Urzędów Incompatibiles dać jednemu nie może Donacje i inskrypcje sobie służące tylko na Sejmie windykować może, o interes zaś własnych Dóbr sądzić się może w Trybunale lub w Grodzie z Szlachcicem. Dobra konfiskowane powinien Szlachcie rozdawać. Monopoliów, cłów, Kontrybucyj, Akcyz, ani żadnych podatków stawić może tylko Sejm. Król powinien granic bronić ale sumptem Rzeczypospolitej, o czym wszystkim Pacta Conventa wolno czytać, kto nie dowierza; wolno widzieć w Traktacie 1717. RZĄD POLSKI. RZĄD POLSKI. OSOBA KrólOWEJ
KRólowa nie może być koronowana tylko Katoliczka Rzymska, tak Aleksandra Zona Schizmatyczka nie była koronowana, jako i Augusta II. dla odmiennych Wiar. Królową Arcybiskup Gnieźnieński koronowac powinien,
Urzędów Incompatibiles dać jednemu nie może Donacye i inskrypcye sobie służące tylko na Seymie windykować może, o interes zaś własnych Dóbr sądźić śię może w Trybunale lub w Grodzie z Szlachćicem. Dobra konfiskowane powinien Szlachćie rozdawać. Monopoliów, cłów, Kontrybucyi, Akcyz, ani żadnych podatków stawić może tylko Seym. Krôl powinien granic bronić ale sumptem Rzeczypospolitey, o czym wszystkim Pacta Conventa wolno czytać, kto nie dowierza; wolno widźieć w Traktaćie 1717. RZĄD POLSKI. RZĄD POLSKI. OSOBA KROLOWEY
KRólowa nie może byc koronowana tylko Katoliczka Rzymska, tak Alexandra Zona Schizmatyczka nie była koronowana, jako i Augusta II. dla odmiennych Wiar. Królową Arcybiskup Gnieznieński koronowac powinien,
Skrót tekstu: ŁubHist
Strona: 147
Tytuł:
Historia polska z opisaniem rządu i urzędów polskich
Autor:
Władysław Łubieński
Drukarnia:
Drukarnia Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
historia, prawo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1763
Data wydania (nie później niż):
1763
na Elekcjonalnym polu pod Warszawą, więcej rodowitej Szlachty stawa jak na sto tysięcy. Między któremi tylu Majętnych Panów, z tą paradą iż udzielnym Książętom magnificencją dworu zrównać się mogą. Tą włości obszernych posesją, iż liczne wojsko wystawić każdy z nich i konserwować może. Jakoż z miłości Ojczyzny wielu, osobliwie Książęta Radziwiłowie własnym sumptem z Moskwą, Tatarami i Kozactwem wojny wielkie toczyli, i po kilkadziesiąt tysięcy trupem na placu Nieprzyjaciela kładąc, sobie zwycięstwo, Ojczyźnie swobodę i pokoj przynosili. Samo Księstwo Litewskie przedtym wojska w pole wyprowadzało po trzykroć sto tysięcy. Majestat Królów Polskich osobliwiej się wydaje na Sejmach walnych. Na których w Senacie zasiada Biskupów 18
ná Elekcyonálnym polu pod Warszawą, więcey rodowitey Szláchty stáwá iák ná sto tysięcy. Między ktoremi tylu Máiętnych Panow, z tą parádą iż udzielnym Xiążętom magnificencyą dworu zrownać się mogą. Tą włości obszernych possessyą, iż liczne woysko wystáwić káżdy z nich y konserwować może. Iákoż z miłości Oyczyzny wielu, osobliwie Xiążętá Rádziwiłowie włásnym sumptem z Moskwą, Tátárámi y Kozactwem woyny wielkie toczyli, y po kilkadziesiąt tysięcy trupem ná placu Nieprzyiácielá kładąc, sobie zwycięstwo, Oyczyznie swobodę y pokoy przynosili. Sámo Xięstwo Litewskie przedtym woyská w pole wyprowadzało po trzykroć sto tysięcy. Máiestát Krolow Polskich osobliwiey się wydáie ná Seymach walnych. Ná ktorych w Senacie zasiada Biskupow 18
Skrót tekstu: BystrzInfGeogr
Strona: Hv
Tytuł:
Informacja geograficzna
Autor:
Wojciech Bystrzonowski
Drukarnia:
Drukarnia lubelska Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Lublin
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1743
Data wydania (nie wcześniej niż):
1743
Data wydania (nie później niż):
1743
innych panów podstarościch w miasteczku i kluczu naszym nie mieli, jeno wielmożnego im. pana Miczety, podkomorzego powiatu grodzieńskiego za dzierżawcę nam naznaczyć raczył, my mieszczanie, Żydzi, z całym kluczem ubogim upraszamy. A im. pana Mroczka po wysłuchanej kalkulacji oddalić suplikujemy, bo gdyby nie protekcja im. pana podkomorzego podczas konfederacji nas sumptem onego nie utrzymała, pewnie by nas ani jednego nie zostało, bo ichm. panowie podstarościowie coraz to insze najeżdżają, do ostatniej nas zguby przyprowadzają. W wiosce zaś Klinczanach, gdzie tylko gospodarzów i to kalek, tam wszelkie podatki tak jako z miasteczka płacić każą i nad zaprzysiężenie dymów 3 nałożono. W tym tedy wszystkim
innych panów podstarościch w miasteczku i kluczu naszym nie mieli, jeno wielmożnego jm. pana Miczety, podkomorzego powiatu grodzieńskiego za dzierżawcę nam naznaczyć raczył, my mieszczanie, Żydzi, z całym kluczem ubogim upraszamy. A jm. pana Mroczka po wysłuchanej kalkulacyi oddalić suplikujemy, bo gdyby nie protekcyja jm. pana podkomorzego podczas konfederacyi nas sumptem onego nie utrzymała, pewnie by nas ani jednego nie zostało, bo ichm. panowie podstarościowie coraz to insze najeżdżają, do ostatniej nas zguby przyprowadzają. W wiosce zaś Klinczanach, gdzie tylko gospodarzów i to kalek, tam wszelkie podatki tak jako z miasteczka płacić każą i nad zaprzysiężenie dymów 3 nałożono. W tym tedy wszystkim
Skrót tekstu: SupKuzRzecz
Strona: 29
Tytuł:
Suplika poddanych kuźnickich do króla
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
listy urzędowe
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1718
Data wydania (nie wcześniej niż):
1718
Data wydania (nie później niż):
1718
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Rzeczpospolita w dobie upadku 1700-1740. Wybór źródeł
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Józef Gierowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1955
Kazimierzowskim. Magazyny przy Zamku po nad Wisłą znacznie przyczynione i wymurowane. Powiększenie i przyozdobienie Zamku, tudzież Izby Senatorskiej i Poselskiej. Pałac publiczny, niegdyś zwany Krasińskich, w którym na cztery Jurysdykcje Sądowe, to jest Komijsyj obydwóch: Sądów Asesorskich i Marszałkowskich, Kancelarie, i Izby wygodne do sądzenia zrobione, i ozdobione są sumptem Rzeczypospolitej. Przytymże Pałacu Rzeczypospolitej Ogród publiczny do spacjeru służyć mający. Za miastem są Kazerny albo Koszary dla Gwardyj Królewskiej Koronnej pieszej; tudzież na przedmieściu Wielopolu dla Gwardyj Konnej. Kościoły Farne są trzy: Z. Jana Chrzciciela Kolegiata, w Starej Warszawie: Panny Maryj na Nowym Mieście: Z. Krzyża pod dozorem XX.
Kazimierzowskim. Magazyny przy Zamku po nad Wisłą znacznie przyczynione y wymurowane. Powiększenie y przyozdobienie Zamku, tudzież Izby Senatorskiey y Poselskiey. Pałac publiczny, niegdyś zwany Krasińskich, w ktorym na cztery Jurisdykcye Sądowe, to iest Kommiisyi obydwoch: Sądow Assessorskich y Marszałkowskich, Kancellarye, y Izby wygodne do sądzenia zrobione, y ozdobione są sumptem Rzeczypospolitey. Przytymże Pałacu Rzeczypospolitey Ogrod publiczny do spacyeru służyć maiący. Za miastem są Kazerny albo Koszary dla Gwardyi Krolewskiey Koronney pieszey; tudzież na przedmieściu Wielopolu dla Gwardyi Konney. Kościoły Farne są trzy: S. Jana Chrzciciela Kollegiata, w Starey Warszawie: Panny Maryi na Nowym Mieście: S. Krzyża pod dozorem XX.
Skrót tekstu: SzybAtlas
Strona: 134
Tytuł:
Atlas dziecinny
Autor:
Dominik Szybiński
Drukarnia:
Michał Groell
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
astronomia, geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1772
Data wydania (nie wcześniej niż):
1772
Data wydania (nie później niż):
1772
M. Nogat, to jest Odnoga Wisły która się przy Montawskiej Kępie rozdziela na dwa Koryta, jedno nazwane Nogat wpada w Hafę b. drugie zmierza ku Gdańskowi, i tam znowu pod Haupt rozrywa się na dwoje, jedno także wpada w Hafę b. pod imieniem Wisły, drugie nienaturalne, ale kopane i wielkim sumptem czyszczone i utrzymywane od Gdańskczanów, ciągnie się powoli do morza, i dla tego nazywa się Leniwką pod znaczkami 1. o. Sama także Hafa b. to jest Odnoga morska należy do Województwa Malborskiego.
2do. Stołeczne miasto tego Województwa pod numer. 3 nad Nogatem Malbork, po łacinie Mariaeburgum, po Niemiecku Marienburg
M. Nogat, to iest Odnoga Wisły ktora się przy Montawskiey Kępie rozdziela na dwa Koryta, iedno nazwane Nogat wpada w Hafę b. drugie zmierza ku Gdańskowi, y tam znowu pod Haupt rozrywa się na dwoie, iedno także wpada w Hafę b. pod imieniem Wisły, drugie nienaturalne, ale kopane y wielkim sumptem czyszczone y utrzymywane od Gdańskczanow, ciągnie się powoli do morza, y dla tego nazywa się Leniwką pod znaczkami 1. o. Sama także Hafa b. to iest Odnoga morska należy do Woiewodztwa Malborskiego.
2do. Stołeczne miasto tego Woiewodztwa pod numer. 3 nad Nogatem Malborg, po łacinie Mariaeburgum, po Niemiecku Marienburg
Skrót tekstu: SzybAtlas
Strona: 147
Tytuł:
Atlas dziecinny
Autor:
Dominik Szybiński
Drukarnia:
Michał Groell
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
astronomia, geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1772
Data wydania (nie wcześniej niż):
1772
Data wydania (nie później niż):
1772
austerii jednej porządnej na przedmieściu miasteczka Monheim nazwanego. To miasteczko w fosach i w murach obronne księcia neyburskiego. W tym mieście i około zaczynają się znów katolicy. Ludzie in pretiis każdej rzeczy nadzwyczaj excedunt.
Nocleg w austerii pod klasztorem cistertientium zakonu, gdzie i opat jest. Kościół barzo wielki i bogaty; klasztor też wielkim sumptem murowany jest, tak wielki, jako miasteczko jakie. Mur koło niego barzo potężny i wały. 10
Dnia pierwszego Novembris w dzień Wszytkich Świętych, w tymże klasztorze wysłuchawszy nabożeństwa ruszylichmy się.
Miasto w mili od noclegu, w murze sowitym i w wódzie około circumfluentis!, barzo obronne,
austeriej jednej porządnej na przedmieściu miasteczka Monheim nazwanego. To miasteczko w fosach i w murach obronne księcia neyburskiego. W tym mieście i około zaczynają się znów katolicy. Ludzie in pretiis kożdej rzeczy nadzwyczaj excedunt.
Nocleg w austeriej pod klasztorem cistertientium zakonu, gdzie i opat jest. Kościoł barzo wielki i bogaty; klasztor też wielkim sumptem murowany jest, tak wielki, jako miasteczko jakie. Mur koło niego barzo potężny i wały. 10
Dnia pierwszego Novembris w dzień Wszytkich Świętych, w tymże klasztorze wysłuchawszy nabożeństwa ruszylichmy się.
Miasto w mili od noclegu, w murze sowitym i w wodzie około circumfluentis!, barzo obronne,
Skrót tekstu: BillTDiar
Strona: 129
Tytuł:
Diariusz peregrynacji po Europie
Autor:
Teodor Billewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy podróży, pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1677 a 1678
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1678
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Marek Kunicki-Goldfinger
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Biblioteka Narodowa
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
2004
, także lanych ze srebra, circum circa owej statui, mające insignia assimilationis Beate Virginis. Tamże ściany srebrnemi blachami ozdobione. A po lewej stronie Maksymilian klęczący, wszytek uzbrojony, eodem opere et artificio ze srebra lany, i niemała ta statua. To wszytko, jako ów swój grób, tak też tę kaplicę, niemałym sumptem za żywota swego curavit fieri.
Tam mszy św. wysłuchawszy, na pokarm do Materei o mil trzy. Nocleg zaś we wsi Auten Gries, mil półtorej od popasu.
Dnia 18. Na pokarm do wsi Storzingen mil 3, gdzie, dla spóźnienia się nocleg tamże odprawowaliśmy.
Dnia 19. Dla trudniejszej i gorszej
, także lanych ze srebra, circum circa owej statui, mające insignia assimilationis Beatae Virginis. Tamże ściany srebrnemi blachami ozdobione. A po lewej stronie Maksymilian klęczący, wszytek uzbrojony, eodem opere et artificio ze srebra lany, i niemała ta statua. To wszytko, jako ów swój grób, tak też tę kaplicę, niemałym sumptem za żywota swego curavit fieri.
Tam mszy św. wysłuchawszy, na pokarm do Materei o mil trzy. Nocleg zaś we wsi Auten Gries, mil półtorej od popasu.
Dnia 18. Na pokarm do wsi Storzingen mil 3, gdzie, dla spóźnienia się nocleg tamże odprawowaliśmy.
Dnia 19. Dla trudniejszej i gorszej
Skrót tekstu: BillTDiar
Strona: 138
Tytuł:
Diariusz peregrynacji po Europie
Autor:
Teodor Billewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy podróży, pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1677 a 1678
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1678
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Marek Kunicki-Goldfinger
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Biblioteka Narodowa
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
2004
piękną akomodacją wystawione.
Po mszy św. wysłuchanej jechaliśmy w gundułach do kościoła Ojców Benedyktynów na drugiej części miasta. Ten kościół, wielką także spezą i magnificencją wystawiony, ma w sobie różne do uważania godne raritates.
Prowadził nas potym ksiądz opat tego miejsca do klasztora, nie mniejsze delicje w sobie mającego, wielkim barzo sumptem wystawionego na wodzie. A ma tak wiele przestrzeństwa, że ogrody włoskie obszerne i bogate, winnice w dobrej pozycjej około klasztoru mają. Sam klasztor, niesłychanie wesoły, ma prospekty na miasto wszytkie, z drugiej strony na morze, kędy galery, okręty chodzą. Skądinąd na ogrody, w
zimie i latem oczy ludzkie zielonością
piękną akomodacją wystawione.
Po mszy św. wysłuchanej jechaliśmy w gundułach do kościoła Ojców Benedyktynów na drugiej części miasta. Ten kościoł, wielką także spezą i magnificencją wystawiony, ma w sobie różne do uważania godne raritates.
Prowadził nas potym ksiądz opat tego miejsca do klasztora, nie mniejsze delicje w sobie mającego, wielkim barzo sumptem wystawionego na wodzie. A ma tak wiele przestrzeństwa, że ogrody włoskie obszerne i bogate, winnice w dobrej pozycjej około klasztoru mają. Sam klasztor, niesłychanie wesoły, ma prospekty na miasto wszytkie, z drugiej strony na morze, kędy galery, okręty chodzą. Skądinąd na ogrody, w
zimie i latem oczy ludzkie zielonością
Skrót tekstu: BillTDiar
Strona: 150
Tytuł:
Diariusz peregrynacji po Europie
Autor:
Teodor Billewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy podróży, pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1677 a 1678
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1678
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Marek Kunicki-Goldfinger
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Biblioteka Narodowa
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
2004
Ta moda u księstwa IM była bankietowania. 32v
U naszego zaś stołu jeno misy z gorącemi potrawami, po jednej przynosząc, odmieniali, cukrów tych ze stołu nie zbierając. Potym wety, frukty także i konfitury dawano. Wina różnego dawano modą włoską, nie przepijając, jeno podając, kto o nie prosił.
Ta uczta sumptem tych trzech rezydentów naznaczonych do konwersacji sprawiona była; powiadano, iż ich 600 czerwonych złotych miała kosztować. Ci kawalerowie z najprzedniejszych familii weneckich. Jeden zowie się Grimani, z tego familii, powiadają, iż najwięcej było książąt weneckich i teraz tego ojcieca, jeżeli przeżyje księcia dzisiejszego, pewnie nie minie mitra wenecka. Drugi Giustiniani
Ta moda u księstwa IM była bankietowania. 32v
U naszego zaś stołu jeno misy z gorącemi potrawami, po jednej przynosząc, odmieniali, cukrów tych ze stołu nie zbierając. Potym wety, frukty także i konfitury dawano. Wina różnego dawano modą włoską, nie przepijając, jeno podając, kto o nie prosił.
Ta uczta sumptem tych trzech rezydentów naznaczonych do konwersacjej sprawiona była; powiadano, iż ich 600 czerwonych złotych miała kosztować. Ci kawalerowie z najprzedniejszych familii weneckich. Jeden zowie się Grimani, z tego familii, powiadają, iż najwięcej było książąt weneckich i teraz tego ojcieca, jeżeli przeżyje księcia dzisiejszego, pewnie nie minie mitra wenecka. Drugi Giustiniani
Skrót tekstu: BillTDiar
Strona: 165
Tytuł:
Diariusz peregrynacji po Europie
Autor:
Teodor Billewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy podróży, pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1677 a 1678
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1678
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Marek Kunicki-Goldfinger
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Biblioteka Narodowa
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
2004
minus flagellatus, sanguine manans, ductus fuit ad Herodem. Po tych gradusach na kolanach (inaczej się nie godzi) wchodzą, na każdym gradusie paciorek odprawiwszy. Per assiduam ludzi nawiedzających copiam tak są od kolan te kamienie wytarte, iż przez środek każdego gradusa rowy wielkie, jakoby umyślnie wydrożone były. Przywiezione te gradusy wielkim sumptem jednego Ojca Świętego z Jeruzalem gdzie drogo za nie zapłacić musiano.
Kaplica ta sama jeno się raz w rok manu Sumi Pontificis otwiera, msza się zaś nigdy nie odprawuje per maximam venerationem loci. Relikwii tam innumera innumera dicitur, i barzo wielkich, copia, ale ich nigdy nie okazują, bo i nie mogą. Raz
minus flagellatus, sanguine manans, ductus fuit ad Herodem. Po tych gradusach na kolanach (inaczej się nie godzi) wchodzą, na kożdym gradusie paciorek odprawiwszy. Per assiduam ludzi nawiedzających copiam tak są od kolan te kamienie wytarte, iż przez środek kożdego gradusa rowy wielkie, jakoby umyślnie wydrożone były. Przywiezione te gradusy wielkim sumptem jednego Ojca Świętego z Jeruzalem gdzie drogo za nie zapłacić musiano.
Kaplica ta sama jeno się raz w rok manu Summi Pontificis otwiera, msza się zaś nigdy nie odprawuje per maximam venerationem loci. Relikwii tam innumera innumera dicitur, i barzo wielkich, copia, ale ich nigdy nie okazują, bo i nie mogą. Raz
Skrót tekstu: BillTDiar
Strona: 205
Tytuł:
Diariusz peregrynacji po Europie
Autor:
Teodor Billewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy podróży, pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1677 a 1678
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1678
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Marek Kunicki-Goldfinger
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Biblioteka Narodowa
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
2004