. także pojmano. Na samym Admiralskim najduje się dział 60. Oprócz tych Wyżej mianowanych; znowu jeden okręt wzięto na którym było dział 54. Item znowu drugi/ na którym było dział 40. także jeden/ o 24. działach tylko: Pojmali i inszych Okrętów z Prowiantem kilka/ a osobliwie z Winem sucharami i mięsem Wedzonym/ Okrętów trzy; Bomb Wojennych/ przy inszej Amuniciej 250. Flint i Bagionetów bez liczby niemało; Ale to naosobliwsza. Ze pod tenże sam właśnie czas/ kiędy się te wysłane okręty/ z Swoimi uganiały/ Napadł i sam Pan Admiral Bing/ także na swoich/ to jest na drugą część
. tákże poimano. Ná sámym Admirálskim nayduie śię dział 60. Oprocż tych Wyzey miánowánych; znowu ieden okręt wzięto ná ktorym było dział 54. Item znowu drugi/ ná ktorym było dział 40. tákże ieden/ o 24. dziáłách tylko: Poimáli y inszych Okrętow z Prowiántem kilká/ á osobliwie z Winem suchárámi y mięsem Wedzonym/ Okrętow trzy; Bomb Woiennych/ przy inszey Ammuniciey 250. Flint y Bágionetow bez liczby niemáło; Ale to naosobliwsza. Ze pod tenże sąm właśńie ćzás/ kiędy śię te wysłáne okręty/ z Swoimi uganiáły/ Nápádł y sam Pan Admiral Bing/ także ná swoich/ to iest ná drugą część
Skrót tekstu: PoczKról
Strona: 51
Tytuł:
Poczta Królewiecka
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Królewiec
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
wiadomości prasowe i druki ulotne
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1718
Data wydania (nie wcześniej niż):
1718
Data wydania (nie później niż):
1718
przyprowadziemy nieprzyjaciela. Ja postaremu mówię Ej niewytrwam skoczę pod ogień dowiem się co się dzieje. Owi tez już Conścij tego terminu mówię jedzmy skoczmy tyc nas całkiem niepołkną. Skoczylismy tedy pod wieś. A Ich MSC wdrogę. powróciemy nazad. powróciwszy nazad. Nie masz nikogo ponajdowalismy tylko co podbiegali sakiew z sucharami a z wędzonkami z serem, Oponczy, kanczugów i inszych drobiazgów. Między inszemi rzeczami Cynowa Ładownica została na rzemiennym Pasie a w skorę powleczona pełna gorzałki zacnej ze dwa Garca wniej to się tak zanię wstydzili że sienikt do niej przyznać niechciał. Choć ją na wysokiej tyce uwiązawszy. Tak tedy myślę sobie powróciwszy
przyprowadzięmy nieprzyiaciela. Ia postaręmu mowię Ey niewytrwam skoczę pod ogięn dowięm się co się dzieie. Owi tez iuz Conscij tego terminu mowię iedzmy skoczmy tyc nas całkięm niepołkną. Skoczylismy tedy pod wies. A Ich MSC wdrogę. powrocięmy nazad. powrociwszy nazad. Nie masz nikogo ponaydowalismy tylko co podbiegali sakiew z sucharami a z wędzonkami z serem, Oponczy, kanczugow y inszych drobiazgow. Między inszemi rzeczami Cynowa Ładownica została na rzęmięnnym Pasie a w skorę powleczona pełna gorzałki zacney ze dwa Garca wniey to się tak zanię wstydzili że sięnikt do niey przyznac niechciał. Choc ią na wysokiey tyce uwiązawszy. Tak tedy myslę sobie powrociwszy
Skrót tekstu: PasPam
Strona: 238v
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Jan Chryzostom Pasek
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1656 a 1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1656
Data wydania (nie później niż):
1688
Pulwersaków dwadziwścia i cztery pełnych prochów/ i kul tylek/ szabla dobra/ i berdysz/ Torba dla żywności. Na dziesiąciu Pachołków wóz jeden/ czterema wołów; do tych wołów poganiacz jeden/ przy wozie Pachołek jeden/ z dziesiąciu owych/ którzy do tego wozu należeć będą. Wóz naspiżowany na każdego Pachołka proportione ducta, sucharami/ kaszami/ grochem/ miołtem/ masłem/ syrami/ połciami/ solą. Z którego woza brać niepowinni/ aż w Obozie postanowionym. Dziesięć funtów przytym prochu/ Ołowiu ducta proportione, rydlów dziesięć/ motyk także przytym wozić/ siekier pięć/ wóz nakryty będzie skorami albo łubem. Wozami temi zawiadować będzie
Pulwersakow dwádźiwśćiá y cztery pełnych prochow/ y kul tylek/ száblá dobrá/ y berdysz/ Torbá dla żywnośći. Ná dźieśiąćiu Páchołkow woz ieden/ czteremá wołow; do tych wołow pogániácz ieden/ przy woźie Páchołek ieden/ z dźieśiąćiu owych/ ktorzy do tego wozu náleżeć będą. Woz náspiżowány ná káżdego Páchołká proportione ducta, suchárámi/ kászámi/ grochem/ miołtem/ másłem/ syrámi/ połćiámi/ solą. Z ktorego wozá bráć niepowinni/ áż w Oboźie postánowionym. Dzieśięć funtow przytym prochu/ Ołowiu ducta proportione, rydlow dźieśięć/ motyk także przytym woźić/ śiekier pięć/ woz nákryty będźie skorámi álbo łubem. Wozámi temi záwiádowáć będźie
Skrót tekstu: FredKon
Strona: 75
Tytuł:
Potrzebne konsyderacje około porządku wojennego
Autor:
Andrzej Maksymilian Fredro
Drukarnia:
Franciszek Glinka
Miejsce wydania:
Słuck
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1675
Data wydania (nie wcześniej niż):
1675
Data wydania (nie później niż):
1675
pieniądze chowali w kieszeniach. Niechlujstwo tego narodu w jedzeniu i odzieży było aż do obrzydzenia: rozrabiając w dzieży ciasto na chleb, z którego potem robili suchary, wytrząsali nad dzieżą robactwo z sukien i wyczesywali z głowy, aby w onym cieście polgnąwszy, ta piechota kołnierzowa po nich się nie rozłaziła. I takim chlebem albo sucharami bynajmniej się nie brzydzili.
Oficjerowie niżsi, wyjąwszy sztabowych, mało co byli ochludniejsi od gminnych sołdatów. Dla unikniena gadu używali koszul kitajkowych rozmaitego koloru, w której materii, ile śliskiej, wesz niekowana nie tak łatwo jak w płótnie utrzymać się mogła i kitajka nie tak często prania potrzebowała. Rozumiem, iż przyczyną chorób w
pieniądze chowali w kieszeniach. Niechlujstwo tego narodu w jedzeniu i odzieży było aż do obrzydzenia: rozrabiając w dzieży ciasto na chleb, z którego potem robili suchary, wytrząsali nad dzieżą robactwo z sukien i wyczesywali z głowy, aby w onym cieście polgnąwszy, ta piechota kołnierzowa po nich się nie rozłaziła. I takim chlebem albo sucharami bynajmniej się nie brzydzili.
Oficjerowie niżsi, wyjąwszy sztabowych, mało co byli ochludniejsi od gminnych sołdatów. Dla unikniena gadu używali koszul kitajkowych rozmaitego koloru, w której materii, ile śliskiej, wesz niekowana nie tak łatwo jak w płótnie utrzymać się mogła i kitajka nie tak często prania potrzebowała. Rozumiem, iż przyczyną chorób w
Skrót tekstu: KitPam
Strona: 38
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Jędrzej Kitowicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1743
Data wydania (nie wcześniej niż):
1743
Data wydania (nie później niż):
1743
Tekst uwspółcześniony:
tak