się subiektów, wszystkie zakupować potrzeba. Nie tracą tedy na większej liczbie poczciwi ludzie, których zawsze, ile na sejmach (w ludziach zacnych z województw wybranych) jest więcej, bo ich poczciwe sentymenta górę zawsze brać mogą; nie tracą (daj, Boże, aby żadnego nie było) i te liche, i podłe subiekta, bo więcej ich niż jeden przedawać się, komu zechcą, potrafią. Aleć wstyd mnie już i okropno w takie z musu wchodzić podłości i hańby. Rozsądny żaden niech mi nie ma tego za złe, bo tylko chcę pokazać, że nie tylko dobrzy nie mają racji oponować się pluralitati dla jakiegoś imaginowanego niebezpieczeństwa wolnego
się subiektów, wszystkie zakupować potrzeba. Nie tracą tedy na większej liczbie poczciwi ludzie, których zawsze, ile na sejmach (w ludziach zacnych z województw wybranych) jest więcej, bo ich poczciwe sentymenta górę zawsze brać mogą; nie tracą (daj, Boże, aby żadnego nie było) i te liche, i podłe subiekta, bo więcej ich niż jeden przedawać się, komu zechcą, potrafią. Aleć wstyd mnie już i okropno w takie z musu wchodzić podłości i hańby. Rozsądny żaden niech mi nie ma tego za złe, bo tylko chcę pokazać, że nie tylko dobrzy nie mają racyi opponować się pluralitati dla jakiegoś imaginowanego niebezpieczeństwa wolnego
Skrót tekstu: KonSSpos
Strona: 236
Tytuł:
O skutecznym rad sposobie
Autor:
Stanisław Konarski
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1760 a 1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1760
Data wydania (nie później niż):
1763
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma wybrane
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Juliusz Nowak-Dłużewski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1955