ta gdy będzie/ rusza władze smysłów/ które poznawają/ że krzywda jest: potym jaka krzywda: iż niesie za sobą złe/ abo dobre/ uciechę/ abo ból; którą poznawszy/ dopiero się wzrusza chęć uchronienia się złego/ abo ćwiczenia się dobrego: w którym wzruszeniu duchy w ciele mienią się/ które są subtelniuchną krwią ciała/ a za takim duchów mienieniem/ barwiczka na ciele mieni się też rozmaicie/ jako w gniewie szyja/ i twarz się za czerwiem/ i iskry w oczach świecą się/ kozieł rogi na czele stawia. etc. W bojaźni zaś blednieje człowiek/ drży /zębami tupa. etc. Tu obaczyć możesz trzy
tá gdy będźie/ rusza władze smysłow/ ktore poznawaią/ że krzywdá iest: potym iaka krzywdá: iż nieśie zá sobą złe/ ábo dobre/ vćiechę/ abo bol; ktorą poznawszy/ dopiero się wzrusza chęć vchronienia się złego/ ábo ćwiczenia się dobrego: w ktorym wzruszeniu duchy w ciele mienią się/ ktore są subtelniuchną krwią ciała/ a zá tákim duchow mienieniem/ barwiczká ná ćiele mieni się też rozmáićie/ iáko w gniewie szyiá/ y twarz się zá czerwiem/ y iskry w oczách świecą się/ koźieł rogi na czele stáwia. etc. W boiáźni zaś blednieie człowiek/ drży /zębámi tupa. etc. Tu obaczyć możesz trzy
Skrót tekstu: PetrSEt
Strona: 132
Tytuł:
Etyki Arystotelesowej [...] pierwsza część
Autor:
Sebastian Petrycy
Drukarnia:
Maciej Jędrzejowczyk
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
filozofia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1618
Data wydania (nie wcześniej niż):
1618
Data wydania (nie później niż):
1618
wystawić/ a zatym o najwiętszą cześć u świata przyprowadzić. Czym uczy swoich naśladowców/ że im się najwiętszej nędze na świecie dla niego zamiłują/ im się w najwiętszą wzgardę dla miłości jego obleką/ tym świetniejszymi/ i tu i w niebie będą. II. MIękkie odzienie nie da ozdoby ciałku Dzieciny/ przybytek Ducha świętego subtelniuchną szatą nie będzie miał ochrony/ ostrości raczej potrzeba: im subtelniejsze ciałko dzieciny/ tym się pokrywać ma grubiej/ tym mu ostrzejsze odzienie służy; wszak też i kwiat rożany w kolącym cierniu dochowywa swej piękności/ i lilia kolącym głogiem okrążona swojej białości dotrzymywa; a lubo JEZUS nie podległ skazie i zawsze białorumiany trwać może w
wystawić/ á zátym o naywiętszą cześć v świátá przyprowádzić. Czym vczy swoich náśladowcow/ że im się naywiętszey nędze ná świećie dla niego zámiłuią/ im się w naywiętszą wzgárdę dla miłośći iego obleką/ tym świetnieyszymi/ y tu y w niebie będą. II. MIękkie odźienie nie dá ozdoby ćiałku Dźiećiny/ przybytek Duchá świętego subtelniuchną szátą nie będźie miał ochrony/ ostrośći raczey potrzebá: im subtelnieysze ćiałko dźiećiny/ tym się pokrywáć ma grubiey/ tym mu ostrzeysze odźienie służy; wszák też y kwiat rożány w kolącym ćierniu dochowywa swey pięknośći/ y lilia kolącym głogiem okrążona swoiey białośći dotrzymywa; á lubo IEZVS nie podległ skaźie y záwsze białorumiány trwáć może w
Skrót tekstu: HinPlęsy
Strona: 121
Tytuł:
Plęsy Jezusa z aniołami
Autor:
Marcin Hińcza
Drukarnia:
Franciszek Cezary
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1636
Data wydania (nie wcześniej niż):
1636
Data wydania (nie później niż):
1636