/ i z nią się zjednoczyli: a tych nędz/ bied/ utysków/ niepokojów/ i prawnych zaciągów/ zszkodą wnętrznych i zewnętrznych dóbr naszych/ w odpoczywającym na nas gniewie Bożym/ i w nie łasce ku nam Braci/ nadaremnie nie cierpieli. Pomieniłem tamże na przedzie nie pojednokroć/ coby to były sześć miedzy temi dwiema Cerkwiami za Różnice/ zmiankuje o nich w krótce i na tym miejscu: choć już niemal wszytkim nam są dobrze wiadome. Pierwsza Różnica bierze się/ z wyznania przez Rzymian Pochodzenia Ducha Z. i od Syna. Druga/ z wyznania Czyśca. Trzecia/ z używania w Sakramencie Eucharystii Przaśnego chleba. Czwarta
/ y z nią sie ziednoczyli: á tych nędz/ bied/ vtyskow/ niepokoiow/ y práwnych záćiągow/ zszkodą wnętrznych y zewnętrznych dobr nászych/ w odpocżywáiącym ná nas gniewie Bożym/ y w nie łásce ku nam Bráći/ nádáremnie nie ćierpieli. Pomieniłem támże ná przedźie nie poiednokroć/ coby to były sześć miedzy temi dwiemá Cerkwiámi zá Rożnice/ zmiánkuie o nich w krotce y ná tym mieyscu: choć iuż niemal wszytkim nam są dobrze wiádome. Pierwsza Rożnicá bierze sie/ z wyznánia przez Rzymian Pochodzenia Duchá S. y od Syná. Druga/ z wyznánia Czyścá. Trzećia/ z vżywánia w Sákrámenćie Eucháristiey Przáśnego chlebá. Czwarta
Skrót tekstu: SmotApol
Strona: 132
Tytuł:
Apologia peregrinacjej do Krajów Wschodnich
Autor:
Melecjusz Smotrycki
Miejsce wydania:
Dermań
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1628
Data wydania (nie wcześniej niż):
1628
Data wydania (nie później niż):
1628
stawkę. Nuż try siem, kostenka, Ot cztery niewieliczkie, lulenki maleńka.
Czerczata niebożata. Ej nuż na bołoty. Ot Rucki z chorągiewką, daj czerwony złoty. Teraz ze Odynastych. Kości, szczypiesz gracza; Zgryzę cię. Ej strzęśniże, dobra się naznacza. Ej budet, podwiazujet. Ej nuże szestyniec, Sześć będzie jeść i pannie zostanie na wieniec. Dwie dryje za sześć, chybia siedmiu; tak kościana, Tak z bolika urobisz welikoho pana. Odynastych i po to. Dajcie posiężnego, Nazbyteście to, panie, rączy do cudzego. Ej nużeż Odynastych. Dziesięć. Nuż cynkami Kusznierskimi, stołkami Abrama zubami. Ej piat
stawkę. Nuż try siem, kostenka, Ot cztery niewieliczkie, lulenki malenka.
Czerczata niebożata. Ej nuż na bołoty. Ot Rucki z chorągiewką, daj czerwony złoty. Teraz ze Odynastych. Kości, szczypiesz gracza; Zgryzę cię. Ej strzęśniże, dobra się naznacza. Ej budet, podwiazujet. Ej nuże szestyniec, Sześć będzie jeść i pannie zostanie na wieniec. Dwie dryje za sześć, chybia siedmiu; tak kościana, Tak z bolika urobisz welikoho pana. Odynastych i po to. Dajcie posiężnego, Nazbyteście to, panie, rączy do cudzego. Ej nużeż Odynastych. Dziesięć. Nuż cynkami Kusznierskimi, stołkami Abrama zubami. Ej piat
Skrót tekstu: MorszZWierszeWir_I
Strona: 452
Tytuł:
Wiersze
Autor:
Zbigniew Morsztyn
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
pieśni
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1675
Data wydania (nie wcześniej niż):
1675
Data wydania (nie później niż):
1675
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Wirydarz poetycki
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Aleksander Brückner
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Towarzystwo dla Popierania Nauki Polskiej
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1910
, na zawiasach i hakach żelaznych, z zamkiem i klamką żelazną. Odrzwi z kamienia ciosanego.
Kaplica. — Wróciwszy się nazad do Przedpokoju, a wchodząc do Kaplicy, odrzwi mozaikowe. Drzwi dębowe, podwójne, na zawiasach i hakach żelaznych, z zamkiem mosiężnym, z zasuwką i haczkiem żelaznym. Gradusów do drzwi dębowych sześć. Wszedszy do Kaplicy, która cała mozaikowej roboty, okien u dołu cztery, w tafle wielkie, w drzewo oprawne, u góry także cztery, w tafle małe, w ołów oprawne, z kratkami drutowemi. Sufit sztukatierskiej roboty, w którym obrazów nad każdym po dwu apostołów, No 6. W kopule nad podniebieniem
, na zawiasach i hakach żelaznych, z zamkiem i klamką żelazną. Odrzwi z kamienia ciosanego.
Kaplica. — Wróciwszy się nazad do Przedpokoju, a wchodząc do Kaplicy, odrzwi mozaikowe. Drzwi dębowe, podwójne, na zawiasach i hakach żelaznych, z zamkiem mosiężnym, z zasuwką i haczkiem żelaznym. Gradusów do drzwi dębowych sześć. Wszedszy do Kaplicy, która cała mozaikowej roboty, okien u dołu cztery, w tafle wielkie, w drzewo oprawne, u góry także cztery, w tafle małe, w ołów oprawne, z kratkami drutowemi. Sufit sztukatierskiej roboty, w którym obrazów nad każdym po dwu apostołów, No 6. W kopule nad podniebieniem
Skrót tekstu: ZamLaszGęb
Strona: 80
Tytuł:
Opis zamku w Laszkach Murowanych
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Laszki Murowane
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
inwentarze
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1748
Data wydania (nie wcześniej niż):
1748
Data wydania (nie później niż):
1748
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Materiały źródłowe do dziejów kultury i sztuki XVI-XVIII w.
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Mieczysław Gębarowicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1973
— rura; Odejmie warstat kotlarzom natura. Albo pod stolec ujdziesz miasto cebra: Uciąwszy głowę, nasrać między żebra. 64. BIAŁE KONIE
Grzebać szlachcica, co się starym białym koniem Pieczętował, siła ksiądz dyskurował o niem: Siła cnót, siła białej przypisowa! sierci Przymiotów. Aż nie wyszło i godziny ćwierci, Gdy sześć takich, jakby je sprzągał pojedynkiem. Widzę w rydwanie, idąc do gospody rynkiem; I rzekę do ich pana, skoro się rozśmieję: „Czy nie wyście najęli tego kaznodzieję? Jeśli wam są na zbyciu, moja rada, panie, Każcie to dla jarmarku przepisać kazanie.” 65. ŁYSY SŁUGA
Siedział z panem
— rura; Odejmie warstat kotlarzom natura. Albo pod stolec ujdziesz miasto cebra: Uciąwszy głowę, nasrać między żebra. 64. BIAŁE KONIE
Grzebać szlachcica, co się starym białym koniem Pieczętował, siła ksiądz dyskurował o niem: Siła cnót, siła białej przypisowa! sierci Przymiotów. Aż nie wyszło i godziny ćwierci, Gdy sześć takich, jakby je sprzągał pojedynkiem. Widzę w rydwanie, idąc do gospody rynkiem; I rzekę do ich pana, skoro się rozśmieję: „Czy nie wyście najęli tego kaznodzieję? Jeśli wam są na zbyciu, moja rada, panie, Każcie to dla jarmarku przepisać kazanie.” 65. ŁYSY SŁUGA
Siedział z panem
Skrót tekstu: PotFrasz4Kuk_I
Strona: 230
Tytuł:
Fraszki albo Sprawy, Powieści i Trefunki.
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1669
Data wydania (nie wcześniej niż):
1669
Data wydania (nie później niż):
1669
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
. Z drugiej strony drogi skała wysoka, wąska ad similitudinem garbu wielbłądowego, prae nimia altitudine zda się i mere śniegami zasypana, et fruticibus częściami obfita, ad instar nubium z daleka surrexerat.
Dnia 13 Novembris. Słuchaliśmy w tymże kościele mszy św. Kościół rotundae figurae, w nim resident ojcowie benedyktyni. Ciał sześć całych świętych mają, które w ołtarzach jedne siedzące, drugie leżące są. Tamże widzieliśmy statuę Naświętszej Panny, czy z alabastru, czy też z marmuru białego, ambiguum. Tę statuę przed lat 347 w Rzymie cudownie anioł w osobie św. Benedykta Ludwikowi IV cesarzowi rzymskiemu, rebeliami pewnych prowincji swoich starganemu,
. Z drugiej strony drogi skała wysoka, wąska ad similitudinem garbu wielbłądowego, prae nimia altitudine zda się i mere śniegami zasypana, et fruticibus częściami obfita, ad instar nubium z daleka surrexerat.
Dnia 13 Novembris. Słuchaliśmy w tymże kościele mszy św. Kościoł rotundae figurae, w nim resident ojcowie benedyktyni. Ciał sześć całych świętych mają, które w ołtarzach jedne siedzące, drugie leżące są. Tamże widzieliśmy statuę Naświętszej Panny, czy z alabastru, czy też z marmuru białego, ambiguum. Tę statuę przed lat 347 w Rzymie cudownie anioł w osobie św. Benedykta Ludwikowi IV cesarzowi rzymskiemu, rebeliami pewnych prowincji swoich starganemu,
Skrót tekstu: BillTDiar
Strona: 134
Tytuł:
Diariusz peregrynacji po Europie
Autor:
Teodor Billewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy podróży, pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1677 a 1678
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1678
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Marek Kunicki-Goldfinger
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Biblioteka Narodowa
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
2004
mszą, około niego stoi kilku senatorów, drudzy zaś z obu stron kościoła na ławach cum summa maiestate siedzą.
Kościół ludzi różnych jako napchany, tak że się przecisnąć nie mógł, którzy dla widzenia tej ceremonii i słuchania muzyki - confluunt, bo wtenczas cała capella zaciągniona bywa - jakoż niesłychanie przedniej. Varii generis było chórów sześć, którzy alternato się podczas ożywali, podczas zaś ze wszytkich oraz rezonancja bywała. Kościół zaś tak był w świece ozdobiony, iż więcej niż na cztery tysiące
ogniów było. A te świece tak były bawełną akomodowane, iż jako się jedne zapaliły, tak zaraz wraz wszytkie jedne od drugich pozapalały się, bo by każdą osobno
mszą, około niego stoi kilku senatorów, drudzy zaś z obu stron kościoła na ławach cum summa maiestate siedzą.
Kościoł ludzi różnych jako napchany, tak że się przecisnąć nie mógł, którzy dla widzenia tej ceremoniej i słuchania muzyki - confluunt, bo wtenczas cała capella zaciągniona bywa - jakoż niesłychanie przedniej. Varii generis było chórów sześć, którzy alternato się podczas ożywali, podczas zaś ze wszytkich oraz rezonancja bywała. Kościoł zaś tak był w świece ozdobiony, iż więcej niż na cztery tysiące
ogniów było. A te świece tak były bawełną akomodowane, iż jako się jedne zapaliły, tak zaraz wraz wszytkie jedne od drugich pozapalały się, bo by kożdą osobno
Skrót tekstu: BillTDiar
Strona: 165
Tytuł:
Diariusz peregrynacji po Europie
Autor:
Teodor Billewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy podróży, pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1677 a 1678
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1678
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Marek Kunicki-Goldfinger
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Biblioteka Narodowa
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
2004
ale smaczno. Trunna na wozie. Całón aksamitny czerwony, krzyż biały teletowy, kitajka biała nakoło całóna. Herby dostatnie na telecie karmazynowym. Słudzy całón z świecami białymi nieśli, w kapach karmazynowych aksamitnych. Tegoż aksamitu kapy na koniech i woźnicach. Szor ze srebrem aksamitny czerwony. Konie rosłe i bystre, które masztalerzów sześć, w atłasowych kapach czerwonych prowadzili, i z miejsca się ruszając, z dział bito. Konie poczęły na kieł brać, stangreta koń wspiąwszy się zbił i pas jeden aksamitny zerwał. Cechy manu armata koło mar szły, których pięć przystojnymi całónami okryto, tych ze świecami niesiono. Przeszło 200 ubogich bab a dziadów. Za
ale smaczno. Trunna na wozie. Całón axamitny czerwony, krzyż biały teletowy, kitajka biała nakoło całóna. Herby dostatnie na telecie karmazynowym. Słudzy całón z świecami białymi nieśli, w kapach karmazynowych axamitnych. Tegoż axamitu kapy na koniech i woźnicach. Szor ze srebrem axamitny czerwony. Konie rosłe i bystre, które masztalerzów sześć, w atłasowych kapach czerwonych prowadzili, i z miejsca się ruszając, z dział bito. Konie poczęły na kieł brać, stangreta koń wspiąwszy się zbił i pas jeden axamitny zerwał. Cechy manu armata koło mar szły, których pięć przystojnymi całónami okryto, tych ze świecami niesiono. Przeszło 200 ubogich bab a dziadów. Za
Skrót tekstu: DiarPogKoniec
Strona: 292
Tytuł:
Diariusz pogrzebu …Koniecpolskiego
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
relacje
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1646
Data wydania (nie wcześniej niż):
1646
Data wydania (nie później niż):
1646
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pamiętniki o Koniecpolskich. Przyczynek do dziejów polskich XVII wieku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Stanisław Przyłęcki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Leon Rzewuski
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1842
WIEZA Kremoneńska w Włoszech dziwnej wysokości in Proverbium poszła, i w katalog Mirabilium Italiae: una Turris in Cremona. Wystawili ją Gwelfowie Roku 1290.
ARGENTINEŃSKA vulgo Strażburgska, w Alsacyj, od fundamentów, aż do samej kopuły z kwadratowego murowana Kamienia, wysoka na stop 564 sama gałka zdaje się mała, a przecie w niej sześć ludzi wygodnie siedzieć mogą. Zaczętą ją stawiać Roku 1371, budowana bez żadnej interrupcyj lat 28, Vindelinus. Wiedeńska przy Kościele Z Stefana murowana lat 60, zaczęta Roku 1340. Hildeschemieńska albo Hildeziańska Wieża w niższej Saksonii jest złotem szczerym pokryta. Wenecka przy Kościele Z Marka na stop 260 wysoka, teste Baronio. W Mieście
WIEZA Kremoneńska w Włoszech dziwney wysokości in Proverbium poszła, y w katalog Mirabilium Italiae: una Turris in Cremona. Wystawili ią Gwelfowie Roku 1290.
ARGENTINENSKA vulgo Strażburgska, w Alsacyi, od fundamentow, aż do samey kopuły z kwadratowego murowana Kamienia, wysoka na stop 564 sama gałka zdaie się mała, a przecie w niey sześć ludzi wygodnie siedzieć mogą. Zaczętą ią stawiać Roku 1371, budowana bez żadney interrupcyi lat 28, Vindelinus. Wiedeńska przy Kościele S Stefana murowana lat 60, zaczęta Roku 1340. Hildeschemieńska albo Hildeziańska Wieża w niższey Saxonii iest złotem szczerym pokryta. Wenecka przy Kościele S Marka na stop 260 wysoka, teste Baronio. W Mieście
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 678
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
na tych co się na czym cale nie znają, a pragną tego. Origo przysłowia stąd, iż czyli ten chrząszcz, czyli krowka, czy jelonek roży skosztowawszy, musi zdychać. Maseniusz twierdzi, że scarabaeus jest płci męskiej, rodzi się z gnoju, z ekskrementów bydlęcych, sześć miesięcy pod ziemią, a sześć na wierzchu żyje. Chcąc swój rodzaj zostawić, nasienie swoje puszcza w gnój, i zrobiwszy z niego gałeczkę, ją 28. dni toczy, ogrzewa, a stąd rodzi się inny. Ztych rodzaju dopiero ma być jelonek, który się rad bawi przy dębinie.
CRABRONES to jest SZERSZENIE są tak duże, jak pół
na tych co się na czym cale nie znaią, á pragną tego. Origo przysłowia ztąd, iż czyli ten chrząszcz, czyli krowka, czy ielonek roży skosztowawszy, musi zdychać. Maseniusz twierdzi, że scarabaeus iest płci męskiey, rodzi się z gnoiu, z exkrementow bydlęcych, sześć miesięcy pod ziemią, á sześć na wierzchu żyie. Chcąc swoy rodzay zostawić, nasienie swoie puszcza w gnoy, y zrobiwszy z niego gałeczkę, ią 28. dni toczy, ogrzewa, á ztąd rodzi się inny. Ztych rodzaiu dopiero ma bydź ielonek, ktory się rád bawi przy dębinie.
CRABRONES to iest SZERSZENIE są tak duże, iak puł
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 320
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
et Dormitione Najś: Panny Kazanie, znajdujące się Tomo IV u Suriusza sub 15 Augusti: napisał i Lament Najś Panny, Chrystusa Pana z Krzyża zdjętego piastującej na łonie. Zyl około Roku 850.
MITHRIDATES Król Pontu kraju w Azyj Mniejszej leżącego obszernie, gdzie potym Kapadocja i Amazan fundowały się, silny człek, sześć koni w pojezdeje utrzymujący rozbiegałych, 22 języki różnych Nacyj perfectè umiejący, wielki wojownik i zwycięzca Grecyj (oprócz Rodu Insuly) całej Triumphator, ale potym od Sylli Rzymskiego Konsula i wodza pod Miastem Dardanus albo Troją, a pod Cyzykiem od L. Lu- Katalog Osób, wiadomości o sobie godnych.
kulla pokonany, do Tygrana
et Dormitione Nayś: Panny Kazanie, znayduiące się Tomo IV u Suriusza sub 15 Augusti: napisał y Lament Nayś Panny, Chrystusa Pana z Krzyżá zdiętego piastuiącey na łonie. Zyl około Roku 850.
MITHRIDATES Krol Pontu kraiu w Azyi Mnieyszey leżącego obszernie, gdzie potym Kappadocya y Amazan fundowały się, silny człek, sześć koni w poiezdeie utrzymuiący rozbiegałych, 22 ięzyki rożnych Nacyi perfectè umieiący, wielki woiownik y zwycięzca Grecyi (oprocz Rhodu Insuly) całey Triumphator, ale potym od Sylli Rzymskiego Konsula y wodza pod Miastem Dardanus albo Troią, á pod Cyzykiem od L. Lu- Katalog Osob, wiadomości o sobie godnych.
kulla pokonany, do Tygrana
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 662
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754