, jakbyś diabłu podał na ożogu. Porachuj się w sam wieczór, jeśli też o niebie I wiecznym myśl żywocie dotknęła się ciebie. Jeśli pacierz rachujesz, tak u ludzi z dawna: Gęba trzepie, a głowa czym inszym zabawna. Więc gdy kiedysi damy z swych myśli rachunek, Przebóg, niech będzie czasu inakszy szafunek, Chyba że wszytko światu, nic nie chcesz dać niebu, Przynamniej go przestaniesz tracić u pogrzebu, Gdzie żąć już będzie trzeba to, co się tu siało. Co dasz, żebyć się znowu siać, żyć, myślić dało? Wielką część źle, największą nic, a żywot wszytek Obracamy na insze, nie
, jakbyś diabłu podał na ożogu. Porachuj się w sam wieczór, jeśli też o niebie I wiecznym myśl żywocie dotknęła się ciebie. Jeśli pacierz rachujesz, tak u ludzi z dawna: Gęba trzepie, a głowa czym inszym zabawna. Więc gdy kiedysi damy z swych myśli rachunek, Przebóg, niech będzie czasu inakszy szafunek, Chyba że wszytko światu, nic nie chcesz dać niebu, Przynamniej go przestaniesz tracić u pogrzebu, Gdzie żąć już będzie trzeba to, co się tu siało. Co dasz, żebyć się znowu siać, żyć, myślić dało? Wielką część źle, największą nic, a żywot wszytek Obracamy na insze, nie
Skrót tekstu: PotFrasz1Kuk_II
Strona: 138
Tytuł:
Ogród nie plewiony
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1677
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1677
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
nie może. Niedałem się jednak wszytkim tym wzruszyć wichrom, i przy Cnocie i prawdzie, nielękliwie stanąłem. Nawet i teraz już wygnańcowi, już za Ojczyzną będącemu, nietylko powrócić wszytko, cokolwiek zdarła zemnie niesprawiedliwość, ale nagrody, obfitości fortun, wyniosłe honory, konfidencje, rząd u Dworu, Dystrybutywy szafunek przez umyślnego Wielkiego Człowieka obiecowano, bylem spokojną Książęciu de Angujen sprawił Elekcją, bylem o fortunę moję przez Książęcia Kondeusza traktował; i cale a skutecznie interesa jego promowował; czego się pewnie nie zaprze ten Szlachcić, którego na to angaryzowano Poselstwo. Przez Mandat, przez Sejm, potym na P. Marszałka następują.
nie może. Niedałem się iednák wszytkim tym wzruszyć wichrom, y przy Cnoćie y prawdźie, nielękliwie stánąłem. Náwet y teraz iuż wygnáńcowi, iuż zá Oyczyzną będącemu, nietylko powroćić wszytko, cokolwiek zdárła zemnie niespráwiedliwość, ále nagrody, obfitośći fortun, wyniosłe honory, confidencye, rząd v Dworu, Dystrybutywy száfunek przez vmyślnego Wielkiego Człowieká obiecowano, bylem spokoyną Kśiążećiu de Anguien spráwił Elekcyą, bylem o fortunę moię przez Kśiążęćiá Condeuszá tráctował; y cále á skutecznie interessá iego promowował; czego się pewnie nie záprze ten Szláchćić, ktorego ná to angárizowano Poselstwo. Przez Mándat, przez Seym, potym ná P. Márszałká nástępuią.
Skrót tekstu: LubJMan
Strona: 42
Tytuł:
Jawnej niewinności manifest
Autor:
Jerzy Sebastian Lubomirski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1666
Data wydania (nie wcześniej niż):
1666
Data wydania (nie później niż):
1666
że miały nastąpić practiki z Wojskiem. Rozerwanie Pieniędzy. Przekucie Srebra w Miedź et foeces, co się wszytko stało.
Drogi do Lwowa, żem odradzał I. K. Mości, przyznawam, żem to czynił obawiając się i wcześnie postrzegając, że miały nastąpić praktyki z Wojskiem, miała nastąpić Mennice corrupcja. Pieniędzy szafunek prywatny, i trudne temu zabieżenia sposoby przy obecności Pańskiej. Nakoniec upatrowałem straszne konsekwencje, mieszać się Panu między zajątrzone Wojsko, iże tak rzekę mieć we Lwowie podzielone z Wojskiem panowanie, iżem za Królów przeszłych ani czytał, ani pogotowiu widział, aby Panowie obecni na Komisiach byli, od których równo i od
że miáły nástąpić práctiki z Woyskiem. Rozerwánie Pieniędzy. Przekućie Srebrá w Miedź & foeces, co się wszytko stáło.
Drogi do Lwowá, żem odradzał I. K. Mośći, przyznawam, żem to czynił obawiáiąc się y wcześnie postrzegáiąc, że miáły nástąpić práktyki z Woyskiem, miáła nástąpić Mennice corrupcya. Pieniędzy száfunek prywatny, y trudne temu zábieżenia sposoby przy obecnośći Páńskiej. Nakoniec vpátrowałem strászne consequencye, mieszáć się Pánu między záiątrzone Woysko, iże ták rzekę mieć we Lwowie podźielone z Woyskiem pánowánie, iżem zá Krolow przeszłych áni czytał, áni pogotowiu widźiał, áby Pánowie obecni ná Commissiách byli, od ktorych rowno y od
Skrót tekstu: LubJMan
Strona: 76
Tytuł:
Jawnej niewinności manifest
Autor:
Jerzy Sebastian Lubomirski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1666
Data wydania (nie wcześniej niż):
1666
Data wydania (nie później niż):
1666
/ i na zasługi syna swego pamiętała. Saeuit albowiem neglecta virtus et magnum aculeum habet contumelia, quàm boni viri difficilè ferunt. Stąd ci powstają burzki/ i śmiertelne Rzeczompospolitym rozruchy. Co mężnego/ dzielnego/ szczęśliwego/ Koriolana/ z Rzymu wygnało/ i potym ojczyznę z śmiałymi junakami oblec przymusiło: honorum atque praemiorum niesprawiedliwy szafunek. Co Katylinę/ aby się tyrańsko z rodzicielką swoją obchodził: Co C. Juliusza rozumu i serca wielkiego człowieka/ aby tędy i owędy/ chwiejąc/ kołysząc/ mieszając Rzecząpospolitą/ a naostatek więcej wycierpieć nie mogąc/ piersiami swymi rozbił ją: godności i uważenia niesprawiedliwy szafunek. Nuż u Greków/ kto narodził Pisystratów
/ y ná zasługi syná swego pámiętáłá. Saeuit álbowiem neglecta virtus et magnum aculeum habet contumelia, quàm boni viri difficilè ferunt. Stąd ći powstáią burzki/ y śmiertelne Rzeczompospolitym rozruchy. Co mężnego/ dźielnego/ sczęśliwego/ Koryolaná/ z Rzymu wygnáło/ y potym oyczyznę z śmiáłymi iunakámi oblec przymuśiło: honorum atque praemiorum niespráwiedliwy száfunek. Co Káthylinę/ áby się tyráńsko z rodźićielką swoią obchodził: Co C. Iuliuszá rozumu y sercá wielkiego człowieká/ áby tędy y owędy/ chwieiąc/ kołysząc/ mieszáiąc Rzecząpospolitą/ á náostátek więcey wyćierpieć nie mogąc/ pierśiámi swymi rozbił ią: godnośći y vważenia niespráwiedliwy száfunek. Nuż v Grekow/ kto národźił Pisystratow
Skrót tekstu: KunWOb
Strona: F
Tytuł:
Obraz szlachcica polskiego
Autor:
Wacław Kunicki
Drukarnia:
Drukarnia dziedziców Jakuba Sibeneychera
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1615
Data wydania (nie wcześniej niż):
1615
Data wydania (nie później niż):
1615
junakami oblec przymusiło: honorum atque praemiorum niesprawiedliwy szafunek. Co Katylinę/ aby się tyrańsko z rodzicielką swoją obchodził: Co C. Juliusza rozumu i serca wielkiego człowieka/ aby tędy i owędy/ chwiejąc/ kołysząc/ mieszając Rzecząpospolitą/ a naostatek więcej wycierpieć nie mogąc/ piersiami swymi rozbił ją: godności i uważenia niesprawiedliwy szafunek. Nuż u Greków/ kto narodził Pisystratów/ kto Demetriuszów/ kto Lisandrów wielkich/ i okrutnych Tyranów: czci tenże niesprawiedliwy szafunek. I w ojczyźnie naszej mieliśmy takich/ których sprawiedliwy gniew na wielkie i niepodobne rzeczy nawodził; wspominając wierne i życzliwe zasługi swoje/ gdyż pałasza nigdy ze krwie nieprzyjacielskiej nie ocierali/
iunakámi oblec przymuśiło: honorum atque praemiorum niespráwiedliwy száfunek. Co Káthylinę/ áby się tyráńsko z rodźićielką swoią obchodził: Co C. Iuliuszá rozumu y sercá wielkiego człowieká/ áby tędy y owędy/ chwieiąc/ kołysząc/ mieszáiąc Rzecząpospolitą/ á náostátek więcey wyćierpieć nie mogąc/ pierśiámi swymi rozbił ią: godnośći y vważenia niespráwiedliwy száfunek. Nuż v Grekow/ kto národźił Pisystratow/ kto Demetryuszow/ kto Lysándrow wielkich/ y okrutnych Tyránnow: czći tenże niespráwiedliwy száfunek. Y w oyczyznie nászey mielismy tákich/ ktorych spráwiedliwy gniew ná wielkie y niepodobne rzeczy náwodźił; wspomináiąc wierne y życzliwe zasługi swoie/ gdyż páłászá nigdy ze krwie nieprzyiaćielskiey nie oćieráli/
Skrót tekstu: KunWOb
Strona: F
Tytuł:
Obraz szlachcica polskiego
Autor:
Wacław Kunicki
Drukarnia:
Drukarnia dziedziców Jakuba Sibeneychera
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1615
Data wydania (nie wcześniej niż):
1615
Data wydania (nie później niż):
1615
rozumu i serca wielkiego człowieka/ aby tędy i owędy/ chwiejąc/ kołysząc/ mieszając Rzecząpospolitą/ a naostatek więcej wycierpieć nie mogąc/ piersiami swymi rozbił ją: godności i uważenia niesprawiedliwy szafunek. Nuż u Greków/ kto narodził Pisystratów/ kto Demetriuszów/ kto Lisandrów wielkich/ i okrutnych Tyranów: czci tenże niesprawiedliwy szafunek. I w ojczyźnie naszej mieliśmy takich/ których sprawiedliwy gniew na wielkie i niepodobne rzeczy nawodził; wspominając wierne i życzliwe zasługi swoje/ gdyż pałasza nigdy ze krwie nieprzyjacielskiej nie ocierali/ ani z prochu szyszaka swego dla ojczyzny otrząsali. Czemu Hyeronim Laski do Króla Jana żałosny wyjachał z Polski/ i inszych niemało/ których
rozumu y sercá wielkiego człowieká/ áby tędy y owędy/ chwieiąc/ kołysząc/ mieszáiąc Rzecząpospolitą/ á náostátek więcey wyćierpieć nie mogąc/ pierśiámi swymi rozbił ią: godnośći y vważenia niespráwiedliwy száfunek. Nuż v Grekow/ kto národźił Pisystratow/ kto Demetryuszow/ kto Lysándrow wielkich/ y okrutnych Tyránnow: czći tenże niespráwiedliwy száfunek. Y w oyczyznie nászey mielismy tákich/ ktorych spráwiedliwy gniew ná wielkie y niepodobne rzeczy náwodźił; wspomináiąc wierne y życzliwe zasługi swoie/ gdyż páłászá nigdy ze krwie nieprzyiaćielskiey nie oćieráli/ áni z prochu szyszaká swego dla oyczyzny otrząsáli. Czemu Hyeronim Laski do Krolá Ianá żáłosny wyiáchał z Polski/ y inszych niemáło/ ktorych
Skrót tekstu: KunWOb
Strona: F
Tytuł:
Obraz szlachcica polskiego
Autor:
Wacław Kunicki
Drukarnia:
Drukarnia dziedziców Jakuba Sibeneychera
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1615
Data wydania (nie wcześniej niż):
1615
Data wydania (nie później niż):
1615
nierząd, wierze pozór i niedowiarstwo, sprawiedliwości bezprawie, przysiędze gwałt i nieposłuszeństwo, powadze letkość, sercu słabość, akcjom infamija, wojnie pretekst, pokojowi wewnętrzne zamieszanie, dobru pospolitemu interes, prywatnemu zdzierstwo i opresyja, całości ruina, zasługom krzywda, niegodności honor, zgoła błogosławieństwu we wszystkim Boskiemu same łzy i nieoszacowany krwi dostojnej szafunek. Nektarem i mlikiem szczęśliwości wszelakich płynęły przedtem narodom rzeki, z których przyjemniejszy był nad wszelkie ambrozyje teraźniejsze posiłek. Tymi czasy gorzkimi łzami i krwią bolesną w ciężkości niejednej prasy wyciśnionymi nie płyną jakokolwiek, ale cały prawie świat zatapiają. A to czemu? pytam się. Snadna odpowiedź. Bo przedtem ludzie według Boga bywali,
nierząd, wierze pozór i niedowiarstwo, sprawiedliwości bezprawie, przysiędze gwałt i nieposłuszeństwo, powadze letkość, sercu słabość, akcyjom infamija, wojnie pretekst, pokojowi wewnętrzne zamieszanie, dobru pospolitemu interes, prywatnemu zdzierstwo i opresyja, całości ruina, zasługom krzywda, niegodności honor, zgoła błogosławieństwu we wszystkim Boskiemu same łzy i nieoszacowany krwi dostojnej szafunek. Nektarem i mlikiem szczęśliwości wszelakich płynęły przedtem narodom rzeki, z których przyjemniejszy był nad wszelkie ambrozyje teraźniejsze posiłek. Tymi czasy gorzkimi łzami i krwią bolesną w ciężkości niejednej prasy wyciśnionymi nie płyną jakokolwiek, ale cały prawie świat zatapiają. A to czemu? pytam się. Snadna odpowiedź. Bo przedtem ludzie według Boga bywali,
Skrót tekstu: MałpaCzłow
Strona: 166
Tytuł:
Małpa Człowiek
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
satyry, traktaty
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1715
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1715
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Archiwum Literackie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Paulina Buchwaldówna
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wroclaw
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1962
po polach widzieć martwe kości. Gdzie Mars wyssawszy z ludzkiej krew wątroby Albo głód zjadszy do szczętu wnętrzności. Łakomym cały zbiór zagarnął łupem, A tylko samym miejsca usłał trupem. Gdzie pokój i czas zmierżiwszy spokojny. Własnym popiołem ozdoby zagrzebła Niesprawiedliwej chęć prywatna wojny I lub interes nie zaważył ździebła, Szafunek na to odważyła hojny, Ażeby ludzi tysiącami grzebła. Albo zruciwszy łaskawość z natury, Ledwo ich z własnej nie odarła skóry. Gdzie się zgłodniałych sam cień tylko włóczy Ludzi ze wszystkiej odartych chudoby. Których się chlebem nie napchany tuczy, Serca nie mając prócz kiszki, wątroby, Drop niepotrzebny a jako sęp huczy, Lub
po polach widzieć martwe kości. Gdzie Mars wyssawszy z ludzkiej krew wątroby Albo głód zjadszy do szczętu wnętrzności. Łakomym cały zbiór zagarnął łupem, A tylko samym miejsca usłał trupem. Gdzie pokój i czas zmierżiwszy spokojny. Własnym popiołem ozdoby zagrzebła Niesprawiedliwej chęć prywatna wojny I lub interes nie zaważył ździebła, Szafunek na to odważyła hojny, Ażeby ludzi tysiącami grzebła. Albo zruciwszy łaskawość z natury, Ledwo ich z własnej nie odarła skóry. Gdzie się zgłodniałych sam cień tylko włóczy Ludzi ze wszystkiej odartych chudoby. Których się chlebem nie napchany tuczy, Serca nie mając prócz kiszki, wątroby, Drop niepotrzebny a jako sęp huczy, Lub
Skrót tekstu: MałpaCzłow
Strona: 168
Tytuł:
Małpa Człowiek
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
satyry, traktaty
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1715
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1715
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Archiwum Literackie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Paulina Buchwaldówna
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wroclaw
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1962
et poena Rempub. Contineri. Te dwie rzeczy bowiem każdego w swej zatrzymywają powinności. Te wdobrym rządzie Państwa zachowują. Tymi tylko każdą Zwierzchność powagę i potęgę swoję pokazuje/ gdy dobrym nadgrodę/ złym winne karanie oddać może. Królom Panom naszym oboje to barzo służy. Abowiem naprzód wszytkich w Ojczyźnie naszej Urzędów ynadgród wolny szafunek wolej ich jest podany/ i tym utwierdzone dostojeństwo ich Majestatu. Byle tylko tego umiejętnie zażywali/ byle rozdawali dobrym i zasłużonym/ boć perdere multi sciunt, donare nesciunt, Cel dobroczynności i łaski Pańskiej niech będzie/ Dobro R. P. Która nic z tąd zaprawdę pożytku nie odności/ jeżeli chciwym tylko choine nagrody
et poena Rempub. Contineri. Te dwie rzeczy bowiem káżde^o^ w swey zátrzymywáią powinnośći. Te wdobrym rządźie Páństwá zachowuią. Tymi tylko każdą Zwierzchność powagę y potęgę swoię pokázuie/ gdy dobrym nadgrodę/ złym winne káránie oddáć może. Krolom Pánom nászym oboie to bárzo służy. Abowiem naprzod wszytkich w Oyczyźnie nászey Vrzędow ynádgrod wolny száfunek woley ich iest podány/ y tym vtwierdzone dostoienstwo ich Máiestatu. Byle tylko tego vmieiętnie záżywáli/ byle rozdawali dobrym y zásłużonym/ boć perdere multi sciunt, donare nesciunt, Cel dobroczynnośći y łáski Páńskiey niech bedźie/ Dobro R. P. Ktora nic z tąd záprawdę pożytku nie odności/ iezeli chćiwym tylko choine nágrody
Skrót tekstu: OpalŁRoz
Strona: H
Tytuł:
Rozmowa plebana z ziemianinem
Autor:
Łukasz Opaliński
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
dialogi, pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka, prawo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1641
Data wydania (nie wcześniej niż):
1641
Data wydania (nie później niż):
1641
, ukazuje i przekłada wmciom, czego widzi do zatrzymania i całości wm. być potrzebę. Micież się wm. do tego, abyście dobrego swego, dobrego matki i ojczyzny swy miły nie opuszczali, nie dali jej szarpać i rozrywać, a opatrzyli to, jakoby co narychli ten ratunek był sposobion. Więc i szafunek jego żeby taki był postanowion, którym by więcej i lepi niż teraz potrzebom ty wojny dogodzić się mogło. Posyłanie dalekie i trudne z nakładem i trudnością rotmistrzom przychodzi i nie na ludzie tylko, jako wm. wiecie, nakładu potrzeba. By był pod wyprawę J. K. M. po ustą-
pieniu nieprzyjacielskim nervus i
, ukazuje i przekłada wmciom, czego widzi do zatrzymania i całości wm. być potrzebę. Micież się wm. do tego, abyście dobrego swego, dobrego matki i ojczyzny swy miły nie opuszczali, nie dali jej szarpać i rozrywać, a opatrzyli to, jakoby co narychli ten ratunek był sposobion. Więc i szafunek jego żeby taki był postanowion, którym by więcy i lepi niż teraz potrzebom ty wojny dogodzić się mogło. Posyłanie dalekie i trudne z nakładem i trudnością rotmistrzom przychodzi i nie na ludzie tylko, jako wm. wiecie, nakładu potrzeba. By był pod wyprawę J. K. M. po ustą-
pieniu nieprzyjacielskim nervus i
Skrót tekstu: AktaPozn_I_1
Strona: 236
Tytuł:
Akta sejmikowe województw poznańskiego i kaliskiego tom I
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
akta sejmikowe
Tematyka:
polityka, prawo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1601 a 1616
Data wydania (nie wcześniej niż):
1601
Data wydania (nie później niż):
1616
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Włodzimierz Dworzaczek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Poznań
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowe Wydawnictwo Naukowe
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1957