myśliwstwem się koło niedźwiedzi, których wiele się zabiło, vide infra i pod tytułem: Notacja ciekawa.
Anno 1693. Na sejm grodzieński z Mińska byłem posłem, pod dyrekcją ip. Kryszpina pisarza polnego w. księstwa l., na tym sejmie inter Candidatos do laski byłem, ale nie uspokojona cum Exulibus o sumę moskiewską sprawa przeszkodziła. Tego roku miałem ciężkie paroksyzmy, jakoto: febrę, kaszel, duszność, stranguriam. Leczyłem się i dekokt piłem.
Anno 1694. Sejm był w Warszawie, na który obrany byłem posłem z Mińska, ten sejm nie zaczynał się, vide infra sub titulo: Acta orbis
myśliwstwem się koło niedźwiedzi, których wiele się zabiło, vide infra i pod tytułem: Notacya ciekawa.
Anno 1693. Na sejm grodzieński z Mińska byłem posłem, pod dyrekcyą jp. Kryszpina pisarza polnego w. księstwa l., na tym sejmie inter Candidatos do laski byłem, ale nie uspokojona cum Exulibus o summę moskiewską sprawa przeszkodziła. Tego roku miałem ciężkie paroxyzmy, jakoto: febrę, kaszel, duszność, stranguriam. Leczyłem się i dekokt piłem.
Anno 1694. Sejm był w Warszawie, na który obrany byłem posłem z Mińska, ten sejm nie zaczynał się, vide infra sub titulo: Acta orbis
Skrót tekstu: ZawiszaPam
Strona: 23
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Krzysztof Zawisza
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1715 a 1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1717
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Julian Bartoszewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Jan Zawisza
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1862
a najbardziej że od pospólstwa i studentów najwięcej ginęło szwedów. Więc serio winnych inkwirowano, starszynę nie tylko miejską ale też z zakonów ad carceres brano, najbardziej jezuitów o studentów, innych o nieznośne naznaczenie a nieoddanie nagłe kontrybucji. Tandem dziesiątek minoris conditionis obieszono; innych winnych funditus zrabowano; na miasto, zakony i jurysdyki wielką sumę nałożono i póty z więzienia nie wypuszczano aż tę uiścili. A tak irrecollecta audacia siła ludziom, quod magis duchownym licha narobiła.
Ipan wojewoda wileński z swojemi kilką chorągwiami i szwedzkiego wojska dziesięcią tysięcy persecutus wojsko litewskie. Wojsko się umykało, szwed go nie mógł w persequi nadążyć dla zgłodzonego kraju.
Trybunały dwa zaczęły się:
a najbardziéj że od pospólstwa i studentów najwięcéj ginęło szwedów. Więc serio winnych inkwirowano, starszynę nie tylko miejską ale téż z zakonów ad carceres brano, najbardziéj jezuitów o studentów, innych o nieznośne naznaczenie a nieoddanie nagłe kontrybucyi. Tandem dziesiątek minoris conditionis obieszono; innych winnych funditus zrabowano; na miasto, zakony i juryzdyki wielką summę nałożono i póty z więzienia nie wypuszczano aż tę uiścili. A tak irrecollecta audacia siła ludziom, quod magis duchownym licha narobiła.
Jpan wojewoda wileński z swojemi kilką chorągwiami i szwedzkiego wojska dziesięcią tysięcy persecutus wojsko litewskie. Wojsko się umykało, szwed go nie mógł w persequi nadążyć dla zgłodzonego kraju.
Trybunały dwa zaczęły się:
Skrót tekstu: ZawiszaPam
Strona: 213
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Krzysztof Zawisza
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1715 a 1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1717
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Julian Bartoszewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Jan Zawisza
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1862
wodę na puszczy; lecz i to niemały, Kiedy słysząc po trzykroć piejącego kura, Deszczowa się z opoki twardej stała chmura I spadały w gorącej gorzkie krople plucie. O szczęśliwy kamieniu! O święty kogucie! 234 (N). PRÓŻNA SŁAWA
Siła prawił przede mną jeden wojewoda, Jako na różne figle swojego ogroda Wielką sumę wyliczył, jako niezrównaną, Na swą sławę, ozdobił Warszawę fontaną. Nuż pałac tak wspaniały, piękny i bogaty, Że na to przez lat dziesięć wszytkie swe intraty, Kilkadziesiąt tysięcy na każdy rok łożył. Pytam, jeśli też szpital ubogim założył, Siła na chwałę bożą, obronę ojczyzny, Dla zbawienia dusze swej
wodę na puszczy; lecz i to niemały, Kiedy słysząc po trzykroć piejącego kura, Deszczowa się z opoki twardej stała chmura I spadały w gorącej gorzkie krople plucie. O szczęśliwy kamieniu! O święty kogucie! 234 (N). PRÓŻNA SŁAWA
Siła prawił przede mną jeden wojewoda, Jako na różne figle swojego ogroda Wielką sumę wyliczył, jako niezrównaną, Na swą sławę, ozdobił Warszawę fontaną. Nuż pałac tak wspaniały, piękny i bogaty, Że na to przez lat dziesięć wszytkie swe intraty, Kilkadziesiąt tysięcy na kożdy rok łożył. Pytam, jeśli też szpital ubogim założył, Siła na chwałę bożą, obronę ojczyzny, Dla zbawienia dusze swej
Skrót tekstu: PotFrasz1Kuk_II
Strona: 106
Tytuł:
Ogród nie plewiony
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1677
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1677
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
ważyli się, ale one obserwowali pod winami kryminalnymi, osobliwie ucięciem szyi, które na nich za osobliwą sądów naszych referendarskich deklaracyją wskazane będą, poddanym zakazujemy i przykazujemy — — A że urodzony Brodowski, dzierżawca mackowski, szkody sobie przysądzone nie rachując nakładów prawnych na złp 7800 likwidował, my i sąd nasz referendarski one tylko na sumę złp 1500 moderujemy i redukujemy. Szkody zaś poddanych na sumę złp 10 342 nie komputując ekspensów prawnych likwidowane na złp 500 moderujemy - -
ważyli się, ale one obserwowali pod winami kryminalnymi, osobliwie ucięciem szyi, które na nich za osobliwą sądów naszych referendarskich deklaracyją wskazane będą, poddanym zakazujemy i przykazujemy — — A że urodzony Brodowski, dzierżawca mackowski, szkody sobie przysądzone nie rachując nakładów prawnych na złp 7800 likwidował, my i sąd nasz referendarski one tylko na sumę złp 1500 moderujemy i redukujemy. Szkody zaś poddanych na sumę złp 10 342 nie komputując ekspensów prawnych likwidowane na złp 500 moderujemy - -
Skrót tekstu: RefBrodRzecz
Strona: 56
Tytuł:
Z wyroku sądu referendarskiego w sprawie między Brodowskima poddanymi ze wsi Maćkowce, ...
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1729
Data wydania (nie wcześniej niż):
1729
Data wydania (nie później niż):
1729
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Rzeczpospolita w dobie upadku 1700-1740. Wybór źródeł
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Józef Gierowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1955
ucięciem szyi, które na nich za osobliwą sądów naszych referendarskich deklaracyją wskazane będą, poddanym zakazujemy i przykazujemy — — A że urodzony Brodowski, dzierżawca mackowski, szkody sobie przysądzone nie rachując nakładów prawnych na złp 7800 likwidował, my i sąd nasz referendarski one tylko na sumę złp 1500 moderujemy i redukujemy. Szkody zaś poddanych na sumę złp 10 342 nie komputując ekspensów prawnych likwidowane na złp 500 moderujemy - -
ucięciem szyi, które na nich za osobliwą sądów naszych referendarskich deklaracyją wskazane będą, poddanym zakazujemy i przykazujemy — — A że urodzony Brodowski, dzierżawca mackowski, szkody sobie przysądzone nie rachując nakładów prawnych na złp 7800 likwidował, my i sąd nasz referendarski one tylko na sumę złp 1500 moderujemy i redukujemy. Szkody zaś poddanych na sumę złp 10 342 nie komputując ekspensów prawnych likwidowane na złp 500 moderujemy - -
Skrót tekstu: RefBrodRzecz
Strona: 56
Tytuł:
Z wyroku sądu referendarskiego w sprawie między Brodowskima poddanymi ze wsi Maćkowce, ...
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1729
Data wydania (nie wcześniej niż):
1729
Data wydania (nie później niż):
1729
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Rzeczpospolita w dobie upadku 1700-1740. Wybór źródeł
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Józef Gierowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1955
Niemcy i drudzy ewenielikowie, Że się źle z wiarą waszą puszczać ku rozmowie. Posokę też Lutrowę Mahomet niemiecki, On Erazmus rozkazał wszytkę zebrać w niecki. Arcyministrom w Czechach posłał ją kacerskim, Sposobem iż też oni idą złym żołnierskim. Abowiem żadna sekta pod słońcem nie była, Która by męczenników więcej nakrwawiła. Klasztorów wielką sumę z gruntu wywrócili, Co cnotliwi nadali, to źli wyłupili. Niechajże się posoka Marcinowa z nimi Zgadza i niech ją piją z potomki swojemi. I teraz ten obyczaj ministrowie mają, Że do wina Lutrowej cholery mieszają, Mówiąc do swych: - .,To jest krew w zborze Marcina starego, Pijcie ją papieżowi
Niemcy i drudzy ewenjelikowie, Że się źle z wiarą waszą puszczać ku rozmowie. Posokę też Lutrowę Mahomet niemiecki, On Erazmus rozkazał wszytkę zebrać w niecki. Arcyministrom w Czechach posłał ją kacerskim, Sposobem iż też oni idą złym żołnierskim. Abowiem żadna sekta pod słońcem nie była, Która by męczenników więcej nakrwawiła. Klasztorów wielką sumę z gruntu wywrócili, Co cnotliwi nadali, to źli wyłupili. Niechajże się posoka Marcinowa z nimi Zgadza i niech ją piją z potomki swojémi. I teraz ten obyczaj ministrowie mają, Że do wina Lutrowej cholery mieszają, Mówiąc do swych: - .,To jest krew w zborze Marcina starego, Pijcie ją papieżowi
Skrót tekstu: ErZrzenAnKontr
Strona: 372
Tytuł:
Anatomia Martynusa Lutra Erazma z Roterdama
Autor:
Erazm z Rotterdamu
Tłumacz:
Jan Zrzenczycki
Drukarnia:
Bazyli Skalski
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
pisma religijne, satyry
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
tak
Data wydania:
1619
Data wydania (nie wcześniej niż):
1619
Data wydania (nie później niż):
1619
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Kontrreformacyjna satyra obyczajowa w Polsce XVII wieku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Zbigniew Nowak
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Gdańsk
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Gdańskie Towarzystwo Naukowe
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1968
krzywdzi, w-granicach przeorywa, i te wszystkie skargi, są mu na spadek szczęścia, spadek mu Accusativus. Aż potym przyjdzie do pozwu, Tibi nobili poczną go pozywać, spadek mu Vocativus, wytoczy na Trybunał sprawę, jużyą przywołają, oto tam bliski dopiero spadek Casus Vocativus. Aż przysądzą temu majętność, temu sumę, temu włość, i następuje spadek odbierający, Casus Ablativus. aż on z-Pana, chudy pachołek. Et jam non videbitis me i deklinacyją albo spadanie cale z szczęścia na Niemaszu, in Casu Ablativo kończy się, i więcej już Państwa jego niewidać. Złoty Bałwan Nabuchodonozora wyraża niestateczność świata. KAZANIE III
krzywdźi, w-gránicach przeorywa, i te wszystkie skárgi, są mu ná zpadek szczęśćia, zpadek mu Accusativus. Aż potym przyidźie do pozwu, Tibi nobili poczną go pozywáć, zpadek mu Vocativus, wytoczy ná Trybunał sprawę, iużią przywołáią, oto tám bliski dopiero zpadek Casus Vocativus. Aż przysądzą tęmu máiętność, tęmu sumę, tęmu włość, i nástępuie zpadek odbieráiący, Casus Ablativus. áż on z-Páná, chudy páchołek. Et jam non videbitis me i deklinácyią álbo zpadánie cále z szczęśćia ná Niemászu, in Casu Ablativo kończy się, i więcy iuż Páństwá iego niewidáć. Złoty Báłwan Nabuchodonozora wyraża niestateczność świata. KAZANIE III
Skrót tekstu: MłodzKaz
Strona: 75
Tytuł:
Kazania i homilie
Autor:
Tomasz Młodzianowski
Drukarnia:
Collegium Poznańskiego Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1681
Data wydania (nie wcześniej niż):
1681
Data wydania (nie później niż):
1681
od każdego wiertela/ gdy go przedał exempli causa po kwartniku/ abo i mniej dał/ a ów też co je kupuje tyleż. Tak rozumiem żeby to summę wielką przez rok uczyniło. Słyszałem Książę Zbarawskie w-Wenecjej o tym szeroko/ i mądrze Dyskurującego/ który pokazował to/ iżbyśmy ledwie nie większą sumę na rok mogli mieć/ niżeli Rzeczposp: Wenecka. Lecz i inne są sposoby ad aerarium augendum, o których szeroko Politycy piszą/ i drudzy o tej tylko Materii samej Książeczki in lucem podali. Wszakże iż u nas aerarium niemasz/ żaden ten sposób służyć nam nie może/ i trzeba nam innych szukać/ bądź
od káżdego wiertela/ gdy go przedał exempli causa po kwartniku/ ábo i mniey dał/ á ow też co ie kupuie tyleż. Ták rozumiem żeby to summę wielką przez rok uczyniło. Słyszałem Kśiążę Zbarawskie w-Wenecyey o tym szeroko/ i mądrze dyszkuruiącego/ ktory pokázował to/ iżbyśmy ledwie nie większą sumę na rok mogli mieć/ niżeli Rzeczposp: Wenecka. Lecz i inne są sposoby ad aerarium augendum, o ktorych szeroko Politycy piszą/ i drudzy o tey tylko Materyey sámey Kśiążeczki in lucem podáli. Wszákże iż u nas aerarium niemász/ żaden ten sposob służyć nam nie może/ i trzebá nam innych szukáć/ bądź
Skrót tekstu: PisMów_II
Strona: 92
Tytuł:
Mówca polski, t. 2
Autor:
Jan Pisarski
Drukarnia:
Drukarnia Kolegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Kalisz
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
mowy okolicznościowe
Tematyka:
retoryka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1676
Data wydania (nie wcześniej niż):
1676
Data wydania (nie później niż):
1676
mi na sercu nie zbywa” — i rwał się do fordymentu. „Nie masz czasu — mówię — oto moment zbawienia Ojczyzny, już się sesyja podobno zaczyna, zmiłuj się nad tą Matką strapioną i poczciwymi wszystkimi. Za fatygę WMci Panu, ile musisz się podobno od tumultu schronić, in omnem casum, jaką chcesz sumę, mam przy sobie, a jeżeli mało, mam plenipotencyją, na ile zechcesz.” Nie pyszny pachołek i dosyć tani, lubo skóra
na mnie drzała, jak on tu sumą kilku tysięcy czerwieńców zabrzęknie, ale galanton poczciwy tak mi mówi krótko: „To prawda, ze czasu nie masz, lecz Panowie obiecują wiele
mi na sercu nie zbywa” — i rwał się do fordymentu. „Nie masz czasu — mówię — oto moment zbawienia Ojczyzny, już się sessyja podobno zaczyna, zmiłuj się nad tą Matką strapioną i poczciwymi wszystkimi. Za fatygę WMMci Panu, ile musisz się podobno od tumultu schronić, in omnem casum, jaką chcesz summę, mam przy sobie, a jeżeli mało, mam plenipotencyją, na ile zechcesz.” Nie pyszny pachołek i dosyć tani, lubo skóra
na mnię drzała, jak on tu summą kilku tysięcy czerwieńców zabrzęknie, ale galanthon poczciwy tak mi mówi krótko: „To prawda, ze czasu nie masz, lecz Panowie obiecują wiele
Skrót tekstu: KonSSpos
Strona: 152
Tytuł:
O skutecznym rad sposobie
Autor:
Stanisław Konarski
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1760 a 1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1760
Data wydania (nie później niż):
1763
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma wybrane
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Juliusz Nowak-Dłużewski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1955
.
Ośmnasta: Trzeba konstytucje o zadwornych pozwiech obostrzyć, gdyż i teraz nimi przecię, choć tak wiele konstytucyj jest o tym, ludzie nimi molestują; inter cetera forum na to trybunał contra convenientes aby było postanowione.
Dziewiętnasta: Prowincja pruska ducalis, której teraz kuratela superstiti mente capto duce na KiM. przypadła, za pewną sumę zaprzedana brandenburskim margrabiomby miała być z wielką szkodą i niebezpieczeństwem koronnym, którzy już, gdzieby mieli tę kuratelę, o potwierdzenie lenna, o które się byli poczęli starać u Rzpltej, gdyż ta prowincja post decessum feudalium nie tylko ad regem, sed et ad regnum miała devolvi aliquo commodo Reipublicae, opuszczą to staranie gdyż
.
Ośmnasta: Trzeba konstytucye o zadwornych pozwiech obostrzyć, gdyż i teraz nimi przecię, choć tak wiele konstytucyj jest o tym, ludzie nimi molestują; inter cetera forum na to trybunał contra convenientes aby było postanowione.
Dziewiętnasta: Prowincya pruska ducalis, której teraz kuratela superstiti mente capto duce na KJM. przypadła, za pewną sumę zaprzedana brandeburskim margrabiomby miała być z wielką szkodą i niebezpieczeństwem koronnym, którzy już, gdzieby mieli tę kuratelę, o potwierdzenie lenna, o które się byli poczęli starać u Rzpltej, gdyż ta prowincya post decessum feudalium nie tylko ad regem, sed et ad regnum miała devolvi aliquo commodo Reipublicae, opuszczą to staranie gdyż
Skrót tekstu: DyskRokCz_II
Strona: 433
Tytuł:
38. Dyskurs około rokoszu, przez zjazd lubelski in diem sextam Augusti miedzy Sendomierzem a Pokrzywnicą roku 1606 uchwalonego
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1606
Data wydania (nie wcześniej niż):
1606
Data wydania (nie później niż):
1606
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma polityczne z czasów rokoszu Zebrzydowskiego 1606-1608
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1918