ogarnęli pole, Przyznał, że się o samo Konstantynopole Mógł nim kusić; tak było ludne, zbrojne, chciwe Nie tylko w nocy dusić Turki bojaźliwe. Czeladź luźna CZĘŚĆ SZÓSTA
Chodkiewicz to sprawiwszy, jak dopadł poduszek, Zasnął zniewczasowany na chwilę staruszek. Aż od straży placowej kilka koni spadnie, Wiodąc dwu brańców naszych; strwagani szkaradnie Budzą ze snu hetmana, a ten skoro wstanie. Słyszy, że w szykach stoją gotowi poganie; Ci dwaj się rozwiązawszy, co mogli najprościej Zbiegli, i takie swoim dają wiadomości. A ono z Mościńskiego sześć pachołków roty, Wszytko Węgrów, do Turków popaliło boty, I ci zdrajcy o naszym przestrzegli fortelu,
ogarnęli pole, Przyznał, że się o samo Konstantynopole Mógł nim kusić; tak było ludne, zbrojne, chciwe Nie tylko w nocy dusić Turki bojaźliwe. Czeladź luźna CZĘŚĆ SZÓSTA
Chodkiewicz to sprawiwszy, jak dopadł poduszek, Zasnął zniewczasowany na chwilę staruszek. Aż od straży placowej kilka koni spadnie, Wiodąc dwu brańców naszych; strwagani szkaradnie Budzą ze snu hetmana, a ten skoro wstanie. Słyszy, że w szykach stoją gotowi poganie; Ci dwaj się rozwiązawszy, co mogli najprościej Zbiegli, i takie swoim dają wiadomości. A ono z Mościńskiego sześć pachołków roty, Wszytko Węgrów, do Turków popaliło boty, I ci zdrajcy o naszym przestrzegli fortelu,
Skrót tekstu: PotWoj1924
Strona: 215
Tytuł:
Transakcja Wojny Chocimskiej
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1670
Data wydania (nie wcześniej niż):
1670
Data wydania (nie później niż):
1670
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Aleksander Brückner
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1924