w połu pracnicąjm czoła z potu ocierała ; nie raz od Aniołów do Chóru budzeni, od nich w Chórze turyfikowani. Świętych utriusque seksus regestrują swoich Kanonizowanych 125. HERB i Sygnet Zakonu, Twarz Najświętszej Panny,
KAZNODZIEJSKI Zakon fundowany Roku 1220. od Z. Dominika, którego nosząc w żywocie Matka, sen miała, że szczenię z pochodnią świat zapalającą, porodziła, na znak że świątobliwśocią, Kazaniami on i Zakon jego siawt zapalą i oświecą. Widziany od Honoriusza III. Papieża w Kompanii Z. Franciszka Serafiekiego, że Lateraneński podpierał Kościół. Verus Atlas Ecclesiae. Widziany i z gwiazdą na czole ten Z. Patriarcha. Honoru MARYJ Panny przez Różaniec
w połu pracnicąym czoła z potu ocierała ; nie ráz od Aniołow do Choru budzeni, od nich w Chorze turifikowani. Swiętych utriusque sexûs regestruią swoich Kanonizowanych 125. HERB y Sygnet Zakonu, Twárz Nayświętszey Panny,
KAZNODZIEYSKI Zakon fundowany Roku 1220. od S. Dominika, ktorego nosząc w żywocie Matka, sen miała, że szczenię z pochodnią świat zapalaiącą, porodziła, ná znak że świątobliwśocią, Kazaniami on y Zakon iego śiawt zapálą y oświecą. Widziany od Honoriusza III. Papieża w Kompánii S. Franciszka Serafiekiego, że Lateraneński podpierał Kościoł. Verus Atlas Ecclesiae. Widziány y z gwiazdą ná czole ten S. Patryárcha. Honoru MARYI Panny przez Rożaniec
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 1034
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
do wprawy.
Tak jednakże zimie abo lecie/ kiedy psy stare raz na dzień karmią/ szczenięta trzeba karmić dwa razy.
Czas wprawy szczeniąt nie jest pewny/ bo jedne dorostą przez rokiem/ drugie w rok/ drugie później/ a brać żadnego nie godzi się aż prawie dorosłego. Co tak poznasz.
Ma każde szczenię póki nie doroście/ w dołkach u przednich kolan/ guziki/ które im więtsze/ znać że tym dłużej ma rość: póki te guziki są/ poty znać że nie dorosło: skoro guziki zginą/ znać że już pies dorósł.
Przeto skoro już te guziki barzo małe będą/ trzeba szczenięciu ująć obroku/ i rzadko
do wpráwy.
Ták iednákże źimie ábo lećie/ kiedy psy stare raz na dźień kármią/ scżęniętá trzebá karmić dwa rázy.
Czás wpráwy scżęniąt nie iest pewny/ bo iedne dorostą przez rokiem/ drugie w rok/ drugie pozniey/ á bráć żadnego nie godźi sie áż práwie dorosłego. Co ták poznasz.
Ma káżde scżęnię poki nie dorośćie/ w dołkách v przednich kolan/ guźiki/ ktore im więtsze/ znáć że tym dłużey ma rość: poki te guźiki są/ poty znáć że nie dorosło: skoro guźiki zginą/ znáć że iuż pies dorosł.
Przeto skoro iuż te guźiki bárzo máłe będą/ trzebá scżęnięćiu viąć obroku/ y rzadko
Skrót tekstu: OstrorMyśl1618
Strona: 2
Tytuł:
Myślistwo z ogary
Autor:
Jan Ostroróg
Drukarnia:
Bazyli Skalski
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
myślistwo, zoologia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1618
Data wydania (nie wcześniej niż):
1618
Data wydania (nie później niż):
1618
Wtąż/ które siwa nicią gałązki spinają Mszyce leśne/ oracze tego doznawają/ W włąsne postaci szpetnych moteeli przechodzą. Kał ma nasienia/ z których żaby się wiec rodzą; A bez nóg je wypuszcza: potym ku pławowi Goleńmi opatruje: równie ku skokowi/ By się zeszły/ część przednią/ poślednia przechodzi. Ni niedzwiedzica szczenię sobie równe rodzi/ Lecz martwą brełę mięsa: mać liżąc wyprawia Członki/ i swej właściwej postaci nabawia. Nie baczysz że i ten ród co się woskiem grodzi/ Sześćkątnym pszczół widomych nie spełna się rodzi? Powoli im przystają skrzydełka/ i nogi. I ptak Junony co ma od Wjazd ogon drogi/ Równie giermek Jowiszów
Wtąż/ ktore śiwa nićią gáłąski spináią Mszyce leśne/ oracze tego doznawáią/ W włąsne postáći szpetnych moteeli przechodzą. Kał ma naśienia/ z ktorych żáby się wiec rodzą; A bez nog ie wypuszcza: potym ku pławowi Goleńmi opátruie: rownie ku skokowi/ By się zeszły/ część przednią/ poślednia przechodźi. Ni niedzwiedźicá szczenię sobie rowne rodźi/ Lecz martwą brełę mięsá: máć liżąc wypráwia Członki/ y swey właśćiwey postáći nábawia. Nie baczysz że y ten rod co się woskiem grodźi/ Sżeśćkątnym pszczoł widomych nie spełná się rodźi? Powoli im przystáią skrzydełká/ y nogi. Y ptak Iunony co ma od wiazd ogon drogi/ Rownie giermek Iowiszow
Skrót tekstu: OvŻebrMet
Strona: 386a
Tytuł:
Metamorphoseon
Autor:
Publius Ovidius Naso
Tłumacz:
Jakub Żebrowski
Drukarnia:
Franciszek Cezary
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
mitologia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1636
Data wydania (nie wcześniej niż):
1636
Data wydania (nie później niż):
1636