na Ukrainę i do ziem ruskich i podolskich terni czasy po śmierci hetmana koronnego nawiedli ich i naprowadzili. Zła nędza, która ex luxu roście. Narodziło się w domach szlacheckich synów niepospolitych, którzy (iż curta suppellex domi) pożywić się nie mogą, służyć niemasz na co, chybaby z strawy a z krótkiej sukniej, co ją kurtą zową. Panowie przyjmować ich nie chcą, a jeśli przejmie który, wprosić i wmodlić go potrzeba. Niemasz inszego remedium na syny szlacheckie, jedno szkoła rycerska, która tak potrzebna jest Rzpltej, jako chleb powszedni ludziom. Czytałem książkę biskupa pogranicznego, księdza Wereszczeńskiego, jakoby ją postanowić bez wielkiego
na Ukrainę i do ziem ruskich i podolskich terni czasy po śmierci hetmana koronnego nawiedli ich i naprowadzili. Zła nędza, która ex luxu roście. Narodziło się w domach szlacheckich synów niepospolitych, którzy (iż curta suppellex domi) pożywić się nie mogą, służyć niemasz na co, chybaby z strawy a z krótkiej sukniej, co ją kurtą zową. Panowie przyjmować ich nie chcą, a jeśli przejmie który, wprosić i wmodlić go potrzeba. Niemasz inszego remedium na syny szlacheckie, jedno szkoła rycerska, która tak potrzebna jest Rzpltej, jako chleb powszedni ludziom. Czytałem książkę biskupa pogranicznego, księdza Wereszczeńskiego, jakoby ją postanowić bez wielkiego
Skrót tekstu: VotSejmCz_II
Strona: 229
Tytuł:
Votum szlachcica polskiego pisane na sejmiki i sejm roku pańskiego 1606
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1606
Data wydania (nie wcześniej niż):
1606
Data wydania (nie później niż):
1606
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma polityczne z czasów rokoszu Zebrzydowskiego 1606-1608
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1918
Jedno zwinąć/ drugie zminiąć. Jako ty Rodzice swoje/ tak cię uczczą Dziatki twoje. Quae feceris Parentibus, eadem à liberis expecta. Im więcej gatunku/ tym więcej frasunku. Plus est sollicitus magis beatus. Jak wianki wił. Jak we stu koni przybył. Jeśli się kto naprze z strony konia/ wozu/ sukniej/ żony/ ku jakiej kolwiek potrzebie/ nie puszczaj z domu bez siebie/ wóz połamią/ suknię zmażą/ koń osadnią/ żonę z łaską odeszlą.[...] . 27 Ausonius. 90
Ile chytrców/ tyle mędrców. Jakie odzienie/ takie uczczenie. Jako cię widzą/ tako cię piszą. Junosza ogień w dom wnasza
Iedno zwinąć/ drugie zminiąć. Iáko ty Rodźice swoie/ ták ćię vcżcżą Dźiatki twoie. Quae feceris Parentibus, eadem à liberis expecta. Im więcey gátunku/ tym więcey frásunku. Plus est sollicitus magis beatus. Iák wianki wił. Iák we stu koni przybył. Ieśli się kto náprze z strony koniá/ wozu/ sukniey/ żony/ ku iákiey kolwiek potrzebie/ nie puszcżay z domu bez śiebie/ woz połamią/ suknię zmáżą/ koń osádnią/ żonę z łáską odeszlą.[...] . 27 Ausonius. 90
Ile chytrcow/ tyle mędrcow. Iákie odźienie/ tákie vcżcżenie. Iáko ćię widzą/ táko ćię piszą. Iunosza ogień w dom wnasza
Skrót tekstu: RysProv
Strona: Cv
Tytuł:
Proverbium polonicorum
Autor:
Salomon Rysiński
Drukarnia:
Piotr Blastus Kmita
Miejsce wydania:
Lubcz
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
przysłowia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1618
Data wydania (nie wcześniej niż):
1618
Data wydania (nie później niż):
1618
/ między występnymi ludźmi go chowa/ szablę mu przypasze/ w rząd mu zsobą zasieść każe/ w obyczajach go minu pospolitego ciwczy/ u którego nie tylko cnoty/ ale ani cienia jej nie widział: a skoro do rozumu będzie przychodził/ aliści go pośle do Dworu/ nie dla ćwiczenia w cnotę/ ale dla sukniej aby ją dobie wysłużył/ a ojca o nakład nie przyprawiał. A ono lepiej było tę część/ która nań po śmierci jego przypaść miała/ zastawić/ a jemu na cnotę/ i obyczaje dobre nakładać/ niźli mu wiosek przyczyniać/ które on złym wychowaniem zepsowany utraci/ i rodzice utrapi/ i uszkodzi/ a
/ między występnymi ludźmi go chowa/ száblę mu przypasze/ w rząd mu zsobą záśieść każe/ w obyczáiách go minu pospolitego ćiwczy/ v ktorego nie tylko cnoty/ ále áni ćieniá iey nie widźiał: á skoro do rozumu będźie przychodźił/ áliśći go pośle do Dworu/ nie dla ćwiczenia w cnotę/ ále dla sukniey áby ią dobie wysłużył/ á oycá o nákład nie przypráwiał. A ono lepiey było tę część/ ktora nań po śmierći iego przypáść miáłá/ zástáwić/ a iemu ná cnotę/ y obyczáie dobre nákłádáć/ niźli mu wiosek przyczyniáć/ ktore on złym wychowániem zepsowány vtráći/ y rodźice vtrapi/ y vszkodźi/ á
Skrót tekstu: StarPopr
Strona: 76
Tytuł:
Poprawa niektórych obyczajów polskich potocznych
Autor:
Szymon Starowolski
Drukarnia:
Franciszek Cezary
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1625
Data wydania (nie wcześniej niż):
1625
Data wydania (nie później niż):
1625
przyjaciela i bez dostatków umiera. POWIEŚĆ IX.
Derwisza jednego żona nie była płodna. Derwisz frasował się, ona tem barziej; jedno na drugie czasem narzekając i ustawicznie o potomstwo Boga modląc, żyli. Zastąpiła potem brzemienna. Derwisz, pragnąc syna, votum uczynił, mówiąc: -— „Będzie-li syn, oprócz tej sukniej i samego domu, insze wszytko co mam, ubogim rozdam.” Urodził mu się syn: derwisz wesoły, co ślubił, ziścił. W kilkanaście lat potem przyszedłem z Damaszku, i według obyczaju i dawnego zachowania, szedłem prosto ku domowi jego. Obaczywszy dom zamkniony i od urzędu zapieczętowany, pytałem,
przyjaciela i bez dostatków umiera. POWIEŚĆ IX.
Derwisza jednego żona nie była płodna. Derwisz frasował się, ona tém barziéj; jedno na drugie czasem narzekając i ustawicznie o potomstwo Boga modląc, żyli. Zastąpiła potém brzemienna. Derwisz, pragnąc syna, votum uczynił, mówiąc: -— „Będzie-li syn, oprócz téj sukniej i samego domu, insze wszytko co mam, ubogim rozdam.” Urodził mu się syn: derwisz wesoły, co ślubił, ziścił. W kilkanaście lat potém przyszedłem z Damaszku, i według obyczaju i dawnego zachowania, szedłem prosto ku domowi jego. Obaczywszy dom zamkniony i od urzędu zapieczętowany, pytałem,
Skrót tekstu: SaadiOtwSGul
Strona: 207
Tytuł:
Giulistan to jest ogród różany
Autor:
Saadi
Tłumacz:
Samuel Otwinowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
przypowieści, specula (zwierciadła)
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1610 a 1625
Data wydania (nie wcześniej niż):
1610
Data wydania (nie później niż):
1625
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
I. Janicki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Świdzińscy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1879
bracić Wszyscy ludzie, co żywo wołają, to to masz, Ba niecnoto, tak mówiąc, przecię się nie sromasz Wziąć ode mnie za piwo; to masz, lecz nie darmo, Trudno na mię rozgryzać takie gorzkie ziarno. Mówią: to masz — a jam jest tak barzo ubogi, Nie mam na grzbiecie sukniej, nawet cudze progi Muszę często nawiedzać, upraszając chleba, A gdybym miał, tedyby mnie tego nie trzeba. Tomaszów się na świecie najwięcej zrodziło, Wiem, ze tak wiele świętych naonczas nie było, Kiedy apostołowie po świecie chodzili, Ludzi różnym imieniem, a nie jednym chrzcili. A teraz, kędy przydziesz
bracić Wszyscy ludzie, co żywo wołają, to to masz, Ba niecnoto, tak mówiąc, przecię się nie sromasz Wziąć ode mnie za piwo; to masz, lecz nie darmo, Trudno na mię rozgryzać takie gorzkie ziarno. Mówią: to masz — a jam jest tak barzo ubogi, Nie mam na grzbiecie sukniej, nawet cudze progi Muszę często nawiedzać, upraszając chleba, A gdybym miał, tedyby mnie tego nie trzeba. Tomaszów się na świecie najwięcej zrodziło, Wiem, ze tak wiele świętych naonczas nie było, Kiedy apostołowie po świecie chodzili, Ludzi różnym imieniem, a nie jednym chrzcili. A teraz, kędy przydziesz
Skrót tekstu: GenNisBad
Strona: 252
Tytuł:
Genealogia Nisidesa z Gratisem
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
satyry
Poetyka żartu:
tak
Data wydania:
1635
Data wydania (nie wcześniej niż):
1635
Data wydania (nie później niż):
1635
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Polska satyra mieszczańska. Nowiny sowiźrzalskie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Karol Badecki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Polska Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1950