Jako szpetny był Ezop, Sokrates garbaty, A wżdy insze na świecie przeszli personaty: Ledwie byś go, pojrzawszy, przyjął za pastucha; Nie ciało, nie, uważać zawsze trzeba ducha. Często z drogiej ampuły albo z srebrnej czary, Gdzie nie masz wina, piwo czasem i lekwary; Często piją rywułę z szczerbatego trzopu. Błazen błaznem, chociaż czczą głową siąga stropu. 123 (P). NOWY ŚWIAT
Przed ztem lat, albo jako pamięcią dosiężem, Jeśli się kiedy żona rozwodziła z mężem, Jako rzecz niezwyczajną i boskim mandatem Surowo zakazaną, nowym zwano światem. Dziś, wejźryli kto w księgi duchownego grodu, Nowym światem
Jako szpetny był Ezop, Sokrates garbaty, A wżdy insze na świecie przeszli personaty: Ledwie byś go, pojźrawszy, przyjął za pastucha; Nie ciało, nie, uważać zawsze trzeba ducha. Często z drogiej ampuły albo z srebrnej czary, Gdzie nie masz wina, piwo czasem i lekwary; Często piją rywułę z szczerbatego trzopu. Błazen błaznem, chociaż czczą głową siąga stropu. 123 (P). NOWY ŚWIAT
Przed stem lat, albo jako pamięcią dosiężem, Jeśli się kiedy żona rozwodziła z mężem, Jako rzecz niezwyczajną i boskim mandatem Surowo zakazaną, nowym zwano światem. Dziś, wejźryli kto w księgi duchownego grodu, Nowym światem
Skrót tekstu: PotFrasz1Kuk_II
Strona: 61
Tytuł:
Ogród nie plewiony
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1677
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1677
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987