ze w Piżach Hetruskim mieście, wieża okrągła z białego mármuru, wystáwioná w Roku 1174. wysoká ná łokci 78. náchyloná ná łokci 7. przecięż bez niebespieczeństwa upadku stoi. W Kolonii wieża ták sztucznie nachyloná stoi, że ludzie po iey grzbiecie wygodnie chodzić mogą. Lubo
Skrót tekstu: BystrzInfGeogr
Strona: A2v
Tytuł:
Informacja geograficzna
Autor:
Wojciech Bystrzonowski
Drukarnia:
Drukarnia lubelska Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Lublin
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1743
Data wydania (nie wcześniej niż):
1743
Data wydania (nie później niż):
1743
miast) jechaliśmy przez most na tej rzece, który jest tak długi, jako na czworo z łuku strzelania, ale barzo mocny i gruntowny, tak iż per vetustatem et continuam ludzi ambulationem kamienie poboczne na pół łokcia i dalej, we środku tych kamieni potężnych doły wydeptały się. Na śrzodku tego mostu jest krucyfiks wielką strukturą wyrobiony. U którego incessanter we dnie i w nocy lampa gore i co wieczór akademicy litanie pod nim klęcząc śpiewają. Na tę pamiątkę ten krucyfiks eksstructus, iż kiedy Szwed subdole był, jednej nocy Pragi jednę część opanował, jezuwici (którzy mają barzo wielką magnificencją kościół i klasztor niedaleko od tego mostu na drugiej
miast) jechaliśmy przez most na tej rzece, który jest tak długi, jako na czworo z łuku strzelania, ale barzo mocny i gruntowny, tak iż per vetustatem et continuam ludzi ambulationem kamienie poboczne na pół łokcia i dalej, we środku tych kamieni potężnych doły wydeptały się. Na śrzodku tego mostu jest krucyfiks wielką strukturą wyrobiony. U którego incessanter we dnie i w nocy lampa gore i co wieczór akademicy litanie pod nim klęcząc śpiewają. Na tę pamiątkę ten krucyfiks exstructus, iż kiedy Szwed subdole był, jednej nocy Pragi jednę część opanował, jezuwici (którzy mają barzo wielką magnificencją kościoł i klasztor niedaleko od tego mostu na drugiej
Skrót tekstu: BillTDiar
Strona: 122
Tytuł:
Diariusz peregrynacji po Europie
Autor:
Teodor Billewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy podróży, pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1677 a 1678
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1678
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Marek Kunicki-Goldfinger
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Biblioteka Narodowa
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
2004
i specjalny. Sztukatery w salach, których dwie barzo piękne, słupy w nich z jednego marmuru na mosiądzowych spodkach i wierzchach, pokojów gwałt barzo przestronnych i specjalnych; jednym słowem było na co patrzać. Tam też magistrat witał i przymował księcia IM. 12
Byliśmy potym w cekauzie, który i sam barzo strukturą piękną. Ma pięcioro piątr, które wszytkie pełne wojskowej armaty. Dolne piątro zagęszczone wszytko jednemi działami. Drugie piątro ręczną strzelbą i kirysjami napełnione. Trzecie piątro halabardami, bardyszami, mieczami, multanami, półkirysjami i innym ręcznym orężem. Czwarte także półkirysjami i ręczną strzelbą różną. Piąte pieszego żołnierza blachami przedniemi i zadniemi, czapkami
i specjalny. Sztukatery w salach, których dwie barzo piękne, słupy w nich z jednego marmuru na mosiądzowych spodkach i wierzchach, pokojów gwałt barzo przestronnych i specjalnych; jednym słowem było na co patrzać. Tam też magistrat witał i przymował księcia JM. 12
Byliśmy potym w cekauzie, który i sam barzo strukturą piękną. Ma pięcioro piątr, które wszytkie pełne wojskowej armaty. Dolne piątro zagęszczone wszytko jednemi działami. Drugie piątro ręczną strzelbą i kirysjami napełnione. Trzecie piątro halabardami, bardyszami, mieczami, multanami, półkirysjami i innym ręcznym orężem. Czwarte także półkirysjami i ręczną strzelbą różną. Piąte pieszego żołnierza blachami przedniemi i zadniemi, czapkami
Skrót tekstu: BillTDiar
Strona: 132
Tytuł:
Diariusz peregrynacji po Europie
Autor:
Teodor Billewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy podróży, pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1677 a 1678
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1678
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Marek Kunicki-Goldfinger
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Biblioteka Narodowa
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
2004
, misericordia Dei zachowany jeszcze od przepaści, zostawił vestigia nóg aż za kolana w skale, ręki zaś w ołtarzu, co evidentissime apparet. I jest jeszcze i dotąd taż hostia, magnis in dies exemplis clarens, na której impressiones zębów znaczne są.
Tamże, o kilka stai, jest we śrzodku stawu kaplica piękną strukturą, do której krucyfiks cudowny jest przeniesiony. Ten krucyfiks przed dwudziestą kilką lat do pewnych osób po trzykroć przemówił. 15 Osobliwie do jednego dziada chromego w te słowa: „tibi dico surge”. Wstał na cudowne słowa i uzdrowiony na chromocie został.
Mil półczwartej do Innsbrucku, alias Oeniponti, gdzie na obiad stanęliśmy
, misericordia Dei zachowany jeszcze od przepaści, zostawił vestigia nóg aż za kolana w skale, ręki zaś w ołtarzu, co evidentissime apparet. I jest jeszcze i dotąd taż hostia, magnis in dies exemplis clarens, na której impressiones zębów znaczne są.
Tamże, o kilka stai, jest we śrzodku stawu kaplica piękną strukturą, do której krucyfiks cudowny jest przeniesiony. Ten krucyfiks przed dwudziestą kilką lat do pewnych osób po trzykroć przemówił. 15 Osobliwie do jednego dziada chromego w te słowa: „tibi dico surge”. Wstał na cudowne słowa i uzdrowiony na chromocie został.
Mil półczwartej do Innsbrucku, alias Oeniponti, gdzie na obiad stanęliśmy
Skrót tekstu: BillTDiar
Strona: 136
Tytuł:
Diariusz peregrynacji po Europie
Autor:
Teodor Billewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy podróży, pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1677 a 1678
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1678
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Marek Kunicki-Goldfinger
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Biblioteka Narodowa
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
2004
się księstwo IM w pałacu, nidokąd nie wyjeżdżając i mszy św. w pałacu słuchali. Wieczór jechali incognito księstwo IM na operę, która się primo zaczęła tego dnia; na niej ucieszywszy się powrócili.
Dnia 8 Decembris. W dzień Naświętszej Panny Annuntiationis nabożeństwa słuchaliśmy w kościele Ojców Franciszkanów, który kościół jest barzo specjalną
strukturą i magnificencją intrinsecus ozdobiony. Jest w tym kościele mauzoleum jedno księcia weneckiego z kamienia, barzo wielkiej spezy i roboty misternej. 22v Muzyka in summo gradu włoska solemnizowała mszą, której magna copia na chórze była.
Włosi też do kościoła nie dla nabożeństwa, jeno dla słuchania muzyki i konwersacji z sobą chodzą. W kościele
się księstwo IM w pałacu, nidokąd nie wyjeżdżając i mszy św. w pałacu słuchali. Wieczór jechali incognito księstwo IM na operę, która się primo zaczęła tego dnia; na niej ucieszywszy się powrócili.
Dnia 8 Decembris. W dzień Naświętszej Panny Annuntiationis nabożeństwa słuchaliśmy w kościele Ojców Franciszkanów, który kościoł jest barzo specjalną
strukturą i magnificencją intrinsecus ozdobiony. Jest w tym kościele mauzoleum jedno księcia weneckiego z kamienia, barzo wielkiej spezy i roboty misternej. 22v Muzyka in summo gradu włoska solemnizowała mszą, której magna copia na chórze była.
Włosi też do kościoła nie dla nabożeństwa, jeno dla słuchania muzyki i konwersacjej z sobą chodzą. W kościele
Skrót tekstu: BillTDiar
Strona: 150
Tytuł:
Diariusz peregrynacji po Europie
Autor:
Teodor Billewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy podróży, pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1677 a 1678
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1678
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Marek Kunicki-Goldfinger
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Biblioteka Narodowa
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
2004
i obojczykach chodziły. Jedn szafir niepospolitej wielkości, niemal jako gołębie jaje. Różne vasa z różnych rżnięte kamieni, z kryształów toczone. Złoty jeden kielich tak wielki, że by go ledwie dwóch chłopów dźwignąć mogło. Inszych niemało od złota i od kamieni bogatych rzeczy widzieliśmy.
Kościół sam wszytek w kopułach, staroświecką barzo strukturą , wszytek intrinsecus blaszką i podniebienie blachą złotą adornowane. Miedzy niemi obrazy na kształt ruskiego malowania i non pictoria arte factae, ale z kamienia, nazywają się mozaika, tak akomodowane, iż z daleka zdadzą się być malowane.
Są też tam w boku nade drzwiami jednemi obrazy św. Franciszka Serafickiego i św. Dominika,
i obojczykach chodziły. Jedn szafir niepospolitej wielkości, niemal jako gołębie jaje. Różne vasa z różnych rżnięte kamieni, z kryształów toczone. Złoty jeden kielich tak wielki, że by go ledwie dwóch chłopów dźwignąć mogło. Inszych niemało od złota i od kamieni bogatych rzeczy widzieliśmy.
Kościoł sam wszytek w kopułach, staroświecką barzo strukturą , wszytek intrinsecus blaszką i podniebienie blachą złotą adornowane. Miedzy niemi obrazy na kształt ruskiego malowania i non pictoria arte factae, ale z kamienia, nazywają się mozaika, tak akomodowane, iż z daleka zdadzą się być malowane.
Są też tam w boku nade drzwiami jednemi obrazy św. Franciszka Serafickiego i św. Dominika,
Skrót tekstu: BillTDiar
Strona: 156
Tytuł:
Diariusz peregrynacji po Europie
Autor:
Teodor Billewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy podróży, pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1677 a 1678
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1678
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Marek Kunicki-Goldfinger
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Biblioteka Narodowa
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
2004
vetustatem wszytkiego kościoła pawiment pogiął się, iż w jednym miejscu góra, w drugim dół. Chodzącym po nim barzo wielkiej trzeba ostrożności, gdyż śliskie jako szkło te kamienie, a nierówne, prędko pośliznąć się i upaść może.
Z kościoła wyszedszy, ślichmy na Pałac ten św. Marka, który srodze wielki i bogatą strukturą wystawiony jest. Wszytek extrinsecus marmurem białym sadzony. We środku ma izby srodze wielkie, gdzie się consensus wszytkiej Rzeczypospolitej Weneckiej odprawują (jako u nas sejmy) sądy. Skrzynia - w tej izbie, gdzie sejmują, są dwie 28v na kształt katederek małych - in hunc finem, kiedy który chce contradicere czemu, tedy musi
vetustatem wszytkiego kościoła pawiment pogiął się, iż w jednym miejscu góra, w drugim dół. Chodzącym po nim barzo wielkiej trzeba ostrożności, gdyż śliskie jako szkło te kamienie, a nierówne, prędko pośliznąć się i upaść może.
Z kościoła wyszedszy, ślichmy na Pałac ten św. Marka, który srodze wielki i bogatą strukturą wystawiony jest. Wszytek extrinsecus marmurem białym sadzony. We szrzodku ma izby srodze wielkie, gdzie się consensus wszytkiej Rzeczypospolitej Weneckiej odprawują (jako u nas sejmy) sądy. Skrzynia - w tej izbie, gdzie sejmują, są dwie 28v na kształt katederek małych - in hunc finem, kiedy który chce contradicere czemu, tedy musi
Skrót tekstu: BillTDiar
Strona: 157
Tytuł:
Diariusz peregrynacji po Europie
Autor:
Teodor Billewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy podróży, pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1677 a 1678
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1678
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Marek Kunicki-Goldfinger
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Biblioteka Narodowa
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
2004
72
Dnia 3 Aprilis. Rano byłem w kościele nazwanym Al Domo. Ten kościół pryncypalny tego miasta, katedralny, kędy ciało S. Caroli iacet. Wielkości niesłychanej i sumptu, ale jeszcze niedokończony extrinsecus et copula, lubo już od kilkuset lat assidue aedificatur. Wszytek z marmuru białego, wyśmienitą sztukaterską i subtelną staroświeckiej roboty strukturą, tak iż podziwienia wielkiego godzien. Intus z tegoż marmuru ma w sześcioro słupy idące, gęste barzo, które dzielą partes kościoła.
Statui niesłychanej wielkości, wyśmienitą robotą, miedzy inszemi dwie św. Adama i św. Baltromieja ze skóry odartego; widzieć te statui jako jeden cud wyrażenia. Nagiego Adama a Baltromiej
72
Dnia 3 Aprilis. Rano byłem w kościele nazwanym Al Domo. Ten kościoł pryncypalny tego miasta, katedralny, kędy ciało S. Caroli iacet. Wielkości niesłychanej i sumptu, ale jeszcze niedokończony extrinsecus et copula, lubo już od kilkuset lat assidue aedificatur. Wszytek z marmuru białego, wyśmienitą sztukaterską i subtelną staroświeckiej roboty strukturą, tak iż podziwienia wielkiego godzien. Intus z tegoż marmuru ma w sześcioro słupy idące, gęste barzo, które dzielą partes kościoła.
Statui niesłychanej wielkości, wyśmienitą robotą, miedzy inszemi dwie św. Adama i św. Baltromieja ze skóry odartego; widzieć te statui jako jeden cud wyrażenia. Nagiego Adama a Baltromiej
Skrót tekstu: BillTDiar
Strona: 261
Tytuł:
Diariusz peregrynacji po Europie
Autor:
Teodor Billewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy podróży, pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1677 a 1678
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1678
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Marek Kunicki-Goldfinger
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Biblioteka Narodowa
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
2004
był, u którego się nabożeństwo nadzwyczaj piękne odprawowało; ludu wielki konkurs.
Gankiem może do Pałacu Książęcego pójść, który barzo wspaniały, i ma wesoły prospekt na całe miasto - perspektywa od pałacu przez piacie dwie aż do bromy barzo wesoła i wspaniała. Kaplica w nim teraz perficitur, wszytka z marmuru czarnego, wyśmienitą strukturą. 76v Przed pałacem wielka piacia. Sam pałac nowo wystawiony, jeszcze nie ze wszytkim perfectum opus.
Jest też drugi, niedaleko nowego, staroświecki, grande opus ze szterma wieżami, gdzie przedtym bywała rezydencja książąt, ale i teraz nie pustuje; opatrzona dobrze; dwór tam księcia ma swoje stancje.
Po południu chodziła procesja
był, u którego się nabożeństwo nadzwyczaj piękne odprawowało; ludu wielki konkurs.
Gankiem może do Pałacu Książęcego pójść, który barzo wspaniały, i ma wesoły prospekt na całe miasto - perspektywa od pałacu przez piacie dwie aż do bromy barzo wesoła i wspaniała. Kaplica w nim teraz perficitur, wszytka z marmuru czarnego, wyśmienitą strukturą. 76v Przed pałacem wielka piacia. Sam pałac nowo wystawiony, jeszcze nie ze wszytkim perfectum opus.
Jest też drugi, niedaleko nowego, staroświecki, grande opus ze szterma wieżami, gdzie przedtym bywała rezydencja książąt, ale i teraz nie pustuje; opatrzona dobrze; dwór tam księcia ma swoje stancje.
Po południu chodziła procesja
Skrót tekstu: BillTDiar
Strona: 270
Tytuł:
Diariusz peregrynacji po Europie
Autor:
Teodor Billewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy podróży, pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1677 a 1678
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1678
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Marek Kunicki-Goldfinger
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Biblioteka Narodowa
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
2004
naturalissime wszytkie historii actus i osób. Miedzy różnemi - jedno było już gotowe do pokojów małych dwóch, albo li też do jednej sali niemałej - sztuk dziesięć, które na przedaż miał - cenił go dwanaście tysięcy talerów twardych.
W tym tedy mieście są kościoły barzo wielkiej magnificencjej. Miedzy innemi jeden katedralny, dość strukturą misterną i wielką, extraneum opus podobieństwo ma niejakie z kościołem mediolańskim, który miraculum słusznie się nazwać może orbis. O tym kościele asserunt Francuzowie, iż nie ma Francja drugiego, który by mu aequaret, jako intus w wesołości, tak też ekstra w magnificencjej, lubo jeszcze nie jest doskonale perfectum opus.
Stamtąd
naturalissime wszytkie historii actus i osób. Miedzy różnemi - jedno było już gotowe do pokojów małych dwóch, albo li też do jednej sali niemałej - sztuk dziesięć, które na przedaż miał - cenił go dwanaście tysięcy talerów twardych.
W tym tedy mieście są kościoły barzo wielkiej magnificencjej. Miedzy innemi jeden katedralny, dość strukturą misterną i wielką, extraneum opus podobieństwo ma niejakie z kościołem mediolańskim, który miraculum słusznie się nazwać może orbis. O tym kościele asserunt Francuzowie, iż nie ma Francja drugiego, który by mu aequaret, jako intus w wesołości, tak też extra w magnificencjej, lubo jeszcze nie jest doskonale perfectum opus.
Stamtąd
Skrót tekstu: BillTDiar
Strona: 296
Tytuł:
Diariusz peregrynacji po Europie
Autor:
Teodor Billewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy podróży, pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1677 a 1678
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1678
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Marek Kunicki-Goldfinger
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Biblioteka Narodowa
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
2004