Żyłżem ja bez tych rzeczy i mogłem żyć dłużej. Niechże każdy, przez Kraków idąc, oczy mruży. 206 (F). DO JEGOMOŚCI PANA JERZEGO POTOCKIEGO, SĘDZIEGO KRAKOWSKIEGO
Pierwej żyto na piasku, niżeli to chybi, Że zastawnik pustoszy stawy, a nie rybi. Jać jednego powiatu, lecz ty sędzią sześci, Takowych kontrowersyj nasłuchasz się częściej, Ile widzę z pisania. Cieszyć mi się godzi, Że cię przeszły zastawnik w narybku nie szkodzi: Inaczej się nie trzeba spodziewać od człeka, Którego po szlachecku jest przezwiskiem rzeka. Stawi karasiem, śliżem narybił sadzawki: Jest rybka do jedzenia, pluskwa do zabawki. Wielki
Żyłżem ja bez tych rzeczy i mogłem żyć dłużej. Niechże każdy, przez Kraków idąc, oczy mruży. 206 (F). DO JEGOMOŚCI PANA JERZEGO POTOCKIEGO, SĘDZIEGO KRAKOWSKIEGO
Pierwej żyto na piasku, niżeli to chybi, Że zastawnik pustoszy stawy, a nie rybi. Jać jednego powiatu, lecz ty sędzią sześci, Takowych kontrowersyj nasłuchasz się częściej, Ile widzę z pisania. Cieszyć mi się godzi, Że cię przeszły zastawnik w narybku nie szkodzi: Inaczej się nie trzeba spodziewać od człeka, Którego po szlachecku jest przezwiskiem rzeka. Stawy karasiem, śliżem narybił sadzawki: Jest rybka do jedzenia, pluskwa do zabawki. Wielki
Skrót tekstu: PotFrasz1Kuk_II
Strona: 96
Tytuł:
Ogród nie plewiony
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1677
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1677
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
twego promieniu ESD. W czym gdy go upomnisz, niech naznaczy ten punkt na Z, na sznurku GC, nitką obwiązaną. Po czwarte. Odległość punktu Z, od G, na sznurku GS, wymierz z pilnością cyrklem, i przenieś na miarę ćwierci jednej, łokcia jednego: z pilnością upatrując wiele calów zabierze z sześci (ile ich jest w ćwierci łokcia) abo wiele cząstek cala jednego? (przenioższy cały cal na skalę.) i tę liczbę cząstek zpilnością nanotuj. Po piąte. Liczbę 72. calów, zupełnych trzech łokci, Obróć w tyle cząstek, ile ich na skali ma cal jeden: i summę nanotuj. Na
twego promięniu ESD. W czym gdy go vpomnisz, niech náznáczy ten punkt ná S, ná sznurku GC, nitką obwiązáną. Po czwarte. Odległość punktu S, od G, ná sznurku GS, wymierz z pilnośćią cyrklem, y przenieś ná miárę ćwierći iedney, łokćiá iednego: z pilnosćią vpátruiąc wiele calow zábierze z sześći (ile ich iest w ćwierći łokćiá) ábo wiele cząstek calá iednego? (przenioszszy cáły cal ná skálę.) y tę liczbę cząstek zpilnośćią nánotuy. Po piąte. Liczbę 72. calow, zupełnych trzech łokći, obroć w tyle cząstek, ile ich ná skáli ma cal ieden: y summę nánotuy. Ná
Skrót tekstu: SolGeom_II
Strona: 22
Tytuł:
Geometra polski cz. 2
Autor:
Stanisław Solski
Drukarnia:
Jerzy i Mikołaj Schedlowie
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
matematyka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1684
Data wydania (nie wcześniej niż):
1684
Data wydania (nie później niż):
1684
rózgi kupressowe; Na słoniowe karoce i wszystkie ozdoby, Proch wzgardzony i grube przypadły żałoby. Srogie nieba! na tymli macie fundamencie Rzeczy ludzkie? Dopiero co słońcem, w momencie Nocą ciemną. Teten sam tylko, a popioły Za szumnemi kurzą się na Olimpie koły. I któreż żałośniejsze mogło być emblema, Z szczepów sześci rodzonych, poleć oraz dwiema; Opadł kwiat powarzony, i frukt z nich nie rdzały, A drugie się około smutno pozwieszały. Będzie tysiąc o tobie, wielki kardynale, Atyckiemi kanary cukrować swe żale, I rzewnić Pindarowym Acheronty strojem, Mnie tak nad Aleksandrem dosyć płakać moim. Już kołacą Eumeny, już nieubłagane Tygrysiemi poznokty
rózgi kupressowe; Na słoniowe karoce i wszystkie ozdoby, Proch wzgardzony i grube przypadły żałoby. Srogie nieba! na tymli macie fundamencie Rzeczy ludzkie? Dopiero co słońcem, w momencie Nocą ciemną. Teten sam tylko, a popioły Za szumnemi kurzą się na Olimpie koły. I któreż żałośniejsze mogło być emblema, Z szczepów sześci rodzonych, poleć oraz dwiema; Opadł kwiat powarzony, i frukt z nich nie rdzały, A drugie się około smutno pozwieszały. Będzie tysiąc o tobie, wielki kardynale, Attyckiemi kanary cukrować swe żale, I rzewnić Pindarowym Acheronty strojem, Mnie tak nad Alexandrem dosyć płakać moim. Już kołacą Eumeny, już nieubłagane Tygrysiemi poznokty
Skrót tekstu: TwarSRytTur
Strona: 46
Tytuł:
Zbiór różnych rytmów
Autor:
Samuel Twardowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
pieśni
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1631 a 1661
Data wydania (nie wcześniej niż):
1631
Data wydania (nie później niż):
1661
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Kazimierz Józef Turowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Drukarnia "Czasu"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1861
Twoją szwedzkie furie i burze zawzięte, Słodszą nad miód atycką wymową ujęte, Gdy pośród ich obozów i ognia samego Posłem byłeś posłany z senatu polskiego. Sam ci Mars dodał koni, dodał słów gorętszych, Że przyszło do znoszenia i traktatów prędszych. A z zamków ustąpiwszy, i co zabrał w wojnie, Do lat sześci pozwolił z nami żyć spokojnie. Tak Nestor zmiękczył słowy Atrydy wdzięcznemi, I z Achillem pod mury zniósł się ojczystemi. Tak i Pyrrhów Cyneas, gdy o pokój prosi, Pożądaną w senacie odprawę odnosi. Jaśnie wileb. imć ks. biskup chełmski Koniecpolski. Jaśnie wieleb. imć ks. chełmiński kanclerz w. koronny Zadzik
Twoją szwedzkie furye i burze zawzięte, Słodszą nad miód attycką wymową ujęte, Gdy pośród ich obozów i ognia samego Posłem byłeś posłany z senatu polskiego. Sam ci Mars dodał koni, dodał słów gorętszych, Że przyszło do znoszenia i traktatów prędszych. A z zamków ustąpiwszy, i co zabrał w wojnie, Do lat sześci pozwolił z nami żyć spokojnie. Tak Nestor zmiękczył słowy Atrydy wdzięcznemi, I z Achillem pod mury zniósł się ojczystemi. Tak i Pyrrhów Cyneas, gdy o pokój prosi, Pożądaną w senacie odprawę odnosi. Jaśnie wileb. jmć ks. biskup chełmski Koniecpolski. Jaśnie wieleb. jmć ks. chełmiński kanclerz w. koronny Zadzik
Skrót tekstu: TwarSRytTur
Strona: 74
Tytuł:
Zbiór różnych rytmów
Autor:
Samuel Twardowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
pieśni
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1631 a 1661
Data wydania (nie wcześniej niż):
1631
Data wydania (nie później niż):
1661
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Kazimierz Józef Turowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Drukarnia "Czasu"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1861
w czarną juchę i pieprzem zaprawić, Że dobrze człek nie zgore; nuż kapusta kwaśna; Więc też sama rządnie je, widzisz jak opaśna. A kiedy w karczmie będzie, nie da się częstować, Zarówno ze mną pije; kiedy zaś tańcować Pocznie, już nie ma miary: na muzykę woła: „Grajcie do sześci groszy”, - nikt jej nie wydoła. Już ona gonionego, plęśnego, hajduka Wyskoczy, podniósszy gzła-nie lada to sztuka. Zaśpiewa-ć po frantowsku, u kata jej koniec, To jej ni dwa żywoty był namilszy taniec, Który się tu położył „o Kaśce” i dalej Inszych tam jest nie mało,
w czarną juchę i pieprzem zaprawić, Że dobrze człek nie zgore; nuż kapusta kwaśna; Więc też sama rządnie je, widzisz jak opaśna. A kiedy w karczmie będzie, nie da się częstować, Zarówno ze mną pije; kiedy zaś tańcować Pocznie, już nie ma miary: na muzykę woła: „Grajcie do sześci groszy”, - nikt jej nie wydoła. Już ona gonionego, plęśnego, hajduka Wyskoczy, podniósszy gzła-nie leda to sztuka. Zaśpiewa-ć po frantowsku, u kata jej koniec, To jej ni dwa żywoty był namilszy taniec, Który się tu położył „o Kaśce” i dalej Inszych tam jest nie mało,
Skrót tekstu: WychWieś
Strona: 6
Tytuł:
Kiermasz wieśniacki
Autor:
Jan z Wychylówki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
dialogi, fraszki i epigramaty, pieśni
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1618
Data wydania (nie wcześniej niż):
1618
Data wydania (nie później niż):
1618
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Teodor Wierzbowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
K. Kowalewski
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1902
Buntów Pięki na Stronę przedał ja był był Wmości tak dobrze zapłacił jako kto inszy. 11. Wolałbym ja był/ żebyś był Wmość więcej Hellenderki sprowadził aniżeli Francuski. 12. Radbym od Wmości kupił kilka Lasztów soli/ ale się Wmość zawsze drożysz z swojemi Towarami/ wiem że Wmość Laszta soli od trzydziestu sześci Talarów nieprzedasz/ a ja gdzie indziej za trzydzieści i cztery Talary dostanę. 13. Jeżeli Wmość Laszt gdzie indziej za trzydzieści cztery Talary dostaniesz/ ja Wmości za trzydzieści trzy talary przedam. 14. Proszę/ Uczyn (postanow) Wmość zemną Kontrare na Tarcice w Dłużynę po sześci sązni/ w grubinę po cztery
Buntow Pięki ná Stronę przedał ia był był Wmośći ták dobrze zápłácił iáko kto insży. 11. Wolałbym ia był/ żebys był Wmość więcey Hellenderki sprowádźił ániżeli Francuski. 12. Radbym od Wmości kupił kilka Lasztow soli/ ále się Wmość zawsze drożysz z swoiemi Towarámi/ wiem że Wmość Lásztá soli od trzydźiestu sześci Tálárow nieprzedasz/ á ia gdźie indźiey zá trzydźiesci y cżtery Tálary dostánę. 13. Ieżeli Wmość Lásżt gdźie indźiey zá trzydźieści cztery Tálary dostaniesz/ ia Wmośći zá trzydźieści trzy táláry przedam. 14. Proszę/ Ucżyn (postanow) Wmość zemną Kontrare na Tarcice w Dłużynę po szesci sązni/ w grubinę po cztery
Skrót tekstu: MalczInst
Strona: 137
Tytuł:
Nova et methodica institutio in lingua polonica
Autor:
Stanisław Jan Malczowski
Drukarnia:
G.M. Nöller
Miejsce wydania:
Ryga
Region:
Inflanty
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1696
Data wydania (nie wcześniej niż):
1696
Data wydania (nie później niż):
1696
palenia na miasto i wszędy, wielkim i malem naceniem, przedawania, synkowania i w rząd chrześcijanom i Żydom dawać pozwalam. Rzemiesła wselakie robić im wolno, a do czechu miejskiego nie będą powinni płacić. Wolno im też będzie na fanty pieniądze dawać, a lichwę według statutu koronnego wyciągać, a gdy do roku i sześci niedziel fantu nie wykupią, tedy go pisarzowi miejskiemu mają prezentować, który z osobna księgę dla prezentowania takich fantów mieć ma, a od pisania pisarzowi groszy 3. To uczyniwszy wolno mu będzie takowym fantem jako swoim dysponować, jednak fant mały mniej niż zł 5 zostawiony, gdy mu rok seść niedziel wynidą, bez zapisania przedawać
palenia na miasto i wszędy, wielkim i malem naceniem, przedawania, synkowania i w rząd chrześcianom i Żydom dawać pozwalam. Rzemiesła wselakie robić im wolno, a do czechu miejskiego nie będą powinni płacić. Wolno im też będzie na fanty pieniądze dawać, a lichwę według statutu koronnego wyciągać, a gdy do roku i sześci niedziel fantu nie wykupią, tedy go pisarzowi miejskiemu mają prezentować, który z osobna księgę dla prezentowania takich fantów mieć ma, a od pisania pisarzowi groszy 3. To uczyniwszy wolno mu będzie takowym fantem jako swoim dysponować, jednak fant mały mniej niż zł 5 zostawiony, gdy mu rok seść niedziel wynidą, besz zapisania przedawać
Skrót tekstu: JewPriv_II_Kon
Strona: 154
Tytuł:
Jewish Privileges in the Polish Commonwealth, t. II, Koniecpol
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Koniecpol
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
przywileje, akty nadania
Tematyka:
prawo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1629
Data wydania (nie wcześniej niż):
1629
Data wydania (nie później niż):
1629
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Jewish privileges in the Polish commonwealth
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jacob Goldberg
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Jerozolima
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Nauk Izraela
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
2001
nie było.
Item wieczność zamku Sanczla. który miedzy zamkami przedniemi, w których alternata Polaków z Litwą idzie, w prawie jest specyfikowany.
Item aprobacja przywileju Felińskiego na szlachectwo, choć za nim intercesjej nie było według prawa z województwa jego.
Item suma Korycińskiemu zapisana, którą przeciw prawu Rzpltej dobra są inonerowane.
Item indigenatus sześci Wołoszynów, który wedle prawa bez proponowania na sejmiku nie mógł im być konferowany. A też już chwała Bogu i szlachty i zdrajców u nas dosyć; nie trzeba ich z Wołoch przyczyniać.
Item aprobacja przywileju na wolność nowego miasta pana Potockiego, która niedarmo konstytucją jest warowana, ale że inszych miast wolności, a osobliwie Kamieńca
nie było.
Item wieczność zamku Sanczla. który miedzy zamkami przedniemi, w których alternata Polaków z Litwą idzie, w prawie jest specyfikowany.
Item aprobacya przywileju Felińskiego na szlachectwo, choć za nim intercesyej nie było według prawa z województwa jego.
Item suma Korycińskiemu zapisana, którą przeciw prawu Rzpltej dobra są inonerowane.
Item indigenatus sześci Wołoszynów, który wedle prawa bez proponowania na sejmiku nie mógł im być konferowany. A też już chwała Bogu i szlachty i zdrajców u nas dosyć; nie trzeba ich z Wołoch przyczyniać.
Item aprobacya przywileju na wolność nowego miasta pana Potockiego, która niedarmo konstytucyą jest warowana, ale że inszych miast wolności, a osobliwie Kamieńca
Skrót tekstu: CenzKonstCz_III
Strona: 309
Tytuł:
Cenzura konstytucyj sejmowych przez posła jednego
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1607
Data wydania (nie wcześniej niż):
1607
Data wydania (nie później niż):
1607
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma polityczne z czasów rokoszu Zebrzydowskiego 1606-1608
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1918
Alkon, Perot. Alkon I tak-li nasza Nice na swe stare lata Za mąż idzie i myśli jeszcze zażyć świata? Perot Aby za mąż szła, może podobno się ważyć. W tym wątpię, aby z mężem świata miała zażyć. Alkon Azaż nie pani? Czego pieniądze nie sprawią? Perot Pieniądze lat dziesiątków sześci nie pozbawią Ani uczynią młodej panny z starej baby; A małżeństwo nie barzo smaczne, gdy wiek słaby. Alkon Co mówisz? Musiałeś jej nie widzieć w tym czasie, Gdy suknią z aksamitem, gdy podwijkę na się Cienką, gdy pas szeroki weźmie z zanklem złotym. Perot Gdy ona sześć dziesiątków lat ma -
Alkon, Perot. Alkon I tak-li nasza Nice na swe stare lata Za mąż idzie i myśli jeszcze zażyć świata? Perot Aby za mąż szła, może podobno się ważyć. W tym wątpię, aby z mężem świata miała zażyć. Alkon Azaż nie pani? Czego pieniądze nie sprawią? Perot Pieniądze lat dziesiątków sześci nie pozbawią Ani uczynią młodej panny z starej baby; A małżeństwo nie barzo smaczne, gdy wiek słaby. Alkon Co mówisz? Musiałeś jej nie widzieć w tym czasie, Gdy suknią z aksamitem, gdy podwijkę na się Cienką, gdy pas szeroki weźmie z zanklem złotym. Perot Gdy ona sześć dziesiątków lat ma -
Skrót tekstu: SzymSiel
Strona: 36
Tytuł:
Sielanki
Autor:
Szymon Szymonowic
Miejsce wydania:
Zamość
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1614
Data wydania (nie wcześniej niż):
1614
Data wydania (nie później niż):
1614
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Sielanki i pozostałe wiersze polskie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Janusz Pelc
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1964
I rzekła Lia: oddał mi Bóg zapłatę moję/ żem była dała służebnicę moję mężowi mojemu/ i nazwała imię jego Isaschar. 19. Potym począwszy jeszcze Lia porodziła szóstego Syna Jakobowi. 20. I mówiła Lia/ obdarzył mię Bóg zacnym upominkiem już teraz będzie ze mną mieszkał mąż mój/ bom mu urodziła sześci Synów: i nazwała imię jego Zabulon. 21. Potym porodziła córkę/ i nazwała imię jej Dyna. Rozd. XXX. I. Mojżeszowe. Rozd. XXXI. 22.
Wspomniał też Bóg na Rachelę/ i wysłuchał ją Bóg/ a otworzył żywot jej. 23. Tedy począwszy/ porodziła Syna/ rzekła:
Y rzekłá Lia: oddał mi Bog zapłátę moję/ żem byłá dáłá służebnicę moję mężowi mojemu/ y názwáłá imię jego Isáschar. 19. Potym począwszy jeszcze Lia porodźiłá szostego Syná Iákobowi. 20. Y mowiłá Lia/ obdárzył mię Bog zacnym upominkiem już teraz będźie ze mną mieszkał mąż moj/ bom mu urodźiłá sześći Synow: y názwáłá imię jego Zábulon. 21. Potym porodźiłá corkę/ y názwáłá imię jey Dyná. Rozd. XXX. I. Mojzeszowe. Rozd. XXXI. 22.
Wspomniał też Bog ná Ráchelę/ y wysłuchał ją Bog/ á otworzył żywot jey. 23. Tedy począwszy/ porodźiłá Syná/ rzekłá:
Skrót tekstu: BG_Rdz
Strona: 31
Tytuł:
Biblia Gdańska, Księga Rodzaju
Autor:
Anonim
Tłumacz:
Daniel Mikołajewski
Drukarnia:
Andreas Hünefeld
Miejsce wydania:
Gdańsk
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
Biblia
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1632
Data wydania (nie wcześniej niż):
1632
Data wydania (nie później niż):
1632