jeszcze na nią jako na gońca z straszliwemi wyrokami do nas od Boga wysłanego rozglądaja, inni chcą nawet być tłumaczami, lubo języka jej nie rozumieją, a co dziwniejsza, gdy częstokroć pogróżek, prawdziwych Boskich proroków, zgubę pewną grzesznikom niepokutującym opowiadających nie słuchają, temu niememu, i którego sami sobie uczynili prorokowi, wierzą. Szczęśliwsi bylibyśmy, gdybyśmy powszechny koniec dzieł Boskich na pamięć przywodząc światłem komet znajomość i miłość Twórcy w nas pomnażali, albo Ludwika Pobożnego Króla Francuskiego naśladowali, który trochę przed śmiercią, słysząc o komecie na niebie widzianej, rzekł; nie gwiazd, ale tego, który gwiazdom rozkazuje lękać się powinniśmy. Z tym
ieszcze na nią iako na gońca z straszliwemi wyrokami do nas od Boga wysłanego rozglądaia, inni chcą nawet być tłumaczami, lubo ięzyka iey nie rozumieią, a co dziwnieysza, gdy częstokroć pogrożek, prawdziwych Boskich prorokow, zgubę pewną grzesznikom niepokutuiącym opowiadaiących nie słuchaią, temu niememu, y ktorego sami sobie uczynili prorokowi, wierzą. Sczęśliwsi bylibyśmy, gdybyśmy powszechny koniec dzieł Boskich na pamięć przywodząc światłem komet znaiomość y miłość Tworcy w nas pomnażali, albo Ludwika Pobożnego Krola Francuskiego naśladowali, ktory troche przed śmiercią, słysząc o komecie na niebie widzianey, rzekł; nie gwiazd, ale tego, ktory gwiazdom rozkazuie lękać się powinniśmy. Z tym
Skrót tekstu: BohJProg_I
Strona: 154
Tytuł:
Prognostyk Zły czy Dobry Komety Roku 1769 y 1770
Autor:
Jan Bohomolec
Drukarnia:
Drukarnia J.K.M. i Rzeczypospolitej w Kollegium Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
traktaty
Tematyka:
astronomia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1770
Data wydania (nie wcześniej niż):
1770
Data wydania (nie później niż):
1770
periodach. Ze są odważnym krokiem natarczywi, największych niebezpieczeństw Contemptores: kto ich pierwszy wytrzyma impet, uzna Lentiores. Prędkie awantaże do ich są humorów. Nacierają ziwo za ordynansem, lecz ustepują, komendy nieczekając. W Kunszty Wojenne, wsposoby zebrania pieniędzy, w kredyt uczynienia Pokoju, między walczącemi Potencjami nad innych szczęśliwsi. Odniosłszy wi- którią, chwałą się, nie zyskiem kontentują; w tym naganni, że zbytnie eksprobrują zwyciężonym upadek; a swoje exaltant męstwo; Konny i Pięszy Żołnierz z krwi Szlacheckiej flintę dźwigając, szpadą szermując na żołd i pochwałę zarabiają: I pojedynczem i kupą nacierają, równego są serca, jeżeli nie są uprzedzeni,
periodach. Ze są odważnym krokiem nátarczywi, náywiększych niebespieczeństw Contemptores: kto ich pierwszy wytrzyma impet, uzna Lentiores. Prętkie awántaże do ich są humorow. Nácieraią źywo zá ordynansem, lecż ustepuią, kommendy nieczekaiąc. W Kunszty Woienne, wsposoby zebrániá pieniędzy, w kredyt uczynienia Pokoiu, między wálczącemi Potencyami nád innych szczęśliwsi. Odniosłszy wi- ktoryą, chwáłą się, nie zyskiem kontentuią; w tym naganni, że zbytnie exprobruią zwyciężonym upadek; á swoie exaltant męstwo; Konny y Pięszy Zołnierz z krwi Szlacheckiey flintę dźwigaiąc, szpadą szermuiąc ná żołd y pochwáłę zarábiaią: Y poiedynczem y kupą nácieráią, rownego są serca, ieżeli nie są uprzedzeni,
Skrót tekstu: ChmielAteny_II
Strona: 689
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 2
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1746
Data wydania (nie wcześniej niż):
1746
Data wydania (nie później niż):
1746
wdzięki, stroje i ozdoby Mizernie potym i nędznie zginęły, Otworzyły się na to smutne groby, One kryształy w ropę rozpłynęły. Płaczliwe treny, okropne żałoby - One lubości prędko ominęły: Tyzbe w perzynę poszła urodziwa, Pirama ziemia wzięła zazdrościwa. 12
Piram i Tyzbe miłością zagrzani Wzajemnym ogniem serca swe palili, Lecz odemnieby szczęśliwsi nazwani, Żeby mu mieszkać tam nie dopuścili. Piram w niewoli - Tyzbe nad nim pani - Nędznie ach! nędznie serce swe trapili. W codziennym bólu dni swe odprawują, Ogień ich pali - oni go nie czują. 13
Przebóg! zagaście ognie i pożogi, Które się w piersiach tak waszych zajmują, Że wam
wdzięki, stroje i ozdoby Mizernie potym i nędznie zginęły, Otworzyły się na to smutne groby, One kryształy w ropę rozpłynęły. Płaczliwe treny, okropne żałoby - One lubości prędko ominęły: Tyzbe w perzynę poszła urodziwa, Pirama ziemia wzięła zazdrościwa. 12
Piram i Tyzbe miłością zagrzani Wzajemnym ogniem serca swe palili, Lecz odemnieby szczęśliwsi nazwani, Żeby mu mieszkać tam nie dopuścili. Piram w niewoli - Tyzbe nad nim pani - Nędznie ach! nędznie serce swe trapili. W codziennym bolu dni swe odprawują, Ogień ich pali - oni go nie czują. 13
Przebóg! zagaście ognie i pożogi, Które się w piersiach tak waszych zajmują, Że wam
Skrót tekstu: LubSPir
Strona: 8
Tytuł:
Piram i Tyzbe
Autor:
Stanisław Herakliusz Lubomirski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1660 a 1702
Data wydania (nie wcześniej niż):
1660
Data wydania (nie później niż):
1702
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Roman Pollak
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Poznań
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Księgarnia św. Wojciecha
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1929
a nabardziej kiedy zwłoka albo Rzeczypospolitej albo personie szkodliwa. Sieroctwo Apostołskie. Apuleius de Deo Socrat. Andalog. Tranquillus. Lib: 6. Isa: 8. Psalm: 39. Mat: 25. Interregnum albo Canti. 2. Mat: 24
I w tym Czwartym Warunku musiemy dać dank Apostołom Pańskim/ przyznawszy że szczęśliwsi w sieroctwie swoim niżli my: A zasz nie tak? leniwe prawo Polskie/ albo swawolna niezgoda/ (której Panie uchowaj) jako długo przewlec może sieroctwo nasze wszyscy wiecie. Rączoć w prawdzie bieżała Atalanta/ chyżo doskoczyć chciała naznaczonego kresu: prędko myśliła odprawić zawody swoje; ale chytry Hyppomenes jako postrzegł/ że dobiega zamierzonego
á nabárdźiey kiedy zwłoká álbo Rzeczypospolitey álbo personie szkodliwa. Sieroctwo Apostolskie. Apuleius de Deo Socrat. Andalog. Tranquillus. Lib: 6. Isa: 8. Psalm: 39. Mat: 25. Interregnum álbo Canti. 2. Mat: 24
Y w tym Czwartym Wárunku musiemy dáć dánk Apostołom Páńskim/ przyznawszy że szczęśliwśi w śieroctwie swoim niżli my: A zasz nie ták? leniwe práwo Polskie/ álbo swawolna niezgodá/ (ktorey Pánie vchoway) iáko długo przewlec może śieroctwo nasze wszyscy wiećie. Rączoć w prawdźie bieżáła Atálántá/ chyżo doskoczyć chćiáłá náznáczonego kresu: prędko myśliłá odpráwić zawody swoie; ále chytry Hyppomenes iáko postrzegł/ że dobiega zámierzonego
Skrót tekstu: MijInter
Strona: 30
Tytuł:
Interregnum albo sieroctwo apostolskie
Autor:
Jacynt Mijakowski
Drukarnia:
Paweł Konrad
Miejsce wydania:
Lublin
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1632
Data wydania (nie wcześniej niż):
1632
Data wydania (nie później niż):
1632
sieroctwo nasze ma i sieroctwo Apostołskie mialo swój żegarek w wiecznym prżeyźrzeniu Boga wszechmogącego naznaczony/ a bodaj nie taki jakiego zażywali Rzymianie/ bodaj nie Clepsidram stillantem, bo ponieważ aquae multae populi multi, tedy i żegarek czasów naszych jako woda prędko płynie. Naznaczył był Bóg godzinę/ która gdy dociecze/ skończy się Interregnum nasze. Szczęśliwsi jednak w tej mierze Apostołowie Pańscy/ bo się prędko skończyła godzina sieroctwa ich/ a na żegarku naszym podobno się przedłuży. Dla czegoż? Temu ze żegarek ich ciekł lecie w gorącu niebieskim; przy promieniach Ducha świętego/ jako słońca niebieskiego: które zawsze fouet frigidum a co większa nescit tarda molimina. A żegarka naszego
śieroctwo násze ma y śieroctwo Apostolskie miálo swoy żegárek w wiecznym prżeyźrzeniu Bogá wszechmogącego náznáczony/ á boday nie táki iákiego záżywáli Rzymiánie/ boday nie Clepsidram stillantem, bo ponieważ aquae multae populi multi, tedy y żegárek czásow nászych iáko wodá prędko płynie. Náznáczył był Bog godźinę/ ktora gdy doćiecze/ skonczy się Interregnum násze. Szczęśliwśy iednák w tey mierze Apostołowie Páńscy/ bo się prędko skończyłá godźiná śieroctwá ich/ á ná żegárku nászym podobno się przedłuży. Dla czegoż? Temu ze żegárek ich ćiekł lećie w gorącu niebieskim; przy promieniách Duchá świętego/ iáko słońcá niebieskiego: ktore záwsze fouet frigidum á co większá nescit tarda molimina. A żegárká nászego
Skrót tekstu: MijInter
Strona: 31
Tytuł:
Interregnum albo sieroctwo apostolskie
Autor:
Jacynt Mijakowski
Drukarnia:
Paweł Konrad
Miejsce wydania:
Lublin
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1632
Data wydania (nie wcześniej niż):
1632
Data wydania (nie później niż):
1632
z tymi jego poczynać sobie potrocinami ale niekozdy wto potrafic umie, Sapient et Circumspectus animus etiam minutissimos praevidet Cuniculos incautus etiam in Visibilem incidit Charybdim .. A ponieważ na światowych ludzi tak chytre świat zastawia sidełka, Toć bym rozumiał że nierówno szczęśliwszy są ci, którzy znim w żadną niewchodzą korespondencyją. Szczęśliwsi którzy od jego oddaliwszy się konwersacyjej po Pustyniach konwentach i różnych pobożnych zgromadzeniach w wolnym sumnieniu szczególną tylko pasą się Bogomyslnością Nieśmiertelności Zostają synami i ponieważ servire Deo Regnare est Nieomylnymi królestwa Górnego Dziedzicami czego oczywisty na tym tu miejscu reprezentuje się Dowód wosobiej Jej Mości Panny Heleny Sieklicki która w zacnym i starozytnym zrodzona Domu przy tak pięknych od
z tymi iego poczynać sobie potrocinami ale niekozdy wto potrafic umie, Sapient et Circumspectus animus etiam minutissimos praevidet Cuniculos incautus etiam in Visibilem incidit Charybdim .. A poniewasz na swiatowych ludzi tak chytre swiat zastawia sidełka, Toc bym rozumiał że nierowno szczęsliwszy są ci, ktorzy znim w zadną niewchodzą korrespondencyią. Szczęsliwsi ktorzy od iego oddaliwszy się konwersacyiey po Pustyniach konwentach y roznych poboznych zgromadzeniach w wolnym sumnieniu szczegulną tylko pasą się Bogomyslnoscią Niesmiertelnosci Zostaią synami y poniewaz servire Deo Regnare est Nieomylnymi krolestwa Gornego Dziedzicami czego oczywisty na tym tu mieyscu reprezentuie się Dowod wosobiey Iey Mosci Panny Heleny Sieklicki ktora w zacnym y starozytnym zrodzona Domu przy tak pięknych od
Skrót tekstu: PasPam
Strona: 281v
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Jan Chryzostom Pasek
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1656 a 1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1656
Data wydania (nie później niż):
1688
będziemy, aby ich tak akomodować, jakoby się to wszystko na pożytek całego mogło obrócić chrześcijaństwa. Myśmy się rozeszli z sobą z wojskami Cesarza IMci prędzej, niżeliśmy sobie obiecywali, a to z tej przyczyny, że deszcze srogie nagłe, potem śniegi i mrozy przeszkodziły nam cale już wszystkie operacje wojenne. Oni w tym szczęśliwsi, że pojutrze już, wyszedłszy z granic tureckich, mogą na swych stawać konsystencjach (osobliwie książę sam lotaryński, którego kwatery widzieć nam stąd, które będzie miał w miastach bańskich, tj. gdzie kruszce biorą, jako to: Szemnic, Kremnic, Aitsol, Nejsol), nam zaś trzeba jeszcze iść mil siedm granicą
będziemy, aby ich tak akomodować, jakoby się to wszystko na pożytek całego mogło obrócić chrześcijaństwa. Myśmy się rozeszli z sobą z wojskami Cesarza JMci prędzej, niżeliśmy sobie obiecywali, a to z tej przyczyny, że deszcze srogie nagłe, potem śniegi i mrozy przeszkodziły nam cale już wszystkie operacje wojenne. Oni w tym szczęśliwsi, że pojutrze już, wyszedłszy z granic tureckich, mogą na swych stawać konsystencjach (osobliwie książę sam lotaryński, którego kwatery widzieć nam stąd, które będzie miał w miastach bańskich, tj. gdzie kruszce biorą, jako to: Szemnic, Kremnic, Aitsol, Nejsol), nam zaś trzeba jeszcze iść mil siedm granicą
Skrót tekstu: SobJListy
Strona: 580
Tytuł:
Listy do Marysieńki
Autor:
Jan Sobieski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
listy
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1665 a 1683
Data wydania (nie wcześniej niż):
1665
Data wydania (nie później niż):
1683
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
"Czytelnik"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1962
Tronie Pańskim strzegący Lewkowie/ jako przy Salomonowym złota tego ruszyli/ Per arenam, czołgając się tego zamyslał dopiąc; aby mógł byś in suo esse perfectus . Ci Antecesorowie tego Domu Jaśnie Wielm: Jego Mości Pana Wojewody naszego w tej doskonałości od Praprapradziadów pochodzącej urodzeni w takowejże doskonałości do grobu zawitali. W tym jednak szczęśliwsi nad innych/ bo do takich w Rzeczypospolitej honorów nie innym sposobem/ i nie innym torem/ tylko krwawym sladem dośli. Widziały one dawne Ekspedycie/ jako odważnie/ jako śmiele za Rzeczpospolitą/ swoje roty i chorągwie stawiali; Hetmańską buławę/ dzielnością i mądrością okrasiwszy tak piastowali/ że im nieprzyjazny Mars rebelizować nie potrafił
Thronie Páńskim strzegący Lewkowie/ iáko przy Sálomonowym złotá tego ruszyli/ Per arenam, czołgáiąc się tego zámyslał dopiąc; áby mogł byś in suo esse perfectus . Ci Antecessorowie tego Domu Iásnie Wielm: Iego Mośći Pána Woiewody naszego w tey doskonáłośći od Praprapradziádow pochodzącey vrodzeni w tákoweyże doskonáłośći do grobu záwitáli. W tym iednak sczęśliwśi nad innych/ bo do tákich w Rzeczypospolitey honorow nie innym sposobem/ y nie innym torem/ tylko krwáwym sladem dosli. Widziáły one dawne Expedicie/ iáko odwaznie/ iáko smiele zá Rzeczpospolitą/ swoie roty y chorągwie stáwiáli; Hetmańską bułáwę/ dzielnośćią y mądrośćią okraśiwszy ták piástowáli/ że im nieprzyiázny Mars rebellizowáć nie potráfił
Skrót tekstu: WojszOr
Strona: 166
Tytuł:
Oratora politycznego [...] część pierwsza pogrzebowa
Autor:
Kazimierz Wojsznarowicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
mowy okolicznościowe
Tematyka:
retoryka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1644
Data wydania (nie wcześniej niż):
1644
Data wydania (nie później niż):
1644