początek małżeńskiej przyjaźni: W zalotach się zieleni zrazu dla bojaźni I nadziejej, a skoro gruntowną umowę Uczyni, bierze wieńce rozkwitłe na głowę; Gdy zaś stanie przymierze ślubne, po nim gody, Na końcu wyrastają małżeńskie jagody. Z nich plemienia ludzkiego nieprzebrana tłuszcza Rojąc się, światu temu zgrzybieć nie dopuszcza, Coraz pod stare strychy młódź nową podsadza, Którą śmierć zatrzymawa, czas łakomy zdradza. Samego tylko stanu małżeńskiego ksieni Wszytkokrotna nie przetrwa, ani wykorzeni; Insze stany prędko by dawnością ustały, Gdyby z małżeństwa świeżych posiłków nie brały.
Trzykroć szczęśliwa Paro, z ciebie, jako z płodnych Dwu szczepów, wiele wznidzie owoców dorodnych.
Bezpieczniej polatują dwie
początek małżeńskiej przyjaźni: W zalotach się zieleni zrazu dla bojaźni I nadziejej, a skoro gruntowną umowę Uczyni, bierze wieńce rozkwitłe na głowę; Gdy zaś stanie przymierze ślubne, po nim gody, Na końcu wyrastają małżeńskie jagody. Z nich plemienia ludzkiego nieprzebrana tłuszcza Rojąc się, światu temu zgrzybieć nie dopuszcza, Coraz pod stare strychy młódź nową podsadza, Którą śmierć zatrzymawa, czas łakomy zdradza. Samego tylko stanu małżeńskiego ksieni Wszytkokrotna nie przetrwa, ani wykorzeni; Insze stany prędko by dawnością ustały, Gdyby z małżeństwa świeżych posiłków nie brały.
Trzykroć szczęśliwa Paro, z ciebie, jako z płodnych Dwu szczepów, wiele wznidzie owoców dorodnych.
Bezpieczniej polatują dwie
Skrót tekstu: ZimSRoks
Strona: 24
Tytuł:
Roksolanki
Autor:
Szymon Zimorowic
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
sielanki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1654
Data wydania (nie wcześniej niż):
1654
Data wydania (nie później niż):
1654
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Ludwika Ślękowa
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1983
z luźnymi wyjąwszy, z których drugie tyle Mógłbyś bezpiecznie pisać w dobrej wojska sile. Szkoda ich lekceważyć; kędy co z zdobyczą, Pewnie ani postrzałów, ani ran nie liczą. Wosyko WOJNA CHOCIMSKA
Dali próbę odwagi w szwedzkiej onej wrzawie, Gdy szturmem Wittemberga dostali w Warszawie, Który wczora triumfy swoje mierzył w strychy; Nie wojsko, nie żołnierze, holik go wziął lichy. Aleć i w tę straszliwą z pogaństwem turnieją Nie raz pokazowali, co mogą, co śmieją. Kozacy też przez swoje deklarują posły, Byle się wojska nasze do Wołoch przeniosły, We trzydziestu tysięcy i w porządnej sprawie Stawią się; tak stanęło u nich
z luźnymi wyjąwszy, z których drugie tyle Mógłbyś bezpiecznie pisać w dobrej wojska sile. Szkoda ich lekceważyć; kędy co z zdobyczą, Pewnie ani postrzałów, ani ran nie liczą. Wosjko WOJNA CHOCIMSKA
Dali próbę odwagi w szwedzkiej onej wrzawie, Gdy szturmem Wittemberga dostali w Warszawie, Który wczora tryumfy swoje mierzył w strychy; Nie wojsko, nie żołnierze, holik go wziął lichy. Aleć i w tę straszliwą z pogaństwem turnieją Nie raz pokazowali, co mogą, co śmieją. Kozacy też przez swoje deklarują posły, Byle się wojska nasze do Wołoch przeniosły, We trzydziestu tysięcy i w porządnej sprawie Stawią się; tak stanęło u nich
Skrót tekstu: PotWoj1924
Strona: 52
Tytuł:
Transakcja Wojny Chocimskiej
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1670
Data wydania (nie wcześniej niż):
1670
Data wydania (nie później niż):
1670
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Aleksander Brückner
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1924
niedługim zawieszą;
Fares: twoje królestwo osiędą sąsiedzi, A ty umrzesz zabity sam bez opowiedzi; Mane: jawne twe bunty, kiedyś, myślą chytrą, Ozdobił z rąk pogańskich swoję głowę mitrą. Nie książęciem, aleś się tureckiem stał manem, Sprofanował kościoły, potem poświęcanem Piłeś wino naczyniem, nalewając w strychy Zrabowane w koszyckim kościele kielichy; A że się w twym przezwisku z tych trzech jedno słowo Znajduje, możesz wierzyć, nie będzie-ć to zdrowo. Ręka i szabla polska krwią, nie krętą kryśli. Zawieraj ty z pogaństwem ligę co najściślej, Słyszałeś, co Syn Boży rzekł do apostoła: Piekielne mocy mego nie ruszą
niedługim zawieszą;
Fares: twoje królestwo osiędą sąsiedzi, A ty umrzesz zabity sam bez opowiedzi; Mane: jawne twe bunty, kiedyś, myślą chytrą, Ozdobił z rąk pogańskich swoję głowę mitrą. Nie książęciem, aleś się tureckiem stał manem, Sprofanował kościoły, potem poświącanem Piłeś wino naczyniem, nalewając w strychy Zrabowane w koszyckim kościele kielichy; A że się w twym przezwisku z tych trzech jedno słowo Znajduje, możesz wierzyć, nie będzie-ć to zdrowo. Ręka i szabla polska krwią, nie krętą kryśli. Zawieraj ty z pogaństwem ligę co najściślej, Słyszałeś, co Syn Boży rzekł do apostoła: Piekielne mocy mego nie ruszą
Skrót tekstu: PotFrasz2Kuk_II
Strona: 395
Tytuł:
Ogrodu nie wyplewionego część wtora
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1677
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1677
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
Driakwie zażyć. Efekty Driakwie. Jakie mają być w domu Ingredyencje. Suplementa Ingredyencjej. XIX. o OBORZE. Obory postanowienie.
OBORA ma być blisko Folwarku albo Piekarnie postanowiona, dla wygody bydła i dla słusznego dozoru, a kiedy naprawy potrzebuje, aby w cześnie dla większej zabieżenia szkodzie zaprawiano, ogradzano, i poszywano. Strychy w koło pazdzierzami zomiędlenia porząnnie obwarować, i ociszyć. Trzcina gdzie na Stawach rośnie w Jesieni zrzynać, bo ta jest sposobna, trwała, i spora do poszywania strzech i okołów, które aby zawsze były zupełna koło obor poszyte przykazać, na zimę zaś wszelkiemu bydłu wkoło chrostem, albo choiną, porząnnie ociszyć trzeba oborę.
Dryakwie záżyć. Effekty Dryiakwie. Iákie máią bydz w domu Ingredyencye. Supplementá Ingredyencyey. XIX. ô OBORZE. Obory postánowienie.
OBORA ma bydż blisko Folwárku álbo Piekárnie postánowiona, dla wygody bydłá y dla słusznego dozoru, á kiedy napráwy potrzebuie, áby w cześnie dla większey zábieżenia szkodźie zápráwiano, ogradzáno, y poszywano. Strychy w koło pázdźierzámi zomiędlenia porząnnie obwárowáć, y oćiszyć. Trzćiná gdzie ná Stáwách rośnie w Ieśięni zrzynáć, bo tá iest sposobna, trwáła, y spora do poszywánia strzech y okołow, ktore áby záwsze były zupełná koło obor poszyte przykazáć, ná źimę záś wszelkiemu bydłu wkoło chrostem, álbo choiną, porząnnie oćiszyć trzebá oborę.
Skrót tekstu: HaurEk
Strona: 27
Tytuł:
OEkonomika ziemiańska
Autor:
Jakub Kazimierz Haur
Drukarnia:
Krzysztof Schedel
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
poradniki
Tematyka:
gospodarstwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1675
Data wydania (nie wcześniej niż):
1675
Data wydania (nie później niż):
1675