pamiętając/ że on w razach takich i bez dusznym kamieniom mowę dać/ przyobiecać raczył. Do Narodu Ruskiego Ehksortatia do Duchownych wszelkiego Stanu.
W Bogu Przewielebny mój Panie/ i Boga miłujący Ojcowie/ Bracia w Panu Chrystusie przenamilejszy. Wasze i moje na stan Episkopski od nas niespodziewane/ ni oczekywane poświęcenie/ za dobre i szczęśliwe Ruskiej Cerkwi naszej OMEN wziąwszy/ pewien tego po łasce Bożej zostawam/ że wyszły z Syonu Zakon/ i Słowo Pańskie z Jeruzalem/ i naszej Ruskiej ziemie czasów swych doszły/ czysty święty/ niepokalany/ a za wieków naszych o nieczyszczony/ pokalany i nie oświęcony; przez was nieczystość swoję zmazę/ i nieświątość z siebie
pámiętáiąc/ że on w rázách tákich y bez dusznym kámieniom mowę dáć/ przyobiecáć raczył. Do Narodu Ruskiego Ehxortátia do Duchownych wszelkiego Stanu.
W Bogu Przewielebny moy Pánie/ y Bogá miłuiący Oycowie/ Bráćia w Pánu Chrystuśie przenamileyszy. Wásze y moie ná stan Episkopski od nas niespodźiewáne/ ni ocżekywáne poświęcenie/ zá dobre y szczęśliwe Ruskiey Cerkwi nászey OMEN wźiąwszy/ pewien tego po łásce Bożey zostawam/ że wyszły z Syonu Zakon/ y Słowo Páńskie z Ieruzalem/ y nászey Ruskiey źiemie cżásow swych doszły/ cżysty święty/ niepokalány/ á zá wiekow nászych o niecżyszcżony/ pokalány y nie oświęcony; przez was nieczystość swoię zmázę/ y nieświątość z śiebie
Skrót tekstu: SmotApol
Strona: 108
Tytuł:
Apologia peregrinacjej do Krajów Wschodnich
Autor:
Melecjusz Smotrycki
Miejsce wydania:
Dermań
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1628
Data wydania (nie wcześniej niż):
1628
Data wydania (nie później niż):
1628
wygnali, a WANDĘ, Córkę Krakusa na rząd Polski obrali według Gwagnina Roku 730. Ta pięknie i odważnie rządziła Państwem, prawdziwie cnotą Ojca swego. RYTTYGARUS Książę Niemiecki starający się o przyjaźń jej, wzgardzony; i chcący się zemścić, za dyshonor swój, sprowadził Wojska Niemieckie, które Wanda Wojskami Polskiemi zniosła, i za szczęśliwe zwycięstwo sama się na ofiarę Bogom Pogańskim oddała, wskoczywszy w Wisłę, Ciało jej o milę od Krakowa znalezione, i tam na Górze pochowane, a nad Ciałem mogiła wysypana, dotąd konserwuje się. Po śmieci jej Stany na ów czas Polskie, nie widząc żadnego Sukcesora ze Krwi Lecha ani Czecha obrali sobie do Rządu uniwersalnego
wygnali, á WANDĘ, Corkę Krakusa na rząd Polski obrali według Gwagnina Roku 730. Ta pięknie i odważnie rządźiła Państwem, prawdźiwie cnotą Oyca swego. RYTTYGARUS Xiążę Niemiecki starający śię o przyjaźń jey, wzgardzony; i chcący śię zemśćić, za dyshonor swóy, sprowadźił Woyska Niemieckie, które Wanda Woyskami Polskiemi zniosła, i za szczęśliwe zwyćięstwo sama śię na ofiarę Bogom Pogańskim oddała, wskoczywszy w Wisłę, Ciało jej o milę od Krakowa znaleźione, i tam na Górze pochowane, á nad Ciałem mogiła wysypana, dotąd konserwuje śię. Po smieći jey Stany na ów czas Polskie, nie widząc żadnego Sukcessora ze Krwi Lecha ani Czecha obrali sobie do Rządu uniwersalnego
Skrót tekstu: ŁubHist
Strona: 5
Tytuł:
Historia polska z opisaniem rządu i urzędów polskich
Autor:
Władysław Łubieński
Drukarnia:
Drukarnia Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
historia, prawo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1763
Data wydania (nie później niż):
1763
storękiem! Szabla po piętach tłucze, chustka z szyje spadła; Kapelusz z głowy, jeszczem też miał trochę sadła. Sapię, dmucham, pocę się z niesłychanej nuże. Toż dopadszy na drodze głębokiej kałuże, I z głową się zanurzę; w tej dopiero toni, Dwa odniósszy postrzały, zniknąłem pogoni.
Szczęśliwe, mówię, błoto i moja obrona. Ach, nie darmoż na wierzbie dziś krakała wrona. Teraz, skoro ją słyszę, bez wszelkich ogrodek, Tak mi się w pamięć wbiła, bieżę na wychodek. 499. INSZY DŁUG, INSZY DŁUGI
Trafi się czasem dobre ożenienie drugiem. Co li nasz Marcin żenie
storękiem! Szabla po piętach tłucze, chustka z szyje spadła; Kapelusz z głowy, jeszczem też miał trochę sadła. Sapię, dmucham, pocę się z niesłychanej nuże. Toż dopadszy na drodze głębokiej kałuże, I z głową się zanurzę; w tej dopiero toni, Dwa odniósszy postrzały, zniknąłem pogoni.
Szczęśliwe, mówię, błoto i moja obrona. Ach, nie darmoż na wierzbie dziś krakała wrona. Teraz, skoro ją słyszę, bez wszelkich ogrodek, Tak mi się w pamięć wbiła, bieżę na wychodek. 499. INSZY DŁUG, INSZY DŁUGI
Trafi się czasem dobre ożenienie drugiem. Co li nasz Marcin żenie
Skrót tekstu: PotFrasz4Kuk_I
Strona: 407
Tytuł:
Fraszki albo Sprawy, Powieści i Trefunki.
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1669
Data wydania (nie wcześniej niż):
1669
Data wydania (nie później niż):
1669
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
nas ani jednego nie zostało, bo ichm. panowie podstarościowie coraz to insze najeżdżają, do ostatniej nas zguby przyprowadzają. W wiosce zaś Klinczanach, gdzie tylko gospodarzów i to kalek, tam wszelkie podatki tak jako z miasteczka płacić każą i nad zaprzysiężenie dymów 3 nałożono. W tym tedy wszystkim żebrząc Najjaśniejszego Majestatu za miłe, szczęśliwe i długoletnie panowanie doznawszy ojcowskiej klemencji z żonami i dziatkami naszymi Majestat Boski błagać powinni jesteśmy. Jako ci, którzy jesteśmy niegodni poddani i podnóżkowie mieszczanie, Żydzi i całego klucza mężowie kuźnickiego.
nas ani jednego nie zostało, bo ichm. panowie podstarościowie coraz to insze najeżdżają, do ostatniej nas zguby przyprowadzają. W wiosce zaś Klinczanach, gdzie tylko gospodarzów i to kalek, tam wszelkie podatki tak jako z miasteczka płacić każą i nad zaprzysiężenie dymów 3 nałożono. W tym tedy wszystkim żebrząc Najjaśniejszego Majestatu za miłe, szczęśliwe i długoletnie panowanie doznawszy ojcowskiej klemencyi z żonami i dziatkami naszymi Majestat Boski błagać powinni jesteśmy. Jako ci, którzy jesteśmy niegodni poddani i podnóżkowie mieszczanie, Żydzi i całego klucza mężowie kuźnickiego.
Skrót tekstu: SupKuzRzecz
Strona: 29
Tytuł:
Suplika poddanych kuźnickich do króla
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
listy urzędowe
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1718
Data wydania (nie wcześniej niż):
1718
Data wydania (nie później niż):
1718
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Rzeczpospolita w dobie upadku 1700-1740. Wybór źródeł
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Józef Gierowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1955
co przez to? nic! Correctio stabilitas, Poprawa umocnienie. 3. Do mego przedsięwzięcia mówi Silvius: significat thronum Christi, iustitia V iudicio firmari V dirigi, hoc est prosperos successus habere. Wyraża prawi Psalm: że Tron Chrystusów, sprawiedliwością i Sądem, umacnia się, i kieruje, a że z tąd, szczęśliwe ma powodzenie. Niech że już proposicja moja na tej stolicy usiądzie. Chcesz, sobie samej przywrócona Korono Polska, pokoju zażyć z-Dawidem na Królestwo powracającym! Iustitia et iudicium correctio sedis : Sprawiedliwość i Sąd poprawić wszystkiego ma. Chcesz mieć szczęśliwe powodzenia, Prosperos successus habere? Chcesz na kształt Tronu Chrystusowego zostawać? Significat Thronum Christi
co przez to? nic! Correctio stabilitas, Popráwá vmocnienie. 3. Do mego przedśięwźięćia mowi Silvius: significat thronum Christi, iustitia V iudicio firmari V dirigi, hoc est prosperos successus habere. Wyraża práwi Psalm: że Tron Chrystusow, sprawiedliwośćią i Sądem, vmacnia się, i kieruie, á że z tąd, szczęśliwe ma powodzęnie. Niech że iuź proposicyia moiá ná tey stolicy vśiędźie. Chcesz, sobie sámey przywrocona Korono Polska, pokoiu záżyć z-Dawidem ná Krolestwo powracáiącym! Iustitia et iudicium correctio sedis : Spráwiedliwość i Sąd popráwić wszystkiego ma. Chcesz mieć szczęśliwe powodzęnia, Prosperos successus habere? Chcesz ná kształt Tronu Chrystusowego zostawáć? Significat Thronum Christi
Skrót tekstu: MłodzKaz
Strona: 2
Tytuł:
Kazania i homilie
Autor:
Tomasz Młodzianowski
Drukarnia:
Collegium Poznańskiego Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1681
Data wydania (nie wcześniej niż):
1681
Data wydania (nie później niż):
1681
tej przytomności Pańskiej, choćby się i przez brzytwy drzeć było potrzeba, drzećbyśmy się powinni. 4. Wtóra przytomność Pana Boga naszego jest przez Najświętszy Sakrament. Uważa tam kędyś Tomas de Kempis, gdy by się Msza Święta tylko na jednym miejscu odprawiła, Najświętszy Sakrament na jednym miejscu był, o jakoby się to miało za szczęśliwe i Święte miejsce. Gdy się na tak wielu miejscach odprawuje, jest, czemuż to Chrystus, dla swojej litości przeciwko ludziom, co miał być miłowany barziej, barziej powszednieje? Gdyby Chrystus ogłosił: ktokolwiek w-tym Kościele Komunikować nie będzie, nie będzie mógł być zbawiony. Znowu: ktokolwiek Komunikować będzie, zbawiony
tey przytomnośći Páńskiey, choćby się i przez brzytwy drzeć było potrzebá, drzećbyśmy się powinni. 4. Wtora przytomność Páná Bogá nászego iest przez Nayświętszy Sákráment. Uważa tám kędyś Thomas de Kempis, gdy by się Msza Swięta tylko ná iednym mieyscu odpráwiłá, Nayświętszy Sákráment ná iednym mieyscu był, o iákoby się to miáło zá szczęśliwe i Swięte mieysce. Gdy się ná ták wielu mieyscách odpráwuie, iest, czemuż to Christus, dla swoiey litośći przećiwko ludźiom, co miał bydź miłowány bárźiey, bárziey powszednieye? Gdyby Christus ogłośił: ktokolwiek w-tym Kośćiele Komunikowáć nie będźie, nie będźie mogł bydź zbáwiony. Znowu: ktokolwiek Komunikowáć będźie, zbáwiony
Skrót tekstu: MłodzKaz
Strona: 20
Tytuł:
Kazania i homilie
Autor:
Tomasz Młodzianowski
Drukarnia:
Collegium Poznańskiego Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1681
Data wydania (nie wcześniej niż):
1681
Data wydania (nie później niż):
1681
, którego napół zmarłego, ofiarowali Rodzicy jego, Naświęszej Pannie na służbę; a dziecię cudownie ozdrowiało. Ocieceś ty Polski twojej, Wojciesze Święty, Arcybiskupie nasz, weźmi tę napół zmarłą Ojczyznę naszę, ofiaruj ją Bogarodzicy Pannie, aby ozyła przez zwycięstwa, i my abyśmy ożyli przez łaskę, ożyli przez szczęśliwe skonanie, Amen. PO WIELKIEJ NOCY HOMILIA NA NIEDZ: PIERW: PO WIELKIEJ NOCY. KAZANIE PIERWSZE NA WTÓRĄ NIEDZIELĘ PO WIELKIEJ NOCY
A zarazem Poświęcania Kościoła naszego Lubelskiego. In illo tempore Onego czasu. Ludzie na dawne lata wspominają, lata przeszłe lepsze. 2. NIerad się z-nikiem wadzę, dopieroż szanuję Ewangelią. Dwie
, ktorego nápoł zmárłego, ofiárowali Rodźicy iego, Naświęszey Pánnie ná służbę; á dźiećię cudownie ozdrowiáło. Oćieceś ty Polski twoiey, Woyćiesze Swięty, Arcybiskupie nász, weźmi tę nápoł zmárłą Oyczyżnę nászę, ofiáruy ią Bogárodzicy Pánnie, áby ozyła przez zwyćięstwá, i my ábyśmy ożyli przez łáskę, ożyli przez szczęśliwe zkonánie, Amen. PO WIELKIEY NOCY HOMILIA NA NIEDZ: PIERW: PO WIELKIEY NOCY. KAZANIE PIERWSZE NA WTORĄ NIEDZIELĘ PO WIELKIEY NOCY
A zárázem Poświącánia Kośćiołá nászego Lubelskiego. In illo tempore Onego czásu. Ludźie ná dawne látá wspomináią, látá przeszłe lepsze. 2. NIerad się z-nikiem wádzę, dopieroż szánuię Ewángelyią. Dwie
Skrót tekstu: MłodzKaz
Strona: 39
Tytuł:
Kazania i homilie
Autor:
Tomasz Młodzianowski
Drukarnia:
Collegium Poznańskiego Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1681
Data wydania (nie wcześniej niż):
1681
Data wydania (nie później niż):
1681
a któż cię śmie całować, kto się śmie do ciebie przypoić, każdy się przed tobą modli, każdy z-daleka ręce podnosi, Modicum Mało to. O niebo dla czegoż cię sobie życzemy? abyśmy mogli kiedyżkolwiek uznać dostatecznie Boga błogosławiennie miłować, i to tam dopiero nie będzie Modicum Mało; daj nam Panie przez szczęśliwe skonanie, tego dojść, Amen. KAZANIE III. NA III. NIEDZ: PO WIELKIEJ NOCY. KAZANIE III NA III. NIEDZ: PO WIELKIEJ NOCY. HOMILIA Na Niedzielę trzecią po Wielkiej Nocy.
1. MALUCZKO I NIE OGLĄDAĆIE MIĘ I ZNOWU MALUCZKO A OGLĄDAĆIE MIĘ. Panom, Wodzom, Starszeństwu przestroga, nie
á ktoż ćie śmie cáłowáć, kto się śmie do ćiebie przypoić, kożdy się przed tobą modli, kożdy z-dáleká ręce podnośi, Modicum Máło to. O niebo dla czegoż ćię sobie życzemy? ábyśmy mogli kiedyżkolwiek uznáć dostátecznie Bogá błogosłáwienńie miłowáć, i to tám dopiero nie będźie Modicum Máło; day nam Pánie przez szczęśliwe zkonánie, tego doiść, Amen. KAZANIE III. NA III. NIEDZ: PO WIELKIEY NOCY. KAZANIE III NA III. NIEDZ: PO WIELKIEY NOCY. HOMILIA Ná Niedźielę trzećią po Wielkiey Nocy.
1. MALUCZKO I NIE OGLĄDAĆIE MIĘ I ZNOWU MALUCZKO A OGLĄDAĆIE MIĘ. Pánom, Wodzom, Stárszeństwu przestrogá, nie
Skrót tekstu: MłodzKaz
Strona: 89
Tytuł:
Kazania i homilie
Autor:
Tomasz Młodzianowski
Drukarnia:
Collegium Poznańskiego Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1681
Data wydania (nie wcześniej niż):
1681
Data wydania (nie później niż):
1681
insistere eorum vestigiis. Co jeśli nie będzie actum et conclamatum est de salute nostra. Si salvi esse volumus, pocznijmy na tym Sejmie ab Amore Patriae, zgodźmy się na to/ że trzeba Ojczyznę jednako ratować/ jednako mówić. Bo jeśli per partes distracti consulemus, nie ruszemy z-miesca tak ciężkiego kamienia/ weźmy przed się szczęśliwe hasło przodków naszych: Omnes consurgemus. Tym byli straszni nieprzyjaciołom/ tym domowy zatrzymali rząd/ tym znosili swawolą/ tym granice koronne rozszerzali/ tym sławą na wszytek świat słynęli. Do tego/ co jest praesentis temporis, przystępując prima et praecipui consideratio est aby żołnierz zapłatę odniósł/ aby in futurum Reip: prospiciatur, trzeba
insistere eorum vestigiis. Co ieśli nie będźie actum et conclamatum est de salute nostra. Si salvi esse volumus, poczniymy ná tym Seymie ab Amore Patriae, zgodźmy się ná to/ że trzebá Oyczyznę iednáko rátowáć/ iednako mowić. Bo ieśli per partes distracti consulemus, nie ruszemy z-miescá tak ćiężkiego kámieniá/ weźmy przed śię szczęśliwe hásło przodkow nászych: Omnes consurgemus. Tym byli straszni nieprzyiaćiołom/ tym domowy zatrzymáli rząd/ tym znośili swawolą/ tym gránice koronne rozszerzáli/ tym sławą ná wszytek świat słynęli. Do tego/ co iest praesentis temporis, przystępuiąc prima et praecipui consideratio est áby żołnierz zapłatę odniosł/ áby in futurum Reip: prospiciatur, trzebá
Skrót tekstu: PisMów_II
Strona: 69
Tytuł:
Mówca polski, t. 2
Autor:
Jan Pisarski
Drukarnia:
Drukarnia Kolegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Kalisz
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
mowy okolicznościowe
Tematyka:
retoryka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1676
Data wydania (nie wcześniej niż):
1676
Data wydania (nie później niż):
1676
Króla, i za wszystkie którzy są zwierzchniemi, abyśmy cichy i spokojny żywot wiedli. Która bowiem Religio tak często i gęsto te Apostołskie słowa wykonywa jako Cerkiew ś. Wschodnia/ gdzie żadne nabożeństwo/ żadna porządku Cerkiewnego Ceremiona/ ani się zacznie ani dokończy/ bez oddania prośby do Boga wszechmogącego/ za dobre zdrowie i szczęśliwe (z zwycięstwem nad nieprzyjacioły) pomnożenie/ panowania Króla I. M. Nie Cerkwie tedy ś. Wschodniej wierni synowie/ Ale ty raczej sam niewstydliwy języku z granic tej obojej powiności swej wyskakujesz/ wykraczasz (mowię) i przeciw Bogu/ że jawną wszystkim prawdę i niewinność niezbożnie opugnujesz/ wykraczasz i przeciw Królowi I.
Krolá, y zá wszystkie ktorzy są zwierzchniemi, ábysmy ćichy y spokoyny żywot wiedli. Ktora bowiem Religio ták cżęsto y gęsto te Apostolskie słowá wykonywa iáko Cerkiew ś. Wschodnia/ gdźie żadne nabożeństwo/ żadná porządku Cerkiewnego Caeremiona/ áni się zácżnie áni dokoncży/ bez oddánia prośby do Bogá wszechmogącego/ zá dobre zdrowie y szcżęśliwe (z zwyćięstwem nád nieprzyiaćioły) pomnożenie/ pánowánia Krolá I. M. Nie Cerkwie tedy ś. Wschodniey wierni synowie/ Ale ty rácżey sam niewstydliwy ięzyku z gránic tey oboiey powinośći swey wyskakuiesz/ wykracżasz (mowię) y przećiw Bogu/ że iáwną wszystkim prawdę y niewinność niezbożnie oppugnuiesz/ wykracżasz y przećiw Krolowi I.
Skrót tekstu: SmotLam
Strona: 23
Tytuł:
Threnos, to iest lament [...] wschodniej Cerkwi
Autor:
Melecjusz Smotrycki
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1610
Data wydania (nie wcześniej niż):
1610
Data wydania (nie później niż):
1610