Kozaków, i 30000. Tatarów, najpierwej podjazd Polski zniósł, Czarneckiego w niewolę wziął, i Syn Hetmański Potocki zginął, a potym Potockiego, i Kalinowskiego Hetmanów idących przeciw niemu we 4000. jazdy, i 1000. piechoty zniósł, i w niewolą obydwóch, i wiele Imion zacnych Rycerzów w niewolą wziął, na których sukurs przybiegł Książę Wiśniowiecki w 6000. ale już nie prędko, o czym wszystkim wolno u Piaseckiego obszerniej czytać. HISTORIA POLSKA. HISTORIA
O śmierci Królewskiej jak prędko od Polski przyszła wiadmość, tak zaraz Łubieński Prymas konwokował Sejm 16. Lipca, na którym obrany Marszałkiem Bogusław Leszczyński Generał Wielkopolski, Elekcyj czas naznaczony w Październiku. Chmielnicki
Kozaków, i 30000. Tatarów, naypierwey podjazd Polski zniósł, Czarneckiego w niewolę wźiął, i Syn Hetmański Potocki zginął, á potym Potockiego, i Kalinowskiego Hetmanów idących przeciw niemu we 4000. jazdy, i 1000. piechoty zniósł, i w niewolą obódwóch, i wiele Imion zacnych Rycerzów w niewolą wźiął, na ktorych sukkurs przybiegł Xiąże Wiśniowiecki w 6000. ale już nie prętko, o czym wszystkim wolno u Piaseckiego obszerniey czytać. HISTORYA POLSKA. HISTORYA
O śmierći Królewskiey jak prętko od Polski przyszła wiadmość, tak zaraz Łubieński Prymas konwokował Seym 16. Lipca, na którym obrany Marszałkiem Bogusław Leszczyński Generał Wielkopolski, Elekcyi czas naznaczony w Paźdźierniku. Chmielnicki
Skrót tekstu: ŁubHist
Strona: 87
Tytuł:
Historia polska z opisaniem rządu i urzędów polskich
Autor:
Władysław Łubieński
Drukarnia:
Drukarnia Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
historia, prawo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1763
Data wydania (nie później niż):
1763
przeciwnym sobie wojsku litewskim oponować się nie zdoła, lubo niektórzy proponowali, ażeby jechał do Chocimia — zważając jednak, jakby nieprzystojnie, a nawet szkodliwie było być obranym królem i zaraz od państwa oddalonym, przy tym znając odmienność fakcji tureckich i łakomstwa wezyrskiego — determinował się jechać do Gdańska, gdzie i forteca dość obronna, i sukurs morzem od Francji, byle Duńczyk przez Zund przepuścił, był spodziewany. Dokąd już pierwej grandmuszkieterowie, których więcej skompletowano, Wisłą łodziami wysłani byli. Mnie zaś rodzice moje w tej kompanii płynąć nie pozwolili.
Regimentarze zaś: Pociej litewski w małej kompanii ruszył się do Litwy; jego rywal do regimentarstwa lit., Sapieha,
przeciwnym sobie wojsku litewskim oponować się nie zdoła, lubo niektórzy proponowali, ażeby jechał do Chocimia — zważając jednak, jakby nieprzystojnie, a nawet szkodliwie było być obranym królem i zaraz od państwa oddalonym, przy tym znając odmienność fakcji tureckich i łakomstwa wezyrskiego — determinował się jechać do Gdańska, gdzie i forteca dość obronna, i sukurs morzem od Francji, byle Duńczyk przez Zund przepuścił, był spodziewany. Dokąd już pierwej grandmuszkieterowie, których więcej skompletowano, Wisłą łodziami wysłani byli. Mnie zaś rodzice moje w tej kompanii płynąć nie pozwolili.
Regimentarze zaś: Pociej litewski w małej kompanii ruszył się do Litwy; jego rywal do regimentarstwa lit., Sapieha,
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 74
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
ulokować się w Czarnawczycach,
o dwie letkie mile od Brześcia; potem aby drugich kilkuset ludzi swoich ulokował kilką dniami przed sejmikiem w Kijowcu, także o dwie mile od Brześcia, lub w Horbowie dobrach swoich, blisko Kijowca będących, a to dlatego, aby strona nam przeciwna postrach miała, że in casum nas atakowania prędki sukurs z obydwóch stron od księcia chorążego dla nas pospieszyć może. Koniekturując też, że zwyczajnie w takich okolicznościach może ten być rumor, że podczas sejmiku ludzie księcia chorążego już są na przedmieściach brzeskich.
Drugi taki sposób i staranie czyniłem, iż rozgłosiłem przez subordynowane osoby, że Fleming podskarbi już dalej ekonomii brzeskiej i kobryńskiej
ulokować się w Czarnawczycach,
o dwie letkie mile od Brześcia; potem aby drugich kilkuset ludzi swoich ulokował kilką dniami przed sejmikiem w Kijowcu, także o dwie mile od Brześcia, lub w Horbowie dobrach swoich, blisko Kijowca będących, a to dlatego, aby strona nam przeciwna postrach miała, że in casum nas atakowania prędki sukurs z obodwoch stron od księcia chorążego dla nas pospieszyć może. Koniekturując też, że zwyczajnie w takich okolicznościach może ten być rumor, że podczas sejmiku ludzie księcia chorążego już są na przedmieściach brzeskich.
Drugi taki sposób i staranie czyniłem, iż rozgłosiłem przez subordynowane osoby, że Fleming podskarbi już dalej ekonomii brzeskiej i kobryńskiej
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 467
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
Fabius Maximus lentè sobie z nim postępował; stąd Cunctator nazwany, zawsze i długo deliberujący, ale rady jego zbawienne Ojczyźnie, fatalne adwersarzom. Marcus Livius i Claudius Nero wziąwszy po nich wojska Rzymskie, rozproszył to postraszył, Partyę animusznego Annibala. Listy też przejoł Nero z Kartaginy od Azdrubala Brata Annibalowego, donoszące iż mu idzie sukurs z Afryki do Włoch w ośmdziesiąt tysięcy ludu. Czemu zapobiegając Claudius Nero, zaszedł drogę Azdrubalowi, zbił pod Seną na 50 tysięcy Kartagineńczyków, kilka tysięcy zabrał w niewolę, Azdrubalowi łeb ucięty w Obóz, potym i w oczy Annibala wrzucony in ludibrium; tym bardzo z alterowanego. Wysłali wlot Rzymianie Korneliusza Ścipiona lat wtedy 24
Fabius Maximus lentè sobie z nim postępował; ztąd Cunctator nazwany, zawsze y długo deliberuiący, ale rady iego zbawienne Oyczyznie, fatalne adwersarzom. Marcus Livius y Claudius Nero wziąwszy po nich woyska Rzymskie, rosproszył to postraszył, Partyę animusznego Annibala. Listy też przeioł Nero z Kartaginy od Azdrubala Brata Annibalowego, donoszące iż mu idzie sukurs z Afryki do Włoch w ośmdziesiąt tysięcy ludu. Czemu zapobiegaiąc Claudius Nero, zaszedł drogę Azdrubalowi, zbił pod Seną na 50 tysięcy Kartagineńczykow, kilka tysięcy zabrał w niewolę, Azdrubalowi łeb ucięty w Oboz, potym y w oczy Annibala wrzucony in ludibrium; tym bardzo z alterowanego. Wysłali wlot Rzymianie Korneliusza Scipiona lat wtedy 24
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 573
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
Atoli nie wtakiej nizinie, któraby przekopaniem rzeki lub stawu mogła się dać zalać.
Szósta: Aby obóz zewszystkich stron według eksygencyj miejsca oszańcował, i ufortyfikował. Przystęp do obozu zewsząd ubezpieczył i wolny zostawił.
Siódma: aby obóz swoi tak lokował, i stanowił wojsko, skądby na wszystkie cyrcumwallacyj strony łatwy był sukurs. Sam zgoła Wódz we wszystkim przezorny, aby żadnej nieopuścił pogody i sposobu, któryby mógł wojsko jego ubezpieczyć, a obleżonych osłabić. O cyrkumwallacyj.
III. Cyrkumwallacja jest fortyfikacja całego obozu wojska oblegającego, opasująca ile być może do koła fortecę. Ta im mocniejsza będzie, tym więcej ubezpiecza oblegających, tak
Atoli nie wtákiey nizinie, ktoraby przekopániem rzeki lub stáwu mogłá się dáć zalać.
Szosta: Aby oboz zewszystkich stron według exygencyi mieysca oszańcował, y ufortyfikował. Przystęp do obozu zewsząd ubezpieczył y wolny zostawił.
Siodma: áby oboz swoi ták lokował, y stanowił woysko, zkądby ná wszystkie cyrcumwallacyi strony łátwy był sukkurs. Sam zgoła Wodz we wszystkim przezorny, áby żadney nieopuścił pogody y sposobu, ktoryby mogł woysko iego ubezpieczyć, á obleżonych osłabić. O circumwallacyi.
III. Circumwallacya iest fortyfikácya cáłego obozu woyska oblegáiącego, opásuiąca ile być może do koła fortecę. Ta im mocnieysza będzie, tym więcey ubezpiecza oblegaiących, ták
Skrót tekstu: BystrzInfPolem
Strona: K2
Tytuł:
Informacja polemiczna
Autor:
Wojciech Bystrzonowski
Drukarnia:
Drukarnia lubelska Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Lublin
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1743
Data wydania (nie wcześniej niż):
1743
Data wydania (nie później niż):
1743
Teiny, i z innych miejsc Turcy z działami ruszyli się. Były na to różne, a prawie sine remedio zdania, niektórzy dotknęli, że posłać małe podjeździki, jeden do Nimirowa, aby mu prochu stamtąd dodać, drugi do Soroki, wywiadując się, co się dzieje. Królowi im. zdało się, żeby najlepszy sukurs mógł być per diversionem: posłać z półtrzecia tysięcy komunikiem do Jass, stamtąd pójdzie do hospodara i Wołochów na Budziaki, że się Polacy nazad znowu wrócili, pewnie ich to zmiesza, a nadto się ten podjazd przydać może, że mogą złapać hospodara, bojarów nabrać i dwie rzeczy uno ictu zrobić. Znużone wojsko na to
Theiny, i z innych miejsc Turcy z działami ruszyli się. Były na to różne, a prawie sine remedio zdania, niektórzy dotknęli, że posłać małe podjeździki, jeden do Nimirowa, aby mu prochu stamtąd dodać, drugi do Soroki, wywiadując się, co się dzieje. Królowi jm. zdało się, żeby najlepszy sukurs mógł być per diversionem: posłać z półtrzecia tysięcy komunikiem do Jass, stamtąd pójdzie do hospodara i Wołochów na Budziaki, że się Polacy nazad znowu wrócili, pewnie ich to zmiesza, a nadto się ten podjazd przydać może, że mogą złapać hospodara, bojarów nabrać i dwie rzeczy uno ictu zrobić. Znużone wojsko na to
Skrót tekstu: SarPam
Strona: 21
Tytuł:
Pamiętnik z czasów Jana Sobieskiego
Autor:
Kazimierz Sarnecki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1690 a 1696
Data wydania (nie wcześniej niż):
1690
Data wydania (nie później niż):
1696
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Janusz Woliński
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1958
Z Heidelbergu przyszedł sztafeta, dając znać, że podeń pięćdziesiąt tys. Francuzów przyszło, a wczoraj listy z Ratyzbony przyniosły, że go już przez tradimentum wzięto; było w nim 6 m. ludzi do obrony i magazyn na całą armatę. Toż i o Frankfurcie ominantur, który pewnie nie wyjdzie periculum, bo sukurs mieć nie może. Princ Luigi ze 20 m. stoi pod Heilbronn, nie śmiejąc się pokazać w tak małej kupie.
Więcej o tym nie piszę ani okoliczności, czekając na ponowę. 10 Ze Lwowa, 3 VI 1693
Prowiant w Soroce za łaską Bożą w cale stanął, o czym daje znać p. Brink wicekomendant
Z Heidelbergu przyszedł sztafeta, dając znać, że podeń pięćdziesiąt tys. Francuzów przyszło, a wczoraj listy z Ratyzbony przyniosły, że go już przez tradimentum wzięto; było w nim 6 m. ludzi do obrony i magazyn na całą armatę. Toż i o Frankforcie ominantur, który pewnie nie wyjdzie periculum, bo sukurs mieć nie może. Princ Luigi ze 20 m. stoi pod Heilbronn, nie śmiejąc się pokazać w tak małej kupie.
Więcej o tym nie piszę ani okoliczności, czekając na ponowę. 10 Ze Lwowa, 3 VI 1693
Prowiant w Soroce za łaską Bożą w cale stanął, o czym daje znać p. Brink wicekomendant
Skrót tekstu: SarPam
Strona: 353
Tytuł:
Pamiętnik z czasów Jana Sobieskiego
Autor:
Kazimierz Sarnecki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1690 a 1696
Data wydania (nie wcześniej niż):
1690
Data wydania (nie później niż):
1696
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Janusz Woliński
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1958
pod Sandomierz przyszli. A mało co warty w bramach zastawszy, na Szwedów po kwaterach w mieście rozłożonych uderzyli i wielką w nich uczyniwszy trwogę, jednych żywcem w gospodach brali, drugich uchodzących do zamku, gdzie duże praesidium, dojeżdżali. Uszło ich przecie z miasta do zamku niemało, bo im prędki sukurs zamkowe dało praesidium, atoli ich z kilkadziesiąt po gospodach legło. Ostatek z podufałymi swymi kompanami, Żydami sandomierskimi (którzy im we wszystkich okazjach do rabowania dworów i kościołów nie tylko pomocnikami, ale i motorami byli) do zamku wpędzono. Mieszczanom pokój i bezpieczeństwo dano, żydowskie jednak odbieżałe domy i z tymi, kto tam
pod Sendomirz przyszli. A mało co warty w bramach zastawszy, na Szwedów po kwaterach w mieście rozłożonych uderzyli i wielką w nich uczyniwszy trwogę, jednych żywcem w gospodach brali, drugich uchodzących do zamku, gdzie duże praesidium, dojeżdżali. Uszło ich przecie z miasta do zamku niemało, bo im prętki sukurs zamkowe dało praesidium, atoli ich z kilkadziesiąt po gospodach legło. Ostatek z podufałymi swymi kompanami, Żydami sendomirskimi (którzy im we wszystkich okazyjach do rabowania dworow i kościołów nie tylko pomocnikami, ale i motorami byli) do zamku wpędzono. Miesczanom pokój i bezpieczeństwo dano, żydowskie jednak odbieżałe domy i z tymi, kto tam
Skrót tekstu: JemPam
Strona: 184
Tytuł:
Pamiętnik dzieje Polski zawierający
Autor:
Mikołaj Jemiołowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
kroniki
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1683 a 1693
Data wydania (nie wcześniej niż):
1683
Data wydania (nie później niż):
1693
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Dzięgielewski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
"DIG"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
2000
avecImbraim pasza,boś mię milion razy bardziej poturbowała listem swym powtórnym niżeli jego wszystkie potęgi; a tak się jeszcze zdarzyło, że mi na koniu ten list oddany, kiedy i nasze, i nieprzyjacielskie do szyku wychodziło wojsko. Uważ tedy Wć moje jedyne serce, jeżeli to nieprzyjacielowi nie wielki w tym liście przybył sukurs, bo szczęście wielkie, żem z konia nie spadł albo że mi się jeszcze co gorszego nie stało, te ostatnie listu czytając słowa: "Adieu,peut-etre pour jamais". Ja na nic nie jestem bardziej żałosny, jako na tych złych ludzi, co z bajkami do Wci mego serca przychodzą. Powinni
avecImbraim pasza,boś mię milion razy bardziej poturbowała listem swym powtórnym niżeli jego wszystkie potęgi; a tak się jeszcze zdarzyło, że mi na koniu ten list oddany, kiedy i nasze, i nieprzyjacielskie do szyku wychodziło wojsko. Uważ tedy Wć moje jedyne serce, jeżeli to nieprzyjacielowi nie wielki w tym liście przybył sukurs, bo szczęście wielkie, żem z konia nie spadł albo że mi się jeszcze co gorszego nie stało, te ostatnie listu czytając słowa: "Adieu,peut-etre pour jamais". Ja na nic nie jestem bardziej żałosny, jako na tych złych ludzi, co z bajkami do Wci mego serca przychodzą. Powinni
Skrót tekstu: SobJListy
Strona: 471
Tytuł:
Listy do Marysieńki
Autor:
Jan Sobieski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
listy
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1665 a 1683
Data wydania (nie wcześniej niż):
1665
Data wydania (nie później niż):
1683
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
"Czytelnik"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1962
. 16. Wtenczas król August mając do 15 tysięcy różnych wojsk stał około Bugu, czekając na Moskwę, których 8 tysięcy piechoty prowadził Galliczyn młody pod komendą owego Inflantczyka Patkula, który to do tej wojny nie mało dał królowi Augustowi motywów: i ci to byli pierwsi Moskwa w Polsce vigore sojuszu posłani. A gdy ów sukurs przyszedł królowi Augustowi, ruszył się mając przeszło 20000 wojska ku Warszawie, chcąc się z nowym elektem powitać; ale ten zważywszy swoje siły, a bacząc króla szwedzkiego być daleko od siebie, uszedł z Warszawy, bo i hetmanowi koronnemu Lubomirskiemu, który sam miał dwa tysiące wojska, nie ufał. Ksiądz prymas Radziejowski i ten
. 16. Wtenczas król August mając do 15 tysięcy różnych wójsk stał około Bugu, czekając na Moskwę, których 8 tysięcy piechoty prowadził Galliczyn młody pod komendą owego Inflantczyka Patkula, który to do téj wojny nie mało dał królowi Augustowi motywów: i ci to byli pierwsi Moskwa w Polsce vigore sojuszu posłani. A gdy ów sukurs przyszedł królowi Augustowi, ruszył się mając przeszło 20000 wojska ku Warszawie, chcąc się z nowym elektem powitać; ale ten zważywszy swoje siły, a bacząc króla szwedzkiego być daleko od siebie, uszedł z Warszawy, bo i hetmanowi koronnemu Lubomirskiemu, który sam miał dwa tysiące wojska, nie ufał. Ksiądz prymas Radziejowski i ten
Skrót tekstu: OtwEDziejeCzech
Strona: 70
Tytuł:
Dzieje Polski pod panowaniem Augusta II od roku 1696 – 1728
Autor:
Erazm Otwinowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
kroniki
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1696 a 1728
Data wydania (nie wcześniej niż):
1696
Data wydania (nie później niż):
1728
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Józef Czech
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Józef Czech
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1849