, świetna tarcz na ścienie Wisi i srogi oszczep w kącie gdzieś wakuje, Wtenczas, gdy młodź w koncepty mądre poleruje. Apollo gdy z muzami śpiewa na Parnasie, Lutnia w ręku, a sajdak leży gdzieś w szałasie. Wtąż myśliwa Diana, gdy w Endymionie Pasie oczy, oparzy gonią gdzieś na stronie Bez myśliwca i szczwacza; jak rożna zabawa Pole i miłość, tak je złączyć trudna sprawa. I żaden z ludzi, z bogów nie dokazał tego, By jedno czyniąc nie miał porzucić drugiego. Lecz sam Mars władobronny tak jest galant homo, Że wojny i miłości dzieło mu wiadomo. Gdy jedną ręką hardy zbrojne hufce ściele, Drugą miękkie
, świetna tarcz na ścienie Wisi i srogi oszczep w kącie gdzieś wakuje, Wtenczas, gdy młodź w koncepty mądre poleruje. Apollo gdy z muzami śpiewa na Parnasie, Lutnia w ręku, a sajdak leży gdzieś w szałasie. Wtąż myśliwa Dyana, gdy w Endymionie Pasie oczy, oparzy gonią gdzieś na stronie Bez myśliwca i szczwacza; jak rożna zabawa Pole i miłość, tak je złączyć trudna sprawa. I żaden z ludzi, z bogow nie dokazał tego, By jedno czyniąc nie miał porzucić drugiego. Lecz sam Mars władobronny tak jest galant homo, Że wojny i miłości dzieło mu wiadomo. Gdy jedną ręką hardy zbrojne hufce ściele, Drugą miękkie
Skrót tekstu: TrembWierszeWir_II
Strona: 272
Tytuł:
Wiersze
Autor:
Jakub Teodor Trembecki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty, pieśni
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1643 a 1719
Data wydania (nie wcześniej niż):
1643
Data wydania (nie później niż):
1719
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Wirydarz poetycki
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Aleksander Brückner
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Towarzystwo dla Popierania Nauki Polskiej
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1911
nawrót. XIX
Szerszeń jada cudzy miód, choć nań nie pracuje, I pszczółki rugować z ich hulów usiłuje; Tak gdy żołnierz na cudzą pracą zboża godzi, Na toż przysłowie sobie u świata ugodzi. XX
Już bezpiecznie mieszkajcie, zwierza dzikie, w lesie, Bo żołnierz oborowym zwierzętom śmierć niesie. Chcesz wiedzieć umiejętność szczwacza? — Mów tak żartem: Sam Pan jest łowczym zwierząt tych, a sługa chartem. XXI
Wszytko ma stać i ma trwać, i prawem się rządzić, Tylko żołnierz sarmacki chce bez prawa błądzić. XXII
Nie dba żołnierz o prawo; wolą miasto prawa Ma. Jaki autor prawa, takaż i ustawa. XXIII
nawrót. XIX
Szerszeń jada cudzy miód, choć nań nie pracuje, I pszczółki rugować z ich hulów usiłuje; Tak gdy żołnierz na cudzą pracą zboża godzi, Na toż przysłowie sobie u świata ugodzi. XX
Już bezpiecznie mieszkajcie, zwierza dzikie, w lesie, Bo żołnierz oborowym źwierzętom śmierć niesie. Chcesz wiedzieć umiejętność szczwacza? — Mów tak żartem: Sam Pan jest łowczym źwierząt tych, a sługa chartem. XXI
Wszytko ma stać i ma trwać, i prawem się rządzić, Tylko żołnierz sarmacki chce bez prawa błądzić. XXII
Nie dba żołnierz o prawo; wolą miasto prawa Ma. Jaki autor prawa, takaż i ustawa. XXIII
Skrót tekstu: KuligDemBar_II
Strona: 369
Tytuł:
Demokryt śmieszny albo śmiech Demokryta chrześcijańskiego
Autor:
Mateusz Ignacy Kuligowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1699
Data wydania (nie wcześniej niż):
1699
Data wydania (nie później niż):
1699
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Poeci polskiego baroku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jadwiga Sokołowska, Kazimiera Żukowska
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1965