był cale. Gdy mu jedni nos kręcą, drudzy skubą brale, Trzeci, żeby mu zęby rozdarł, woła łyżki — A tej mdłości zgłodzone okazją kiszki. Wyjąwszy żona z skrzynie wór talarów duży, Wysypie przed nim na stół: „Jeśli — rzecze — dłużej Do nas mówić nie będziesz, wnet po swoje zbiory Synowców i obaczysz insze sukcesory.” Nigdy tego alkiermes nie dokaże drogi: Porwie się jako ze snu, obaczywszy bogi. Toż żeby koło zdrowia lepszy miał porządek, Radzą, i w skok czymkolwiek posilił żołądek; Na co gdy ledwie z długiej pozwoli namowy, Upieką mu kapłona i kasze ryżowej
Uwarzą, ale naprzód poleweczki
był cale. Gdy mu jedni nos kręcą, drudzy skubą brale, Trzeci, żeby mu zęby rozdarł, woła łyżki — A tej mdłości zgłodzone okazyją kiszki. Wyjąwszy żona z skrzynie wór talarów duży, Wysypie przed nim na stół: „Jeśli — rzecze — dłużej Do nas mówić nie będziesz, wnet po swoje zbiory Synowców i obaczysz insze sukcesory.” Nigdy tego alkiermes nie dokaże drogi: Porwie się jako ze snu, obaczywszy bogi. Toż żeby koło zdrowia lepszy miał porządek, Radzą, i w skok czymkolwiek posilił żołądek; Na co gdy ledwie z długiej pozwoli namowy, Upieką mu kapłona i kasze ryżowej
Uwarzą, ale naprzód poleweczki
Skrót tekstu: PotFrasz4Kuk_I
Strona: 279
Tytuł:
Fraszki albo Sprawy, Powieści i Trefunki.
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1669
Data wydania (nie wcześniej niż):
1669
Data wydania (nie później niż):
1669
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
trybunalskiego, wariacji i z nich jak pszczółka z pokrzywy miód wyciągam, a przynajmniej tak bezbożnej zabiegam złości.
Numero secundo. Lubo tego w dekrecie kondyktowym nie dołożono, że ja proximiores de linea paterna, to jest wielmoż-
nego imć pana Michała Matuszewica, cześnikowicza mińskiego, stryja mego rodzonego, i wnuków jego rodzonych a moich synowców, ichmciów panów Józefa i Wojciecha Matuszewiców, także wielmożnego imć pana Antoniego Matuszewica, cześnika mozyrskiego, stryja mego stryjecznego, oraz wielmożnego imć pana Benedykta Matuszewica, klucznego województwa wileńskiego, brata mego, choć dalszego stryjecznego, ad evidentiore mojej familii demonstrationem przed sądem trybunału głównego W. Ks. Lit. stawiłem, jednak zapomniał
trybunalskiego, wariacji i z nich jak pszczółka z pokrzywy miód wyciągam, a przynajmniej tak bezbożnej zabiegam złości.
Numero secundo. Lubo tego w dekrecie kondyktowym nie dołożono, że ja proximiores de linea paterna, to jest wielmoż-
nego jmć pana Michała Matuszewica, cześnikowicza mińskiego, stryja mego rodzonego, i wnuków jego rodzonych a moich synowców, ichmciów panów Józefa i Wojciecha Matuszewiców, także wielmożnego jmć pana Antoniego Matuszewica, cześnika mozyrskiego, stryja mego stryjecznego, oraz wielmożnego jmć pana Benedykta Matuszewica, klucznego województwa wileńskiego, brata mego, choć dalszego stryjecznego, ad evidentiore mojej familii demonstrationem przed sądem trybunału głównego W. Ks. Lit. stawiłem, jednak zapomniał
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 809
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
Karol Wielki Cesarz oraz Król Francuski wspaniały wymurował Kościół, znacznemi i dystyngwowanemi ozdobił Relikwiami, z Rzymu i z różnych miejsc komportowanemi; dlatego miedzy Relikwiami nie raz tu wspomniony ten Kościół Świetego Saturnina.
SIGFRIDA Z. Biskupa Weksioneńskiego w Gotii Apostoła Szwedzkiego 15. Lutego. Podczas Mszy Z. na Elewacyj Pana JEZUSA maleńkiego podnosił. Synowców jego niesłusznie pobitych trzy głowy po stawie pływając, in praesentia żałosnego Stryja gadały. Jedna mówiła: vindicabit, druga quando? trzecia In Filios filiorum. Żył około Roku 1000. pogrzebiony w Katedrze swojej w O SS. Relikwiach.
Weksium w Szwecyj. Co się tam Ciału jego od Lutrów dzieje, non constat. Sigfridus
Karol Wielki Cesarz oraz Krol Francuzki wspaniały wymurował Kościół, znacznemi y dystyngwowanemi ozdobił Relikwiami, z Rzymu y z rożnych mieysc komportowanemi; dlatego miedzy Relikwiami nie raz tu wspomniony ten Kościoł Swietego Saturnina.
SIGFRIDA S. Biskupa Wexioneńskiego w Gothii Apostoła Szwedzkiego 15. Lutego. Podczas Mszy S. na Elewacyi Pana IEZUSA maleńkiego podnosił. Synowcow iego niesłusznie pobitych trzy głowy po stawie pływaiąc, in praesentia żałosnego Stryia gadały. Iedna mowiła: vindicabit, druga quando? trzecia In Filios filiorum. Zył około Roku 1000. pogrzebiony w Katedrze swoiey w O SS. Relikwiach.
Wexium w Szwecyi. Co sie tam Ciału iego od Lutrow dzieie, non constat. Sigfridus
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 197
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
się kładzie. Inskrypcje Firlejowskie
Marianna Wiklińska tych jest Matką Dziatek, Śmierci kosą podciętych, choć nie prosty kwiatek Które krótko na ziemi gdyście wykwitali. Wiecznym Odorem BOGU byście się stali, Łodzią płynąc Ojczystą na Port wiecznej sławy: Wieniec mając nie zwiędły z Matczinej Gozdawy. Tak Ksiądź. Chmielowski Dziekan, Stryj płacze Synowców, Zepołowem stali się, ach Śmiertesnych Łowców. Piotr Roku 1736. Adam Roku 1739.
Czwarty nadgrobek także Mozaiczny Matce tych Dzieci, a żonie swej dał sam Imc Pan Brzozowski Stolnik Smoleński Btat mój, tenoris sequentis
Tu leży Marianna wielkich Cnot Matrona. Pierwsza tu grób zaległa, z Wiklińskich zrodzona. Śmierć ją kosą
się kładzie. Inskrypcye Firleiowskie
Marianna Wiklinska tych iest Mátką Dziatek, Smierci kosą podciętych, choć nie prosty kwiatek Ktore krotko na ziemi gdyście wykwitali. Wiecznym Odorem BOGU byście się stáli, Łodzią płynąc Oyczystą na Port wieczney słáwy: Wieniec maiąc nie zwiędły z Matcźyney Gozdawy. Tak Xiądź. Chmielowski Dziekan, Stryi płacze Synowcow, Zepołowem stali się, ach Smiertesnych Łowcow. Piotr Roku 1736. Adam Roku 1739.
Czwarty nadgrobek także Mozaiczny Matce tych Dzieci, a żonie swey dał sam Imc Pan Brzozowski Stolnik Smoleński Btat moy, tenoris sequentis
Tu leży Marianna wielkich Cnot Matroná. Pierwsza tu grob zaległa, z Wiklinskich zrodzona. Smierć ią kosą
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 559
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
Krobi/ w Ślesinie/ w Zdbikowie/ w Śmiglu: Ale też nie zapomniał mając Ducha prawie Eliaszowego/ i Kościołów Duchownych/ to jest Dusz sobie powierzonych. Zaczym gdy za jego panowania abo gubernaciej i dozoru Pasterskiego Abram Zbąski Sędzia Poznański/ zawietrzył się Herezją Husytską/ z odwagą nie tylo kosztu swego wielkiego/ ale i Synowców swoich Piotra i Wojciecha Bnińskich/ zstarł głowę Herezjej i onę wykorzenił/ Bo gdy zrozumiał/ iż siedm Kapłanów jego Diecezjej z Heretyczawszy/ uziedli w Zbąszyniu/ i tam jad Heretycki Husytów rosiewali/ zarażając Dusze/ pod protekcją i obroną tegoż Arabama Zbąskiego/ z odwagązdrowia swojego/ ochotnie zebrał dziewięćset jazdy zbrojnej: zaciągnąwszy do
Krobi/ w Sleśinie/ w Zdbikowie/ w Smiglu: Ale tesz nie zapomniał máiąc Duchá práwie Eliaszowego/ y Kośćiołow Duchownych/ to iest Dusz sobie powierzonych. Záczym gdy zá iego pánowánia ábo gubernáciey y dozoru Pásterskiego Abrám Zbąski Sędzia Poznański/ záwietrzył się Herezyą Husytską/ z odwagą nie tylo kosztu swego wielkiego/ ále y Synowcow swoich Piotrá y Woyćiechá Bninskich/ zstárł głowę Herezyey y onę wykorzenił/ Bo gdy zrozumiał/ isz śiedm Kápłánow iego Diecezyey z Heretyczawszy/ vźiedli w Zbąszyniu/ y tám iad Heretycki Husytow rośiewáli/ zárażáiąc Dusze/ pod protekcyą y obroną tegosz Arabáma Zbąskiego/ z odwagązdrowia swoiego/ ochotnie zebrał dziewięćset iezdy zbroyney: záćiągnąwszy do
Skrót tekstu: WisCzar
Strona: 14
Tytuł:
Czarownica powołana
Autor:
Daniel Wisner
Drukarnia:
Wojciech Laktański
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Tematyka:
magia, obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1680
Data wydania (nie wcześniej niż):
1680
Data wydania (nie później niż):
1680
to był człowiek wielki, zacny, uczony, stary, przyjął go król z wielką wdzięcznością i kazał go był podejmować, ale on brać żadnej rzeczy od króla nie chciał, a zgoła ni od kogo, okrom gdy mu kiedy ks. podkanclerzy Jan Przerębski sarnę abo co ptaków posłał. Miał przy sobie ten poseł trzech synowców swoich, dwóch świeckich a trzeciego duchownego, nadto niemały orszak uczciwych ludzi około siebie bawił i pańskie żył. Poselstwo swoje u króla na pokoju odprawował, a w tym upomniał króla, iżby wczas zabiegał rzeczam, a nie dopuszczał rozmaitych wiar w państwie swoim, i ukazował drogę królowi, jakoby do tego przyść miał,
to był człowiek wielki, zacny, uczony, stary, przyjął go król z wielką wdzięcznością i kazał go był podejmować, ale on brać żadnej rzeczy od króla nie chciał, a zgoła ni od kogo, okrom gdy mu kiedy ks. podkanclerzy Jan Przerębski sarnę abo co ptaków posłał. Miał przy sobie ten poseł trzech synowców swoich, dwóch świeckich a trzeciego duchownego, nadto niemały orszak uczciwych ludzi około siebie bawił i pańskie żył. Poselstwo swoje u króla na pokoju odprawował, a w tym upomniał króla, iżby wczas zabiegał rzeczam, a nie dopuszczał rozmaitych wiar w państwie swoim, i ukazował drogę królowi, jakoby do tego przyść miał,
Skrót tekstu: GórnDzieje
Strona: 204
Tytuł:
Dzieje w Koronie Polskiej
Autor:
Łukasz Górnicki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
traktaty
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1637
Data wydania (nie wcześniej niż):
1637
Data wydania (nie później niż):
1637
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła wszystkie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Piotr Chmielowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Salomon Lewental
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1886
więcej dzieci/ a drugi mniej/ jeden jest bez żony/ a drugi żonaty/ nie mnożą się miedzy nimi swary abo osobki; ale wielki pokoj i zgoda/ ufundowana na miłości i na szczerości: i bywa to tam częstokroć/ iż wychodzi z jednego domu po 30. i więcej osób/ braciej i synowców/ abo wnuków/ jakby jagniąt jakich z owczarniej. A gdyby snadź nie spodobało się komu mieszkać w pospolitości/ dają mu część jego/ któraby nań przypaść miała/ żeby sobie dom zbudował abo kupił. Czwartej części,
Ale już wracając się do rzeczy naszej: Patriarcha Armenii mniejszej rezyduje/ jakośmy już rzekli
więcey dźieći/ á drugi mniey/ ieden iest bez żony/ á drugi żonáty/ nie mnożą się miedzy nimi swary ábo osobki; ále wielki pokoy y zgodá/ vfundowána ná miłośći y ná sczerośći: y bywa to tám częstokroć/ iż wychodźi z iednego domu po 30. y więcey osob/ bráćiey y synowcow/ ábo wnukow/ iákby iágniąt iákich z owczárniey. A gdyby snadź nie spodobáło się komu mieszkáć w pospolitośći/ dáią mu część iego/ ktoraby nań przypáść miałá/ żeby sobie dom zbudował ábo kupił. Czwartey częśći,
Ale iuż wrácáiąc się do rzeczy nászey: Pátriárchá Armeniey mnieyszey residuie/ iákosmy iuż rzekli
Skrót tekstu: BotŁęczRel_IV
Strona: 160
Tytuł:
Relacje powszechne, cz. IV
Autor:
Giovanni Botero
Tłumacz:
Paweł Łęczycki
Drukarnia:
Mikołaj Lob
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy geograficzne
Tematyka:
egzotyka, geografia, religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1609
Data wydania (nie wcześniej niż):
1609
Data wydania (nie później niż):
1609
że by mię widział. Kiwnie na mnie i odszedł wokno. Rzecze tedy król mówiłem z Panem Margrabią w tej sprawie dosyć rzetelnie a on firmissime negat że by co był winien na stryja się referuje ze stryj brał stryj niechaj płaci. Jam powiedział Stryj Brał stryj zemną Contraxit jako opiekun, ale in rem synowców in deportationem długów ich oczym docebit kontrakt Ozwie się królowa obejdz wsc Dobrze z Panem Margrabią. Ja odpowiem na to Mościa królowa Wsza królewska Mość racz tak perswadować krzywdę czyniącemu Nieukrzywdzonemu Rzecze znowu dobryc on człowiek. Rzekę znowu Człowiek dobry ale postępki złe. Król na to skrzywiwszy nos[...] Marysienku da WŚCi za to kinala za to
że by mię widział. Kiwnie na mnie y odszedł wokno. Rzecze tedy krol mowiłęm z Panęm Margrabią w tey sprawie dosyc rzetelnie a on firmissime negat że by co był winien na stryia się refferuie ze stryi brał stryi niechay płaci. Iam powiedział Stryi Brał stryi zemną Contraxit iako opiekun, ale in rem synowcow in deportationem długow ich oczym docebit kontrakt Ozwie się krolowa obeydz wsc Dobrze z Panęm Margrabią. Ia odpowięm na to Moscia krolowa Wsza krolewska Mosc racz tak perswadować krzywdę czyniącemu Nieukrzywdzonemu Rzecze znowu dobryc on człowiek. Rzekę znowu Człowiek dobry ale postępki złe. Krol na to skrzywiwszy nos[...] Marysięnku da WSCi za to kinala za to
Skrót tekstu: PasPam
Strona: 286
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Jan Chryzostom Pasek
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1656 a 1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1656
Data wydania (nie później niż):
1688
potrzeby dziatek swojch.
Panowie Szynowcy będąli sczerze tej cząstki swej życzyć potomstwu memu, a naidą się sposoby uczynić z nimi Komposicją, nie tak jako oni chcą, bo są rzecy niepodobne, co uczyni Tysiącz Złotych, to dać Szesnaście Tysięczy za to, nieoszukać yeden drugiego: Strzec tesz tego aby mi od zuchwalstwa Synowców, yesliby yakie było, Poddani krzywdy niemieli. Prawne rzeczy, Przywileje wszystkie są w Skarbnicy w Konieczpolu; są klucze w szkatule mej do nich, wie Kaliński o wszystkich, i gdy czego trzeba, naidzie to tam wszystko.
Pana Bąkowskiego Szwagra mego, którego miełości i życzliwości przeciwko sobie zawsze doznawałem,
potrzeby dziatek swoych.
Panowie Szynowcy będąli sczerze tey cząstki swey życzyć potomstwu memu, a naidą się sposoby uczynić z nimi Compositią, nie tak yako oni chcą, bo są rzecy niepodobne, co uczyni Tysiącz Złotych, tho dać Szesnaście Tysięczy za tho, nieoszukać yeden drugiego: Strzedz thesz thego aby mi od zuchwalstwa Synowcow, yesliby yakie było, Poddani krzywdy niemieli. Prawne rzeczy, Przywileie wszystkie są w Skarbnicy w Konieczpolu; są klucze w szkatule mey do nich, wie Kaliński o wszystkich, y gdy czego trzeba, naidzie tho tam wszystko.
Pana Bąkowskiego Szwagra mego, ktorego miełości y życzliwości przeciwko sobie zawsze doznawałem,
Skrót tekstu: KoniecATest
Strona: 217
Tytuł:
Testament
Autor:
Aleksander Koniecpolski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
testamenty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1609
Data wydania (nie wcześniej niż):
1609
Data wydania (nie później niż):
1609
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pamiętniki o Koniecpolskich. Przyczynek do dziejów polskich XVII wieku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Stanisław Przyłęcki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Leon Rzewuski
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1842
mocą konfederacji sandomierskiej sejmik w Opatowie złożył, gdzie wprawdzie sami tylko wojskowi byli, ale szlachta rodowita i prawdziwi obywatele województwa sandomierskiego. Tam per laudum anihilowano uchwałę pokrzywnicką, a potem zprowadziwszy wojska do 10 tysięcy, kongres korczyński 14 Junii rozegnał tenże marszałek Denhof. Autorowie tego zjazdu korczyńskiego byli Morsztynowie, wojewoda sandomierski i trzech synowców jego, sieradzki, kowalski, duninowski starostwie, ludzie wielkiego gieniuszu, rozumu i bardzo dostatni. A gdy tak marszałek konfederacki przeszkodził owemu aktowi, tegoż dnia, odjechawszy na stronę województwa, protestowali się między sobą, że prae strepitu armorum verba legum non audiuntur, i umówili sekretnie miejsce obrady swojej, in 7bri zjechać
mocą konfederacyi sandomirskiéj sejmik w Opatowie złożył, gdzie wprawdzie sami tylko wojskowi byli, ale szlachta rodowita i prawdziwi obywatele województwa sandomirskiego. Tam per laudum annihilowano uchwałę pokrzywnicką, a potém zprowadziwszy wojska do 10 tysięcy, kongres korczyński 14 Junii rozegnał tenże marszałek Denhoff. Autorowie tego zjazdu korczyńskiego byli Morsztynowie, wojewoda sandomirski i trzech synowców jego, sieradzki, kowalski, duninowski starostwie, ludzie wielkiego gieniuszu, rozumu i bardzo dostatni. A gdy tak marszałek konfederacki przeszkodził owemu aktowi, tegoż dnia, odjechawszy na stronę województwa, protestowali się między sobą, że prae strepitu armorum verba legum non audiuntur, i umówili sekretnie miejsce obrady swojéj, in 7bri zjechać
Skrót tekstu: OtwEDziejeCzech
Strona: 133
Tytuł:
Dzieje Polski pod panowaniem Augusta II od roku 1696 – 1728
Autor:
Erazm Otwinowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
kroniki
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1696 a 1728
Data wydania (nie wcześniej niż):
1696
Data wydania (nie później niż):
1728
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Józef Czech
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Józef Czech
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1849