Wszak wiesz, że kto się z Małgorzatą zbraci, I rozum, a cóż dyskrecyją straci.” SUSZA
Niech cię wszytek świat z chłodów swych obrany, Zła kanikuło, łaje na przemiany I upalony twym ogniom złorzeczy; Ja, swoję własną rzecz mając na pieczy, Dziękuję-ć, żeś mi wysuszywszy strugę, Suchą do Zosie zgotowała drogę. Już teraz, bystrych poprzestawszy biegów, Zawarta rzeka pilnuje swych brzegów; Już teraz, w nocy ukradszy się z domu, Przebrnę bezpiecznie, nie czekając promu; Już do kochanej spiesząc się zabawki, Nie będę patrzył ni brodu, ni ławki, Kiedy za twoją tak znaczną wygodą Ledwo co piasek
Wszak wiesz, że kto się z Małgorzatą zbraci, I rozum, a cóż dyskrecyją straci.” SUSZA
Niech cię wszytek świat z chłodów swych obrany, Zła kanikuło, łaje na przemiany I upalony twym ogniom złorzeczy; Ja, swoję własną rzecz mając na pieczy, Dziękuję-ć, żeś mi wysuszywszy strugę, Suchą do Zosie zgotowała drogę. Już teraz, bystrych poprzestawszy biegów, Zawarta rzeka pilnuje swych brzegów; Już teraz, w nocy ukradszy się z domu, Przebrnę bezpiecznie, nie czekając promu; Już do kochanej spiesząc się zabawki, Nie będę patrzył ni brodu, ni ławki, Kiedy za twoją tak znaczną wygodą Ledwo co piasek
Skrót tekstu: MorszAUtwKuk
Strona: 161
Tytuł:
Utwory zebrane
Autor:
Jan Andrzej Morsztyn
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1654
Data wydania (nie wcześniej niż):
1654
Data wydania (nie później niż):
1654
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Utwory zebrane
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1971
są tu ryby?” „Są, panie łaskawy.” „Ale podobno nie masz?” „Próżneć stoją stawy.” 161 (P). NA TOŻ PODOBNA
„Słuchaj — spyta parobka ktoś — jeżeli piła?” „Piła — ów też odpowie — dopiero kobyła.”
„Czemuż ma suchą gębę?” „Bowiem woda głębiej, Nie mogła dosiąc — rzecze parobek — w przerębi.” 162. KSZTAŁTNA ODPOWIEDŹ
Ktoś komuś rzekł, że jego w nim początek domu. A ów: Żadnego przez to nie ponoszę sromu, Że ja swój dom poczynam; to nie bez sromoty, Że się w tobie skończyły
są tu ryby?” „Są, panie łaskawy.” „Ale podobno nie masz?” „Próżneć stoją stawy.” 161 (P). NA TOŻ PODOBNA
„Słuchaj — spyta parobka ktoś — jeżeli piła?” „Piła — ów też odpowie — dopiero kobyła.”
„Czemuż ma suchą gębę?” „Bowiem woda głębiej, Nie mogła dosiąc — rzecze parobek — w przerębi.” 162. KSZTAŁTNA ODPOWIEDŹ
Ktoś komuś rzekł, że jego w nim początek domu. A ów: Żadnego przez to nie ponoszę sromu, Że ja swój dom poczynam; to nie bez sromoty, Że się w tobie skończyły
Skrót tekstu: PotFrasz4Kuk_I
Strona: 269
Tytuł:
Fraszki albo Sprawy, Powieści i Trefunki.
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1669
Data wydania (nie wcześniej niż):
1669
Data wydania (nie później niż):
1669
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
gdzie że świata nie zastali/ strach padł wielki na nich/ atoli różnie o tym dysceptując/ ulegli po- wtóre; trocha jednak poleżawszy/ obaczą ano od półki światłość wielka wynidzie/ padną na ziemię/ i Saul on znimi persecutor; przejszedszy w się trocha gospodarz/ powstał/ pojźrzy na połkę/ i na niej suchą człowieczą/ z stawu swego gwałtem wyłąmaną nogę obaczy; i tym więcej ulęknie się. Ci zaś którzy opodal niego stali/ trzeźwili go/ wtym światłość ustąpiła/ on odużawszy/ począł pilny opyt czynić/ czyjąby i kto tę nogę tu przyniósł? Jam to uczynił/ rzecze Cerulik/ i widzę jawnie żem zgrzeszły
gdźie że świátá nie zástáli/ strách padł wielki ná nich/ átoli roznie o tym disceptuiąc/ vlegli po- wtore; trochá iednák poleżawszy/ obaczą áno od połki świátłość wielka wynidźie/ pádną ná źiemię/ y Saul on znimi persecutor; przeyszedszy w się trochá gospodarz/ powstał/ poyźrzy ná połkę/ y ná niey suchą człowieczą/ z stáwu swego gwałtem wyłąmáną nogę obaczy; y tym więcey vlęknie się. Ci záś ktorzy opodal niego stali/ trzeźwili go/ wtym świátłość vstąpiłá/ on odużawszy/ począł pilny opyt czynić/ czyiąby y kto tę nogę tu przyniosł? Iam to vczynił/ rzecze Cerulik/ y widzę iáwnie żem zgrzeszły
Skrót tekstu: KalCuda
Strona: 116.
Tytuł:
Teratourgema lubo cuda
Autor:
Atanazy Kalnofojski
Drukarnia:
Drukarnia Kijowopieczerska
Miejsce wydania:
Kijów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
relacje
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1638
Data wydania (nie wcześniej niż):
1638
Data wydania (nie później niż):
1638
curiosissimus Ziemi Świętej Lustrator, najmniejszej nie opuściwszy ciekawości, o tej rzece, w swojej Jerozolimskiej Peregrynacyj, żadnej nie czyni mencyj. Podobny cud in nova Lege Wszechmocna Pana BOGA czyni Ręka w Luzytanii na miejscu: nazwanym Osem, gdzie teste Baronio sub Anno Christi 551 et Gregorio Turonense, w Wielki Czwartek w Kościele Sadzawkę suchą bez wody Biskup z liczną ludu frekwencją zastaje, po modlitwach Kościół zamyka, a w Wielką Sobotę: z mnóstwem ludu do tegoż Kościoła przychodzi, wielu prowadząc: do Chrztu Świętego w otworzonym przez siebie Kościele, pełną wody zastaje Sadzawkę z brzegami równą; którą poświęconą ludzie czerpią, piją, polewają pola. Po tych
curiosissimus Ziemi Swiętey Lustrator, náymnieyszey nie opuściwszy ciekawości, o tey rzece, w swoiey Ierozolimskiey Peregrynacyi, żadney nie czyni mencyi. Podobny cud in nova Lege Wszechmocna Pana BOGA czyni Ręka w Luzytanii na mieyscu: nazwanym Osem, gdzie teste Baronio sub Anno Christi 551 et Gregorio Turonense, w Wielki Czwartek w Kościele Sadzawkę suchą bez wody Biskup z liczną ludu frekwencyą zastaie, po modlitwach Kościoł zamyka, a w Wielką Sobotę: z mnostwem ludu do tegoż Kościoła przychodzi, wielu prowadząc: do Chrztu Swiętego w otworzonym przez siebie Kościele, pełną wody zastaie Sadzawkę z brzegami rowną; ktorą poświęconą ludzie czerpią, piią, polewaią pola. Po tych
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 140
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
mało płodnej; do dobrego kamienia, i swawolnej natury. Na lato locha oproszona piękne wyprowadzi prosięta: w zimie oproszona, jeśli wielkiej wygody, ciepła mieć nie będą, wyginą dla zimna, i zawieruchy. Prosięta w len puszczone nim się zabijają. Chorobie świniej zabieżysz, jeśli w koryta włożysz lisią, albo psią głowę suchą, która tam niech zawsze bęzie: jako też stal, albo żelazo żardzewiałe, lub żółw w korycie zawsze będący, zdrowiu świn multum pomaga Najlepsze są Botańskie podługowate, z kałatkami samoródnemi pod szyją. W karmieniu wieprzów w przód pokrzywę dawać należy dla rozepchania, potym, to poslady suszone, to okwap ze zboża zmielonego
mało płodney; do dobrego kamienia, y swawolney natury. Na lato locha oproszona piękne wyprowadzi prosięta: w zimie oproszona, ieżli wielkiey wygody, ciepła mieć nie będą, wyginą dla zimna, y zawieruchy. Prosięta w len puszczone nim się zabiiaią. Chorobie swiniey zabieżysz, iezli w korytá włożysz lisią, albo psią głowę suchą, ktora tam niech zawsze bęzie: iako też stal, albo żelazo żardzewiałe, lub żołw w korycie zawsze będący, zdrowiu swin multum pomaga Naylepsze są Botańskie podługowate, z kałatkami samorodnemi pod szyią. W karmieniu wieprzow w przod pokrzywę dawać należy dla rozepchania, potym, to poslady suszone, to okwap ze zboża zmielonego
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 369
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
Sadząc drzewa to obserwować należy, aby na gruncie górzystym, suchym głębiej kopać, na wilgotnym miałkszej. Inquantum by była ziemia O Ekonomice, mianowice o Drzewach.
biała, kretna, wapnista; zmieszać z nią gnoju z piaskiem kamienistym: jeśli piaszczysta, namieszać z nią gnoju z gliną, albo z ziemią lipką. W suchą ziemię, więcej gnoju, w wilgotną i tłustą mniej, i to bydlęcego ugniłego nie świniego potrzeba. Koło szczepów świeżo osadzonych obserwują niektórzy, że przez ośm dni po Wielkiejnocy i tyleż dni po Zielonych Świątkach gnojem krowim je smarują, z wielkim ich pożytkiem. A jeśli do gnoju przymieszasz wołowej żółci, albo soku z piołunu
Sadząc drzewa to obserwować należy, aby na gruncie gorzystym, suchym głębiey kopać, na wilgotnym miałkszey. Inquantum by była ziemia O Ekonomice, mianowice o Drzewach.
biała, kretna, wapnista; zmieszać z nią gnoiu z piaskiem kamienistym: iezli piaszczysta, namieszać z nią gnoiu z gliną, albo z ziemią lipką. W suchą ziemię, więcey gnoiu, w wilgotną y tłustą mniey, y to bydlęcego ugniłego nie swiniego potrzeba. Koło szczepow swieżo osadzonych obserwuią niektorzy, że przez ośm dni po Wielkieynocy y tyleż dni po Zielonych Swiątkach gnoiem krowim ie smaruią, z wielkim ich pożytkiem. A iezli do gnoiu przymieszasz wołowey żołci, albo soku z piołunu
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 377
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
mamki, piersi, wspaniałość, i warkocz, alias grzywę gęstą pomierną, łagodność do wsiadania i z siadania. Według drugich Naturalistów, i Hyppices Magistrów O Ekonomice, mianowicie, o Stadach, Koniach.
ma mieć koń od lwa umysł wielki i śmiałość; od zająca letkość, i bieg długo trwający, od barana głowę suchą niewielką, od Jelenia nogi kształtne i subtelne: aprżytym krzyż płaski, kark łabędzi, alias pięknie wykrzywiony (nietak długi) zgóry rześko stąpający, zwięzły jako kłąbek, z należytą całą symmetrią; bo taki pracowity, rogu twardego, biegu żartkiego, długo trwającego; nie ma być norowity, lękliwy, albo płochy.
mamki, piersi, wspaniałość, y warkocz, alias grzywę gęstą pomierną, łagodność do wsiadania y z siadania. Według drugich Naturalistow, y Hyppices Magistrow O Ekonomice, mianowicie, o Stadach, Koniach.
ma mieć koń od lwa umysł wielki y smiałość; od zaiąca letkość, y bieg długo trwaiący, od barana głowę suchą niewielką, od Ielenia nogi kształtne y subtelne: aprżytym krzyż płaski, kark łabędzi, alias pięknie wykrzywiony (nietak długi) zgory rzesko stąpáiący, zwięzły iako kłąbek, z należytą całą symmetryą; bo taki pracowity, rogu twardego, biegu żartkiego, długo trwaiącego; nie má bydź norowity, lękliwy, albo płochy.
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 474
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
te trzy dni niedzwonią, tylko kołatają.
Sciendum zaś iż Grecy i Ruś w całym wielkim Poście wyjąwszy Niedziele i Soboty, Mszv Z. niemiewają, iż ta znaczy wesołość Duchowną, a Post Wielki jest czas smutku i pokuty. Dlatego oni wtedy odprawują jakąś ceremonię, zowiąc ją Praesanctificata a po Słowieńsku Prezdeswiaszczennaja alias Suchą Mszę wprzód poświęconą, na Ciele Chrystusowym na Mszy wczorajszej konsekrowanym, wszytkie ceremonie mającą Mszy Świętej, oprócz konsekracyj. O czym obszerniej mówić będę o Liturgii Greckiej traktując.
Na Wielkanoc Grecy nie Paschał jak Łacinnicy, ale Bułkę białego chleba święcą, zowiąc ją Artum, co anaczy chleb; Baranka Chrystusa, po męce swej triumfującego
te trzy dni niedzwonią, tylko kołataią.
Sciendum zaś iż Grecy y Ruś w całym wielkim Poście wyiąwszy Niedziele y Soboty, Mszv S. niemiewaią, iż ta znaczy wesołość Duchowną, á Post Wielki iest czas smutku y pokuty. Dlatego oni wtedy odprawuią iakąś ceremonię, zowiąc ią Praesanctificata á po Słowieńsku Prezdeswiaszczennaia alias Suchą Mszę wprzod poświęconą, na Ciele Chrystusowym na Mszy wczorayszey konsekrowanym, wszytkie ceremonie maiącą Mszy Swiętey, oprocz konsekracyi. O czym obszerniey mowić będę o Liturgii Greckiey traktuiąc.
Na Wielkanoc Grecy nie Paschał iak Łacinnicy, ale Bułkę białego chleba święcą, zowiąc ią Artum, co anaczy chleb; Baranka Chrystusa, po męce swey tryumfuiącego
Skrót tekstu: ChmielAteny_IV
Strona: 40
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 4
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1756
Data wydania (nie później niż):
1756
kielicha wraz Ciało z krwią zmieszawszy łyżeczką, Lavis po Grecku zwaną do ust podając. W Łacińskim także Kościele Ciało Chrystusowe we krwie maczano przedtym ob periculum effusionis, i tak dawano komunikującym; jako świadczy Georgius Cassander u Goara in Euchologio. Tenże tryb i formę w komunii obserwować każą Konstytucje Kluniaceńskiego Klasztoru. Lecz teraz suchą speciem Ciała Chrystusowego dają Łacinnicy Laikom, wierząc i nauczając, że w Ciele tym żywym per concomitantiam jest i krew Chrystusowa. Co Królowie Francuscy, ex singulari Stolicy Apostołskiej privilegio w dzień Koronacyj swojej pod obiema Osobami Ciało Pańskie przyjmują, i inni niektórzy obserwują Królowie. Dla chorych extra Liturgiam komunikujących Grecy w Cyboriach mają suche Partykuły
kielicha wraz Ciało z krwią zmieszawszy łyżeczką, Lavis po Grecku zwaną do ust podaiąc. W Łacińskim także Kościele Ciało Chrystusowe we krwie maczano przedtym ob periculum effusionis, y tak dawano kommunikuiącym; iako świadczy Georgius Cassander u Goara in Euchologio. Tenże tryb y formę w kommunii obserwować każą Konstytucye Kluniaceńskiego Klasztoru. Lecz teraz suchą speciem Ciała Chrystusowego daią Łacinnicy Laikom, wierząc y nauczaiąc, że w Ciele tym żywym per concomitantiam iest y krew Chrystusowa. Co Krolowie Francuscy, ex singulari Stolicy Apostolskiey privilegio w dzień Koronacyi swoiey pod obiema Osobami Ciało Pańskie przyimuią, y inni niektorzy obserwuią Krolowie. Dla chorych extra Liturgiam kommunikuiących Grecy w Cyboriach maią suche Partykuły
Skrót tekstu: ChmielAteny_IV
Strona: 50
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 4
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1756
Data wydania (nie później niż):
1756
niektórzy obserwują Królowie. Dla chorych extra Liturgiam komunikujących Grecy w Cyboriach mają suche Partykuły Ciała Chrystusowego, krwią z kielicha podczas Służby końcem łyżeczki dotykając, napojone, i tak wysuszone prostym potym winem dla komunikującego rozpuszczone. Takież suche species konserwują w Wielki Post na służbę Prezdeświaszczennaja, alias Prae albo Ante sanctificatorum, alias na Mszę suchą, o czym tu w krótce. Na końcu Liturgii vulgo Służby Bożej, Kapłan celebrujący wszytkim w Cerkwi będącym rozdaje z miseczki godniejszym całe Proskurki, alias maleńkie bułeczki, do Ofiary upieczone, albo połamane też bułeczki, z których wierzchnie części z literami wyłupane do Ofiary biorą Pańskiej, i zowią te okruszyny po Grecku Antydotum,
niektorzy obserwuią Krolowie. Dla chorych extra Liturgiam kommunikuiących Grecy w Cyboriach maią suche Partykuły Ciała Chrystusowego, krwią z kielicha podczas Służby końcem łyżeczki dotykaiąc, napoione, y tak wysuszone prostym potym winem dla kommunikuiącego rozpuszczone. Takież suche species konserwuią w Wielki Post na służbę Prezdeświaszczennaia, alias Prae albo Ante sanctificatorum, alias na Mszę suchą, o czym tu w krotce. Na końcu Liturgii vulgo Służby Bożey, Kapłan celebruiący wszytkim w Cerkwi będącym rozdaie z miseczki godnieyszym całe Proskurki, alias maleńkie bułeczki, do Ofiary upieczone, albo połamane też bułeczki, z ktorych wierzchnie części z literami wyłupane do Ofiary biorą Pańskiey, y zowią te okruszyny po Grecku Antidotum,
Skrót tekstu: ChmielAteny_IV
Strona: 50
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 4
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1756
Data wydania (nie później niż):
1756