wpopioł przemieniły. W Narodach podziemnych/ kiedy umarłych grzebią/ naczynie złote i klejnoty drogie oraz z umarłymi zakopywają. Dobrze ten naturę śmierci potrafił/ kto ją nienasyconą nazwał. NIe nasyci się ta nędznego kmiotka ubogą chałupą: nie nasyci się bogatą włością/ ale choćbyś ją i całymi majętnościami nakarmiał/ jeszcze i tym nie sytna. Przejezdża się ta od Monarchij do Oligarchij/ od Oligarchij dalej pomyka/ do Arystokraciej/ od Arystokraciej zapędza się do Demokraciej: A nie dla innej przyczyny/ tylko aby daniny i trybuta wybierała/ a pod czas i wydzierała. Nie zatai się przed nią Korona Królewska/ porwie Mitrę Książęcą/ porwie buławę Hetmańską/ zsadzi
wpopioł przemieniły. W Narodách podźiemnych/ kiedy vmárłych grzebią/ naczynie złote y kleynoty drogie oraz z vmárłymi zákopywáią. Dobrze ten náturę śmierći potráfił/ kto ią nienásyconą názwał. NIe násyći się tá nędznego kmiotká vbogą chałupą: nie násyći się bogátą włośćią/ ále choćbyś ią y cáłymi máiętnośćiámi nákarmiał/ ieszcze y tym nie sytna. Przeiezdża się tá od Monárchiy do Oligárchiy/ od Oligárchiy dáley pomyka/ do Arystokraciey/ od Arystokráciey zápędza się do Demokraciey: A nie dla inney przyczyny/ tylko áby dániny y trybutá wybieráłá/ á pod czás y wydźieráłá. Nie zátái się przed nią Koroná Krolewska/ porwie Mitrę Xiążęcą/ porwie bułáwę Hetmáńską/ zsádźi
Skrót tekstu: WojszOr
Strona: 129
Tytuł:
Oratora politycznego [...] część pierwsza pogrzebowa
Autor:
Kazimierz Wojsznarowicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
mowy okolicznościowe
Tematyka:
retoryka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1644
Data wydania (nie wcześniej niż):
1644
Data wydania (nie później niż):
1644
Lecz po cośmy tak z mową zabrnęli głęboko? Tam ją wróćmy, skąd wyszła. Już słonie wysoko, Czas się też już posilić, mowa nie utuczy, Bydło się już napasło, a nam w brzuchu mruczy. Siądźmy wespół, a kto co ma, niech z tajstr dobywa, Spólna składka i w jadle sytna, lżejsza bywa.
Lecz po cośmy tak z mową zabrnęli głęboko? Tam ją wróćmy, skąd wyszła. Już słonie wysoko, Czas się też już posilić, mowa nie utuczy, Bydło się już napasło, a nam w brzuchu mruczy. Siądźmy wespół, a kto co ma, niech z tajstr dobywa, Spólna składka i w jadle sytna, lżejsza bywa.
Skrót tekstu: GawBukBar_II
Strona: 138
Tytuł:
Bukolika albo sielanki nowe
Autor:
Jan Gawiński
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
sielanki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1668
Data wydania (nie wcześniej niż):
1668
Data wydania (nie później niż):
1668
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Poeci polskiego baroku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jadwiga Sokołowska, Kazimiera Żukowska
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1965
odchodzą i przychodzą do Roterdamu i na insze miejsca, a że małe gospody, tośmy się rozdwoili, że na dwóch gospodach stali. Tu nam dawał gospodarz na skosztowanie chleba, którego w Indii zażywają, jako krupy jakie tylko, (który był kilka raz w Indyjej), żadnego smaku nie masz, ale rzecz sytna ma być. Tuśmy przenocowali i nazajutrz czekali aż po południu na barkę ordynaryjną, która o swej pewnej godzinie wychodzi do Roterdamu. Tu już moneta Angielska tańsza i Francuska daleko.
18 Novembris. Po wtórej z południa wsiedliśmy na barkę odnogą morską do Roterdamu, a w pól mili od miasta minęliśmy flotę holenderską
odchodzą i przychodzą do Roterdamu i na insze miejsca, a że małe gospody, tośmy się rozdwoili, że na dwóch gospodach stali. Tu nam dawał gospodarz na skosztowanie chleba, którego w Indyej zażywają, jako krupy jakie tylko, (który był kilka raz w Indyjej), żadnego smaku nie masz, ale rzecz sytna ma być. Tuśmy przenocowali i nazajutrz czekali aż po południu na barkę ordynaryjną, która o swej pewnej godzinie wychodzi do Roterdamu. Tu już moneta Angielska tańsza i Francuzka daleko.
18 Novembris. Po wtórej z południa wsiedliśmy na barkę odnogą morską do Roterdamu, a w pól mili od miasta minęliśmy flotę holenderską
Skrót tekstu: GawarDzien
Strona: 170
Tytuł:
Dziennik podróży po Europie Jana i Marka Sobieskich
Autor:
Sebastian Gawarecki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy podróży, pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1646 a 1648
Data wydania (nie wcześniej niż):
1646
Data wydania (nie później niż):
1648
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Wincenty Dawid
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Redakcja "Wędrowca"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1883